Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość KLASYKA NA TOPIE

Jak matka może zostawić w szpitalu dziecko?

Polecane posty

Gość z noworodkami jest nieco
ja się zgadzam z toksyczną :) oddałam syna na badanie słuchu na noc i to oburzenie innych rodziców, że jak to samo dziecko będzie na noc w szpitalu... a syn wiedział doskonale co będzie mieć robione, i że z nim nie zostanę i był tam już drugi raz, cieszył się że pobawi się z nowymi dziećmi, ale ci ludzie chcieli mnie zabić wzrokiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na pediatrii jest chyba specjalny gatunek pielęgniarek wybierany spośród innych.:o To jakieś zołzy, które minęły się z powołaniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z noworodkami jest nieco
niektórzy są nadgorliwi i jak widać oczekują od reszty świata by byli tacy sami jak oni, do dziś pamiętam matkę dziecka co miało wycinane migdałki razem z moim małym, jak mnie objechała jak ja mogę iść jeść kiedy dziecko ma zabieg :D jakoś nie widziałam sensu sterczenia przed salą operacyjną wiedząc że mam 30min dla siebie i mam szansę zjeść bo nie jadłam od kilku godzin i przez kolejne nie będę mieć okazji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Judyta27
toksyczna jesteś chora na głowę i zimna sucz w dodatku.Babeczki dobrze tutaj piszą,ze dziećmi pielęgniary się kompletnie nie interesują,nic nie robią,siedzą tylko u siebie i gadają o przepisach,nigdy przenigdy nie zostawiłabym nawet kilku latka samego,dziecko potrzbuje wsparcia bliskiej osoby,zapłaciłabym komuś z rodziny kogo lubi gdybym sama nie mogła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jamas
cały czas piszesz - dziecka nie karmić piersią, nie nosić, absolutnie z nim nie spać i wiele wiele innych rzeczy do których dochodzi nie nocować w szpitalu z 5 latkiem. Bardzo zimny chów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lalamidoooxxxx
ja mieszkam zagranica..narzekacie na pielegnirki sluzbe zdrowia itp...lezac w szpitalu z mlodszym dzieckiem bylam z nia 24h/24h...tu sie nikt nie pyta co zrobisz z drugim czy masz go z kims zostawic...ty masz byc ..na kortyarzach stoja wozki z pieluchami i posciela..sam zmieniasz..w kuchni w lodowce sa butelki opisane twoim nazwiskiem ktorych uzywasz...owszem sa lazienki toalety co kilka sal..moj syn bedac w domu przebywal po znajomych bo rodziny tu nie mam..maz pracuje..tez mi sie serce krajalo..przyprowadzali go do szpitala na godzinke aby mnie zobaczyl..potem wpadal maz jak go odebra od znajomych...ja wiem ze to jest trudne logistycznie ale jak sie chce to mozna wszystko...a i dodam ze sluzba zdrowia jest tu odplatna... a Polacy wciaz narzekaja!..ale taka nasza mentalnosc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 4545343535
jaką trzeba byc matka? a no taka jak katarzyna W

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jestes wkurwiajaca
J.w.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jestes wkurwiajaca
"ty masz byc" nie chce mi sie wierzyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Takie coś co zostawia dziecko samo w szpitalu nawet nie można nazwać matką! A pielęgniarki nie sa od niańczenia czy pocieszania dzieciaków, tylko od pielęgnacji. Nie można roboty zwalać na nie! Ktos dobrze napisał wyżej, w innych krajach nikogo nie interesuje czy możesz być z dzieckiem czy nie. Jeśli Cię nie ma, dzieckiem nikt się nie zajmie bo to Twoje dziecko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Judyta27 -- moja corka miala wysmiemitą,kompetentną opieke,zawsze byla w pokoiku gdzie lezalo jeszce 3 innych dzieci ,pokoiki byly spore z wieloma zabawkami,opieka nad dzieckiem i personel OPLACONYYY, szpital zagraniczny, a co za tym idzie w takich szpitalach dzieciecych (We Wloszech) sa specjalne osoby zatrudnione do przebywania z dziecmi ,do dzieci bardzio sumiennie podchodzily pielegniarki,bardzo Do""jamas "" dalej sobie prowokatorkie wpsiy wrzucaj, dalej jak ci to ulzy.W zyciu nie pisalm ze bron Boze dziecka nie karic piersią, pisalm ze ja nie moglam i nie karmilam a jesli ty uwazasz ze kobieta ktora fizycznie nie mogla karmic piersia ,to znaczy ze jest przeciwko piersi ,jelsi nawet matka chce dawac cycka,to jestes TUMAN ,i z toba nie ma sensu wiecej dyskutowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hgg - nie masz bladego pojęcia o szpitalach zagranicznych, oprocz pielegniarek ktore wykonuja swoje medyczne obowiązki w szpitalu rowniez sąpracwnice ktore spedzają aktywnie czas z dziecmi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z noworodkami jest nieco
toksyczna nie przejmuj się durnymi wpisami na kafe, na szczęście w rzeczywistości nie ma za wiele takich niańczących mamusiek jak te z tego topicu, to właśnie one wymuszają potem obecność przy dziecku w szpitalu.. straszne ale przez tą waszą nadwrażliwość cierpią inni, mnie nic do tego czy trzęsiecie się nad swoimi dziećmi ale przez wasze wsadzanie w nos w nie swoje sprawy potem tak jest, że ktoś normalny uznany jest za zimną sucz :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lalamidoooxxxx
Wkurwiajaca...to uwierz!! Kolo mnie na drugim lozku lezal chlopie ok 10 lat....300km od domu matak byla caly czas a w domu jeszczde 3-ka dzieci..i ten maz co drugi dzien przyjezdzal z ta trojka aby matke zobaczyly..nawet nie bylo opcji aby taki duzy sam zostal..mial problemy z chodzenie..ktos mu musial pomoc..w myciu i toalecie... Na drugiej sali lezala dziewczynka z 8-lat taka rezolutna na badaniach kontrolnych..matka mieszkala jakies 500m od szpitala...przychodzila tylko wieczorem cos jej przyniesc na 3 dobe ..wezwal ja ordynator i objechal po calosci..jak moze dziecko same byc wsrod obcyhc...na noc nie ma mozliwosci aby zostal mezczyzna...same kobity..boja sie ..aby nie bylo przypadkow molestowania..itp..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jamas
Toksyczna Twoje wpisy są bardzo wyraziste i nie raz pisałaś że karmienie sztuczne jest lepsze i nie warto karmić piersią. Absolutnie nie zamierzam wdawać się w jakieś pyskówki, po prostu wnioskując z Twoich postów uważam że jesteś dosyć oziębłą mamą, Ty napisałaś że się z tym nie zgadzasz i koniec dyskusji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
toksyczna, a w polskich szpitalach są często chociażby wolontariusze do takich celów. Ale jak MATKA może liczyć na inne osoby a sama się nie pofatygować osobiście?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Toksyczna nie porównuj 7 latka do 3 latka. Chociaż kazde dziecko jest inne. Mój sym jak miał 7 lat na obóz wyjechał. 3 dni było ok,a potem telefony o 3,4 w nocy że spać nie może,na weekend go zabralismy do domu ale już rok pózniej na zielonej szkole juz było ok. A tu do tego szpital,nic przyjemnego i żadnych atrakcji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziwie sie takiej hipokryzje jak tutaj osoby co niektóre potrafią miec problem z wyskoczeniem na kilka godzin gdziekolwiek bez dziecka, bo nie mają z kim je zostawic,i tyle tematów o tym bylo zakladanych (rowniez zalogowanych mam) a prosze sobie wyobrazic co to byłoby jakbyscie mialy w domu nie jedno dziecko, wtenczas jakbyscie skolowaly raptownie opieke do tego drugiego dziecka gdy postanowilybyscie zostac calodobowo na kilka dni w szpitalu z pierwszym? Problemy macie aby gdziekolwiek wyjsc bez dzieci (nie wszystkie,ale wiele) a raptownie widze wpisy,ze nagle na kilka dni byscie nie mieli zadnego problemu zostawic jedne w domu aby z drugim w szpitalu byc? ot hipokryzja Już nie wiecie do czego sie przyczepic i uzalac sie nad sobą Wyjsice bez dzieci z domu czy wyjazd to dla was nie lada klopot,skąd skolowac opieke nad nimi, a sytaucja szpitalna to jakos w mig widzicie rozwiąznie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niewiemniewiem
coś mi nie wyskakuje 3. strona :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .............,,,,,,,,,,,,,,,,,
,,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do""aaa_wazka " PISALAM równiez o 3 czy 4 latkach, (mojamiala najmniej 4 lata)wiek 7 to byla gorna granica, takze widocznie podalam dziecka mlodsze lata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no masz racje
ToksycznaKobita-- dla ciebie nawet jakby ktoś dziecko w schronisku zostawił to byś go broniła :( Ja tez nie rozumiem jak można zostawić małe dziecko w szpitalu . Dorosły czuje stres jak tam leży a co dopiero dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
po prostu sytuacje nadzwyczajne to nadzwyczajne środki i nieznane dotąd możliwości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"""jamas " kopnij sie w nosek z takimi tekstami, wyraznie pisalam ze metoda karmienia jest najlepsza taka ,która odpowiada i matce i dziecku, jesli jakas z wymienionych nie nieodpowiada ani jednemu ani drugiemu to trzeba zastosowac inną, w moim przypadku jak i wielu cycek nie zdal egzaminu bo dziecko sie wścikalo a matka jeszce bardziej, to tak na uboczu.No ale jak widac do Ciebie do tej pory nic nie dotarlo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no masz racje
ToksycznaKobita - a ty nie widzisz różnicy z wyjazdem gdzies a byciem z dzieckiem w szpitalu ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kieruje sie sie sytuacją gdzie nastepuje separacja z dzieckiem, jesli dla was w jednym przypadku sie da to i dlaczego w drugim jakos sie nie da i macie z tym problemy? *chodzi mi szpital a wyjscie/wyjazd bez dziecka) Brak konsekwencji w swoich decyzjach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o to chodzi że wyjścia do teatru z mężem nadzwyczajną sytuacją nie jest, a pobyt dziecka w szpitalu owszem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Liliana 1982
Ja kiedyś byłam odwiedzić dziecko kuzynki w szpitalu .Mała miała roczek i była chora na zapalenie płuc. Obok w łóżeczkach leżał 9 miesięczny chłopczyk i 1.5 roczna dziewczynka. Kuzynka mówiła ze do tych dzieci prawie nikt nie przychodzi. Ona siedziała z z córka na zmianę z mężem i dziadkami. Zajmowali się tez tamtymi dziećmi bo było im żal ze tak siedzą same.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jamas
jestem gibka ale nie aż tak :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hgg - no i widzisz, w tym sie roznimy,bo ja nie uwazam ze pobyt w szpitalu z dzieckiem jest musowo koniecznoscią,jesli dziecko sie codziennie odwiedza i to nie na 5 min,a na znacznie dluzej dzien w dzien

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×