domowe spodoby na uśpienie dziecka?

Zytajac was uwazam ze jestescie porypani do reszty a potem sie dziwic ze na lawach oskarzonych siadaja matki i ojcowie ktorzy zabili wlasne dzieci, nie moralne nawet to co piszecie....... zal mi was i waszych bliskich ze musza was znosic!!!!!

to niech sie moczy ile chce, wytrzyma :) tzn trumna wytrzyma ;) ja wyciagam reklamowke z klockami i mowie 1,5r synkowi, ze sie bedziemy bawic, on uklada, a ja wtedy hyc! I reklamowke mu zaciskam na glowie a wtedy to juz jak z zupka chinska-raz, dwa i gotowe :P

fajne sposoby:D

Widzę, że inwencja twórcza się skończyła :D

haa wstajemy i tworzymy dalej naszą listę domowych sposobów na uśpienie dziecka :D wkońcu zbliża sie ku temu odpowiednia pora :D hehe

Przeczyta to jakas nienormalna i pomysli ze wy tak naprawde dzieci usypiacie. Co gorsza wprowadzi wasze rady w czyn! Opamiętajcie sie!

Jak jest nienormalna to chyba jej problem :D

hehehe, dobre z trumną, reklamówką na głowie i "grzeczne dzieci piją piwo" :D:D:D

daje tylko jeden, niewielki posiłek dziennie. Dziecko jest tak chude i wycieńczone że przesypia większość dnia a ja mogę sobie spokojnie grać w "wiejskie zycie" :D

a są jekies"nie domowe"????

noo, mozna na przykład zostawić dziecko na mrozie na zewnątrz :D Wtedy zaśnie na amen :D to jest "pozadomowy sposób na uspienie dziecka" :D:D:D

usypianie dzieci sa stosowane w zlobkach, ale tylko tych bez monitoringu :D

Jeszcze dziś cały wątek trafia na policję, być może to głupie żarty a być może ktoś z opieki społecznej powinien się do was pofatygować.

nie potrafisz położyć dziecko do łóżeczka aby poszło spać? Bawią mnie też wpisy aby czekać aż dziecko samo padnie ze zmęczenia:D Powodzenia! Znajoma tak siedzi do 23.00 kiedy ja mam cały czas dla siebie:D

I zastanawiam sie czy wy tak na serio z balkonem itp:P Masakra.

takie bzdury pisac

Ja po zakończonej kąpieli dziecka (Mateusz ma 6 lat) proszę go by zebrał zabawki, które opadły na dno wanny. Gdy pochyla się nad wodą, wraz z mężem przytrzymujemy mocno synka, trzymając jego głowę pod wodą. Rzuca się jakąś minutę, po czym momentalnie przestaje. Wtedy wiem że zasnął. Kładziemy go z mężem do łóżka, na dobranoc czytam synkowi jakąś krótką bajeczkę, całuję go i wychodzę.

Mój mąż jest lekarzem, więc co wieczór, gdy już chcemy być sami (ok. 18-19), mąż mówi córeczce, że teraz dostanie witaminki w zastrzyku, po czym podaje jej narkozę dożylnie. Dzięki temu każdy wieczór możemy spędzić sami. Polecam ten sposób rodzinom lekarzy!

jestecie? Zgłosi was ktos tutaj i zobaczymy czy dalej da jej witaminki

hehehe :D zarąbiste sposoby macie :) ja to kiedyś mojej świetej pamięci dzieciątko to usypiałam tak: misiek miał 5 latek, jak mały miał jakąś rankę to rozdrapywałam ją i mówiłam mu że aby nie było blizny to trzeba posypać solą. Wtedy wcierała te sól, mały darł się w niebogłosy więc troche głośny sposób, ale potem wyczerpany padał spać nawet po 17, a jeśli czasami zdażyło się że nie mógł zasnąć to mu mówiłam żeby nie wychodził z łóżka bo się jeszcze skaleczy i bedzie trezba posypać kolejną rankę. Polecam ten sposób, nie ma ogólnoustrojowych skutków narkozy bo to tylko taki miejscowy środek. I jakie dziecko było grzeczne !!! Wogóle cały dzień z łóżka nie wychodziło żeby sie nie skaleczyć :D tylko jakoś tak przy obiadkach zawsze go ten nóż jakoś przypadkiem zaciął :D

i kłamą:D

jak przychodzi pora spania i mój 2 letn syn nie chce iść spać jak go poprosze, wkładam go do łóżka i wychodze z pokoju zamykając drzwi na klucz. Nie zwracam uwagi na jego hiteryczny płacz. Czasami jak już przesadza i np rzuca zabawkami, wchodzę, dostaje jeden szlag w ryj i wychodze. Po takich zabiegach często znajduję go rano leżącego na środku dywanu, bo po mojej "piąchopirynie" nie jest w stanie nawet się doczołgać do łóżka :D

Extra sposoby, dziewczyny. Kilka z nich znam, stosowałam nawet. Ale u mnie w rodzinie najpopularniejszy jest inny sposób. Bardzo prosty. Wśród zabawek dziecka, plastikowych wiaderek, łopatek, młoteczków, jest ukryty prawdziwy młotek. I bawimy się w "naprawianie główki" - mały mnie stuka po głowie plastikowym młoteczkiem, a ja go raz stuknę prawdziwym. Problem jest jedynie taki, że trochę może się pobrudzić podłoga, więc ja mam takie bardzo szeroki młotek, który nie robi ran, a tylko pozbawia bąbla przytomności.

U nas bawimy się w bitwę na poduszki. Wystarczy dzieci po kolei (a mamy ich trójkę) poddusić poduszką i wszystkie śpią jak aniołki.

wtrące sie nie normalni - ty naprawdę nie dostrzegasz sarkazmu tego tematu???? :D Jak dla mnie temat beka, rzadko są takie fajne tematy na kafe :D :D

Ze wszystkich opisanych sposób u mnie w rodzicie stosowało się podwieszanie za nogi oraz reklamówka na głowę. Ale babcia mi mówiła o jeszcze jednym. Zwykły butapren dać dziecku do powąchania. Ścina go z nóg natychmiast.

"mozna tez bandazowac oczy i usta, wiazac rece i nogi, zeby sie nie wierzgal i klasc do lozeczka. odwiazac, kiedy juz zalatwi sie wazne sprawy (bo niewiadomo, kiedy sie obudzi)" hehehe :D:D:D

HAHAHAHAAA dobry wątek, up

moja córcia to w ogóle ewenement , do fotelika i jazda autem , śpi w try migi , to najszybszy i najskuteczniejszy sposób , pózniej delikatnie do łózeczka i ufff

mnie te powyższe wpisy nie śmieszą , fakt rozumiem ironia sarkazm ,ale przeczyta to jakaś umysłowo ograniczona mamuśka i dramat gotów