Poszlybyscie z dzieckiem do kosciola ,jesli nie jestescie wierzącymi?

nie zrozumiałaś mojego pytania :) ja nie wejdę do Sali Królestwa bo uważam ŚJ za fałszywą sektę . Wybrałam wiarę w Boga i w tej wierze wychowywałam swoje dizeci . Ty natomiast twierdzisz - jak większość ateistów - że pozwolisz dziecku samodzielnie wybrać ale jka dziecko zaczyna te wybory czynić - nie pozwalasz mu . Albo więć powiedz wprost ,ze jesteś przeciwna tej wolności - tak jak ja - albo bądź konsekwentna w swoim wyborze .

u mnie w domu panuje taka zasada do czasu niepelnoletnosci dziecko stosuje sie pod rodzica zasady x no to uważaj, żebyś nie wychowała małej katotalibki o ciasnym rozumku, tak jak u mamusi :D

"""ja Ciebie autorko ""-- no to patrzala na palemki, szlismy ze spaceru tu ogladala,przeciez oczy jej nie zaslonilam

"Ty swojemu dziecku odbierasz nawet możliwość przyjrzenia się temu z bliska poza tym, że w ogóle wykluczasz ją z tej społeczności katolickiej i nie dajesz jej szansy poznania tego "od kuchni"?" A dlaczego ma jej dawac mozliwosc poznania akurat tej religii, w czym ta jest lepsza od islamu, wiary Jehowych czy hinduizmu? Zaslepienie katolikow nie zna granic! Wlsnie o to chodzi, zeby nie wyrozniac zadnej z wiar, niech dziecko samo decyduje jak bedzie dorosle.

i co to w ogóle za porównanie KK do Jehowców? :o:o:o To, co związane z kościołem katolickim to OGROMNA część naszej kultury, czy ci się to podoba czy nie :o O Jehowcach chyba nie powiesz tego samego, co? :o :o :o Rozumiem, że jak będziesz kiedyś z dzieckiem na wakacjach, nie pokażesz jej cerkwi, meczetu czy synagogi (i sama też tam nie wejdziesz), bo nie jesteś żydówką, muzułmanką czy prawosławna. Logika godna dorosłej kobiety, zaczynam sądzić, że to prowokacja :D

A dlaczego ma jej dawac mozliwosc poznania akurat tej religii, w czym ta jest lepsza od islamu, wiary Jehowych czy hinduizmu? Zaslepienie katolikow nie zna granic! Wlsnie o to chodzi, zeby nie wyrozniac zadnej z wiar, niech dziecko samo decyduje jak bedzie dorosle. x Dlatego, że jej dziecko się zaiteresowało akurta TYM obrządkiem? :o:o:O I powtarzam - nie jestem wierząca i daleko mi do kościoła, uwierz :o:o:o No nie wiem kto tu jest zacietrzewiony i zaślepiony, współczuję waszym dzieciom, naprawdę.

To napisalam,ze wyboru dokona bedąc doroslą osobą,nie podlegająca juz naszym zasadom wychowawczym Dopóki my jako rodzice wychowujemy dzieci ,to dajemy pozowlenie lub nie dajemy pozowlenia, aby wstepowaly w jakies swoje sekty religie czy inne kregi spoleczne/subkulturowe

a ja mam koleżankę z dzieciństwa Jehową i jakoś byłam u nich na obiedzie gdy rozmawiali o swojej wierze/sekcie i nic mi się nie stało. Tyle, że wiedziałam co to jest i już. nie mam z tym problemów. Byleby nie przekraczali pewnych granic tj. nagabywania. Wg mnie mogłabyś spokojnie pokazać dziecku palmy, to jest część polskiej tradycji, opowiedzieć jej w ramach ciekawostek o poganach, o różnych wiarach, zróżnicowaniu religijnym itd. Wiem, że to trudne tematy dla 4 letniej dziewczynki, ale można to wyjaśnić także i na jej poziomie.

allium - jakie wybory ? tu jest mowa o 4 latce! wybor, bo jej sie palmy podobaja? No wybacz! wybor ma sie opierac na wiedzy o wielu religiach i uznaniu, ze ktoras z nich nam odpowiada, pokrywa z nasza wizja swiata, raczej 4 latka to za malo na taka decyzje. autorko - czemu mnie atakujesz, przeciez ja Cie popieram! :)

.

loginu nie ujawnie ""allium ""- u mnie w domu panuje taka zasada do czasu niepelnoletnosci dziecko stosuje sie pod rodzica zasady .Kiedy bedzie pelnoletnie niech dokona wyboru, do czasu niepelnoletnosci to w domu stosuje sie pod narzucone reguly, w tym religie lub jej brak POZWÓL ŻE CIE ZAPYTAM - gdyby reguła w twoim domu było używanie świec zamiast lamp elektrycznych a dzieciaka zachwyciła na ulicy elektryczna lampa też nie pozwoliłabyś mu jej obejrzeć z każdej strony z uwagi na REGUŁY panujące w twoim domu?

"""myszellina nologged "-- Jehowy to byl czysto teorytyczny przyklad do osob katoiolickich/prawoslawnbych/protest.ktore NIE zgadzają sie z poglądami innej wiary I sie zapytalam czy ugneli by sie przed wlasnym dzieckiem i ustapili mu idąc z nim na naborzenstwo innej wiary z jaką sie nie zgadzacie To jest sprzeczne z wasyzmi poglądamii byscie nie poslzi z dzieckiem na ceremoinie innych obrzędow rel.a dla mnie KK jest sprzeczne z moimi poglądami, stąd taka moja decyzja Rozumiesz juz czy jeszcze nie?

myszellina - dziecko sie nie zainteresowalo TYM obrzadkiem tylko KOLOROWYMI plamami. Widzisz roznice? Ona o obrzadkach pojecia nie ma!

no chyba jednak te zasady nie są takie przejrzyste Autorko jak ci się wydaje, skoro mąż miał odmienne zdanie :D Życzę owocnej dyskusji :D p.s. Autorko, nie włączaj dziś telewizora, przypuszczam, że dużo będą dziś mówić o Niedzieli Palmowej, nie narażaj swojego dziecka na to zło A ja mam jeszcze takie pytanko na koniec: Jak córka będzie miała 15 lat i pójdzie sobie do kościoła np w taki dzień jak dziś, to co? Szlaban, zabierzesz kieszonkowe, spierzesz tyłek czy co, że wykaże się taką skrajną niesubordynacja? :D

ja Ciebie autorko - jesteś tak głupia, czy tylko udajesz? dziecko chciało wejść do kościoła. Ale już rozumiem, to jak wejście na linię wysokiego napięcia, całe szczęście, że podałyście przykład obrazujący to skrajne ekstremum, teraz już wszystko rozumiem. Faktycznie, może macie rację, może lepiej nie narażać zdrowia i życia niewinnego dziecka Ahoj :D

jasme że bym poszła. Bóg przecież kocha wszystkie dzieci:) zresztą sama będąc wychowana w wierze chrześcijańskiej wchodziłam do cerkwi, meczetów na wycieczkach aby zobaczyć jak to wygląda w środku. i nikt mnie nie wyganiał.a przecież katolicyzm to wiara pełna tolerancji:)

"""kossa na kamień ""--- specjalnie udajesz ograniczoną?? czy ja corce nie pozowlilam sie ogladac na palemki na spacerze?? nie zawiazalm jej oczu, a ty mi tu wyjezdzasz z tekstem ze zabranialabym na lampy sie oglądac Pisalam powyzej ze idąc do domu oglądala i podziwiala te kolorowe cuda na kijo doslownie, nie zakazalm jej na to patrzec , ale swiątynia Boza nie jest dla niej aby tam wstepowala,bo nie nalezy do kregu osob wiernych

rozumiem więc autorko ,ze w twoim domu dziecko do pełnoletności ma być ateistą a później niech robi co zechce ?

"""myszellina nologged "-- mam nastoletnie dzieci, i zadne z nich takiej pokusy nie ma ani checi brania udzialu w mszach coniedzielnych jako nastolatki,wiec to o czym piszesz to nigdy z tym sie nie zetknelam

wiesz allium, to dziala w dwie strony. Swoje dzieci wychowujesz zgodnie z twoimi przekonaniami wiary,dopoki z tobą mieszkają to sie do tego stosują, ale gdy one pojdą na swoje to nie masz wplywu czy beda to kontynuowac czy nie

myszellina - nie ublizaj mi, bo ja cie nie obrazam. Ja tez bym sie nie zgodzila na wejscie do kosciola. Uwazam wiele zasad religii KK za stek bzdur i moge je z dzieckiem przedyskutowac jak bedzie duze i bedzie w stanie je zrozumiec. Jesli wtedy bedzie chcialo isc do kosciola - to ok. Bo to bedzie swiadomy wybor. Wybor oparty na ladnych kolorach palm nie przekonuje mnie.

allium idąc twoim tokiem rozumowania autorka ma prowadzać swoja 4latke po rożnych kościołach przedstawiać jej różne religie aby sobie wybrała?

czy ma tylko pokazać jej wiarę chrześcijańską jako jedyna słuszną:)

ale " czym skorupka za młodu nasiąknie ...." i myli sie ten kto twierdzi , ze nasz jako rodziców postawy nie maja wpływu na życie naszych dzieci . Oczywiście , że nie mogę " nakazać " wiary , nie mogę do niej przymusić ale mogę pokazać n a swoim życiu jak jest ona potrzebna w życiu i jak łatwiej sie żyje z Bogiem . Dzieci , a później jako dorośli musza sami zdecydować co dalej z tym zrobić . Jednak żyjąc w domu bez Boga, nie doświadczając Go na co dzień jako rodzice stwarzamy pustkę w sercach dzieci , które później jako nastolatkowie często próbują ja zapełnić rzeczami szkodliwymi , wiarami fałszywymi , bożkami prowadzącymi na manowce . Tego chcesz ?

Autorko to gdzie cie ta córka kiedys pochowana pod płotem chyba nie bardzo bo cię psy rozszarpią. Sprzeczne dla ciebie zapewne jest grzebanie ludzi

są przecież cmentarze komunalne , bez przesady :D

Choinki tez nie ubieracie w domu???

""znowu ty ""- slyszalas o takim czyms jak cemantarz komunalny? najwyrazniej nie, bo w gimnazjum o tym nie uczą tak?

allium - co za bzdury wypisujesz? Ja sie wychowalam w domu gdzie wierzono w boga, jestem ochrzczona i poszlam do I komunii. Ale nigdy nie podobalo mi sie to i w wieku 14 lat powiedzialam stanowcze dosc. Dzis przeszkadza mi fakt , ze jestem ochrzczona , wolalabym miec wybor i dokonac tego ( jesli bym chciala ) juz jako dorosla osoba. Osoba niewerzaca nie ma pustki w sercu, nie trzeba byc wierzacym aby miec poprawnie ulozone wartosci i priorytety, znam wielu katolikow , ktorzy sa zlymi osobami...

loginu nie ujawnie = ToksycznaKobieta????????????