Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość taka jedna zolza.......

mowicie ksiedzu prawde u spowiedzi?

Polecane posty

Gość taka jedna zolza.......

Ja spowiadam sie 2-3 razy na rok,przewaznie tylko na swieta,rzadko chodze do kosciola,nie wiem...moze nie potrafie uwierzyc w prawdziwe idtnienie Boga.... :/ powracajac do spowiedzi czesto nie mowie ksiedzu prawdy ;/ troche mi z tym glupio...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Margenita1
Też nieczęsto chodzę, pewnie żadziej niż ty. Ale raczej nie kłamię - jedynym kłamstwem jest skracanie czasu od ostatniej spowiedzi, ponieważ nie chcę aby ksiądz mnie ochrzaniał ;-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja do spowiedzi chodzę tylko i wyłącznie jeśli potrzebuję kwitek tzn w praktyce wtedy kiedy ktoś uprze sie że chce mnie na świadka na ślubie albo na chrzestną i zawsze mówię kilka tych samych grzechów...mam stalą listę...i otrzymuję świstek bez problemów. A w boga nie wierzę, wszyscy o tym wiedzą no ale skoro im to nie przeszkadza i chcą mnie np na chrzestną to już nie mój problem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale nie jest tak, że kłamię przy tej spowiedzi bo grzechy które mówię są prawdziwe, tylko że np nie widzę powodu do spowiadania sie np z antykoncepcji bo to tylko moja sprawa a nie księdza...tak że mówię szczerze te grzechy, o których moge powiedzieć że powiedzmy żałuję że je popełniłam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna zolza.......
No wlasnie ja tez mam ''staly wierszyk'' ... zawsze mowie to samo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Po co sie spowiadasz?
:) Skoro nie mówisz Księdzu prawdy? Taka spowiedź jest nie ważna :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna zolza.......
Tez nie mowie ksiedzu o antykoncepcji itp bo moim zdaniem lepiej sie zabezpieczac i nie miec tego dziecka niz miec i byc z tego powodu nieszczesliwa...a. potrzeby sexualne kazdy ma. ..ale wiadomo...powiedz to ksiedzu to zrobi prelekcje 30 min tak glosno,ze pol kosciola bd slyszalo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dix ae
tylko kretyn sie spowiada palantowi w czarnej sukience

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dix ae
i po chooj chodzicie do tej spowiedzi jak i tak wszystkiego nie mowicie? czysta hipokryzja, bez sensu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
taka spowiedz jest swietokractwem i w tedy demon sie cieszy bo dalej jestes w jego sidłach bo spowiedz uwalnia z sideł demona kto jest w stanie łaski uswiecajacej bez grzechu po spowiedzi ten jest drugim chrystusem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja z kolezanka
Kiedys poszlysmy dosc mocno wstawione do spowiedzi...nawet nie pamietam co mu tam mowilam,wiem tylko,ze caly czas sie smialam ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna zolza.......
Raz wyznałam księdzu że podszywam sie na kafeterii to spojrzał dziwnie i powiedział, że takiego grzechu nie ma wymienionego w Biblii, wiec nie będzie kontynuował tematu :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja nie chodze do spowiedzi chyba juz 6 rok - wczesniej mowilam prawde i to byl moj blad, bo przy ostatniej spowiedzi dostalam taki ochrzan ze wszyscy w kosciele slyszeli, ksiadz wyszedl i powiedzial dalej spowiedac nie bede! a ja nic zlego nie zrobilam.. powiedzialam ze podpalam papierosy, opuscilam msze sw i wspozylam z chlopakiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szczerosc sie nie oplaca.. pozatym nie dostalam rozgrzeszenia, a ksiadz nie ma prawa mi go odmowic jezeli sie za grzechy zalowalo.. Jezus wybaczyl mordercy, ja nikogo nie zabilam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
l złamałas 3 przykazania w dekalogu a to sa ciezkie grzechy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nie uprawiam już hipokryzji i nie chodze do spowiedzi w ogóle, ponieważ jestem niewierząca. Spowiadałam sie może 3 razy w życiu (komunia i bierzmowanie), zawsze to był ten sam wyklepany wierszyk, zeby sie odczepili, bo moja rodzina sobie ubzdurała, że musze mieć wyżej wymienione sakramenty. Teraz moge już decydować sama o sobie, gdyby ktoś mnie chciał na chrzestną to bym podziekowała, za ślub kościelny tez bardzo dziekuje, generalnie nie chce miec nic wspólnego z tą (w mojej opinii) sektą. Bywam tylko na ślubach innych, pogrzebach, bo niestety musze, ale nie przyjmuje komunii, spełniam role widza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wazne czy ciezkie czy nie, prawde powiedzialam, a moglam ja zataic jak wiekszosc ludzi - myslalam ze prawde sie ceni - pomylilam sie i to grubo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grensof
co za idiota wymyslił tę całą spowiedz przeciez ksiedza nie musza wszystkego wedziec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W ogole zastanawia mnie, dlaczego w kościele katolickim nie może zaistnieć coś takiego jak u protestantów. Mam tu na mysli spowiedź powszechną, tylko przed bogiem. Przecież bóg podobno, wg tej religii, jest WSZEDZIE. To po co spowiadac sie panu w czarnej sukience? Ja nie jestem katoliczką, ale może jakiś katolik mi wyjaśni cel. Bo ja nie widze, a próbowałam wiele razy zrozumeć. Serio.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dix ae
KingaStefankaFanka - czyli dla ciebie wiara to chodzenie po kwitek, tak? O_o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dix ae
Zbieram Ślimaki - bo oni sobie w ten sposob umacniaja swoja postawe, maja cie w garsci wiec sa ponad toba, to jest poczucie wladzy, ktore katole tak kochaja...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zbieram slimaki - tez mnie to zastanawialo.. i teraz jak mam cos komu powiedziec, wygadac sie do wole gadac sama do siebie - skoro Bog jest wszedzie to mnie uslyszy Zawsze bylam wierzaca i nadal jestem, ale kosciol z wiara nie ma nic wspolnego - przynajmniej dla mnie.. Bog jest jeden, a rytualy koscielne wymyslili sobie ksieza Staram sie 3mac 10 przykazan Bozych, byc dobrym czlowiekiem, pomagac innym i cieszyc sie zyciem - Kosciol wprowadza mnie tylko i wylacznie w szal!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mmmmenenenenenjjj
dla niej wiara to pewnie wiara, o tym kinga nie pisze. pisze wyraznie, ze jest niewierzaca i chodzi po kwitek, bo ktos chce ja na chrzesna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mmmmenenenenenjjj
zbieram slimaki - nie szukaj w tym sensu, bo go nie ma. poczytaj troche o historii kk i bedziesz wiedziala po co taka forme spowiedzi sobie ci w sutannach wymyslili.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość le la li
po pierwsze - po co chcodzić do spowiedzi z założenia wychodząc ,że powiem to co mi się podoba i skłamię ? po drugie -to ,że ja czegoś nie uznaję za grzech nie oznacza ,że grzechem to nie jest :O wiadomo ,że człowiek grzeszy to jest związane z naszą wolną wolą tak ? ale jeżeli nie żaujesz danego grzechu to nie oznacza ,że on ne jest grzechem po trzecie- nie masz obowiązku spowiadać się księdzu a jeżeli rodzina naciska np. zebyś była chrzestną odmów bo wg założeń chrzestni nie są od kupowania drogich prezentów i dawania kasy ale mają pomagać rodzicow w wychowaniu ich dziecka w wierze. po czwarte- nie masz obowiązku wierzyć i stosować się do wymogów kk . Wiara nie polega na tym ,że wybierasz sobie to co Ci pasuje a resztę odrzucasz jako zbęde ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×