zycie z osoba uzalezniona

Nie doczytalam, dziecko juz jest. Nie wychodz za niego za maz.

szaraczek mam juz dzidzie 6 mcy a ja mloda jestem 22 lata ona 33

Dobra, przeczytaj. Tylko naprawde przeczytaj http://www.malinski.pl/?inc=read&id=930

Zatkało ruskie kakało to tylko statystyki, ja znam ludzi ktorzy juz pare lat nie pija, moze jednak warto?

szaraczek oki za chwile

statystyki nie kłamia, to ze on dzis nie pije nie znaczy ze jutro nie bedzie, to tak jak siedzenie na beczce z prochem , nigdy niewiadomo kiedy wybuchnie, nie badz głupia, zmarnujesz sobie zdrowie i zycie tylko przez tego typa.

byla swiadkie takiego zwiazk. Facet na poczatku miy, inteligentny, blyskotliwy, przystojny, z dobrego domu, zaczynal od trawki, caly czas twierdzil,ze nad tym panuje, potrafil robic przerwy, ale wlazil w to g coraz bardziej. TRwalo to ok 15 kat -w koncu sprzedal wszytko co mial, lacznie z mieszkniam, trafil do wiezienia za wlamanie do apteki, rodzina go wybraonila, byl 2 x na odwyku, uciekl, zebral na ulicy zarazil sie HIvem przez strzykawke.Mial dziewczyne, ktora go probowala wyciagac, zarazil ja. On zmarl, nie chcieli go pzrebietac w kostnicy, pochowali w czarnym worku. Dziewczyna zyje, ale co ma za zycie. Nie pomozesz mu, on musi sam z tym zerwac, ciebie tylko pociagnie na dno, to nie smiech, to koszmar.

kluoat nic w zyciu nie jest pewne, widze ze wiesz o czym tu mowa i laczy nas wspolny mianownik. ja to kojarze z dziecinstwa. nie umiem jednak spisac K na straty, podkreslam to nie jest bydlak

to sie jeszcze przekonasz kim jest alkoholik lub cpun, kazdy jest taki sam!!!powodzenia, szkoda mi Ciebie, ale jak widze musisz wpasc w gówno aby poczuc je, powodzenia, zmykam

ja coś wiem na ten temat. koniecznie zapisz się do grupy DDA narzeczony musi podjąć leczenie przed podjęciem decyzji o ślubie. Problem z KAŻDĄ osobą uzależnioną polega na tym, że na I miejscu w jego życiu jest uzależnienie. Jest w najsilniejszej relacji emocjonalnej z nałogiem. Jest on ważniejszy dla niego niż Ty. Ty będziesz to odczuwać jako zdradę, bo i słusznie, jest to zdrada emocjonalna. Czyli będziesz żyć w zranieniu, tak nie da się żyć. Jedyną drogą dla Was jest: jego leczenie i Twoje pójście na terapię DDA

no sucho ma ta palma, no narzeczony x lat temu( jeszcze sie nie znalismy) mial powazny problem z alko, wpadl w nalog, nie mowiac nikomu pojechal na tzw "zaszywke" nie pil przez dlugi okres czasu. Chcial-przestal. teraz po prostu wydaje mu sie ze ma nad wszystkim kontrole-wlasnie wydaje. najbardziej przeraza mnie ze moze odplynac kiedys i cpac bez umiaru...

Ja tez nie pisze o bydlaku tylko o fajnym facecie,uwielbianym przez kolegow, koleznki, zone i dzeci. Zawsze skorym do pomocy. Zloty czlowiek. Sila nalogu zmienila go. Wszystko sie zmienilo. Teraz jeg cel to wyciagnac 20 pln na butelke.

taki stary uj i cpun fujjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjj 33 lata i ty go chcesz uczyc zycia . Oj głupia ...koniecznie sie z nim ozen .Pociagnie cie naa samo dno ,dojdzie do tego ,ze sama bedziesz wciagac .On dla nałogu wysle cie na ulice e tam sama pojdziesz. Bedziesz za działke robiła loda zulowi .....to tak w wielkim skrócie

musi sie leczyc koniecznie czarny scenariusz he he nie chce nikogo uczyc zycia, zycie samo go nauczy tego co bedzie trzeba

I wasz synek ,bedzie sie wychowywał obok cpuna .Jak ,mylisz co bedzie robił jak skonczy 13 lat??? Skoncz to jak najszybciej dla dziecka.Stawiasz twardy warunek LECZENIE DŁOGOTERMINOWE co najmniej rok w osrodku zamknietym . A ,teraz testy rob testy na narkotyki .Zrób ,prostą kombinacje ,test nstp. przerwa 2 tyg.i znowu test .Nie wytrzyma......

nigdy nigdy nigdy jak scenariusz dramatu. takie rzeczy sie zdarzaja prawda

musi sie leczyc koniecznie musisz zrozumiec ze nie dopuszcze do tego, daje mu szanse, kazdy na nia zasluguje, porozmawiam, postawie warunki, poczekam na reakcje i dopiero podejme decyzje

tj. tylko epizod z zycia ,nie scenariusz .Mam w rodzinie narkusa , znam temat na wylot ...................Twoje zycie zamieni sie w piekło . Zrób test z narkotykami nikt sam nie wygrał . Wciągasz z nim jarasz ,tylko mów prawde ????zdarzyło sie raz moze wiecej??

kluoat dlatego nie chce zeby to sie tak skonczylo

tatarataprata tak, mam syndrom dda, korzystalam z pomocy. jest ok. czuje sie zdradzana, jak ciagle pracuje i mowi ze niedlugo koniec, problemy w firmie niedlugo sie skoncza, powinnam byla sie wczesniej domyslic ze pozwala sobie przycpac, a ja sie wlasnie czuje zdradzana. leczeniu mowie tak

CZYTAJ http://www.monar.net.pl/module-pnForum-viewforum-forum-1.html Zdobywaj wiedze na ten temat. Jestem w osrodkach raz w miesiacu.Dzisiejszy narkus to nie jest człowiek wrak .Trudno rozpoznac sa faceci wyglada napaakowany 6 lat jedzie na herze . Chron dziecko !!!

musi sie leczyc koniecznie nigdy w zyciu, dlatego tak sie kamuflowal, wiedzial ze jestem przeciwna nawet trawie

monar jest niedaleko mnie.... dzieki poczytam

Postaw prosty warunek - ty i dzecko albo nalog. Zobaczysz co jest dla nieg wazniejsze. On nie potrzebuje twojej pomocy w walce z nalogiem. On potrzebuje walki a walczyc ma sam.

musi sie leczyc koniecznie jezeli nie bedzie chcial zaprzestac, oczywiscie synek najwazniejszy

moj brat cpa nalogowo i zyc sie z nim da tylko na odleglosc, ojciec jest alkoholikiem to jeszcze jakos dalo sie wytrzymac. narzeczony naduzywa(nie wiem czy jest wciagniety) alkoholu i wiem napewno ze cpa, 5 dni wciagania 2 miesiace przerwy. dobrze sie kamuflowal, Brak słow i co z bratem??długo w tym siedzi? Twoj narzeczony pije i cpa na przemian .To sie nazywa uzaleznienie krzyżowe :( Przykro mi bardzo ,ale z tego nie wyjdzie. Tacy ludzie szukaja zamienników ,czesto wpadaja w hazard .Zdrady to normalka ,cały czas szukaja czegos co im podkreca adrenaline ,głupiej kawy nie potrafia sie napic tylko wjebia tam 4 łyzeczki . Czasami pomaga choroba ..................czasami ....

kluoat tak mam zamiar zrobic, serce mi wali jak mlot jak mam z nim o tym rozmawiac, boje sie nie wiem czego, a jezeli jak wroci bedzie nacpany? zaczynac temat czy poczekac? wczoraj sie nawciagal wiec bardzo prawdopodobne...

Ahh te schematy. Smutne, ale to standard że dziecko DDA wybiera sobie osobe, z ktora ma przezyc zycie na wzor chlejącego ojczulka. Najsmieszniejsze jest to,ze wiesz, jakie pieklo moze zgotowac taka osoba. Chcesz miec moze jeszcze z nim dzieci? Nie badz egoistka i jesli juz nie mozesz pokonac samej siebie i tego schematu 'w jakim patologicznym domu zyjesz jako dziecko, taki patologiczny dom zbudujesz jako osoba dorosla' to chociaz nie mnóż się i nie przenoś patologii dalej, tylko męcz się sama i nie karz żyć dzieciom w takim czymś. Bo to żadne życie i świat już ma za dużo nieszczęsnych ludzi.

moj brat pije i cpa na przemian, wciaz jest nacpany, nie da sie z nim normalnie porozmawiac, pare razy chcial sie zabijac, raz polknal leki baaardzo silne, wkreca mu sie ze ma raka itp straszne. chcialam z mama cos zrobic w kierunku zeby mu pomoc ale zostawilam mame z tym sama-teraz martwie sie o narzeczonego. tutaj sprawa wyglada zupelnie inaczej

[zgłoś do usunięcia] Nac7472360 z reguly tak jest, on zaczal pokazywac swoje prawdziwe ja , jak bylam w ciazy wczesniej nawet nie domyslalam sie ze ma problem z alkoholem lub innymi uzywkami