Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość uk/gb whatever

macie normalne zawody za granica??? naprawdę?

Polecane posty

Gość rozwazam wyjazd
Z wszystkich ludzi tylko jedna para znajomych ma na prawdę dobrą i płatną pracę, reszta to: -rozbiórka budowlana -kelnerka -farma -pralnia -opiekun osób starszych Wszyscy wrócili z tych wymienionych, jedna tylko żałuje. Przeważają opinie negatywne. Prace te wynikały [tak myślę] z braku znajomości języka ALE prawie te wszystkie osoby twierdził że można tam awansować, nie na prezesa od razu ale tak pomału wyżej i wyżej. I w sumie to mnie przyciąga, może pojadę. Tu w polsce przerobiłem już ponad 10 prac, w tym 2 takie konkretniejsze nigdzie nie było szans na awans, tylko wyzysk - zarówno w budżetówce jak i prywatnie. W zasadzie to znam tylko jedną osobę która po 12 latach awansowała w pl.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co sie ludzie z wami dzieje
wam chyba na mozg padlo? czy praca w pralni, na farmie, w sklepie, przy opiece nad ludzmi strszymi i dziecmi, w fabrykach, w kawiarniach to nie jest normalna praca? Wam totalnie wyprano mozgi... i dzieki takim jak wy te zawody i na zachodzi traca na znaczeniu, bo wiekszosc z was z poczatku przyjechala tutaj i wlasnie zasuwala w takich zawodach za KAZDA STAWKE I W KAZDYCH GODZINACH, jak ruskie motorki, a teraz marzycie o awansach, zostawiajac za soba smrod... Taka prawda, ze te zawodu to normalna, ciezka, UCZCIWA PRACA, porownujac do pracy bankierow, analitykow, ekonomistow "z bozej laski" czyli po tatusiach z ukladow, albo kolesiach, spekulantow i ich dziwek sekretarek z ksiegowymi, tworzacych kreatywna ksiegowosc i inne tego typu biurokratyczne darmozjady, ktore niczego tak naprawde nie produkuja, a kosztuja coraz wiecej, bo mysla sobie, ze sa swiete krowy, przez, ktorych w UE sa coraz wieksze podatki, coraz wieksze obciazenia, padaja szpitale, szkoly, firmy, wszystko to co cos tworzy pozytecznego dla ludzi. Mam nadzieje, ze Cypr padnie, a reszta domina razem z nim zaraz i skonczy sie kreowanie wirtualnej rzeczywistosci i rozslawianie ludzi, ktorzy tak naprawde niczemu nie sluza i sa niczemu nie potrzebni...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Podchodzisz do pani i mowisz
22f/h programista

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozwazam wyjazd
Chyba się nie zrozumieliśmy :) Nie mówię że praca np na budowie to dno, sam pracowałem i zasadniczo podobało mi się bo lubię tworzyć. Tylko że prawie nikt ze znajomych nie pracował na posadach wymagających kwalifikacji, ogólnie odnoszę wrażenie że pojechały za granicę w 99% osoby które kompletnie nic nie umieją. Bez porządnej szkoły skończonej żadnej. Takie odnoszę wrażenie. Jak jeszcze pomyślę ile koleżanek z liceum i to jak one się "prowadziły" pojechało to przed oczami mam obraz takiego polaka trochę "prostego z ulicy". Najzabawniejsze jest że laski z liceum, co poznały bogatego faceta za granicą, prowadzą dostatni tryb życia:dom, auto. A dziewczyny co się dobrze uczyły klepią biedę w Pl - ot życie. [dodam że te dziewczyny co znalazły partię za granicą, często nie zdały matury] :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ????!!!;;
Co ci do tego facet? Ja pracuje w fabryce za 7f I lepiej mi niz poladii. I gdzies mam twoje zalosne wypociny.. Aa I najwazniejsze Ludzie tu o wiele bardziej mili I uprzejmi niz w pl.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dociekliwy00
Zapomniałem jeszcze wspomnieć o dodatkowym apsekcie mojej pracy, który mnie motywuje. Mianowicie są to goście, w 95% świetni ludzie, na poziomie, biznesmeni, są też i celebryci. Ehh gdybym dzisiaj nie musiał pracować (a nie było nikogo na zastępstwo), to bawiłbym się w Londynie na koncercie, na który zostałem osobiście zaproszony przez siostrę piosenkarza (stały gość naszego hotelu) ale co się odwlecze...mam jej numer i przy nastepnym koncercie dzwonię i dostaję VIPowskie zaproszenia od ręki wraz z wejściówką na after party z zespołem (to mnie dzisiaj ominęło) ;) Jak więc widać nawet słabo opłacana praca może mieć swoje plusy a kontakty jakie człowiek nawiązuje okazują się czasami bezcenne :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ????!!!;;
Jestes bardzo glupi. Dociekliwy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dociekliwy00
I już ? Tak bez podania przyczyny ? Uzasadnij napinaczu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no i co z tego...ze minimalna
Ja pracuje w UK za minimalna i nie widze w tym nic zlego, od czegos trzeba zaczac, a nawet te 880 funtow pozwala mi normalnie zyc (oplacic pokoj, jedzenie, transport i jeszcze mam na przyjemnosci), trzeba tylko nie mieszkac w Londynie, bo tam to za minimalna wegetacja na maxa, ale Anglia to nie tylko Londyn...!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmmmmmmm whatever
Tak myślałam, ze dociekliwy to ten cały Frezer. I jak zwykle całe dnie na kafeterii :o Co frezer, nick ci zablokowali ze piszesz z nowej pomaranczki? :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oczywiscie ze sie liczy
Frezer, ty znowu sie chwalisz praca na recepcji, darowalbys juz sobie. Taka prace mialam na studiach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak z zasady
Wlasnie, jak w ogole ty smiesz sie wychylac z jakas pracowina na recepcji, tfu! I jeszcze zadowolony z tej pracy jestes? Nie narzekasz? Nie ogarniam tego, obled jakis.... A mowiac juz na powaznie, to powodzenia zycze i jeszcze powiem ze szczescie sie usmiecha do takich jak ty ludzi, wytrwalych i majacych jakis cel. Nie sztuka osiagac sukcesy jak sie ma wszystko podane na tacy, wsparcie finansowe itp. Sztuka jest samemu do tego dojsc, zaczynajac od zera.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość frezer uwaza
ze byka za rogi zlapal, bo jest chlopcem na telefon na recepcji i jeszcze zarabia kupe szmalu, czym tez sie chwalil a mianowicie 1000 f miesiecznie. No normalnie kozak ze hej! szkoda jednak ze mu sloma z butow wychodzi. jak widac czlowiek ze wsi wyjdzie, ale wies z czlowieka nie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dociekliwy00
Pozdrawiam wszystkie szczekające pieski. Nawet nie mam zamiaru nikogo przekonywać, że nie jestem żaden frezer, bo tutaj (na Kafe) i tak siedzi tylko 5% normalnych ludzi. Reszta to zakompleksieni napinacze, którzy sami nic nie mają i dlatego ''jadą'' po innych. Typowo polskie, dlatego wyjechałem, żeby nie mieć kontaktu z takimi mendami ;) @oczywiscie ze sie liczy ''Frezer, ty znowu sie chwalisz praca na recepcji, darowalbys juz sobie. Taka prace mialam na studiach.'' ---------Jaki frezer ?? Co mnie obchodzą twoje studia, napisz co robisz teraz ''wielmożny panie'', choć po tym jednym zdanu, które tutaj nagryzmoliłeś widać, że choćbyś dobrze zarabiał, to z charakteru jesteś zwykłym bucem, który ma w pogardzie innych ludzi. Śmiało, wyszydź jeszcze sprzątaczki, śmieciarzy, zamiataczy ulic itd., tylko ciekawe kto będzie po tobie sprzątał jak rzucisz papierek albo skorzystasz z kibla.. @tak z zasady Dzięki takim wpisom wiem, że na Kafe jest jeszcze parę normalnych osób :) @frezer uwaza ''ze byka za rogi zlapal, bo jest chlopcem na telefon na recepcji i jeszcze zarabia kupe szmalu, czym tez sie chwalil a mianowicie 1000 f miesiecznie. No normalnie kozak ze hej! szkoda jednak ze mu sloma z butow wychodzi. jak widac czlowiek ze wsi wyjdzie, ale wies z czlowieka nie'' -----------Wole zarabiac nawet i ten tysiac na miesiąc, za to jestem porządnym i normalnym człowiekiem w przeciwieństwie do ciebie - mały, zakompleksiony napinaczu. Co masz do ludzi ze wsi ?? Gdyby nie było wsi i rolnictwa, to byś żarł szczaw albo mirabelki od wujka Stefana. Ty może i jesteś z miasta ale burak z ciebie jakich mało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdziwiłbyś się
mieszkam i pracuję w Szwajcarii, mam wielu znajomych Polaków pracujących w ambitnych zawodach i zarabiających bardzo dobrze. Praktycznie tylko 2 z tej grupy pracuje fizycznie (mechanik samochodowy i stajenny), reszta ma prace umysłowe typu księgowa, menedżer działu kontroli, analityk, asystentka zarządu, audytor, dyrektor działu marketingu, lekarz. Zarobki od 100 tys franków rocznie w górę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eeerrr
Pracuje w UK w policji za 32000 rocznie (dodatkowo platne nadgodziny i Bamk Holiday)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Do was bitches!
Counter manager dla lancome ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czlowiek ze wsi
Znam ludzi ze wsi w POlsce, ktorzy maja takie farmy i zarabiaja taka kase ze maja wlasny helikopter. Taki farmerem moge byc. :) Poza tym wszytko zalezy od podejscia i skali. Wiadomo ,z enie mozesz byc fryzjerem po szkle i od razu byc rozchwytywany i brac 200 za fryzure. Musisz zdobyc renome, wypracowac marke a to trwa latami, jak juz to zdobedziesz poprzez prace na najnizyszym szeczblu, uczysz sie , masz swoich klientow, i co szkodzi na przeszkodzie otworzyc wlasny salon ? chyba nic. Podobnie jest ze sprzataczkami, budowlancami i innymi zawodami. Jelsi chcesz, mozesz byc kim chcesz, wiec przestancie marudzi i czas brac sie za robote. NIc nie ma za darmo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Malwinaaaa01234
Wedlug mnie trzeba byc odwaznym w zyciu,stawiac sobie wysoko poprzeczki a nie od razu isc na zmywac, poza tym trzeba mierzyc sily na zamiary, jak jest cos co sie lubi robic i mimo strachu ze brakuje umiejetnosci czy jezyka, warto probowac! Ja mam prace swoich "marzen" i dobrze mi tutaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co to jest
counter manager? Sprzedawca w sklepie kosmetycznym znaczy sie tak? Awesome :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dociekliwy, nie przejmuj sie nimi! To fajnie, ze masz fajna prace i jestes zadowolony. Powodzenia w osiaganiu dalszych sukcesow! Ja tez mam kontakt w pracy z celebrytami. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bartek21
Ja nie mieszkam w Wielkiej Brytanii, ale w Brazylii. Od 19 roku życia znalazłem w internecie prace dokładnie staż jako przewodnik. Przeszedłem szkolenie pracowałem tak przez 1.5 roku za małe pieniądze, ale w Brazylii jest duża bieda, ludzie bez pracy. Teraz zacząłem studia i pracuje na budowie zarejestrowany. Praca jest pewna do 2014 roku do Mundialu. I wiem, że narazie może być cięzko, ale podnosze swoje kwalifikacje i będe dązyl do wyznaczonego celu. Znam jednego polaka który ze mną pracuje jest po 40 i mówi, że lepiej jest mu w brazyli niz w pl, ludzie inni inna atmosfera. A jeszcze wiele firm w brazylii otworzyło się na europejczyków wykształconych w ostatnim czasie wiele osób przyjechało. Narazie mieszkam w Paranes'e ale mam zamiar przeprowadzić sie do rio miasto niebezpieczne ale byłem wiele razy i sie zakochalem ;) Pozdrawiam Bartek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dociekliwy00
@ciapatka Heh dzięki ;) Ja ich tych krytykantów od siedmiu boleści mam w głębokim poważaniu :) A ty w jakiej branży pracujesz ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co to jest
Bartek super! A napisz cos wiecej o zyciu w Brazyli... wiem ze ameryka poludniowa rozwija sie teraz bardzo. Ktore miasta staja sie takie najbardziej rozwiniete z europejsko-amerykanskimi korporacjami? Tam po angielsku sie ludzie dogaduja? Bardzo jest goraco?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a co to jest - counter manager to osoba zarządzająca działem sprzedaży i współpracująca z całym zarządem danej firmy, w tym też z działem rekrutacji mająca wpływ na programy szkoleniowe. Jest wyżej od supervisorów. Mam nadzieję, że teraz lepiej rozumiesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co to jest
Moorland ---- to w przypadku osoby, ktora wyzej napisala, taki counter manager wspolpracuje z zarzadem firmy Lancome? Czy z zarzadem firmy w ktorej pracuje (czytaj sklepu?).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do frezer
chlopczyku daruj sobie klamanie. Kazdy wie, ze jestes Frezer. Czemu nie piszesz ze swojego czarnego nicku? zbanowali cie za rasizm? :D Tu tylko jeden na tym forum jest, ktory sie chwali nad niebiosa ta robota w hotelu i to jest wlasnie frezer, chlopczyna ze wsi. We wsi chyba dumni z sasiada zza miedzy? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co to jest - zależy od firmy, ale w praktyce taka osoba pracuje z innymi osobami z podobnych stanowisk i odpowiada przez area managerem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dociekliwy00
@do frezer Jesteś głupszy niż ustawa przewiduje, każdą kolejną wypowiedzią pogrążasz się coraz bardziej. Rób to dalej, mam niezły ubaw przy niedzieli ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jklhfyfugiuh
"Do was bitches! Counter manager dla lancome" nieladnie tak podczepiac sobie pozycje kolezanki, pani asystentko sprzedazy :D :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×