Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Polecane posty

Gość Laura663335
Co do golenia I lewatywy to nie robia. A to mierzenie brzucha to bzdura. Kazdej poloznej co innego wychodzi wiem bo mialam dwiw wizyty w jednym tyg. Ze wzgledu na przeprowadzke. Jedna mowi 37 a druga 36 lol. Do tego waga dziecka ma sie nijak do brzucha bo przeciez kazda z nas ma inns ilosc wod. To mierzenie dawno temu sie praktykowalo w polsce a teraz juz dawno sie tego nie robi bo nie jest wiarygodne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Birmingham - ja dziś weszłam w 38 tydzień, termin mam na 13 grudnia :) Mam te wykresy ale u mnie nic na nich nie zaznaczają tylko w takiej tabeli za kazdym razem wpisują np ciśnienie, tę długość własnie (w srode bylam na wizycie to bylo 38 cm) itd itd. Więc chyba co rejon (jestem w Szkocji), to obyczaj, albo co szpital :)/położna :) Sobie chyba jakoś sama poszukam i sprawdzę jak to jest :) Jakos w 31/32 tc wyladowalam na ponad 24 h w szpitalu po krwawieniu (przyczyna nieznana) i dostalam zastrzyki 2 ze sterydow na w razie szybszego porodu, wtedy juz dziecko bylo główką w dół, nizej ulozone, teraz jest jeszcze nizej, ale jakos bokiem ulozone (choc na moje to on sie wierci i zmienia boki :) ) - mam nadzieje, ze jeszcze sie ustawi, bo nie wyobrazam sobie rodzic z bocznej pozycji...nie wiem jak to wyglada :) ogolnie wiem ze ma tendencje do lezenia buzką do góry, więc tez nie jest "idealnie" :) A z usg ktore mialam w Polscr termin wyszedl na 4 grudnia z tym, ze lekarz sam powiedzial, ze bardziej powinnam sugerowac sie tym z ostatniej miesiaczki czyli 13 grudnia. Zobaczymy jak to bedzie. Najgorzej boje sie,ze nie poznam kiedy mi wody beda po prostu delikatnie sie saczyc...Ze nie bede pewna czy to uplawy/wodu czy co...ech :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Birmingham, mam termin (z usg) na przyszły czwartek, a wg. OM na 14 grudnia. Zobaczymy, który się potwierdzi. x Emma, u mnie było to samo. Mała zaczynała swoją aktywność o 2 w nocy - wtedy musiałam wstać z łóżka, bo nie byłam w stanie spać. Brałam się wtedy np. za sprzątanie domu, a kładłam dopiero po piątej. Trwało to 3 tygodnie, a od dwóch dni (odpukać) śpię w godzinach nocnych. Może mój rozbójnik już się wycisza przed porodem i pozwala mi zmagazynować trochę siły, bo jak dotąd, gdy myślałam o porodzie, to moją pierwszą myślą było "nie chce mi się, nigdzie nie jadę" :) x Ja zatwardzeń nie miałam w ogóle w ciąży. Tydzień temu lekarz przepisał mi żelazo i ostrzegł, że mogą po nim wystąpić - może Ewcia przyjmujesz? Nie znam na to sposobów, ale czasem, jak chcę się lepiej poczuć, to np. piję kawę z mlekiem lub ogólnie mleko i szybko mnie przeczyszcza. Hemoroidy to podobno częsta przypadłość kobiet w ciąży. Moja koleżanka, która rodziła w maju, ma teraz zleconą kolonoskopię, żeby sprawdzić, czy poród i ta przypadłość nie uszkodziły jelit.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Laura - no właśnie - dziwne to mierzenie się wydaje, ale jestem ciekawa jak to działa :) niestety tutaj nikt nie mówi jaka w przybliżeniu może być waga/długość dziecka - tzn po ostatnim usg które było dawno :/ Nawet u nas płci nie podają.. W Polsce prywatnie robiliśmy..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość emma0913
Dominisia0611 ja też mam wizyte 04.12 :) Odnośnie twardnienia to ja miałam je od 6 miesiąca, uaktywniło się w 7 miesiącu, ale to moja wina chyba, za dużo chodziłam, pamiętam w październiku wybrałam się na taki spacer, że chyba z 5km zrobiłam, wracając miałam skurcze co kilka minut, najlepsze że byłam sama z pieskiem i to w lesie, więc to nie było zbyt mądre. Potem sporadycznie po 10 dziennie a chyba w 31 tygodniu miałam 2 takie dni że skurcze były regularne co 10 minut a nawet częsciej, co lepsze byłam u mojej gin i stwierdziła że szyjka w porządku, nie ma rozwarcia, po 2 tygodniach kiedy już nie miałam w ogóle skurczów na wizycie inny gin mi mówi że rozwarcie szyjka zgładzona i od razu pod tą okropną pompę do szpitala.. Kazali doleżeć chociaż do 36 tygodnia, ponoć wtedy już można bezpiecznie rodzić, więc dzisiaj juz jestem spokojniejsza, a jak przetrwam do 37 to już w ogóle :) Spodziewam się wcześniejszego porodu, brzuch mam nisko drugi tydzień. Kiedyś w nocy, kilka dni temu miałam dziwne skurcze, brzuch mi nie twardniał tylko taki dziwny ból od pleców co pół godziny ale wzięłam nospe forte magnez i przeszło. Byle jeszcze ten jeden tydzień przetrwać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość emma0913
Czarne_Oczy ja niestety nie mogę w nocy żadnej aktywnośc**prowadzić jak nie śpię, bo mój mąż wstaje o 5 do pracy i nie chce go przypadkiem obudzić, bo ciężko pracuje i chce żeby się wyspał. Poza tym ja mam tak, że jak się już w nocy obudzę to nie usnę nawet jak mała się uspokoi. Przez praktycznie całą ciąże mimo częstych wizyt w toalecie bardzo dużo spałam, w nocy też. Zaczęło się w 8 miesiącu gorsze spanie, mała wbija wszędzie nogi, ręce, poza tym główke ma nisko i cały czas czuje ją na pęcherzu. Pewnie następnym razem się wyśpie tak na prawdę jak już będzie na świecie i już nie będe karmić piersią a ona będzie spała dłużej jak 2-3h, więc pewnie za rok :D Ale wiem że warto :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czarne Oczy - ja żadnego żelaza nie biorę ani nie brałam. Jedynie przez większość ciąży tabletkę z witaminami dla kobiet w ciąży (różne witaminy itd) ale już dłuższy czas nie biorę, bo wyniki krwi miałam zawsze ok i nie chcę się niepotrzebnie faszerować - więc to nie to :) Ja zawsze miałam szybką przemianę materii (codziennie wizyta w toalecie), ale właśnie od jakiegoś miesiąca mam mega zatwardzenia/.zaparcia, co mnie martwi. Wspominałam położnej, że nie wiem czy nie będę mieć hemoroidów, na co właśnie poleciła mi ten "syropek".. Emma - mój mały też mi daje czadu w nocy..I nie tylko on, bo ogólnie brzuchol, plecy bolą - ciężko się przekręcic czy wstać.. Do tego jak on rusza się przy pecherzu to dodatkowo parcie na siku i czasem mega ból jak dobrze się postara :) Czyli w nocy przebudzam się co ok.1-2 godziny, albo np. przebudzę się ok,3:00 i spać nie mogę do np 5:30...albo i lepiej - jak juz mąż do pracy pójdzie czyli po 8:00 - 9:00 zasypiam.. Wtedy czuję się jak zombie,.,. Kiedy mogę staram się położyć tak na 1,5 h w ciągu dnia (po poludniu) - co nawet polozna zalecila.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ewcia1982 w sumie to jest tak jak pisała koleżanka wyżej, że to mierzenie brzucha nie jest nic warte, ja byłam u położnej w 33 tyg zmierzyła brzuch, w tym samym dniu robili mi dodatkowe usg ponieważ miałam bardzo wysokie ciśnienie i skierowali mnie na badania do szpitala, i waga dziecka wyszła o pół kilograma mniejsza niż z tych jej obliczeń! ale w normie wiec nie ma sie czym martwić. x emma0913 teraz już w 37 tyg dziecko jest bezpieczne, ale perypetie miałas niezbyt fajne. te skurcze teraz mogą być jak najbardziej przepowiadające, więc trzymamy kciuki. x a powiedzcie mi miała któraś z Was problemy z wysokim ciśnieniem? do 33 tyg nie miałam problemów, tzn miałam w normie ale w tej wyższej ( nawet przed ciążą) ale właśnie w 33 tyg na wizycie u położnej ciśnienie 176/97, szybko mnie skierowala na badania, robili mi ktg, usg, krew, mocz i dostałam na noc do domu cisnieniomierz który mierzył sam ciśnienie co pól godziny. Okazało się ze w domu ciśnienie miałam dobre, z małą też wszystko super. A na późniejszych kontrolach już niby w normie ale nadal wysokie 143/90, następna 150/80. Boję się za mam syndrom białego fartucha i jak pojade do porodu to znów dostane ciśnienia i wezmą mnie na cc, a bardzo chce urodzic naturalnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hehe, Emma u mnie jest to samo! Drugi pokój mamy w remoncie, pozbyliśmy się wszystkich mebli, nie miałam gdzie uciec, więc żeby nie budzić męża leżałam nieruchomo i patrzyłam w sufit. I tak godzinami. Każda pozycja na boku powodowała nerwy u małej, więc wypychała swoje kolanka i stopy. Na plecach brzuch mnie przyduszał. Poprosiłam męża o napompowanie materaca i uciekałam do kuchni poczytać książki. Kładłam się, gdy robiło się widno, a mąż wychodził do pracy - wtedy, nie wiedzieć czemu, mogłam przespać ciągiem nawet 4h! I tak jak u Ciebie, zaczęło się to w 8 miesiącu (pod koniec). Na domiar złego, razem z puchnięciem dłoni i stóp, zaczęłam okropnie chrapać. Sama to słyszę i mnie samą to doprowadza do szału, a co dopiero męża...! x Jeśli chodzi o witaminy, to ja też nie przyjmowałam żadnych przez cały okres ciąży. Morfologię mam wzorową od początku, ciśnienie też. Ale gdybyś zerknęła kilka stron dalej, to przeczytałabyś post dziewczyny - gościa, która pisała, że jej kilkutygodniowy noworodek cierpi na anemię, bo nikt jej nie powiedział, że w ostatnich tygodniach ciąży bardzo ważne jest przyjmowanie zwiększonej dawki żelaza. Faktycznie, gdy byłam na wizycie u lekarza, on sam zaczął ten temat i kazał mi wykupić tabletki. Żelazo nie jest przekazywane w mleku matki, więc dzieci w pierwszym półroczu cierpią na anemię. A propos, dzisiaj mam na obiad barszcz ukraiński :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
odnośnie wypowiedzi dot żelaza. ja w 2 ciążach nie miałam zalecanego dodatkowego żelaza a żeby było ciekawiej to jestem wegetarianką. żadnej anemii. drugi poród w 33tc i mimo że wcześniak a one mają tendencję do anemii to u niego też nie było.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szok jak sie tłoczno zrobilo na forum ;) Równiez puchnąl mi dlonie-palce głównie. Tez zaczynam chrapac-nigdy tego nie robilam ! :) Oj dla kazdej z nas do porodu blizej niz dalej :) . Jednak te ostatnie tygodnie to takie czekanie. :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aha. przypomnialo mi sie...Kolezanka rodzila jakies 3 tyg temu-w anglii. I dali jej jakis srodek na przeczyszczenie -w razie cesarki.No ale tez nie mila sprawa bo byla podlaczona pod aparaty... i musieli jej przynosic cos...zeby mogla sie wypróznic :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość emma0913
Ja mam anemie, biorę żelazo od początku ciąży, a nawet przed brałam na wzmocnienie, mam skłonności do anemii i to rodzinne. Poza tym, witaminę C, kwas foliowy i omege pregna dla ciężarnych. Mimo tego płytki nadal spadały, dostałam żelazo do żucia, poszły na miesiąc w góre, po czym teraz znów w dół, chyba ciąża jest dla mnie dużym obciążeniem, mam tylko nadzieje, że moja niunia nie odziedziczy tych skłonności anemicznych po mamie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość emma0913
Dziewczyny a jak to u Was jest z tymi ciążowymi kilogramami, bo ja przytyłam 14-15kg a większość osób jak mnie spotyka mówi, że nie widac żebym poza brzuszkiem przytyła, wiadomo zaokrągliłam się na buzi, na pupie, ale to normalne. Moje dziecko nie jest jakieś duże, bo będzie teraz ważyć trochę pewnie ponad 2 kg, Przecież łożysko i wody chyba tyle nie ważą, że koleżanka mi mówiła że po porodzie można zobaczyć nawet -10 mniej na wadze, słyszałyście coś na ten temat? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość natalia_87
Na forum znowu glosno- z czego sie bardzo ciesze:) ewcia1982- na zatwardzenia polecam suszone sliwki, mnie bardzo pomagaja. Mi na pare dni przed odejsciem czopu sluzowego, tez zaczely sie takie bezbarwne uplawy (jak sluz plodny) , pozniej mialam rozowe uplawy a na koncu troche plamilam- krew brunatna. Chyba jednak tak szybko nie urodze;p Nic sie nie dzieje, lekkie bole jak na miesiaczke a poza tym nic. Odzyskalam energie, sprzatam mieszkanie i biegam na zakupy. Dzisiaj wybieram sie na Christmas Market.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Emma - ja też przybrałam jakieś 15 kg, też głównie w brzuch poszlo, twarz zaokrąglona i pupa a tak poza tym reszta raczej w normie. Co do gubienia kg po - różne wypowiedzi czytałam. Jedne niby gubią te +- 10 kg od razu praktycznie po, inne 2-3 i resztę z czasem - chyba zależy od organizmu, stylu życia, diety itd :) chciałabym wrócić do swojej wagi- jeśli będą kochane kg schodzić same opornie, wdrożę jakąś dietę (z myślą o dziecku, oczywiście, gdy będę karmić piersią, zaszkodzić mu nie chcę! :) ) plus ćwiczenia...ciężkie...wojskowe..hehe :D no może nie wojskowe ale coś trzeba będzie zrobić :) Natalia - wiesz co, na początku ciąży (1 trymestr) - dokuczały mi "gazy", robiłam takie napary z rodzynek i w sumie średnio pomagało :/ Samo jakoś potem minęło. Ale spróbować warto ze śliwkami o ile suszone tu znajdę, bo nie obiły mi się o oczy :/ albo nie zwróciłam uwagi na to. Prędzej chyba takie w puszce - w zalewie. Zerknę też w polskim sklepie ale nie sądzę by mieli :) ale spróbuję :) Czy któraś z Was stosowała/stosuje masaż krocza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja równiez przytylam okolo 14 kg. Chociaz tez az tak bardzo tego nie widze. Brzuch mam sredniej wielkosci. chyba jak niektore dziewczyny maja w 7 miesiacu ciazy. Wydaje mi sie ze tez troche wody organizm nabral. Dzis w nocy juz myslalam ze akcja sie zaczela ;). Obudzil mnie bol brzucha,ale to nie byly jakies cykliczne skurcze a raczej ciagle , lekkie pobolewanie. Po pol godziny przeszlo.Nie wiem czy to juz jakies zapowiedzi ;). Ja masuje krocze,ale nie za bardzo regularnie :/. Jakos co 2 dzien jak sobie przypomne ;).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mama28 - ja też masuję od jakiegoś czasu (miesiąc czy cuś), ale też niekoniecznie regularnie - podobnie jak Ty, co 2-gi dzień czasem codziennie, ale to raczej rzadziej mi się udaje :) Ciekawe czy coś pomoże..Ale chyba spróbować warto. Choć łatwo nie jest - przez brzuch :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość emma0913
No ja też właśnie różne opinie czytałam o tym chudnięciu, ja dodatkowo mam niedoczynność tarczycy (przy której się tyje) ujawnioną pod koniec ciąży, znaczy uaktywnioną, bo dopiero w 7 miesiącu wyszło że tsh rośnie, zaczęłam brać ten lek najsłabszą dawkę i po tym leku metabolizm ruszył, bo wczesniej straszne zatwardzenia;/ Przez całą ciąże nie jadłam za dwoje, normalnie jak przed ciążą, z tym że więcej odżywczych rzeczy, duzo mięsa wieprzowego ze względu na żelazo, no i od 7 miesiąca nie jestem sobie w stanie odmówić słodkiego, ale w rozsądnych ilościach i nie jest to czekolada. Dodatkowo brak ruchu, a po porodzie trzeba będzie byc stale na nogach więc mam nadzieje że szybko waga spadnie, inaczej póki będe karmić to chociaż zaczne ćwiczyć, zdrowo i tak trzeba jesć żeby niunia nie miała kolek :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny ja przytyłam 20 kg, ale nikt mi w to nie chce uwierzyć bo w ogóle tego nie widać, byłam bardzo szczupła przed ciążą i teraz tez tylko mam brzuszek:) a co do gubienia kg po porodzie to wydaje mi sie ze 10 na raz to troche za dużo. x czytałyście post o moim ciśnieniu? ma któraś z Was jakąś wiedze na ten temat? jesli tak to proszę o odpowiedz:) x dziś moja mała ma jakiegoś świrka:) od rana harce :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość emma0913
Mama 28 ja tez mam takie zwiastuny, że coś się zaczyna, tylko dodatkowo od tygodnia męczy mnie biegunka, nie ma już czym mnie męczyć a męczy, brzuch boli i muszę siedzieć na kibelku, a 2 ostatnie dni to już masakra. dodatkowo dzisiaj znowu skurcze się zeczęły jak wtedy kiedy szyjka mi się rozwierała. Nawet co 10 minut miałam skurcze, teraz leże plackiem i troszkę przeszło, ale powiem Wam - mam stracha :( Wcześniej to do mnie nie docierało, a teraz czuje że ja do tego 29 grudnia na pewno nie doczekam. A mam jeszcze pytanie! czy nie wiecie czy jak ktoś ma już od 7 miesiąca rozwarcie i zgładzoną szyjkę to ten czop też odchodzi czy już go nie ma, chociaż do tej pory niczego takiego nie zauważyłam?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jesli chodzi o utrate wagi to mysle ze 10 kg jest mozliwe. Kolezanka dosc szczupla przytyla 17.5 kg( sama chciala ,bo chuda jest).W szpitalu zostawila 8 kg, a po tygodniu miala znowu o 3 mniej. I ciagle waga jej leci. Karmi piersia-to ułatwia gubienie kg. Biegunki tez moga byc "objawem" zblizajacego sie porodu, gdyz organizm oczyszcza sie naturalnie... Moga tez wystepowac wymioty -tak wyczytalam ;) Jezli chodzi o ten czop. to nie kazdej odchodzi. tzn moze nie kazda to widzi. Kolejna kolezanka urodzila dwojke dzieci i mowi ze nic takiego nie miala. tylko skorcze. Wiec mysle ze ten czop jej odszedl ale jak juz lezala gotowa do porodu ;),wiec na ten czop tez nie ma co czekac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość emma0913
Mama 28 z tymi wymiotami to też może też być. Mi dzisiaj tez było niedobrze, ale chyba już od tej biegunki. Teraz troszkę przeszło. Odnośnie czopu to ja póki co zauważyłam tylko zwiększoną ilość śluzu. Skurcze się uspokoiły, ale kręgosłup boli i bóle jak na okres, chwile są a zaraz przechodzi. To moje pierwsze dziecko, więc kompletnie nie wiem czego się spodziewać, tyle wiem ile przeczytam w necie. Moje koleżanki, które rodziły to leżały raczej na wywoływaniu już po terminie niż robiły wszystko żeby donosić i nie miały żadnych z tych objawów. Odnośnie wagi to też myślę, że zgubienie większej ilości jest możliwe. Czytałam o tym na różnych forach, ale nie możemy zapominać, że każda z nas jest inna :) Będzie dobrze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też jestem 20 kilo do przodu, choć póki co wszyscy oceniają mnie na 8 miesiąc. Od kilku tygodni już nie tyję, ale znacznie gorzej wyglądam, bo spuchłam. Tylko że ja do końca bardzo dużo się ruszałam. Do ubiegłego tygodnia jeszcze jeździłam do lekarzy na rowerze, chodziłam na fitness. Myślę, że super mi to zrobiło na ogólny przebieg ciąży (praktycznie nie miałam żadnych dolegliwości). x Birmingham, ja tak jak napisałam, nie miałam problemów z ciśnieniem. Jak bardziej puchłam to miałam nieco za wysokie, ale samo się unormowało. Mam za to problemy z tarczycą jak Emma, ale u mnie to Hashimoto - czyli mam za niskie tsh i jednocześnie za niskie hormony tarczycy (ft3 i ft4). Przez całą ciążę biorę leki, ale nie udało mi się wskoczyć w "widełki", zawsze czegoś było za mało. x Aha, właśnie. Kiedyś dziewczyny pisały tu o czopkach glicerynowych! One działają znakomicie, ale trzeba uważać, bo potrafią rozleniwić układ wydalniczy. Nie wiem, czy są takie w UK, ale W Polsce są normalnie zalecane kobietom w ciąży i małym dzieciom. Ja je podałam kiedyś kotu, bo od 5 dni miał zastój - 2 godziny i było po sprawie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Birmingham - ja miałam kilka lat temu stwierdzone nadciśnienie, na które dostawalam tabletki. Z ostatnimi jakie miałam źle mi trafiono bo spadało mi ostro. Sama odstawilam, potem tu wyjechalismy i juz w sumie nie kontrolowalam sie lekarsko, tylko co jakis czas sama mierze i w miare sie ustabilizowalo. Przez to tez mam tutaj kontrole pod wzgledem cisnienia, szczegolnie teraz juz co tydzien. Narazie niby ok. U mnie najczesciej wystepuje wysoki puls, jak bylam na obserwacji w szpitalu to wynosil nawet 114, 100, 94 itd itd=szczegolnie po sterydach. Ale zadnych lekarstw nie przyjmuje. Jak lezałam, niedaleko mnie byla mloda dziewczyna. Z rozmow jej z polozna wynikalo ze ma wysokie cisnienie. Chyba na poczatku odmowila jakichs lekarstw, ale potem polozna cos jej tlumaczyla,ze bedzie musiala brac bo moze miec jakies powiklania w ciazy/porodzie.. Jakos tak. Moze sprobuj skonsultowac z polozna..? Raz jeszcze..Jestes na stalej kontroli? A moze to faktycznie tylko nerwy?:) Co do czopa - sama nie wiem czy mi on odchodzi.. Od jakiegos czasu mam sporo sluzu...raz wodnisty...raz żółtawy-gęściejszy.. Ostatnio przeczytalam ze taki moze byc czop..Ale tak dlugo by odchodzil i nieregularnie?? :/ Mam to jakies 2 tygodnie..Hmh.. A mały od wczoraj kolanka/stopki wystawia kolo pępka :) śmiesznie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość emma0913
Ja niestety nie wiem póki co czy leki na tarczyce skutkują, bo wizyte u endokrynologa mam dopiero 9 grudnia i na wtedy będe robić badania, o ile zdąże :) Ogólnie mi Pani doktor powiedziała, że dobrze by było żebym pokarmiła 2 miesiące a potem zajmą się tarczycą, ale raczej się na to nie zgodzę, przynajmniej pół roku chce pokarmić, o ile nie będzie innych przeciwwskazań. Odnośnie objawów u mnie dzisiaj spokój, lekkie pobolewania w dole brzucha, mała kopie, wbija łapki w moją pachwinę, a w kościele standardowo brzuch cały falował :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzięki dziewczy za odpowiedz, tak jestem pod stałą kontrola położnej, co tydzień wizyty, i tak jak pisałam teraz ciśnienie mam w miarę. Tylko boje się ze jak pojadę rodzić to z nerwów będe miec wysokie ciśnienie i wezmą mnie na cesarkę, a bardzo chcę urodzić naturalnie. x mam chyba termin najpóźniej z nas wszystkich bo dopiero 27.12, ale wczoraj wieczorem i dziś w nocy bolał mnie brzuch tak jakby przed okresem, nie był jakiś bardzo mocny, dało sie spać. Ja to już chyba na siłe szukam jakiś oznak zbliżającego się porodu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a i dodam jeszcze że ani położna ani lekarz nie zalecili mi żadnych leków, więc chyba nie jest tak źle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Birmingham-ja takie lekkie skurcze (glownie w nocy ) mam juz od miesiac :) .Dziwne bo nawet skurcze lydek nie dokuczaja juz jakie 2 tygodnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×