Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ciążżża

ślub w ciąży

Polecane posty

Gość wacław23
lalalala, Rozumiem, że Ty jesteś specjalistką od tego, jak kobiety przechodzą przez ciążę i znasz socjologiczne badania na ten temat. A znasz na temat tego, jakie stany przechodzą kobiety po przeprowadzeniu aborcji?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aga agagagaga
też trudno mi w to uwierzyć, że kobiety które na rok do przodu planują ślub i zwracają uwagę na wszelkie szczegóły nagle jak dowiadują się o ciąży to są mega szczęśliwe z powodu ciąży. Nie chce mi się w to wierzyć. Dla tego u nas też posucha....ale przynajmniej mam pewność;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annielica
lalala - naprawdę umiałabyś zabić SWOJE dziecko? żyć z tym i nie mieć wyrzutów sumienia? To czysty egoizm odebrać życie dziecku dla swojego dobrego samopoczucia, to tak jak zabić sprzedawczynię w sklepie żeby ukraść sukienkę która Ci się podoba. Niemniej to kwestia Twojego sumienia.. Uważam, że lepiej myśleć przed niż po... Współżyjąc powinnaś zdawać sobie sprawę, że każdy stosunek nawet nie wiem jak zabezpieczany może skończyć się ciążą. Jeśli tak bardzo nie chcesz nieplanowanej ciąży to nie współżyj i tyle. A jak współżyjesz to bądź osobą dorosłą i odpowiedzialną i ponoś odpowiedzialność za swoje czyni, bo nie wiem czy wiesz tak robią dorośli ludzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lalalalalalalalalalalalalaal
Decyzje podjęte świadomie są inne niż te do których ktoś czy coś nas przymusza. Jeżeli ktoś dokona aborcji świadomie i przemyśli to wszystko wcześniej pewnie nie będzie miał traumy. Jeśli ktoś zmusi do aborcji to nie powiem bo trauma będzie taka sama jak w przypadku zmuszenia do urodzenia nieplanowanego dziecka. Zrozum że wszystkie rzeczy które dokonujemy pod przymusem sprawiają że jesteśmy nieszczęśliwi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lalalalalalalalalalalalalaal
Seks to przyjemność i nie będę z niego rezygnować. A jeżeli ktoś nie planuje w ogóle dziecka to ma nie współżyć przez całe życie i być dziewicą /prawiczkiem :) Zabezpieczamy się dobrze ale gdyby doszło do wpadki to być może bym usunęła i nie dziecko a płód. Do 3 miesiąca to nie dziecko to nawet zarodek. Być może hormony zmieniłyby moje podejście ale na chwilę obecną wolałabym nie spieprzyć sobie wesela ani życia. Nie wiem jeszcze kiedy chcę mieć dziecko i do póki nie podejmę świadomej decyzji o tym nie będę chciała urodzić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wacław23
lalalala, jak mówiłem, jest to trochę osobna sprawa od tego co pisałem, aczkolwiek równie ważna. Każda osoba w potrzebie wymaga pomocy. Zarówno kobieta, która nagle zaszła w ciąże i ma depresję, jak również kobieta, która przeprowadziła aborcję. I każdemu człowiekowi należy pomóc, bo każdy może się znaleźć w nieszczęśliwej dla siebie sytuacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wacław23
lalalala, powiem Ci tylko tyle - gdyby zaraz po aborcji na Tobie dokonanej lekarz pokazał Ci, co z Ciebie usunął, to miałabyś depresję przez kolejne kilkanaście miesięcy. Zbrzydłoby Ci Twoje własne ciało, nie miałabyś ochoty na seks, a do końca życia miałabyś wyrzuty sumienia. I przeżywałabyś to bardziej niż fakt, że musisz dostosować swoje życie do nowego życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lalalalalalalalalalalalalaal
Gdyby człowiek tak dokładnie przyglądał się wszystkiemu i rozmyślał co by było gdyby i rozpaczał to byłoby źle. Ktoś kto dokona aborcji nie powinien już po rozmyślać i przyglądać się temu co usunął lekarz. Trzeba zamknąć pewien rozdział i normalnie żyć dalej. Jak mówię nikogo nie nakłaniam do aborcji. Po odsysaniu tłuszczu też lekarz mógłby dać ci ten żółto - czerwony brzydki tłuszcz łeee i kazać patrzeć na niego i jeszcze zawołać męża żeby podziwiał ale nie ma powodu by tak robić. Ktoś odessał tłuszcz i powinien teraz cieszyć się szczupłym wyglądem. Myślę wacławie że ani ja nie przekonam ciebie ani ty mnie. I zostańmy przy tym że ile ludzi tyle opinii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no ja to bym
ja tym przesunęła, bo mimo wszystko ale ślub w ciąży? hmmm chyba byłoby mi wstyd, wolałabym urodzić niż iśc z brzuchem, trzymja się :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krokiecikmalutki
lalala Przeanalizowalam Twoje wypowiedzi i moge sie zgodzic z nimi w polowie. Z jednej strony masz racje jesli ktos nie jest gotowy na dziecko ma to mu schrzanic zycie to niech usunie ale niech to bedzie zrobione odpowiednio wczesnie. Oczywiscie odsuwam tutaj zupelnie wiare poniewaz ta nie dopuszcza aborcji w ogole. Wiekszosc wokol trabi, ze nie wolno dokonywac aborcji, ze lepiej urodzic i oddac dziecko do adopcji. Tylko czy ktos postronny, ktory " nie zaciazyl" zrozumie, ze to nie jest taka latwa kwestia urodz i oddaj. Z procesem ciazy wiaza sie rozne procesy, to dziecko. trzeba przyslowiowo nosic pod sercem 9 miesiecy i znosic wszelkie niedogodnosci z tym zwiazane, fizyczne jak np bol kregoslupa, mdlosci, problemy z ukladem moczowym, bol nog i psychiczne bo nie wszystkie kobiety akceptuja sie w ciazy. usuniecie ciazy to jest forma ucieczki przed tymi rzeczami. Gdyby ciaza i porod byl gladkie i przyjemne, bezbolesna to podejrzewam, ze kobiety nie wahaly by sie " urodzic i oddac". Kobieta ma urodzic, nikt sie nie przejmuje co ona czuje. Inna kwestia jest oczywiscie praca, plany na przyszlosc. Jesli kobieta wybiera sie na studia, ma prace ktora wymaga pelnej dyspozycyjnosci ( nie oszukujmy sie wiekszosc pracodawcow nie jest wyrozumiala dla przyszlych matek, zdarza sie, ze na wstepie, na rozmowie kwalifikacyjnej pytaja czy ma sie zamiar posiadac dzieci w najblizszym czasie, jesli tak kobieta ma minus bo pojdzie na macierzynski, bedzie chciala zwolnienia jak dziecko bedzie chore, zwyczajnie sie to nie oplaca) wtedy ciaza jest przeszoda i to duza, nie do przeskoczenia jesli by sie chcialo uniknac usuniecia. Moim skromnym zdaniem jest to lepsze niz to aby dziecko wychowywali np dziadkowie bo mama studiuje, pracuje albo chodzilo glodne, nieubrane, bez zapewnionej opieki edukacyjnej od rodzica bo go na przyklad nie stac. Dziecko musi miec wiele zapewnione by mialo dobry start, miec perspektywy. Jesli chodzi teraz o to, ze sie nie zgadzam to pod wzgledem religijnym. Jesli dopuszczasz aborcje to czemu chcesz brac slub koscielny. Religia katolicka zabrania wspolzycia przed slubem, co " zapobiega" ciazy i ewentualnej aborcji. Jesli sie do tego nie stosujesz nie bierz koscielnego bo to jest dla mnie nie do pojecia, aborcja zeby miec koscielny bez brzucha. Nie chcesz slubu w ciazy nie wspolzyj tak jak mowi wiara. Oprocz tego jeszcze jedna kwestia, dokonala bys aborcji zeby przez pare godzin na slubie i imprezie dobrze wygladac i sie czuc? wydaje mi sie, ze to jest zaburzony system wartosci. Czy te maksymalnie dwa dni dobrej zabawy, z ladna ceremonia w kosciele jest warte tego by zabic dziecko? To tylko moje zdanie na ten temat. Probuje Cie zrozumiec bo prawda zawsze jest po srodku. Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lalalalalalalalalalalalalaal
"Religia katolicka zabrania wspolzycia przed slubem, co " zapobiega" ciazy i ewentualnej aborcji. Jesli sie do tego nie stosujesz nie bierz koscielnego" To jest tak, że nie zawsze w 100% zgadzamy się ze wszystkim. Szanuję i staram się przestrzegać większości przykazań ale nie zgadzam się ze wszystkimi. Nie wyobrażam sobie również nie stosowania antykoncepcji przez całe życie bo wiem że dzieci miałabym chyba z 10. Mam bardzo nieregularne miesiączki i ciężko wyliczyć dni płodne i niepłodne a z termometrem w ci... i kolorytu śluzu ani konsystencji nie będę badać codziennie i robić zapisek bo papierkowej roboty mam już w pracy od cholery. Gdyby rozejrzeć się dookoła to większość z nas nie powinna brać ślubu. Ile kobiet bierze tabletki antykoncepcyjne, ile kobiet ma poklejone plastry anty, pozakładane spirale a o prezerwatywach nie wspomnę. Antykoncepcja jest czymś normalnym i powszechnym. Stosują je osoby przed ślubem jak i po. "bo to jest dla mnie nie do pojecia, aborcja zeby miec koscielny bez brzucha. Nie chcesz slubu w ciazy nie wspolzyj tak jak mowi wiara." Nie dlatego żeby iść do ślubu bez brzucha. Może ktos decyduje się na ślub ale o dziecku jeszcze nie podjął decyzji. Myślicie że każda osoba która bierze ślub od razu myśli o dziecku ? Biorę ślub ale dziecka nie mam jeszcze w planach więc ciąża zrujnowałaby mi na chwilę obecną życie, pracę i miłe początki małżeństwa a tego nie chcę. "Czy te maksymalnie dwa dni dobrej zabawy, z ladna ceremonia w kosciele jest warte tego by zabic dziecko?" To nie chodzi o jeden czy dwa dni ale to chodzi o resztę życia. Jeden czy dwa dni miną owszem ale dziecko trzeba wychowywać przez wiele lat. Trzeba mieć czas dla niego i cierpliwość. Jak uznam że mam i czas i cierpliwość i chęci to wtedy zaplanuję zapewne ciążę ale na chwilę obecną dojrzałam do roli żony ale nie dojrzałam do roli matki. Myślę że lepiej przyznać się do tego niż udawać przed samym sobą jaka to jestem dojrzała. Wszystko w swoim czasie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość beloduar
lalala, To co piszesz jest masakryczne, odarte z jakiegokolwiek humanizmu. Religia jest tu nieistotna. Mam nadzieje, że nie będziesz miała wpadki, a jesli jednak sie zdarzy nie wahaj się przed aborcją. Naprawdę uważam, że niektórzy ludzie nie powinni byc rodzicami i w tym sensie w pełni popieram aborcję. Rozważanie na temat aborcji w kontekście lepszego samopoczucia na ślubie jest nawet dla mnie, osoby malo religijnej, makabryczne. Ale przy twoim nastawieniu, rzeczywiście nie widzę innego rozwiazania. Nie wiem nawet co napisać, tak mnie to zdolowało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anulkaaaa....
byłam na dwóch weselach gdzie Panna młoda była w 5 czy 6 miesiąca i ani jednej ani drugiej to nie pasowało. Ani pobawić się ani nic... nogi puchły, zmęczone, śpiące i nie w sosie. Ja sama bym zaczekała z ślubem. Ale to moje zdanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lalalalalalalalalalalalalaal
"Rozważanie na temat aborcji w kontekście lepszego samopoczucia na ślubie jest nawet dla mnie, osoby malo religijnej, makabryczne." Nadal nie potrafisz pojąć że nie chodzi o jeden dzień i dobre samopoczucie na ślubie a chodzi o całe życie. Wiadomo że jeśli ktoś planuje dziecko zaraz po ślubie a trafi się trochę przed ślubem to pewnie nie usunie. Natomiast jeśli biorę ślub i w 3 najbliższych latach nie planuję ciąży z jakiś powodów czy to ze względu na pracę, wycieczki i inne cele życiowe to w tym momencie ciąża zrujnowałaby moje wszystkie plany. Także pojmij wreszcie że nie dokonałabym aborcji tylko po to zeby lepiej się czuć na weselu ale dlatego że może mam inne plany na życie. Po ślubie jeśli byłaby to wpadka byc może też bym usunęła. Także nie chodzi tylko o ślub i o ładny szczupły wygląd. To tylko jest przy okazji ale powód byłby znacznie poważniejszy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lalalalalalalalalalalalalaal
Jak przyjdzie taki czas że dojrzeję do pieluch i do robienia zupek i zechcę w końcu spocząć na pupie bo kilka razy w roku podróżuję to wtedy świadomie zdecyduje się na dziecko. Musi to być jednak świadoma decyzja. Psychicznie muszę nastawić się na inny tryb życia. To nie jest takie proste. Na chwile obecna jednak nie byłabym w stanie pozmieniać wszystkiego i dostosować do dziecka. Może za 3 a może za 5 lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość babababababa
Uważam, że piszesz fair. Mimo wszystko mam nadzieje, że nigdy nie "zaciążysz". Szkoda byłoby dziecka, a aborcja to nie jest dobre rozwiazanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dsncdsndsincd
zawsze jest anal, niektorzy faceci to uwielbiają

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lalalalalalalalalalalalalaal
Kiedyś na pewno będę chciała mieć dziecko ale chciałabym tą decyzję podjąć świadomie. Nie chciałabym wpaść. Co do anala nie skomentuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ejaejaejaeja
Nie każda kobieta musi mieć dziecko. Ślub nie oznacza posiadania dzieci. Dziecko to niewola dla kobiety. bardzo dobrze, że część, tak jak lalala to rozumie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krokiecikmalutki
lalala napisalam w pierwszej czesci wypowiedzi, ze rozumiem, ze czasem dziecko naprawde jest przeszkoda i ze jest to problem dla osoby ktora nie jest na nie gotowa. Wiec w tym wypadku aborcja. Taka " ewentualnosc" jest dla mnie jak najbardziej do przyjecia. Natomiast nie przyjecia jest dla mnie kwestia aborcji jesli masz zamiar brac slub koscielny. Co do antykoncepcji, ze wiekszosc bierze zgadzam sie, z reszta sam ksiadz mi powiedzial podczas spowiedzi, ze trzeba wybierac mniejsze zlo, lepiej sie zabezpieczyc niz potem zabic. Wiec dla wierzacych w cudzyslowiu jak nie mozesz wytrzymac w czystosci to zabezpiecz sie porzadnie, jesli niestety sie zdarzy bo wiadomo nie ma 100 procentowej pewnosci to nie zabijaj. Widze, ze nie przeczytalas dokladnie pierwszej czesci gdzie po czesci bronilam Twojego stanowiska i przyznalam Ci racje. Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciążżża
problem rozwiązany, test się pomylił dostałam okres :) także po problemie:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość littlebride
musze Cie zmartwic, okres wcale nie znaczy braku ciazy, powtorz test.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×