Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość KLASYKA NA TOPIE

Jak matka może zostawić w szpitalu dziecko?

Polecane posty

psudo nim - i widzisz, ja w Twojej sytuacji bym zostawiła tego ośmiolatka w szpitalu i poszła do domu się wyspać, w końcu jeszcze trochę lat będziesz musiała z kręgosłupem przeżyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość polosvena
Pseudo nim ja po porodzie 6 godzin siedziałam z córka na rękach. Wtedy żadna lekarka nie była wstanie przemówić mi do rozsądku ze powinnam wrócić do swojego pokoju bo przecież dzieckiem może zająć się maz a najlepiej lekarz a my możemy odpocząć. Z perspektywy czasu wiem ze przegielam i to nie było mądre. Mogłam sobie zrobić krzywdę! Dobrze ze maz co godzinę zabierał ode mnie mala na koło min to chociaż się podmylam i wiadomo pozycja siedzaca po porodzie nie należy do przyjemnych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jugo
polosvena nie jesteś (?) autorką tego tematu więc bez sensu piszesz o czym wątek jest a o czym nie jest... może Twoje uwagi dotyczą kobiet, które nie chcą chociaż mogą zostać. autorka wyraźnie opisała przypadki kobiet których nie zna, które widziała przez chwile lub wcale, o których sytuacji nic nie wie, a jednak ocenia ich zachowanie. i na to, całkiem słusznie, wiele osób zwraca uwagę: nie wie, a ocenia. tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hgfszxdfbn
to przekonanie ze pielegniarki nie od tego to jest dopiero glupie. A od czego one sa? bycie pielegniarka to nie tylko dawanie tabletek na czas, a poza tym mamy wolne. Pielegniarka ma PIELEGNOWAC, wiec ma zmieniac dzieciom pieluchy, myc i przebiereac jak dziecko jest w szpitalu. Albo to jest szpital, albo nie. Co Wy tu probujecie sobie wmowic? Ze dziecko ma czekac z brudna pielucha az ktos z rodziny przyjdzie? W Polsce to jak zwykle pielegniary, lekarze to swiete krowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oj toksyczna
ToksycznaKobita zimna suka z ciebie i tyle w temacie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie rozumiem:(
"Jak matka może zostawić w szpitalu dziecko?" Tez nie rozumiem jak rodzina może zostawić dziecko samo w szpitalu a tym bardziej na noc. Mogłabym spać na krześle ale na noc dziecka samego by nie zostawiła .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dddgdgdddgggd
do jugo to Ty przeczytaj jeszcze raz pierwszy wpis autorki, że: "z tego co mówiła babcia po prostu nie chciało jej się siedzieć z córką". Czyli jednak co nieco wiedziała coś o sytuacji tych kobiet, więc i ma po czym oceniać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dddgdgdddgggd
A nawet jesli wedlug Ciebie pielęgnairki są od tego, by PIELĘGNOWAĆ dziecko to choćby stanęły na rzęsach to nie zrobią tego tak dobrze, tak szybko i z taką starannością jak mama. Do każdego dziecka nie ma przydzielonej jednej pielęgniarki, często gęsto na cały oddział, czyli jak u nas, na 35 łóżek (czytaj: na 35 chorych, wymiotujących, leżących pod kroplówką, niepełnosprawnych, wymagających zabiegów, badań itp dzieci) było raptem 5 pielęgniarek i jedna oddziałowa, a w nocy to już w ogóle szaleństwo - dwie pielęgniarki. I kiedy one niby mają to wszystko zrobić? Więc takie dziecko leży i czeka w kupie, mokre, aż pielęgniarka znajdzie czas. I tym bardziej, skoro tak wszyscy dobrze wiedzą jak pielęgniarki zajmują się dziećmi - tym bardziej się dziwię, że zostawiacie dzieci pod ich opieką. Jakby tak samo miała się waszym dzieckiem opiekować opiekunka w domu to na zbity pysk raz dwa byście wyrzucili. Ale pielęgniarce dziecko powierzycie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zło konieczne
obowiązkiem pielęgniarek jest min. pielęgnacja, przy dzieciach to i tak mają luz w porównaniu do oddziałów geriatrycznych, gdzie leżą obłożnie chorzy, dorośli, ciężcy pacjęci. A tam przecież nikt z nimi nie siedzi cały dzień. Piszę tak, bo zamiast uszanować pomoc ze strony matek, to obsługa przeważnie traktuje je jako zło konieczne (patrz obchody, krzesła do spania itp.), na dodatek często każą płacić :) a tak naprawdę to matki odwalają za nie większość roboty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jugo
dddgdgdddgggd - jeśli chcesz już być taka ścisła i dokładna to wiedziała co nieco o sytuacji JEDNEJ z tych kobiet. oceniła wszystkie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niedokończone prawo
dddgdgdddgggd do jugo to Ty przeczytaj jeszcze raz pierwszy wpis autorki, że: "z tego co mówiła babcia po prostu nie chciało jej się siedzieć z córką". Czyli jednak co nieco wiedziała coś o sytuacji tych kobiet, więc i ma po czym oceniać. i tak nie masz prawa oceniać, na pytanie dlaczego moja mama nie może zaopiekować się moim dzieckiem, kiedy pójdę rodzić powiedziała, że się jej nie chce, czy coś w tym stylu, a na prawdę moja mama jest psychicznie chora i wstyd mnie było powiedzieć komuś, że nie dam dziecka osobie chorej psychicznie dziecka pod opiekę więc powodów może być wiele... nawet jeśli się jej nie chciało to chyba lepiej by babcia się opiekowała niż samo miało leżeć lub matka miałaby mu wciskać batony jak opisała to niżej autorka że tak zrobiła matka podczas krótkiej wizyty, kiedy dziecku nie wolno było tego jeść, być może babcia wiedziała, że matka zrobi głupie rzeczy i tak powiedziała a swojej córce nie pozwoliła siedzieć w szpitalu? nie bronię tej matki, ale też nie można kogoś osądzać nie wiedzac jak było

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niedokończone prawo
zło konieczne obowiązkiem pielęgniarek jest min. pielęgnacja, przy dzieciach to i tak mają luz w porównaniu do oddziałów geriatrycznych, gdzie leżą obłożnie chorzy, dorośli, ciężcy pacjęci. A tam przecież nikt z nimi nie siedzi cały dzień. Piszę tak, bo zamiast uszanować pomoc ze strony matek, to obsługa przeważnie traktuje je jako zło konieczne (patrz obchody, krzesła do spania itp.), na dodatek często każą płacić a tak naprawdę to matki odwalają za nie większość roboty. no właśnie, pielęgniarki z innych oddziałów mają wiele gorzej, na OIOM opiekują się pacjentami którzy wymagają nie rzadko więcej jak dzieci i tam nie ma mowy o siedzeniu przy pacjencie, a na normalnych oddziałach jak neurologiczny też leżą dorośli dosłownie rośliny i nikt tam nie siedzi 24/24, a tak przy okazji ciekawe dlaczego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie wmawiajcie
A z obłożnie chorymi rodzicami też trzeba siedzieć w szpitalu cały czas? A co trzeba zrobić w przypadku, gdy w szpitalu ma się przewlekle chorą matkę, w domu niedołężnego ojca, młodsze dziecko w szpitalu a starsze w domu? I trzeba dzień w dzień ciężko pracować? Zaraz któraś pańcia napisze, że jesteście złymi matkami, bo u tego starszego dziecka opuściłyście wywiadówkę. Nie dajcie sobie wmówić poczucia winy za to, że nie spełniacie ich "wysokich standardów". Jak koleżanka jest utrzymanką mężusia i może sobie pozwolić na ochy i achy i pierdzenie w stołek w szpitalu to jest jej decyzja i nie ma żadnych podstaw czuć się lepszą z tego powodu. Tak to bywa, gdy ktoś nie ma prawdziwych problemów - niezmiernie się ekscytuje własnym poświęceniem i wspaniałością i pogardza innymi. Potem za to rosną przewrażliwione bachory i tworzą się patologiczne więzi - za to wspaniałe poświęcenie synuś czy córunia będzie się wam musiał odwdzięczać aż do śmierci i nigdy nie zerwie emocjonalnej pępowiny. ("A ja cię na krok w szpitalu nie odstępowałam"!) Do roboty, głupie babony, to wam się króliki w głowie przestaną lęgnąć, a wszystkim dookoła będzie żyło przyjemniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przypominam że ,,z tego co mówiła babcia" ot i plotka urosła w siłę babcia tez wredna pieprzy po ludziach głupoty na swoją rodzinę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawy temat !!!
.......................

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lizzzzzzzzzziiii
nie wiem jak mozna zostawic dziecko samo w szpitalu i tez nigdy nie chcialabym znalezc sie w takiej sytuacji ze musialabym to zrobic ,a niestety w zyciu róznie bywa :moze w domu czeka jeszcze inny dzieciak ,ktorym nie ma sie kto zaopiekowac?Wiem ,ze dla taiego dziecka to dramat ,nie dosc ze chore ,w obcym miejscu i jeszcze samo,ale mysle ze matka tez to przezywa ze nie moze z nim byc......normalna matka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ,,,,,
...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Justek a skąd wiesz że głupoty skoro matka faktycznie miała dziecko gdzieś? Ja bym nie zostawiła dziecka samego,gdybym musiała być z drugim w domu to mąz bylby w szpitalu lub odwrotnie. Urlop lub opieke by wziął. Są jeszcze babcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak z ciekwosci ???
Jaka trzeba mieć sytuacje w domu żeby zostawić małe dziecko na noc w szpitalu? Przecież jest jeszcze ojciec dziecka ,babcie,ciocie itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no dobra mi też łatwo oceniać i łapać się na plotki i mnie by nie dało sie wygonić ze szpitala ale... skąd nam wiedzieć jak było naprawdę ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jugo
aaa_wazka i inne - to wyobraźcie sobie, że nie każdy ma MĘŻA. są kobiety, które z dziećmi są SAME. i SAME muszą sobie ze wszystkim radzić. nie każdy ma BABCIĘ, ciocię i wujka Zenka do pomocy :O nie każdy może wziąć WOLNE lub OPIEKĘ w pracy - bo nie każdy pracuje LEGALNIE a nawet jeśli to różne są układy... jeśli Wy jesteście obstawione rodziną która na każde skinięcie palca leci Wam z pomocą, jeśli macie super warunki finansowe i pracodawca jest zawsze gotowy pójść Wam na rękę - to gratuluje i cieszę się Waszym szczęściem. ale zrozumcie: NIE KAŻDY MA TAK DOBRZE JAK WY. tak trudno to pojąć??? a jeśli już pojąć nie da rady to chociaż NIE OCENIAĆ jak się NIE WIE???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam 21 lat i chcę zostawić dziecko po porodzie w szpitalu. W styczniu 2015 r zatrzymał mi się okres, nie uznałam tego za coś poważnego, ponieważ zawsze miałam nieregularny okres. Ostatni stosunek płciowy odbyłam pod koniec sierpnia 2014. Krótko później rozstałam się z partnerem. Do grudnia dalej miesiączkowałam. Przybrałam tylko 1,5 kg, nie miałam objawów ciąży albo po prostu nie zwracałam na nie uwagi przez tryb życia. Pod koniec marca podczas kąpieli wyczułam guzek pod pachą, przeraziłam się i od razu zadzwoniłam do ginekologa. 8.04 udało mi się pojechać do niego. Okazało się, że ten guzek to zmiana hormonalna spowodowana ciążą ! Jet to 37 tydzień, dziecko źle się rozwija, ginekolog podejrzewa IUGR. Ta wiadomość tak mnie zaskoczyła, że aż załamała. Dostałam skierowanie na oddział patologii ciąży. We wtorek mam zamiar się tam zgłosić. Nie jestem przygotowana na ciążę, dostałam się na wymarzone studia na Uniwersytet w Oslo, do tego ta świadomość, że nie zauważyłam objawów, dziecko może urodzić się chore z mojej winy. Nie jestem w stanie dać mu miłości, szczęśliwej rodziny. Możecie oceniać mnie jak chcecie, nie szukam zrozumienia, musiałam po prostu o tym opowiedzieć. Czuję się podle, jestem pewna że będzie mi potrzebna pomoc psychologa, na rodzinę nie mogę liczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moja matka to k***a a jej rodzina wrogowie jestem sierota co za s*******ny nawet mnie te k***y wysluchac nie chca 333 www.youtube.com/watch?v=Ppy6mJsIwxA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też nie rozumiem jak można chore dziecko zostawić samo - bez żadnej bliskiej osoby obok. Zgadzam się z tym, że są wyjątkowe sytuacje, ale są to rzadkie przypadki. Dla chcącego nie ma nic trudnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak urodzilam drugie dziecko lezalam na sali z druga kobieta, ktora ur 3 syna. miala meza, dwaj starsi byli w rodzinach zastepczych, ona swojego dziecka nie przebierala, nie wstawala do niego jak plakal. to byl koszmar. pielegniarki byly dla niej milutkie, tlumaczyly ze musi go przystawiac do piersi, przytulac. w koncu po prawie tygodniu wymeczyla zeby ja wypuscili, ale dziecko nie mialo dobrych wynikow wiec je zostawili. bylam tam jeszcze jakis czas i kobieta ani razu do dziecka nie przyszla. szkoda tylko ze zmarnowala dziecinstwo swoim synom. opieki nad nimi sprawowac nie chciala a jednak praw rodzicielskich sie nie zrzekla zeby mogl ich ktos zaadoptowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak dziecko starsze, powiedzmy w wieku szkolnym i lezy na sali z rowiesnikami to wydaje mi sie ze krzywda mu sie nie dzieje. ale jesli to jest maluszek taki np roczny to wydaje mi sie ze straszny stres przechodzi bo nie dosc ze choruje to jeszcze jest w obcym miejscu otoczony obcymi ludzmi i potrzebuje mamy albo kogos bliskiego zeby czuc sie bezpiecznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
rzeczywiscie to jest smutne, ale nie ma co oceniac, niewiadomo jakie obowiazki mialy jeszcze te kobiety. nie kazdy tez jest stworzony do bycia rodzicem, co najczesciej okazuje sie, gdy dziecko juz sie pojawi na swiecie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mnie zaraz zjecie. moj syn mial wycinane 3 migdalki w wieku 5 lat, ja bylam wtedy w 7 mc ciazy... nie moglam z nim zostac - wiadomo jak to jest w szpitalu. ale zostala z nim moja siostra, a ja przyjezdzalam codziennie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A te dzieci to tylko matki maja :/ gdzie ci cudowni tatusiowie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No wlasnie chcialam to napisac k***a mac tylko MATKA ZOSTAWIŁA bo matka nie przychodzi bo matka matka matka. Co te wszystkie dzieci z probówki pochodzą ? a tatusiowie to co ? Jak to możliwe. ze w naszym głupim kraju i wszystko co zle obwinia sie matkę a ojcu juz nikt złego słowa nie piśnie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×