Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

tymianek111

Przyszłe mamy - planujące dziecko Z ROCZNIKA 2014

Polecane posty

Gość dzikidzik
mi może też tak leci, bo po raz kolejny próbuję studia skończyć :D mam nadzieję, że tym razem się uda, bo już nerwów brakuje :D wielki dzień = 17 czerwca, złożenie dyplomu. oby zdążyć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
* dziki-dzik - nie wiem jak to jest z wpływem siemienia na inne leki, ale wiem, że jeśli już ktoś chce go zażywać, to tylko w postaci świeżo zmielonej. Ziarna w całości są zupełnie nieprzyswajalne przez organizm i wydalane bez żadnego skutku. Otoczka/skorupka jest zbyt trudna do strawienia. Z kolei siemię mielone ze sklepu traci w obróbce najwięcej swojej wartości, "ulatniają" się one z czasem, dlatego zaleca się kupowanie ziaren w całości i mielenie na bieżąco każdej porcji w młynku do kawy * Klasyka - ja mam wiesiołek firmy GAL 500 mg i zażywam wg zaleceń na opakowaniu 3x2 kapsułki. * Jowita - ja zrobiłam po antykoncepcji 3 mies. przerwy przed staraniami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bridgetjones28 - wiesiołek, podobnie jak siemię lniane ma pozytywnie wpływać na ilość śluzu płodnego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Dziewczyny:) Matko, jak ja bym chciała w końcu kiedyś pospać do 8:))) Bo o 9 to już nawet nie marzę;P Kawę to ja piłam przez całą ciążę(a dokładnie 2 dziennie), normalną, ale taką typu latte.Dopiero na czas karmienia odstawiłam i zastąpiłam bezkofeinową:) I tym razem nie zamierzam się w tej kwestii ograniczać:D Klasyka, przykro mi:( Pewnie,że wiesiołek i siemię nie zaszkodzi:) Trzymam kciuki za monitoring!I za kreski po!:))) Kambel, u mnie dni płodne gdzieś od jutra lub pojutrza:) Ale działamy od ponad tygodnia;PPP Mi-fa-so, mój Mąż to samo wczoraj powiedział na temat pójścia do pracy;P Wpadkowa, gratulacje:) Pewnie jesteś w szoku;) Jowita1986, ja zaszłam w ciążę bez żadengo czasu na oczyszczanie organizmu:) I mam zdrowego Synusia;P Ciąża książkowa, bez komplikacji żadnych:D Myślę,że Kambel ma rację-teraz tabletki anty są zupełnie inne niż np. 15 lat temu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tymianku, też się bujałam z kwiatkami od Synusia:)))) Dzień Matki jest super:)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jowita ---> mi lekarka też mówiła, że przerwy nie trzeba koniecznie robić. Ja zrobiłam ponieważ pierwszy cykl po odstawieniu miałam strasznie bolesny. Cały miesiąc źle się czułam i bałam się, że może coś jest nie tak więc wolałam doczekać. Ale później po tym miesiącu wszystko się unormowało. Cykle 28/29 dni i teraz po 3 miesiącach staramy się o maluszka. W tym czasie zrobiłam wszystkie badania, zaczęłam brać witaminy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale się rozpisujecie dziewczyny... czytałam Was na bieżąco tylko odpisać nie było kiedy:) My rozpoczynamy powoli starania:) Co do czasu to mi właśnie bardzo wlecze... tyle czasu czekałam na ten tydzień starań i dopiero się rozpoczyna:( a ja już bym chciała testować;) tymianku... jak ja cię rozumiem... jest presja na ten właśnie cykl;) jowita... co do odstawienia tabletek to słyszałam dwie opcje... pierwsza to taka żeby odczekać trzy miesiące, a druga, że odrazu po odstawieniu tabletek jest najszybciej zajść (u mojej koleżanki się sprawdziło - zaszła w pierwszym cyklu... fakt, że potem były problemy ale raczej tabletki nie miały z tym nic wspólnego) więc trudno wyczuć jak to jest:) Powiem Wam, że jak się czyta o tym jak dziewczyny widzą na teście dwie kreseczki to jest taka radość i odrazu nadzieja, że nam też się może udać:) GRATULACJE! Odrazu mi się przypomina jak było u mnie... jak mi się ręce trzęsły:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rybka... tak jak u mnie:) Z kalendarza dni zaczynają się we wtorek... ale tak na wszelki wypadek już piątek i niedziele ,,zaliczyłam";) Myślę, że tak właśnie u Nas co drugi dzień wyjdzie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kiccia ---> u nas to samo. Niby dni płodne od jutra, ale od piątku moje jajniki wariują ... już sama nie wiem, czy to normalne. Wciąż je czuję. Zaczęliśmy się starać już w zeszłym tygodniu. wczoraj już zauważyłam zmianę śluzu na przejrzysty i rozciągliwy. Wspomagam się też testami LH, ale te na razie negatywne - mam do nich średnie zaufanie, ale z ciekawości robię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam takie pytanko czy Wy wszystkie bierzecie kwas foliowy? Bo ja z witaminek łykam jak na razie tylko belisse, no a teraz w staraniach chyba jednak przydałoby się coś więcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
roxien - ja biorę kwas foliowy z witaminami Femibion Natal Classic dla kobiet przygotowujących sie do ciąży, Efie i Mi-fa-so też - pisałyśmy o tym parę stron wcześniej ;) jest też Falvit Mama i w sumie sporo innych podobnych zestawów w aptekach, które różnią się najczęściej tylko nazwą, producentem i...ceną ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
roxien ---> tak jak napisała makatka Femibion Natal Classic, bardzo dobry zestaw, polecam. Nie jest drogi - około 30zł za 60 tabletek, a bierze się 1 dziennie. A ja właśnie zrobiłam test LH i .... kreska nie jest tak ciemna jak testowa, ale pierwszy raz wyszła mi zdecydowanie różowa i wyraźna, czy to może być znak, że owu jest blisko? Wczoraj kreska była blada więc widzę dużą różnicę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chyba powtórzę test ponownie wieczorem .... jak myślicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pomelo24
Hej dziewczyny, jestem tu NOWA :) Staramy się z mężem o dzidzie :) Teraz byłam u ginekologa 22.05.2013 i po badaniach obliczył, że jajeczkowanie będzie za dwa dni czyli w Piątek, Mąż pracuje w delegacji, przyjechał w piątek wieczorkiem, intensywnie się staraliśmy, w Piątek, sobotę i niedziele- myslicie, że coś z tego bedzie???? Poza tym robił mi ginekolog badania i wlasnie w piątek gdy miala byc owulacja pod wieczór tak mnie bolał brzuch(podbrzusze) takie kłucie, dodam że miałam tak pierwszy raz w życiu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pomelo witaj - w twojej sytuacji prawdopodobieństwo jest duże :) teraz nic, tylko odczekać 2 tyg. i testować Efie - tak sobie myślę, że może też kupię te testy owulacyjne? jakoś do tej pory mnie ten temat nie "zakręcił", ale może jednak warto wypróbować na sobie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
może faktycznie spróbuj jeszcze raz wieczorem? z owulacją to czasami kwestia godzin, więc jest szansa, że wieczorem kreska będzie już ciemna? ja mam dziś 10 dc, więc na allegro już testów owlacyjnych na ten cykl raczej nie zdążę dostać, chociaż kto wie. Jeśli chodzi o sklepy stacjonarne, to w miarę opłacalne cenowo są chyba te z Rossmana i Pepino z Auchan?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Matka03 - dziękuje za odpowiedz, chciała bym już dziś test zrobic, ale wiem ze nie ma co się nakręcać. zauwazyłam, że nie mam wogóle ochoty na słodycze.... ale to pewnie sama sobie wmawiam..... zeswirowałam juz. okres mam dostac 11 czerwaca, cięzko mi bedzie wytrzymac. A wiecie po ilu dniach mozna zrobic test z krwi ????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
makatka ---> ja właśnie mam te z Rossmanna LH test domowe laboratorium, 20zł za 5 sztuk. Wieczorkiem powtórzę na pewno i zobaczę co wyjdzie. Spojrzałam teraz na test i kreska wyraźnie ciemniejsza niż wczoraj więc może coś zaczyna się dziać, tym bardziej, że mam te bóle jajników.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Efie - to czekamy wieczorem lub rano na jakieś dobre wieści. Ja się skuszę na te testy z Rossmana, z tym, że nie do końca wiem kiedy się owulacji spodziewać, poczekam na ból jajników ;) pewnie koło niedzieli-poniedziałku Pomelo - ja bym poczekała do 1 dnia spodziewanej @, niezależnie czy z testem domowym, czy z krwi. Wcześniej jest ryzyko, że nic nie wyjdzie, więc po co soę stresować, biegać do laboratorium i jeszcze stracić 20 zł :) ja bym wytrzymała, ale wszystko zależ od tego jakie masz pokłady cierpliwości :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Polemo ---> wiem, że już teraz chciałabyś wiedzieć, czy się udało. Niestety nie jest to takie proste. Zanim dojdzie do zapłonienia, a później do zagnieżdżenia zarodka niestety ani test ani krew nic nie wykryje. Tak jak pisała makatka najlepiej zaczekać do dnia spodziewanej miesiączki. Czyli bądź cierpliwa! makatka ---> no zobaczymy. U mnie 10dc więc wszystko możliwe, że owu będzie lada dzień. Wówczas muszę mojego mężusia bardziej zmobilizować do działania. Ja też muszę dokupić sobie jeszcze jedno opakowanie testów. Teraz będę robiła 2 razy dziennie przez najbliższe kilka dni. Jak już zaczęłam z testami to pociągnę do końca :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
roxien... Ja biorę jak narazie tylko kwas foliowy Pomelo... szansa jest ale z testami NIESTETY czekamy do terminu @ :-) Z tymi testami owu mnie zaciekawilyscie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Efie czyli my obie mamy dziś 10 dc? tylko, że ja mam długie, nieregularne cykle, więc owulacji spodziewam się później

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja ma dzis 11dc.. więc ide zaliczyć dentyste.... po potem juz lepiej nie ryzykowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pomelo ---> przepraszam za literówkę w Twoim nicku :-) makatko ---> :-) chyba tak! No u mnie 28/29 dni ze wskazaniem na 28. W poprzednim cyklu miałam chyba wszystko rozregulowane ... zaraz po miesiączce byłam u dentysty na usunięciu zęba, dostałam antybiotyk i ketonal więc podejrzewam, że leki miały wpływ na owulację w poprzednim cyklu i albo jej nie było albo była bardzo późno. Ja czułam się strasznie po zabiegu i dziękowałam Bogu, że ten ketonal miałam. Tym razem nawet przeciwbólowych staram się nie brać, tylko witaminy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×