Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Polecane posty

Gość zielononozka
Sasiadka przywiazana do lozka i ma jakies klamry zalozone, nawet do toalety nie moze wyjsc, bo chca ja jak najdluzej przetrzymac. Narobilam dzisiaj dla niej golabkow i zaprosilam na jutro na obiad jej meza z coreczka, bo oni teraz gowy nie maja do takich przyziemnych spraw. I wiecie co? Dzisiaj mialam silne skurcze w miare regularne i zadzwoniam do mojego gina i kazal jutro podejsc do niego do domu, bo chce sprawdzic czy wszystko ok. Mieszka dwie ulice dalej, wiec bisko mam. Skurcze mam bolesne. Mam nadzieje, ze nic sie nie szykuje + Na domiar zlego moje dziecko pogryzlo dzisiaj kolezanki w przedszkolu i tak kopnela kolege, ze mu krew z nosa leciala. Ponoc przepraszala za to, ale skad takie zachowanie? W domu jest spokoj i poswiecamy jej oboje duzo czasu ehh....Oczywiscie kupilismy koledze samochodzik na przeprosiny, zeby jutro mu podarowala. Co zrobic? To juz nie pierwszy raz jak mala tak rozrabia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zielononozka-ja mam syna który tym roku poszedł do zerówki i też lobuziak z niego straszny tzn nie bije nikogo ale za cholere nie potrafi wysiedzieć w miejscu:-/ ile ja sie mu nagadam natłumaczę i nic .... twierdzi że nie może się powstrzymać:-) może wyrosną z tego :-) a dla sąsiadki dużo zdrówka i oby jak najdłużej udało się podtrzymać ciąze .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam termin na 31 grudnia :) malgosia - czyli nie jestem sama z tym magnezem :) i co do ciucholandów to sama synkowi kupiłam dużooo rzeczy, od bodziaków po kombinezony i kurteczki za grosze i wogóle niezniszczone. Czasem odnosiłam wrażenie, że to co dostałam od rodziny jest w gorszym stanie niż te rzeczy z ciucha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sexymama - przede wszystkim witaj na naszym forum ;) dopisz się może do tabelki - znajdziesz ją na wcześniejszych stronach. Ja mam termin z OM na 28 grudnia, a z USG połówkowego na 26 grudnia. Plecy mnie jeszcze (odpukać) nie bolą. x pomarańczowy las - wiesz co, to co przydarzyło się Twojej kuzynce jest straszne. Ale szczerze pisząc - nie wydaje mi się, że opisując tą historię komukolwiek pomogłaś - a z całą pewnością zmartwiłaś zielononozkę. x zielononozka - mam nadzieję, że u Twojej sąsiadki wszystko sie uspokoi, że z dzieciaczkiem będzie wszystko ok. Może jak ją przetrzymają tak - to pomoże. Nawet jakby miała leżeć do końca ciąży. Powiem Ci, że ja osobiści cieszę się, że mieszkam w dużym mieście, że mam Centrum Zdrowia Matki Polki. Jest to świetny szpital jeśli chodzi o opiekę nad dziećmi - natomiast poród tam to porażka. W mniejszych szpitalach z jednej strony jest fajnie - bo porodów mało i jakby ma się wrażenie, że lepiej się zajmą ciążą. Z drugiej strony - jakoś zdaje się, że mają mniejsze doświadczenie. x Magda2334 - no współczuję kiepskiej wizyty. Niestety służba zdrowia na NFZ bywa różna, a i sprzęt pozostawia wiele do życzenia. Ważne by lekarz był chociaż dobry w tym co robi, ale z tego co piszesz - ten też niebardzo. Ja chodzę prywatnie - bo mam dodatkową opiekę zdrowotną z pracy i płacę tylko tyle co za składkę, czyli jakieś 20 pln miesięcznie. Jakbym nie miała tej opcji - pewnie chodziłabym na NFZ i czekała w 3 godzinnych kolejkach ;/ Bo jak znam dobrego lekarza na NFZ to przyjmuje raz w tygodniu i kolejki do niego są ogromne. x Ewcia - gratuluję synka ! Bardzo ładne imię ;) Co do terminów... mi lekarz powiedział, by trzymać się terminu z ostatniej miesiączki. Z USG to za każdym razem będziesz miała inny termin - bo wszystko zalezy od tego jak się dziecko rozwija. Natomiast wszędzie gdzie byłam 0 lekarze trzymają się terminu z OM. Co do liczenia tygodni - to lekarze liczą skończone tygodnie - a nie rozpoczęte. Czyli jak jesteś 26 t + 4 d - jesteś w 26 tygodniu, a nie w 27. x Czarne Oczy - oj tak brzusio przeszkadza troszkę ;) Ja np nie mogę się schylić w samochodzie by podnieść coś z podłogi ;P x bea - 1,4 kg! wow. No i już 29 tydzień - nawet się nie obejrzysz i będzie koniec. x aura, deli - jejku ja ostatnio sama pisłam co na infekcje najlepsze - i co - i mnie przeziębienie łamie. Kicham, lekki katarek jest - a dziś rano nawet gardło pobolewa. Kupiłam wczoraj sok malinowy z cytryną - gardło posmaruje Wickiem i zobaczymy jak będzie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sexymama
atomooffka Ja to mam tak szczerze mówiąć trzy terminy . Ciekawe który będzie właściwy dzis dokucza mi ból brzucha jutro mam wizytę mam nadzieję że mnie nie poloży do szpitala .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sexymama
Uaktualniam się w tabelce usmiech.gif Bea1984.........29.....Dolny Śląsk....01.12.....1..............? ProVitamina.....28.....Białystok......02.12.....2....... .......? Czarofffnica..........................03.12.....kolejna.. ......? sunflowersun....29....................03.12.....1 (+1por.).....? Eko_Mama........30.....Śląsk..........04.12.....2...... ........? tilli-tilli.....30.....UK.............04.12 .....3........ ......Dz (Ellie) Justysia1291.......22......okolice Wawy......06.12.....1........CH mała Hania......26.....Frankfurt......11.12.....1(+ 1 pz)......CH oaniao..........34.........Kraków.........05.12.....3... .... .......CH Kasikap..........25........Lublin...........05.12......1. .........Ch? Elizabet1204....35....................06.12.....2........ ......? dumna mama......25.....okolice wawy...07.12.....2..............CH anna84..........29.....Płock..........08.12.....1....... .......? waniliowa23.....23.....Kraków.........08.12.....1(+1pz). .......? Lakis...........34....................09.12.....2........ ......? Zielononóżka....29.....Śląsk..........12.12.....2.... ..........DZ Lena1983........30.....Sląsk..........12.12.....2 (+2 por.)....? Czarne_Oczy100..30.....Warszawa.......13.12.....1........ ......DZ gocha78.........35.....Toruń..........13.12.....4....... .......CH Ewcia1982......31.....UK (kuj.-pom.)...13.12....1...........CH Angelina23......23..................................14.12 .....1.........CH Kroptuska.......33....................14.12.....3........ ......? Wiolka03........30.....Wrocław........14.12.....3....... .......? Raven32.........32....................15.12.....1........ ......? Aura85..........28.....Gdynia.........15.12.....1........ ......? malgosiaa.......23.....Włodawa........15.12.....1....... .......DZ sesilka.........31.....Wlkp ..........16.12.....2 .............CH JagaJagusia.....25.....Gdańsk.........17.12.....2....... .......? Marta_86.......27.......Poznań......17.12.......1....... ...? białaMilka......23.....ZSZ............18.12.....1....... .......? monteblack......32.....Białystok......18.12.....1....... .......CH MM..............27.....Bydgoszcz......18.12.....1 (+1pz).......? Justyszak.......28.....Poznań.........19.12.....2....... .......? Mimifi..........33.....łódzkie........21.12.....1...... ........? MagdaM456456....21.....UK(małopol.)...22.12.....1....... .......CH tofilebork......30.....Lębork.........22.12.....4....... .......? Magda 2334.......23....Toruń......24.12......1...... ......DZ Ania7912........34.....Sompolno.......27.12.....2........ .....CH Magggi............27............................27.12.201 3................. atomooffka......29.....k/Łodzi........28.12.....1....... .......? deli82..........31.....zach.pomor.....29.12.....2........ ......CH Princessa2......23.....łódź...........30.12.....2..... .........? Dominisia0611...23.....Lublin.........31.12.....1........ ......? Laura2662.........24........UK............20.12.....1.... ... .............DZ Pomarańczowy las....21....k/Poznania... 16.12.....1.....CH sexymama.....20.......Grajewo.....28/29.12......2(w tym jedna poroniona.).....?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sexymama - to ja powtórzę jeszcze raz to, co powiedział mi mój GP - trzymamy się terminu z OM. a zawsze masz +/- 2 tygodnie - bo dzieci nie koniecznie rodzą się dokładnie w danej dacie ;) ale mimo wszystko nastawiaj się na tą datę z OM. Wiesz - ja też się zastanawiam, czy mała urodzi się na tego 28 grudnia. Mam przeczucie, że albo w święta będę na porodówce - albo na początku stycznia. Jakoś nie sądzę by wcześniej się chciała "wykluć" ;P na ból brzucha - zawsze można no-spę łyknąć - mi GP powiedział, że bez konsultacji 3 tabletki/dzień można.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sexymama
atomooffka -Też myślę ,że prędzej w święta poleże juz na porodówce heh . A chcesz rodzić siłami natury czy przez cc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zielononozka
Dziewczyny dzieki za mile slowa w sprawie sasiadki. Wiecie ja sie przejmuje, bo ona to tak jakby z nami razem ma termin i moglo to spotkac kazda z nas ;/ Z najnowszych informacji to ona do konca ciazy bedzie lezec w szpitalu pod kroplowkami, zeby dzidzia jak najdluzej przetrzymala, bo tak jak pisze pomaranczowy las to troche sa marne szanse na przezycie dzieciatka :( A ta moja sasiadka to taka kobitka z ikra, co nigdy nie odpoczywala i taka bardzo robotna i czasem sie zastanawialam, dlaczego jest tak bardzo przy kosci skoro tak duzo sie rusza i pracuje. + dumna mama ja tez tlumacze, prosimy i nawet moj N. kaze malej pasa wachac hehe, zeby ja nastraszyc i sa dwa dni spokoju, dziecko do rany przyloz, a potem znowu to samo. Babka z przedszkola mowi, ze jest dzieckiem najinteligentniejszym i jednoczesnie najniebezpieczniejszym dla innych dzieci. My naprawde nie olewamy tej sprawy i N.jak ja odbiera to przeprasza rodzicow tych dzieci. To prywatne przedszkole takie renomowane i boje sie, ze jak tak dalej bedzie to ja wyrzuca z niego :( + Dominisia0611 dokladnie ubrania z ciucholandow mozna dostac cudowne i w idealnym stanie. Ja na hale targowa chodze co piatek pogrzebac. + atomooffka u nas jest paskudnny szpital, dosyc duzy i mowia na niego umieralnia. Ja w nim rodzilam pierwsze dziecko przez CC, ale wiem ze moi bliscy "posolili" kilk par raczek i moze dlatego mam dobre wspomnienia. Niestety kobiety z naszego miasteczka musza uciekac do innych szpitali. Na naszej porodowce porod jest co 2-3 dni, wiec sama widzisz jaka renoma To tu wlasnie chcieli mojej sasiadce lyzeczkowac zyjace dziecko. +

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehe tak - wizja świąt na porodówce ;) chciałabym chociaż kolację wigilijną zjeść w domciu ;) co do porodu - boje się bólu jako takiego. W szpitalu, w którym chciałabym rodzić ze względu na mojego GP - dają znieczulenie w postaci gazu wziewnego - nie dają natomiast ZZO. Tłumaczę sobie, że skoro tyle kobiet przede mną rodziło - to i ja dam radę. No i po SN szybciej dochodzi się do siebie. Chyba więc wolałabym SN. Jeśli chodzi o CC - nie ma bólu podczas porodu - ale ponoć później jest gorzej. Póki co mała jest ułożona miednicowo - ale ma czas by się obrócić. Jeśli tego nie zrobi - to nie będę miała co woleć - tylko CC mi zostanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zielononozka - no rozumiem CIę doskonale w kwestii sąsiadki. Tak zaawansowana ciąża jak nasza - i ma takie problemy. Ale nie można myśleć, że skoro ją to spotyka - to nas też może. Musimy być dobrej myśli! Cóż - musi leżeć w szpitalu, dostawać leki i kroplówki. Pomogą jej i dzieciątku. Jak byłam ostatnio w szpitalu - to pokazano mi dziewczynę, która wówczas już 2 czy 3 miesiąc leżała - i nie chcieli jej wypuścić - postanowili trzymać do samego rozwiązania. Jeśli chodzi o second handy - to znalazłam taki jeden fajny. Pełno markowych ciuchów! I bardzo duży wybór ubranek dla dzieci - dostawa w poniedziałki - a w sobote ubranka 1 pln/sztuka.Mój tata się obruszył, że chcę kupować ubranka w SH. Że po co - że on kupi z 10, siostra 10, teście - i będzie cała wyprawka. Ale tatko chyba nie wie ile ubranka kosztują nowe ;P Co do szpitali - wiesz akurat w tym "moim" jest całkiem sporo porodów, a ginekologia ma dobrą opinię. Tylko wygląd bloku porodowego jak za późnego Gierka ;) Ponoć do grudnia ma być wyremontowana. Mój GP niestety nie wypowiada się najlepiej o ordynatorze ginekologii i położnictwa. Wiesz - on chce by za wszelką cene kobiety rodziły SN (bo ponoć NFZ nie płaci za cesarki). Nie wiem czy z tego powodu - czy z innego. Ale jak słyszę, ze dziewczyny rodzą po 16 godzin, tracą przytomność - a on nadal nie chce dać zgody na cc - to trochę słabe - co nie? Dlatego na najbliższej wizycie chyba porozmawiam z moim GP nt. porodu. Czy mam rodzić u nas - czy poleca inny szpital. A że lekarza mam bezpośredniego i fajnego, to wiem, że powie mi prawdę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zielononozka
atomooffka to prawda, ze za porod SN szpital ma jakas dotacje. Ja Ci powiem szczerze z mojego doswiaczenia, ze jesli bylabym w pelni zdrowa i musialabym zdecydowac CC czy SN to wzielabym SN. Mimo, ze nie mam porownania bo mialam CC to widzialam jak dziewczyny szybko dochodzily do siebie, a moj polog trwal prawie rok. A sa i takie dziewczyny co mowia, ze tylko cesarka. Ponoc po porodzie SN czesto pochwa jest naruszona i rozklapciana. Niech lekarz zdecyduje, bo ile porodow tyle opinii. Dla mnie cesarka to byla tragedia, ale moze rodzac SN byloby jeszcze bardziej zle, tego nie wiem nikt. Byle nie bolalo za mocno i dzidzia zdrowa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sexymama
atomooffka - ja podobnie jak Ty chcialabym chociaz kolację wigilijną zjeść w gronie rodzinnym . Mam znajomą która przeleżała święta i sylwester na położnictwie bo malutka miała żółtaczkę . Ale cóż nie od nas to wszystko zależy zobaczymy co czas pokaże jestem dobrej myśli . Położna mi kiedys mówiła ze u pierwiastek to jak coś nie tak odrazu robią cc ale jeżeli już jest się wieloródką to nawet jak jest ulozenie posladkowe to w naszym szpitalu nie robią cc. Jest wiele roznych opini co do naszego szpitala mam trochę mętlik w głowie sama nie wiem czy zdecyduje się tu rodzić ale jak ma byc dobrze to czy to będzie renomowany szpital z dobrą opinią czy ten gorszy to i tak zawsze będzie dobrze . Ja się za dużo przejmuje ale bardzo chcemy tego maleństwa juz jedno straciliśmy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zielononozka
Hej dostalam skierowanie do szpitala. Jade do tego samego co sasiadka. Mam zapalenie pecherza moczowego plus skurcze i moj gin woli nie ryzykowac. Trzymajcie za mnie kciuki i do zobaczenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zielononozka, trzymaj się!!!! Przede wszystkim się nie denerwuj, wszystko na pewno będzie dobrze, grunt to byc pod opieką. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zielononozka...wy to chyba jakieś nierozłączne z sąsiadką jesteście :) będzie dobrze, zobaczą co i jak, na zapalenie pęcherza pewnie dadzą antybiotyk. Mnie dzisiaj też bardzo spina się brzuch, ale myślę, ze to od smarkolenia, bo jednak brzuch się napina przy smarczeniu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sexymama - właśnie to to - nie mamy wpływu na to kiedy maleństwa przyjdą na świat. Ja mogę urodzić nawet w Nowy Rok - nie przeszkadza mi to. Ale tą Wigilię bardzo bym chciała spędzić w domu i móc zjeść te pyszności świąteczne. Bo wiadomo - po porodzie ścisła dietka i jakoś te pierogi i inne te nasze polskie specjały odpadną ;) x zielononzka - jej faktycznie jesteś nierozłączna z sąsiadką ;P trzymaj się mała - będzie ok. Chwilkę poleżysz i zaraz wrócisz do nas. Ale dobrze, że lekarz niczego nie lekcewarzy. x deli - może poleż sobie troszkę. Brzusio przestanie się spinać. x A ja jutro wybieram się na badania: krew, mocz i test obciążenia glukozą. Mam 50 gram - więc oczekiwania tylko godzinka. Ale aż się wzdrygam na samą myśl o piciu tego ulepku. Może z rana jeszcze kupię cytrynkę - no nie wiem, nie wiem. No a w ogóle mąż przyniósł mi do domu dwie książki: "W oczekiwaniu na dziecko" (wiem wiem - rychło w czas - ale te 3 ostatnie miesiące i poród dobrze opisane; wcześniej podczytywałam ją jak miałam tylko okazję) no do tego "Pierwszy rok życia dziecka" - z tej samej serii. Podobają mi się bardzo - bo jest dużo wiedzy - mało obrazków. Może wydawać się mało przystępna jedna i druga, ale mi pasują.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sexymama
Aj dziewczyny boję się brzuszek twardy i pobolewa brałam nospę nic! aż już nie wiem co myśleć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zielononozka wracaj do zdrowka ! 3mam kciuki :)) x wiecie co? mam dola normalnie, bylam na tej szkole rodzenia i tak sie podminowalam ze nie wiem. wszystko ladnie pieknie ciekawie i wogole podobalo mi sie ale ja jedna sama oczywiscie bez faceta i wszystkie sie patrza jakby nie wiem... ;/ i polozna mowi ze chce zeby byl koniecznie chociaz na jednych bo przeciez musi zobaczyc a zreszta bedziemy cwiczyc no i facet musi wiedziec jak masowac itp. a ja stoje biedny zuczek i tak sobie mysle ze jak ja mam to zrobic niby. małż moj przyjezdza raz w tygodniu na weekend no i co? ma wziasc wolne bo trzeba pojsc popatrzec? znajac zycie nawet w tej pierwszej fazie porodu nie bedzie zeby mi pomoc przy skurczach. no i sie poczulam jak kompletna idiotka samootna niepotrzebna i wogole jakas taka wrecz zazdrosna jak widzialam jak ci faceci dopytuja glaszcza i wogole. bede plakac normalnie. chyba nie pojde na kolejne :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sexymama - a dzieje Ci się coś więcej? poza tym, że brzuszek stwardniał i boli? wzięłaś nospe kiedy? czasem boli bo się rozciąga wszystko w środku lub małe Cię jakoś naciska. musisz trochę poleżeć i poczekać aż lek zacznie działać Jak masz wątpliwości - zadzwoń do ginekologa lub nawet do szpitala na ginekologie - zawsze jest lekarz dyżurny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sexymama
atomooffka Około godzinki temu brałam. Może jakoś ustapi ból jutro mam wizytę więc wszystko mu opowiem... malgosiaa Nie przejmuj się znam ten ból jak mąż jest tylko weekendowy nie popadaj mi tu tylko w dolek bo to dzidzia czuje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, zielononozka - trzymajcie się obydwie! ty i sąsiadka, trzymam kciuki. * wczoraj byłam na badaniach z glukozą, ostatecznie nie było tak źle, miałam do wypicia roztwór 75g i czekałam dwie godz (wzięłam sobie książkę :)) wyniki będą jutro u mojego lekarza. mam nadzieje że będą ok. * dzisiaj jakiś taki kiepski ten dzień, denerwują mnie drobnostki, delikatnie starłam się z mamą i nie mogę przestać o tym myśleć, poza tym z jednej strony wykończenie domu idzie pełną parą i niby niewiele zostało, a z drugiej strony jeszcze tyle do zrobienia :/ a kasa się kończy, wszystko to dzisiaj dopadło mnie od rana i wkurza :P ale cóż może jutro jak zobaczę swojego bobasa na ekranie lepiej się poczuję :) na wizytę idzie ze mną moja przyjaciółka (mąż niestety do późna będzie w pracy) i trochę jej entuzjazm mnie pociesza :) * pozdrawiam wszystkie cieplutko i życzę dobrego samopoczucia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mama 28, ja jeszcze nie rodziłam, ale koleżanka opowiadała mi o porodzie w wodzie w samych superlatywach. U niej długo akcja porodowa się nie rozwijała, a w ciepłej wodzie wszystko poszło bardzo szybko. Mówi, że znakomicie łagodzi to skurcze. Jeśli ja będę miała taką możliwość, to wskakuję do wanny, zakładam słuchawki i się relaksuję, aż zobaczę główkę hehe x Zszokowałam się dzisiaj cenami w aptekach, a raczej jaką marżę potrafią niektóre apteki nałożyć. Kupuję priobiotyk dla kobiet w ciąży LaciBios. Do tej pory kupowałam w aptece obok mnie za ok. 16zł. Dziś pojechałam do innej i usłyszałam... 36zł! Szok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny, Siedzę właśnie i czekam na drugie pobranie krwi. Wypiłam ten koszmarny ulepek z glukozy. Mało mnie nie cofnęło ;/ Nie wiem, ale to moje laboratorium jakoś inaczej działa niż wasze. Wyniki testu obciążenia glukoza będę mieć razem z morfologia. Nie będę szaleć i odbiorę je dopiero na wizytę u mojego GP w czwartek 26 września. Poza tym wbił mi się dzisiaj kolejny tydzień ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo wiadomo - po porodzie ścisła dietka i jakoś te pierogi i inne te nasze polskie specjały odpadną oczko.gif ps tylko w Polsce wciskaja kobietom, ze po porodzie maja isc na specjalna diete. Rodzilam trzy lata temu w Kanadzie, po porodzie dostalam pieczonego kurczaka, z pieczonymi frytkami plus salatka a do picia do wyboru napoje gazowane i niegazowane. Dziecko zdrowe, karmione piersia 7 miesiecy, zero problemow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
TYlko w rodzinach obciazonych alergia lub innymi chorobami, trzeba wprowadzic diete po porodzie. W reszcie przypadkow jest to typowe zasciankowe myslenie, z ktorego smieja sie wysokiej rangi specjalisci z zachodu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiadomo, ze trzeba pic duzo mleka, mnostwo owocow, warzyw aby dziecko pobieralo cenne skladniki ale tylko tutaj tak wmawiaja kobietom, ze pierogow nie mozna, smazonego nie mozna, gazowanego nie mozna...typowy zascianek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magda2334
Czarne_Oczy100 Apropo aptek ja biore prenatal DHA w aptekach 46 zł z internetu apteka z gdanska 25 zł :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Drogi gościu, może i Polska to zaścianek, może dieta po porodzie to przestarzały pomysł, ale... 1 - ja w tym zaścianku mieszkam, jest mi tu dobrze i cieszę się, że nie musiałam wyjeżdżać na emigrację zarobkową (może co innego, gdybym wyjechała za miłością ;) ) 2 - uważam, że dieta po porodzie jest wskazana - gdyż szybciej dojdzie się do formy. Oczywiście zbilansowana dieta plus ćwiczenia. 3 - ja akurat mam alergie pokarmowe i kontaktowe, a mąż pyłki i kurz. Sądzę więc, że pozostanę przy moim "zaściankowym podejściu w zaściankowym kraju" - i dietę po porodzie będę stosowała. x Uff - poza tym przeżyłam tą glukozę, ale niesmak nadal pozostał po niej ;P x Czarne Oczy - oj tak apteki narzucają swoje marże. Ja np jak kupiłam d*phaston w aptece przyszpitalnej - zapłaciłam za niego o 20 zł więcej niż w innych aptekach, w których póxniej kupowałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×