macie normalne zawody za granica??? naprawdę?

Oj chciałabyś sie ze ma porochac oj chciała. Dobrze o tym wiesz maleńka :) niestety nie dla suki kiełbasa. Napisz co ty w zyciu osiągnęłaś? Póki co to wiem tylko, ze jestes brzydka i pracujesz jako emigracyjna niemota w uku.

No i wiem, ze w PL mieszkalas w PGRze, w dodatku w jakims brudnym domu z sąsiadami menelami. Wnioskować, to mozna pobitym jaki masz obraz PL.

Fakt, w PL nie imponowali mi chloptasie biegajacy za pilka :D Tym bardziej po AWf ie :D I nie mieszkam w Uk ani wogóle za granica mojego kraju :D

Naucz sie pisać po polsku najpierw ty uczona, czekająca na historyka pisdo. Pisze sie w ogole, a nie wogole. To moze jednak dasz sie rochac piłkarzynie po AWFie?

przecież ty też nic nie osiągnąłeś paroowo - pracujesz przy taśmie w fabryce - więc czego szczekasz i od ludzi wymagasz?

Moze i nic, ale to nic znaczy wiecej niz ty w swoim marnym zyciu zrobiłaś. Rozumiesz emigracyjny smieciu. Jestes poniżej nicości

Eee tam, nudny jestes i sie powtarzasz... Taki niby ' wykształcony ', a zero kreatywności :D

Blog o jezyku angielskim i kulturze brytyjskiej. Zapraszam :) http://mylittleworldinuk.blogspot.co.uk

Skończyła awf i myśli, że jej wszystko wolno..Dziewczyno chyba patrzyłaś w statystyki ile rocznie akurat osób kończy ten twój awf i ile osób akurat pracuję w zawodzie..Jest to bardzo mała liczba więc nie wiem po co się tutaj jakoś mocno chwalisz ; D zdecydowanei przystopuj i jakoś tak nie gwiazdorz : D ja miałam za granicą taki zawód, że pracowałam na hali..

golemko, Nie dziewczyna , tylko chłoptas skonczyl AWF , a ludzie obojga płci maja z jego pogladów beke :D Pan od fikołkow, nie pani..

Opłaca się, szczególnie, że transport na mojej trasie busy lublin monachium jest w dobrej cenie. Ja wybieram In Trans i mogę sobie pozwolić na częste odwiedziny w domu, bo taniej

Odpowiadając na pytanie z tytułu tego wątku - tak, mam "normalny" zawód, ale dopiero od niedawna. Od listopada jestem link developerem (w zasadzie to developerką ;) ) a mój mąż jest graphic designerem, niedawno wraz z podwyżką dostał nowy tytuł - digital designer gdyź właściwie to jest to, co głównie robi. Ja self employed, z długoterminowym zleceniem, po którym już mam "obiecane" kolejne. mąż na kontrakcie w niedużej fajnej firmie. zarobki? moje wiadomo, są różne, ale bynajmniej nie mam powodów do narzekania! bywa, że zarobię tylko 200-300 funtów więcej, niż wczesniej (praca zwykła, fizyczna, ale stawka ok 1 funta powyżej minimum) w miesiąc, ale pracując MNIEJ godzin, a bywa, że mam nawet i do 2 i pół raza tyle co jeszcze rok temu, w jeden miesiąc. Mąż obecnie jest w przedziale 22-24 tys funtów (nie Londyn lecz Szkocja). jest to jego peirwsza praca w branzy więc to samiutki dopiero początek kariery. a jestesmy w przedziale wiekowym 30-35 oboje.

Technik farmaceutyczny, od prawie 2 lat, obecnie zarabiam 19-20 tys rocznie, pracuję 4 dni w tygodniu zwykle po 7 i pół godziny co daje około 11,15f/godzinę. Jestem zadowolona. Sheffield.

zawodów nie ma, są tylko olimpiady.

Jakie macie zawody w Niemczech i ile zarabiacie?

Up

w czerwcu skonczylam studia pedagogika z jezykiem niemieckim i mam prace w niemczech narazie jako pomoc pedagogiczna 15 E za godzine... nie jest to wiele, ale dorabiam tez w inny sposob. weekendami .Pozdrawiam niedowiarkow

2-3 razy do roku mam zlecenie z zagranicy. Na krótki wyjazd - do tygodnia. w PL pracuję jako coach i doradca personalny. i za granica robię to samo, tylko stawka kilka razy większa za h. kluczowy był język! Uczyłam się bardzo intensywnie, sama, na kursach, wyjazdach. Wreszcie kursie zagranicznym za który zapłaciłam krocie, ale zwróciło się dość szybko.

Tak, mam bardzo normalny zawód: jestem geodetką. Musiałam tylko zrobić tutaj roczny kurs, żeby się zapoznać z lokalnymi przepisami i przyswoić słownictwo. Inni tutejsi znajomi z Polski różnie: jedna dziewczyna od kilku lat ma swój sklep z produktami ekologicznymi, inna jest prawnikiem ze specjalizacją międzynarodową, jeden kolega pracuje jako agent nieruchomości, kolejny jest agentem nieruchomości, inny doktorantem na uniwersytecie, znam też 2 pielęgniarki, jedną lekarkę, kilkoro doktorantów z różnych dziedzin... W sumie to nie znam nikogo z "nienormalnym" zawodem, cokolwiek ten nienormalny ma znaczyć... Tyle, że ja nie mieszkam w UK, może kraj ma tutaj znaczenie :P

Tfu, miało być "kolejny jest agentem celnym".

A ty naprawde masz zawod nienormalny? Ja mieszkam w Holandii, mieszkalam tez dlugo w Luksemburgu i trochę w Belgii. Moi znajomi „Slowianie” pracuja w ochronie srodowiska, jako tlumacze, lekarze, prawnicy, polozne, nauczyciele/wykladowcy, instruktorzy sportow walki, logistycy... Moze zmien srodowisko, co?

Byłem architektem miejskim (małe miasto w Szwecji) teraz na emeryturze. Mam 10.000zł/mies /rękę.

A ja byłem dowódca bombofca za 20.000eur na reke , skoro połowa pajaców tutaj mysmysla to ja tez moge:D uj wam w doope antypolskie zdrajcy, w pl jest pieknie bez was nie wracajcie tu nigdy:D dzisiaj byłem an pieknym kazaniu w kosciele i był piekny chór siostr orfeuszek, gdzie macie w uka cos takiego kundle przebrzydłe? no???

Ja jestem GIS Technician czyli zajmuje sie ogolnie mowiac kartografia. A precyzyjniej planowaniem nowych sieci internetowych na mapach dla British Telecomunication. Skonczylam w PL geografie i geodezje podyplomowo.

Ja jestem pracownikiem naukowym, czyli to samo co w Polsce

To musi byc niesamowite szczescie, ja znam mnostwo ludzi z doktoratami z geografii, ktorzy w UK pracuja np. jako cas workers w domach starcow. No moze pampersow nie zmieniaja, ale to jest ciezka praca i zero szans na jakies kartofgrafie dla British Whatever.

No wiesz od czegos trzeba zaczac. Dobrej pracy nie znajduje sie jeden dzien a jesc i placic rachunki trzeba. Ja tez mam doktorat (co prawda nie z geografii( a pracowalam kiedys w pubie. Pomijajac zarobki, na krotka mete taka praca jest swietna odskocznia od intensywnej intelektualnej pracy.

Jestem 2,5 roku w Anglii. Pierwsza praca - warehouse - kontrakt, mialam 50p wiecej od minimalnej, praca siedzaca przy wlasnym biurku. Pracowalam tam 9 miesiecy, po czym zmienilam prace na lepsza. Druga praca - tworzenie semiconductorow w czterech roznych laboratoriach. Praca przez agencje, aczkolwiek mialam 9 funtow na godzine, stale godziny pracy, duzo nadgodzin jesli tylko chcialam. W sobote placili mi 13,5 funtow/godzine, w niedziele 18. Trzecia praca - obecna - 10funtow na godzine, kontrakt, godziny pracy 8-16, w piatki krocej. Rocznie z bonusami mam okolo 21tys funtow. Plus nadgodziny, jesli bede miala ochote. Laboratorium w firmie farmaceutycznej. Technologia na miare tworzenia lekow na raka - to przede wszystkim. Plus praca nad lekarstwami, ktore sa w trakcie badan. Produkcja na caly swiat. Mozna? Mozna! Zaznaczam, ze skonczylam tylko liceum i troche pozno przyjechalam do Anglii - 2014 rok.

Pracuje jako programista. 80 tys. Eur rocznie.

Rok pracy na zachodzie to piec lat pracy w PL. W kazdym zawodzie. Sa jeszcze jakies pytania?