Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość JA ...SAM

Dlaczego kobiety myślą tylko o sobie?

Polecane posty

Gość JA ...SAM

Co myślicie o tym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JA ...SAM
Widzę brak zainteresowania tematem, jestem ciekawy zdania Pań w szczególności...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mądrzejsza od was
A o kim mam myśleć? :D Ja nie widzę nic z łego w egocentryzmie, w końcu człowiek w życiu może byc pewien tylko sam siebie. No i życie ma się tylko jedno więc czemu się nim dzielić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JA ...SAM
No ciekawe podejście, nie powiem, widzę że to już druga kobieta która tak mówi... Tego się spodziewałem.Ktoś jeszcze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JA ...SAM
Mądrzejsza a przepraszam za pytanie- jesteś sama czy masz partnera? Bo to też istotna informacja...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć. Dlaczego uważasz, że wszystkie kobiety są takie same? Może zadaj sobie pytanie czemu tak je postrzegasz, czemu takie spotykasz. Ja spotykam różne i większość z nich nie jest egocentryczna. Więc jak to jest?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mądrzejsza od was
Jestem sama. Po dotychczasowych doświadczeniach mam związkofobię i nie chcę się już angażować. Ale, żeby było jasne- nie myśl, że wszystkie kobiety są takie same, w końcu, o dziwo!, kobieta też człowiek ;) i może mieć różne podejście do życia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mądrzejsza od was
Ja.. sam, czemu uważasz, że ona ona odstawiła wszystko inne na boczny tor. Może to właśnie wasz związek był zbudowany wokół Ciebie, a ona po prostu odkryła, że j też ma jakieś ambicje i potrzeby?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wszystkie kobiety są takie. To tak jakby powiedzieć, że wszyscy księża to pedofile. To jest uogólnienie. Co masz na myśli "po kilku latach zaczęła myśleć tylko o sobie odstawiając wszystko inne na boczny tor"? Opisz jakąś konkretną sytuację.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JA ...SAM
Mądrzejsza - jesteś w błędzie, związek zbudowany był wokół niej, wszystko sprowadzało się do tego co robi ona, jak żyje, jakie decyzje podejmuje, ja tylko starałem się pomagać aby było jej jak najlepiej. Mam wrażenie, że za dużo dałem i poczuła, że może robić co chce. Mam żal i jest mi przykro, bo było to dla mnie coś bardzo ważnego, zrezygnowałem z czegoś specjalnie dla niej i jeszcze zrobiła ze mnie łajdaka. To smutne. Trzeba być twardym, a ja jestem zbyt wrażliwy. Do tego jak patrzę teraz na inne kobiety mam wrażenie, że albo udają albo są takie same...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz kiedy kobieta podejmuje decyzje w związku? Kiedy jest silna, zdecydowana a mężczyzna uległy. Napisałeś, że jesteś "zbyt wrażliwy". Jeśli tak jest naprawdę, to zrozumiałe że szukasz konkretnych kobiet. Ktoś musi podejmować ważne decyzje. Gdzie jechać, co kupić, jak zaplanować święta, wakacje itd. Proponuję abyś zastanowił się jakie kobiety wybierasz i na jakie cechy one mają. Jeśli to nie daje Ci szczęścia, przemyśl, zanalizuj i szukaj kobiet z innymi cechami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobylka 13
jasne powinnysmy myslec tylko o was-mezczyznach uslugiwac wam w sprawach domowych,dawac dupy,kiedy macie ochote ,nianczyc dzieci ,prac gotowac a wy i tak zdradzacie,lub jestescie wstretni,niemili,niemescy,echh co za pytanie wogule to pytanie sugeruje,ze kobieta jest tylko dopelnieniem faceta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JA ...SAM
Rozumiem o czym mówisz, ale sytuacja uległa zmianie. Kiedyś ja byłem silny, a ona słaba, nieśmiała i bojaźliwa. Po kilku latach zyskała na pewności siebie i zaczęła zmieniać się. Myslałem, że temu podołam lecz zaczęła robić ze mnie złego człowieka, nie szanować mnie. Mało tego wmawiała mi, że to ja jestem ten zły. Zrobiłem się bardzo słaby, a do tego całe moje życie w zasadzie było poporządkowane jej życiu. Więc tak w zasadzie zostałem z niczym. I to mnie boli, nie umiem sobie dać z tym rady. Z jednej strony cieszę się, bo wiem że sobie poradzi, a o to miałem największe obawy. Z drugiej jednak czuję pustkę i zastanawiam się co dalej będzie. Chcę zmienić swoje pdejście bo wiem, że kolejny raz mogę już dać rady czegoś takiego przeżyć. Bardzo dużo mnie to kosztowało.Bardzo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JA ...SAM
Kobylka to pytanie nic nie sugeruje, w związku trzeba się uzupełniać, a nie brać tylo co się da a potem wywalać na śmietnik. Jesteśmy ludźmi i musimy się szanować nawzajem. A d.... to dają w burdelu. Skoro masz takie podejście to znaczy podobna skrajność jak moja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli wziąłeś nieśmiałego zakompleksionego podlotka, który rozwinął skrzydła i stał się orłem, w czasie kiedy Ty okazałeś się nadwrażliwy, to ja ją rozumiem. Kiedy dotrzesz do swoich zalet, swojego jądra osobowości, zaleczysz swoje kompleksy będziesz mógł wejść w relację z kobietą taki jaki jesteś, silny i partnerski. Taki facet który może sam zdobywać świat, ale jeśli u boku ma kobietę to może zdobywać ten świat z nią, ramię w ramię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kobylka, masz dużą pretensję do facetów i czujesz się pokrzywdzona. Czemu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JA ...SAM
Fajnie to opisałeś. Poprostu trzeba być sobą. O to mi chodziło. Widocznie starałem się być kimś innym i przez to straciłem wszystko. Będę starał się to zmienić.Dzięki za rady, pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JA ...SAM
Kobylka pewnie przeżyła coś podobnego jak ja, dlatego tak parska nienawiścią...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ostryga.ostryga
Ja nie myślę tylko o sobie , jestem oddana mężowi a on mi. Gotuję codziennie obiady dla siebie i męża oczywiście :) On pomaga mi przy kolacji. Nie wyobrażam sobie tego, że co tydzień ja idę z koleżankami na dyskoteki , zabawy , chlanie do rana. On też tego nie robi, ma jednego oddanego przyjaciela. Jesteśmy młodzi ale takie życie nam się podoba:) Wiele kobiet to zagorzałe feministki, które nie wiedzą nawet jak mają inne kobiety w krajach o których nawet nie mają pojęcia ! Ja nie mówię, żeby dawać się bić, poniżać.. Ale jak mąż oddany, kochający i dbający o rodzinę to czemu , jeśli mogę, nie pracować i być dla niego ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
@Do Autora. Widzisz, kiedy jesteś silny w środku to masz w sobie siłę taką, że możesz żyć sam i możesz z kobietą. Wtedy możesz wejść w relacje z silną kobietą, w której obydwoje jesteście partnerami i jesteście razem, bo chcecie. I nikt nikogo nie dominuje za bardzo, nie zmusza do niczego nie szantażuje bo każdy z nich jest tak ustabilizowany że może żyć sam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobylka 13
nie czuje sie pokrzywdzona,gdyz nie daje sobie w kasze dmuchac mialam kiedys faceta,ktory byl leniem,i myslal,ze mu bede uslugiwac i go utrzymywac,bo mu sie pracowac nie chcialo,wiec go pogonilam,ale byl zdziwiony!! to co opisuje,to moje obserwacje z zycia znajomych malzenstw i par,gdzie zawsze kobieta ma gorzej,i zawsze jest tzw poslugaczka,wiecznie wyczerpana,gdyz wiadomo-praca+praca w domu+dziecko ,wiec kobieta ok 21 godz pada na pysk,a jasnie pan-mezczyzna czyli hrabia jescze ma ochote na tzw seks i to tyle moja mam tez byla matka-Polka,moze dlatego jestem bardzo wrazliwa na punkcie wykorzystywania kobiet przez mezczyzn Amen

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ostryga.ostryga
To jak tam marudzicie to bierzcie rozwód i tyle. Ja nie chciałabym być na Twoim miejscu oraz kobiet , o których piszesz. Trafiłam na kochanego , oddanego męża. Ale jak kobietom źle to , piszę szczerzę, do prawnika i tyle.. poznasz lepszego mężczyznę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kobylka Czy lubisz facetów? Z tego co piszesz, to wyłania się obraz samych obiboków i leni. Czy już doszłaś do tego, że matką-polką zostaje się w większości na własne żądanie? Jak kobieta sypiała i się nie zabezpieczała, to czyja to wina że ma 22 lata i 3-ke dzieci na przykład?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość heloiza999
kobieta myśli o sobie, bo chce mieć dzieci i jej związek to instrument do celu. potem jej powaby, flirty i uroki znikają, a faceta krótka trzyma, bo ma utrzyumać ja i dzieci- miłość jej życia. pamiętaj, że kobiety kochają dzieci bardziej od męża

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobylka 13
nie,nie za bardzo was lubie,i chociaz wiem,ze kazdy czlowiek jest kowalem swego losu,to zbyt wiele widzialam chorych zwiazkow,w ktorych to kobieta jest ofiara lub ta gorsza,z ktora sie pan i wladca nie liczy przykre to ale prawdziwe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JA ...SAM
Ale się ciekawie temat rozwinął. Kobylka nie masz racji, że każdy facet to leń. Miałaś pecha, podobnie jak ja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×