Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Marta .,.,q

Dzisiejsza sytuacja w sklepie ....

Polecane posty

Gość a ja mam kuzynow
kolezanko wyzej masz racje, nie ma sensu wypowiadac sie na tym forum, bo zaraz znajdzie sie jakas zmija, ktora pojedzie po tobie :/ żal.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jesu no nie mogę
dziewczynkOM, głupie tępe koorwiszcza, wbijcie sobie to do zakutych dekli !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamusia dwojki maluchow
Ja dizeciom w sklepie tez kaze wybierac jedna rzecznp paczke kinderkow, albo 1 jajko z niespodzianka. Wiecej nie dostana. I nie dlatego, ze nie moglabym im kupic wiecej. ale po to, zeby wiedzialy ze w sklepie sie kupuje przede wszytkim to, co jets nam potrzebne do jedzenia i do domu; Moje dizeci ciersza sie jak gmupie jak widza, ze kiupilam np makaron albo ich ulubione serki. Bo lubia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bez przesady !
Autorko JESTEŚ PO PROSTU GŁUPIA I STRASZNIE PUSTA!!! Po pierwsze słyszałaś kiedyś powiedzenie nie sądz książki po okładce? Jakbyś spotkała jednego z najbogatszych ludzi na świecie też byś go tak osądziła-bo nieżyjący już właściciel appla wyglądał jak obdartus-sprane t-shirty i poprzecierane jeansy. A facet miał kasy jak lodu. A po drugie może mama tych dziewczynek wyznawała zasadę że lepiej samemu upiec ciasto w domu niż kupować badziew w markecie? A że dziewczynki były grzeczne to symbolicznie chciała je nagrodzić? A może tym dzieciom nie wolno jeść słodyczy i trzeba im wydzielać ze względów zdrowotnych? Ale taka głupia prostaczka już sobie wymyśliła jak to jej żal dzieci. Ehhh coraz bardziej durne to społeczeństwo :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no tak, ale właściwie
to czemu autorce żal tych dzieci? Przecież jednak matka biedna czy nie biedna coś im kupiła. Jakie ma to znaczenie ile?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a fuj jjjj
a ja zauwazylam,ze im ludzie bogatsi to tym bardziej dbaja o swoj wizerunek,ubieraja sie w miare skromnie,nie na pokaz(no chyba ze to takie bogactwo,ktoremu sloma z butow wychodzi)i dbaja o swoje zdrowie wiec nie kupuja paki cukierkow tylko cos drobnego. Mam pod domem jedna z najlepszych szkol prywatnych w miescie.Te nastolatki wcale nie wygladaja ekstrawagancko anawet bardzo skromnie.Nie chodzi do tej szkoly bele kto. Za to w szkole obok panstwowej to az sie posrac nie moga tak kolorowo,pazury pomalowane,ipody itd,szpanowa na maxa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trochę szacunku autorko
Autorka chciała się pochwalić jaka to jest bogata i jak lituje się nad biedotą :O a ja mam koleżankę,której rodzice są bardzo bogaci-ojciec był prezesem dużej spółki państwowej, obecnie jest w zarządzie jakiejś europejskiej spółki czy czegoś tam-w każdym razie jego miesięczne zarobki przekraczają moje obecne roczne. A te parę lat wstecz, jak byłyśmy w 8klasie to ta koleżanka kupowała po 4 czy 5 cukierków czekoladowych na wagę. Nie dlatego że na więcej nie było ich stać. A dlatego,że rodzice chcieli ją nauczyć wartości pieniądza. W sumie to i tak nie jest jej to teraz do niczego potrzebne,bo po maturze poczuła powołanie i wstąpiła do klasztoru :) Ale gdyby ktoś w tym momencie stał za nią w kolejce to też mógłby odnieść takie wrażenie,tym bardziej,że ona zawsze była bardzo skromnie ubrana-ładnie,ale skromnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a może biedni nie są?
Pozory czasami mylą. Dzieci nie muszą mieć koszulki nike czy adidasa,firmówki aby mieć normalne życie. A cukierki? Może mama im tyle pozwoliła wziąć aby więcej nie zjadły niż trzy. Ale tak biedne są oj biedne:) Czasami lepiej poznajcie zanim ocenicie. Kiedyś szłam z koleżanką. Miała swoje dziecko(jedno) i trójkę brata na spacer wzięła. A ludzi komentarz,,taka młoda a już tyle bachorów narobiła,ciekawe skąd kase bierze'' śmiać mi się chciało jak ludzie nic nie mają w tych głowach:) Tylko obgadywanie innych i plucie na nich:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tez mam dosc
moj synek tez w kazdym sklepie biega od cukierkow, do batonow, od sokow do owocow i na widok np jablka krzyczy glosno zachwycony am am, jakby ostatni raz jadl je na swieta... Albo wcale... A jak mu akurat kupie np wafelka i do reki dam, to chodzi po calym sklepie i pokazuje wszystkim, ze ma am am, bardziej sie cieszy niz jakbx dostal zabawke, serio! A slodyczy mu nie bronie, choc wiadomo, z umiarem no i czesto ma brudne spodnie, rekawiczki -jak to po spacerze. I tez ludzie mogliby pomyslec, ze biedny chlopiec w brudnym ubranku tak sie cieszy na widok cukierka, wiec to pewnie dla niego swieto :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no tak, ale właściwie
moje dzieci też nie zawsze sa czyste. Zwłaszcza córka. Ona tylko wyjdzie z mieszkania i już brudna. Też się czasem zachowuje jakby nie jadła słodyczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Autorka sie pochwalic chciala
mogła kupic tym dzieciom paczke cukierkow a nie obgadywac:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale brudasy macie! fuj.
dziecko musi byc zawsze zadbane,biedaki z was i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja ma 2kę dzieci i też chłopaki maja limit.. najcześciej po batonie, lub jesli są cukierki na wagę to wybierają właśnie po 3.. ciuchy mamy i lepsze i gorsze..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marta .,.,q
Tlumaczycie się głupio,zamiast przyznać że was nie stać. Po co macie dzieci jak was nie stać na głupiego batona? I te ubrania podróby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tez mam dosc
no racja, brudas z tego mojego syna, od dzis na spacer bede brala zapasowa kurtke, czapke, buty, a spodni to kilka par na zmiane, rekawiczek tez :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marta .,.,q
Wolałabym na zmiane brac niz isc z brudasem. Zreszta uczy sie zachowania dziecka a nie ze wlazi w piach,kupe i bog wie co jeszcze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jesu, no po co mam dzieci? Po to żeby je karmić czekoladą... aż do porzygania. po to żeby chcodziły w światowych markach, ale w każdym ciuchu tylko raz.. nie piorę wyrzucam! po to żeby w wieku 6 lat miały złote łańcuchy na szyi, zero szacunku do siebi i do nas.. w końcu wszystko można kupić, nie? głupoto, głupoto!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katarinhia
Ja i moi znajomi mamy prosty sposób jak kupić bakalie bez stania w 1km kolejce w czasie promocji, po prostu podchodzisz obok ekspedientek nakładasz sobie szufelką, ważysz na innej wadze. a potem na ładne oczy prosisz o panią aby przykleła nalepkę, zaoszczędzony czas 0,5h

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bo biedna jestes i zloto
to ty nawet nie wiesz jak wyglada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bez przesady. Moze ocenilas ta rodzine zbyt pochopnie? Wyobraz sobie ze moje dzieci moga miec wszystko co chca bo stac nas, ale czesto chodze do sklepu i kupuje im po dwa trzy cukierki bo np chca jednego takiego a jednego innego. Jakbym kupila pol kilo to pewnie by zjadly to pol kilo albo marudzily o wiecej bo wiedzialyby ze sa slodycze w domu. A tak kupie im cukierka, zjedza, ciesza sie ale wiedza ze wiecej na dzisiaj nie ma. Zreszta u nas w wielu sklepach mozna kupic cukierki na sztuki. Mozesz sobie kupic zelowego misia za 5 centow. Za ierasz dziecko, pozwalasz wybrac trzy dowolne cukierki i dziecko sie cieszy, i ty tez bo wydasz doslownie grosze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tez mam dosc
nie po to ide na spacer zeby pokazac ludziom ze syn ma fajne, czyste ubrania tylko po to zeby sie wyszalal, pobawil i mial z tego duuzo radosci, a nie szedl ostroznie z mama za raczke zeby przypadkiem nie sie nie pobrudzil, bo co ludzie powiedza :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Były ubrane w gorsze ubrania albo miały założone gorsze ubrania - tak tytułem wstępu. Co do tematu: smutne jest, jak dzieci są niedożywione (mają niedobory pokarmowe, a nie niedobory cukierków...), a fakt, że mama kupuje im słodycze w aptecznych ilościach może im wyjść tylko na zdrowie, poza tym zaczną doceniać małe przyjemności, w przeciwieństwie do rozpieszczonych dzieci na których nawet rakieta kosmiczna na własność nie zrobiłaby wrażenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tez mam dosc
dzisiaj kupilam mu jedno to takie malenkie czekoladowe jajko- jak on sie cieszyl :) to az milo bylo patrzec, bo tylko dzieci, i to nie kazde, potrafia sie cieszyc z takiej pierdoly

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tghkjhbmjjjnn
a mnie dzis po raz kolejny zszokowalo, zasmucilo a potem zirytowalo jak przeczytalem post na kafe napisany przez osobe ktora nie umie odmieniac rzeczownikow przez przypadki. Autorko noe pisze sie " powiedziala corką" tylko corkom. Corką mogla sobie przywalic w leb.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odrobina sovoir vivre
Autorko czytając Twoje wypowiedzi wnioskuję,że nie uzyskałaś gruntownego wykształcenia,ani w kwestii wiedzy ogólnej, ani tym bardziej z savoir vivre'u. Fakt bogaty człowiek kupuje od razu kilogram ciastek i pochłania je jak świnia :D A to,że Twoje dziecko jest źle wychowane i niczego nie szanuje,to akurat nie oznaka bogactwa,a Twojej nieudolności wychowawczej. Ja jestem osobą zamożną, pochodzę z dobrze sytuowanej rodziny z wielopokoleniowymi tradycjami. Podobnie mój mąż. Ukończyliśmy prestiżowe uczelnie,mamy satysfakcjonujące zajęcia,za które otrzymujemy godziwe wynagrodzenia. A mimo to na ogół nie ubieram się u LaMani-chyba,że jest jakaś wyprzedaż,tylko w zwykłych butikach w ciuchy Terranovy itp. Nie widzę powodu aby się obnosić z tym ile zarabiam. Taki tok myślenia przyświeca na ogół tzw. nowobogackim,którzy w życiu nie mieli grosza i się obnoszą i popisuszą szastając kasą. Moje dziecko mimo,że ma w domu wszystko to cieszy się z resoraka za 10zł,bo szanuje ludzi i prezenty jakie dostaje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ola z przedszkola
a ja uważam, że dobrze że sa tacy ludzie jak autorka która podnosi takie tematy-i tym bardziej cieszę się z odezwu który tu zobaczyłam, znaczy to że nie jesteśmy bezduszni, a tym dzieciaczkom może wcale nie jest źle tylko to tak ma być?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odrobina sovoir vivre
i popisują winno być.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×