Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

tymianek111

Przyszłe mamy - planujące dziecko Z ROCZNIKA 2014

Polecane posty

Nie było żadnych przeciwwskazań, po prostu nie wychodziło... to nie był widać ten czas:) A jestem młoda... wiele powie, że za młoda;) Mam 24 lata... jedne kobiety są oczerniane, że są za młode, drugie, że za stare... trudno:) Ważne żeby czuć się gotowym i mieć warunki by dzieci wychowywać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myślałam, że pomyliłam strony normalnie. Ale tu ładnie u nas. Coraz więcej się nas robi. Witam wszystkie nowe staraczki. Ja od dziś zaczęłam starania. Będę celowała w te dni, w które nie trafiałam w tamtym mcu. Zobaczymy co wyjdzie :) . Dziś śniło mi się, że rodziłam. Piękny sen, a chociaż bałam się jak choroba to tak się cieszyłam. Mam nadzieję, że nadejdzie kiedyś taki dzień. Aż się rozmarzyłam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pierwszy cykl za mną:( myslałam że będzie mniej boleć. Ale drugi cykl postanawiam że będzie na luzie:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mi śniło się dziś, że miałam bliźniaczki - 2 córki, karmiłam je piersią na przemian i nie wiedziałam która już nakarmiona, a która nie :) Ale to przez to, że koleżanka teraz urodziła bliźniaczki;) A jeśli chodzi o starania to jak jest u Was - codziennie czy co drugi dzień? czy jak się uda:) Kuzynka w tamtym roku zaszła w pierwszym cyklu a starali się co drugi dzień w dni płodne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
patija - każda pewnie myśli żeby było na luzie a jak przychodzi co do czego to każda @ przynosi smutek i rozczarowanie. Jak by było na luzie to byśmy tak naprawdę na tym forum nie siedziały.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kiccia masz pewnie racje:-) ok koniec z użalaniem sie nad soba. Chodz myslałam że mi sie szybko uda... al sadze ze kazda z was tak myśliła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kiccia ---> my z mężem co drugi dzień w dni płodne. Dodatkowo robię testy LH więc jak mi wyjdzie pozytywny w dzień "wolny" to i tak będę męża męczyła :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kicccia - u mnie starania codziennie w tym okresie płodnym, ale jesli teraz nic z tego nie wyjdzie, to w kolejnym miesiącu chyba co drugi dzień będziemy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kicccia - u nas w dni płodne wychodzi taki system 1,2-tak, 3-nie, 4,5-tak, 6-nie itd czyli co 3 dni nia mamy możliwości ze względu na pracę męża

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My jak leci hehehe zalezy jak mąz w pracy, bo ma nocki co kilka dni... czytałam kiedyś , że optymalnie jest co drugi dzień, bo wtedy organizm faceta jest w pełni przygotowany tzn materiał jakim dysponuje jest w pełni wartościowy ;-p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej można się dołączyć. mam 24 lata z mężem zaczynamy staranie o drugą dzidzie. obecnie w pierwszą ciąże zaszłam od razu w pierwszym cyklu starań :-) synek ma rok. teraz czas na siostrzyczkę :-).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkie nowe panie :) Ja z drugim testem troszeczke poczekam aby mieć pewność. Najlepiej sie nie nastawiać na dziecko tylko po prostu sobie baraszkować my tak zrobilismy i nawet nie zastanawialam się nad dniami plodnymi i ( prawdopodobnie) udało sie już w pierwszym cyklu. łecz jest to jeszcze nie potwierdzone przez lekarza ale ja już chyba wiem :) :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hey dziewczyny, nie wiem czy mnie pamietacie bo sporo czasu sie nie odzywalam. Mialam termin @ na 17 Maja . Dwa dni przed @ robilam test I wyszla jedna krecha. Za dwa dni dostalam lekkiego plamienia tak wiec bylam pewna ze okres przyjdzie. Wszystko wskazywalo przynajmniej na to. Jednak mijaly kolejne dni I dalej nic. Brzuch mnie bolal tak samo jak bym juz miala dostac, piersi bolesna i nawet bol w dole plecow. Od dwoch dni cos jakos zaczelo mi byc niedobrze. Dwa dni temu wieczorem przy kolacji z klijentem bylo piwo I jakis tam alcohol i jakos nie moglam nic pic. Wypilam moze pol szklanki piwa. Nic nie chcialo wchodzic. Wczoraj wieczorem sprobowalam wina I od razu mnie zmulilo. Tak wiec dzisiaj poszlam I kupilam test. Zrobilam go zaraz jak tylko wrocilam do domu I wyszly dwie wielkie krechy  Normalnie rece mi sie trzesly I serce tak mocno walilo. Nie moge dalej w to uwierzyc. Pamietam ze dwie dziewczyny mialy termin na te sam dzien co ja I nie wiem czy wam sie tez udalo. Umowie sie do lekarza na nastepny tydzien. Bede wtedy w 6 tygodniu wiec moze juz serduszko bedzie widac  Zycze wam wszystkim powodzenia z calego serca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karolina83 :) Ja miałam termin na 18 maja i już robiłam jeden test i wyszły dwie krechy ale jedna blada teraz troszke czekam i zrobie jeszcze raz dla pewności :) Pewnie cos nam wyszło :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczynki, ale zimno brrrry tak mi się nie chciało do pracy wstawać. ja już się zgubiłam z tym moim cyklem... kiedys miałam co 30, 31 dni po porodzie zmianiło mi sie na 28 i tak było cały czas, przedostatnio miałam po ponad 30 dniach czy nawet 33 (ale byłam chora) ostatni@ przyszła po 27 dniach... ledwie mi się skończyła a ja już mam mase śluzu... czy to mozliwe zeby zaraz po @ zaczeły mi się płodne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gratuluje Karolina i Aneczka :) Lulika - przy krótkich cyklach, gdybyś znów miała mieć 27 dniowy, to całkiem możliwe, że już ci się zaczęły dni płodne, więc do dzieła ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mi-fa-so
Ale miło się czyta z rana o dwóch kreseczkach:) Życzę Nam wszystkim tego widoku! :) u mnie 17 dc i dalej temperatura bez zmian.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aneczka, Karolina ---> SUPER!!! gratuluję i strasznie się cieszę, że Wam się udało!!! Ja jestem pozytywnie nastawiona, ale wciąż prześladuje mnie myśl, że nie zajdę w ciążę, że będę miała pecha, że mi się nie uda ... dręczy mnie to strasznie. Nigdy nie miałam jakiegoś specjalnego szczęścia w życiu i boję się, że i tym razem tak będzie i się nie uda...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kiccia, witaj:) A może będą bliźniaki?;) Nigdy nic nie wiadomo:))) Roxien, nadejdzie ten dzień i będziesz szczęśliwa:) Trzymam kciuki:) Też już zaczęłam:) Aneczka, Karolina, ja tam Wam już serdecznie gratuluję, bo jestem pewna,że się udało!:)))) Lulika, kurczę, nieźle Ci się poprzestawiało...U mnie na razie regularnie, ale (tfu tfu)-nie zapeszam...;) Efie, działamy!;DDD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny dzieki za mile zyczenia i gratulacje. My sami z mezem nie mozemy uwierzyc w to wszystko. Przyznam sie ze sie troche boje. Ciesze sie ale tez nie wiem jak to bedzie i czy sobie poradze bo to jest olbrzymia odpowiedzialnosc. Musze tylko sie upewnic czy wszystko jest dobrze i czy zarodek przyczepil sie tam gdzie powinien bo jakos czesto boli mnie lewy jajnik. Ogolnie skurcze mam nadal tak jak na okres ale chyba juz troche mniej. Piersi obolale dalej sa i chyba juz tak zostanie. Mdlosci tez niestety juz sa. Do lekarza dzwonie dzisiaj ale piersze musze pieska zawiesc do weterynarza bo biedulaka jest chora i niechce jesc. Efie - wiem dokladnie o czym mowisz bo tez zaczelam sie zastanawiac glupio ze pewnie nie zajde bo cos ze mna jest nie tak. Pozatym zwlekalam z ta decyzja tyle lat bo praca byla wazniejsza i mielismy taki wlasnie plan z mezem ze pierwsze praca, dom i ustabilizowanie sie a pozniej pies i dziecko. Wiec pewnie teraz jak w koncu zdecydowalismy sie na dziecko to pewnie nam nie wyjdzie bo tak przewaznie w zyciu jest. I co? I jestem w ciazy :) Za drugim razem nam wyszlo wiec i Tobie sie uda. Aneczka - ja zrobilam jeszcze jeden test wczoraj poznym wieczorem i dwie kreski byly jak byk w ciagu moze 5 sekund :) Powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No dziewczynki moje gratulacje.... az mi sie przypomniało moje pierwsze zajście w ciąze i dwie kreseczki: Rozpoczelismy starania, ale poniewaz lekarka powiedziała, żeby robić ale się nie przejmowac jak po 1 czy 3 miesiącach nie bedzie efektów to stwierdziliśmy ok to sobie od marca zrobimy rozgrzewke a potem moze w kwietniu albo w maju coś się uda z działac i dziecko bedzie z początku roku :-) i tak sobie działaliśmy, ale jakoś dziwnie wogóle ani o tym nie myslałam jakoś mi nawet umkneło kiedy dokładnie na ten okres czekac... jade sobie na zajęcie i w drodze na autobus kupiłam tymbarka.. odkrecam a na kapselku "jest was wiecej" se pomyslałm hahaha dobre i zaczynam liczyć i wychodzi mi że ten okres to powinien byc własnie tego dnia a go nie ma , więc w drodze powrotnej zakupiłam test i mówie a nasiusiam sobie a co tam.. i co szczena mi opadła dwie kreski jak byk... jak by tego było mało to był pryma aprylis... mąz wrócił z pracy.. daje mu kapselek a ten sie smieje, ze żarty se robie.. daje mu test a ten nadal nie wierzy... dopiero popatrzył na mnie raz, drugi czy nie zaczne się smiać z żartu i dopiero uwierzył ..:-) tak więc mamy córe z końca roku :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no niezła historia Lulika :) aż mnie ciarki przeszły :) a u mnie trochę dziwnie - dziś dopiero 7 dc a mnie od rana pobolewa jajnik tak jak zwykle kilka dni przed owulacją. Przyczyna może być zupełnie niezależna, albo w końcu cały cykl się skróci a poszczególne fazy przyśpieszą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hahaha ja jestem teraz stałą zakupoholiczką tymbarka.. i naprawde cos w tym jest :-). jak czekałam na tel z odpowiedzią ws pracy to pomyslałam a co kupie i zobaczymy :-) wierzcie albo nie, ale był napis" marzenia się spełniają" - nastepnego dnia dostałam prace :-) i jeszcze pare innych... W ostatnim miesiącu z wielką nadzieją kupiłam tymbarka a tam napis "może disco" no i co ? na disco mogłam iśc bo @ przyszła za 2 dni :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rybka ---> no działamy!!! :-) Karolina ---> bardzo dziękuję za to, co napisałaś. U nas to samo ... szkoła, praca, dom, pies i w końcu się zdecydowaliśmy na dziecko :-) oby było tak jak u Ciebie!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja raczej kupuję tylko wodę do picia, ale dzis na bank kupię Tymbarka ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć! Nie wiem jak jest u was, ale u mnie z powodu tego nowego wyglądu zaczęły cały czas błędy wyskakiwać. Wczoraj próbowałam wysłać wiadomość i się nie udało - cały czas błąd. Sprawdzam, czy teraz się uda :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ok, udało się :) anula2500 - do października jeszcze trochę czasu zostało. Ale ja też już o dziecku myślę od listopada, więc wiem jak to jest ;) kicccia, bondgirl - witajcie :) kicccia - ja też bardzo liczę na ten cykl z tego samego powodu co ty. Mój synek też jest z lutego, ale 2011 :) bondgirl - mogę już gratulować? Wyszły 2 kreseczki? taka oto ja - witaj! Może za drugim razem będzie tak samo szybko :) (ech, niektórzy to mają dobrze... :P ) patija - każda z nas przeżywa to tak samo, choćby udawała, że to nic takiego. Zawsze jakieś rozczarowanie jest. Ale uszy do góry - rozpoczynasz kolejny cykl, już za parę dni znowu będziecie mogli próbować :) aneczka0124, Karolina83 - gratuluję dziewczyny! :D lulika - niezła historia z tym Tymbarkiem. Ja też dawno dawno temu... ;) (koniec liceum, początek studiów) zrobiłam sobie tymbarkową wróżbę. Byłam zakochana w swoim przyszłym mężu (wtedy koledze) i zastanawiałam się czy będziemy kiedyś razem. No i sobie postanowiłam "powróżyć" z kapsla, a tam "może pójdziemy na spacer?" Skrzywiłam się tylko - ale głupia ta wróżba... A następnego dnia mój S. do mnie przyszedł i pyta, czy poszlibyśmy na spacer. No i na tym spacerze spytał, czy byśmy nie zostali parą ;) Chyba te Tymbarki coś w sobie mają :P. A tak na poważnie, to nie wierzę w żadne wróżby ani przesądy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×