Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

tymianek111

Przyszłe mamy - planujące dziecko Z ROCZNIKA 2014

Polecane posty

Gość wystraszona27
kreatywność kobieca, przyznam szczerze też mnie zadziwiła, te kółka do pływania dla dzieci, nie wiem jak to się fachowo nazywa były poduszkami do siedzenia ;), niestety jedna z koleżanek miała takie, że nie mogła w ogóle siedzieć wczołgiwała się na kanapę i turlała po niej gdy chciała wstać, strasznie ją bolały

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja miałam kiedyś hemoroida:( no nic przyjemnego ale chyba się wchłonął bo nic mnie nie boli teraz już ani nie krwawi wiec prawdopodobnie po porodzie mogę się go spodziewać, mam jakieś czopki w lodówce na wszelki wypadek które mi przynosiły ulgę przed ciążą...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aabbccddeeqq
Oczekuje pytałas o reakcje mojego mężczyzny. Robiąc test cały sie zarozowil i było wyraźnie widać jedna kreskę pomyślałam: kurde znowu nic, jednak po kilku sekundach zaczął jaśniec i po minucie było widać zarys drugiej kreski, po kolejnej minucie była juz dość widoczna. Wyszłam z toalety i ręce mi sie telepaly, Pokazałam mu test a on powiedział ze ta kreska jest jasna i napewno nic nie znaczy :) on myśli ze obie kreski muszą byc jednakowo ciemne aby była ciąża i za nic nie chciał sie dać przekonać :)pokazywalam mu zdjecia na necie i opisy na forum dziewczyn ktore miały jasne kreski i sa w ciazy. Chwile po tym musiał iść do pracy, jednak po powrocie chyba zaczyna wierzyć, dopytuje sie czy dziecko mi nie dokucza itp :) twierdzi ze uwierzy na 100% jak zrobię badanie krwi, zreszta ja tez wtedy uwierze bo jak narazie to dla mnie abstrakcja :) mówi ze nie chce sie nakręcić i cieszyć póki nie bedziemy miec pewności

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Klasyka86
Ja tylko na chwilę. Dzisiaj umówiłam męża na badanie nasienia. Idziemy w czwartek. Koszt 120zł, ale będę robić tam gdzie chodzę do ginekologa. Pielęgniarka powiedziała, że koniecznie na miejscu trzeba oddać nasienie. Pierwsze o co mąż mnie zapytał to czy możemy razem iść, widać, że mu na tym zależy. Ale pielęgniarka sama powiedziała, że jest do tego celu specjalne pomieszczenie i że można razem. Więc mąż ucieszony :D Mi jakoś tak trochę niezręcznie będzie, no ale zrobię to dla niego:) I znowu się zacznie... czekanie na wyniki, później moje usg czy pęcherzyk/i są, później kolejne czy pękają, czekanie na efekty... staram się być spokojna, ale jednak się to wszystko przeżywa i stres jest...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ana87
Klasyka86- dasz rade, tzn. z mężem dacie rade . później zostanie Wam to wynagrodzone. :):):) wiem że tak się łatwo pisze a co innego jak ma się z tym doczynienia. ale pomału wszystko się poukłada i będziecie cieszyć się Bobaskiem. pozdrawiam i trzymam kciuki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aab...fajna sytuacja:) "dziecko Ci nie dokucza" :) super:) *klasyka nie masz sie co martwic z tym wchodzeniem z mezem do pokoiku, bo to jest normalne...jak my bylismy to byla para ktora tez weszla razem(moj mąż sam wchodził), ..i nik zle sie na nich nie patrzyl bo to ZUPEŁNIE NORMALNE :) nie ma sie co stresowac:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Klasyka - jakoś to mąż przeżyje...wiadomo, że z nimi gorzej niż z dziećmi czasami i trzeba zwłaszcza w "tych sprawach" jak z jajkiem, ale z drugiej strony tak sobie myślę - dla niech to tylko 1 badanie i najczęściej na tym koniec, a my co chwila jakieś badanie, krew, kłucie, USG i badanie na fotelu też do najprzyjemniejszych nie należą, do tego czasem tabletki hormonalne, skutki uboczne, humory, tycie itp, nie mówiąc już o samej ciąży i porodzie... ;) też muszą mieć swoją działkę Swoją drogą my płaciliśmy dokładnie połowę - 60 zł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jejciu kochane u mnie dzis 29dc...:) coraz bliżej dnia sądnego:0 mimo ze nie wiem kiedy jest ten dzien...ale bola mnie piersi tak dziwnie raz pieka przy sutkach a raz bola na bokach....dzis bolał mnie brzuch jak nigdy wczesniej taki ciągnący bol po prawej stronie nie jak na @ czy zwykły bol brzucha...aaa i jak staje sie głodna to odrazu mnie ssie...a dzis rano obudzilam sie bo bylo mi niedobrze az bylam w szoku ze mozna obudzic sie z takiego powodu...ale bylby numer jakby sie udalo:)...bo kupilismy mi nowy motorek w niedziele a juz by sie go sprzedawalo:) Miłego dnia kochane:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oczekuje... oby:) Kiedy planujesz test? U mnie mam nadzieje, ze nie bedzie trzeba robić badania mężowi bo narazie jest źle do tego nastawiony:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie mam pojecia kiedy robic test...poniewaz nie wiem kiedy powinnam dostac @...pisalam o tym wczesniej ze wczesniej miala po 30,32,31dni cykle a ten ostatni 26dni wiec nie ma pojecia kiedy teraz bedzie...nie chce sie nakrecac i zeby bylo to co zawsze....rozczarowanie...ale jakbym wiedziala do soboty to byloby wspaniale poniewaz jedziemy z mezem do wroclawia to fajnie byloby wtedy powiedziec:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Klasyka86
Oczekuje - chyba każda z nas się nakręca przed końcem cyklu. Myślę, że 30 dnia wynik powinien być wiarygodny. A najlepiej idź na bete. Na szczęście w ogóle nie musiałam namawiać męża by poszedł się zbadać, sam to zaproponował, dopiero później lekarz skierował na badanie. Zależy mu tylko na tym, żeby być tam ze mną :) Nie wiem czemu aż tak bardzo :P Trochę się wkurzyłam, bo aż 1,5 tygodnia się czeka na wyniki:/ a przecież prywatnie idę... nie wiem czemu tak długo :/ Mam nadzieję, że będzie wszystko dobrze. Niech chociaż mąż będzie w pełni zdrowy.... Mam dziś 4dc, brzuch już praktycznie nie boli. Clo cały czas biorę, nie mam żadnych skutków ubocznych oprócz tych niesamowicie bolesnych miesiączek (ból 2 dni), ale nie wiem czy to od tego. A ty Makatka masz jakieś objawy, dolegliwości? bo dziewczyny często narzekają na samopoczucie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurcze a ja czekalam tylko 1 dzien i to przeslali na emaila...bo do nich mialam 50km i lipa byla sie wracac..a i placilam tylko 60zl...i bylam w prywatnej klinice. Ale jestem ciekawa czy sie udalo...nie lubie byc w tej niewiedzy wole dostac okres i to teraz niz sie nakrecac....z tego wszystkiego zaczal pobolewac mnie brzuch wiec moze jednak @piszon przylezie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Klasyka - uciążliwych dolegliwości typowo po CLO nie mam, jedynie przez około 2-3 h po zażyciu tabletki czuję jak mnie kręci w jajnikach i trochę ciągnie w pachwinie. No i oprócz tego mam ogólnie tendencje do tycia, a raczej zatrzymania wody w organiźmie, ale to po jakichkolwiek hormonach, miałam tak i po tabletkach anty i po luteinie i teraz też po CLO. Widze jak mi się uda i łydki powiększają :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Klasyka86
Znalazłam przed chwilą inne laboratorium. Wizyta dopiero w kolejny czwartek, ale tylko 3 dni się czeka i materiał można dowieźć samemu w ciągu pół godziny. No i cena zdecydowanie niższa bo 70zł. Chyba każde badanie bada to samo? tj r***liwość, ilość itd? Nie będzie różnic? Chyba na to tańsze się zdecydujemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny, oczekuje - będzie dobrze, zobaczysz:) bardzo mocno trzymam kciuki za Ciebie i męża;) pamiętam jak sama robiłam testy codziennie i przeżywałam wyniki, które w naszym przypadku były dość mylące:) ja mam dziś wizytę u ginekologa i powiem Wam że bardzo ale to bardzo się boję:( ja chyba mam coś z głową:( dziś w nocy nie mogłam spać z nerw:( cały czas się boję, że coś będzie źle, że usłyszymy dziś od lekarza złą wiadomość... Boże nie wiem co ja sobie ubzdurałam ale normalnie boję się tam jechać:( w ogóle źle się dziś czuję... boli mnie brzuch i do tego mam jakieś mdłości... może to przez to że wmawiam sobie jakieś głupoty:( no jakaś porażka... w mojego męża w rodzinie kilka miesięcy temu był przykry bardzo przypadek, że urodziło się martwe dziecko 2 tygodnie przed terminem i ja teraz non stop się boję, ze to może się przydarzyć każdemu:( byliśmy w niedziele u ciotki mojego męża i jak ona usłyszała, że jestem w 5tym miesiącu a jeszcze nie czuje ruchów to wywaliła na mnie oczy i mówi: "to nie możesz być w 5tym miesiącu bo byś czuła, no każdy czuje już" no i od niedzieli się zaczęło... siedzę i próbuję coś poczuć... no chyba dobrze wiem na jakim etapie ciąży jestem a ta małpa mnie tylko zmartwiła i zaniepokoiła:( ja byłam na USG w wawie w szpitalu to mi lekarka powiedziała ze mam łożysko na przedniej ścianie i mogę czuć ruchy później bo działa ono jak poduszka, i tak staram się sobie te słowa non stop powtarzać ale dopóki dziś na usg nie zobaczę że nasza dzidzia się rusza i nie usłyszę od lekarza że wszystko jest dobrze to będę się stresować:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Klasyka - skoro terminowo wyjdzie właściwie na to samo, a jest taniej to chyba warto zmienić lab. No i można dowieźć z domu. Badanie będzie obejmowało raczej to samo, wszystko co potrzebne. Zresztą ja i Oczekuje płaciłyśmy 60 zł, a to już jest porównywalna cena do twojej 70 zł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tomaszkowa - że też niektórzy ludzie nie potrafią się opanować z takimi komentarzami. Pewnie większość nie robi tego złośliwie, ale nawet nie pomyśli jak taka przyszła mama może się potem przejmować... Niedobrze ci pewnie ze stresu...napewno wszystko będzie OK, słuchaj swojej lekarki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do martwiacej sie o wizyte i ruchy...:) nie sluchaj głupot beznadziejnych ciotek bo szkoda nerw..nie masz sie co martwic..mam szwagierkie jest w 6 miesiacu i dopiero jakis czas ma ruchy i to delikatne trzeba wyczuc moment...to pewnie zalezy od wszystkiego i np od wielkosci dziecka pewnie tez...a jak u lekarza powiedzieli ze ruchy moga byc pozniej to nie ma sie co martwic...nie denerwuj sie bo Twoj maluszek pewnie nie jest zadowolnony...a moze zobaczysz dzis co bedziecie mieli:) masz wybrane imiona? albo wolalabys bardziej dziewczynke czy chlopczyka? swoja droga moze przeslesz nam zdjecie brzuszka a po wizycie maluszka...prosze prosze prosze:) dziewczyny mialay wysylac ale zadna nie chce ;/ *co do tego badania nasienia to to moje bylo podstawowe ale bylo wszystko co wazne a jesli byloby zle to robi sie dokladniejsze..w tym badaniu bylo..ile ejakulatu, r***liwosc, prawidlowosc itp wazne informacje i obok podaja normy wiec mozna sobie samemu juz stwierdzic mniej wiecej...niech maz nie kąpie sie w gorącej wodzie to oslabia plemniczki...a szkoda zeby wynik byl falszywie zły

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziękuję za miłe słowa, dużo dla mnie dziś znaczą... idę się zaraz szykować na wizytę... dobrze, że mąż zaraz wróci to nie będę już sama... oboje mamy ogromną nadzieję, że dziś już zobaczymy kto tam mieszka w środeczku:) imiona mam wybrane dla chłopczyka bo jakieś mam takie przeczucie że będzie mężczyzna:) muszę się zdecydować na jedno bo waham się między: Kajetanem, Franciszkiem i Wojtusiem:):):) dla córeczki wybiera mąż:) jak będę miała jakieś reprezentacyjne zdjęcie to prześle Wam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tomaszkowa to powodzenia i nie stresuj sie:) czekam na zdjecia i życze żebyscie zobaczyli Franusiowego siusiaczka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wystraszona27
ale się tutaj dzieje, oczekuje- trzymam kciuki :) , dzisiaj jeteś pełna energii i pozytwynie nastawiona, to bardzo dobrze:) Tomaszkowa- będzie dobrze, nie słuchaj takich bzdur. U mnie najlepszy czas już minął teraz mam już 100% nie płodne i 1,5 tygodnia czekania,zero przeczuć, cudownych wizji, objawień :D, szanse określiłabym marnymi, ale niektórzy we mnie wierzą, także ja też muszę ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tomaszkowa... To daj znać po wizycie:-) jak przeczytałam propozycje tych imion to aż mi się gorąco w środku zrobiło... Jedno z tych imion to imię mojego synka:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mojego też Tomaszowa. Anula2500

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no i mamy werdykt!!! wiedziałam, że tak będzie:) siusiak jak namalowany!!! lekarz powiedział, że wszystko jest dobrze, serduszko jak dzwon bije!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a no widzisz a ty swojemu maluszkowi tyle stresow zafundowalas...szybko Go przepraszaj i NIGDY WIECEJ :) a tak serio to gratulacje:) czekam teraz na Wasze zdjecia:):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×