Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Dziwne zwyczaje za granica

Dziwne zwyczaje za granica

Polecane posty

Nie tylko filipinki ale wietnamki i tajki uwielbiaj biaych facetów. Miałem w grupie językowej sporo takich dziewczyn (mieszkam w Dani) to okrutnie na mnie leciały :) Jak jeszcze jest facet przystojny to wogule. 2 tajki które znałem poznały bogatych starszych panów tutaj w kopenchadze a inne często widywałem w obecności duńczyków jak jeszcze miałem z nimi kontakt. Myśle że podobnie sprawa się ma do latynosek. I na odwrót. Europejskie kobiety uwielbiają ciemnych latynosów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak, to prawda. Chociaz te Azjatki, ktore sa juz w Europie, np. pracuja lub studiuja, nie okazuja tego typowego zachowania jakie panuje tu w Azji. Sa przyzywyczajone do bialych facetow. W Tajlandii prostytucja jest powszechna i jest na naprawde duza skale. U nas tez. Sa tzw.salony masazu, SPA, ktore oferuja zabiegi dla kobiet i mezczyzn, ale niektore z nich pod przykrywka masazu sie po prostu prostytuuja. Na Filipinach przeciętna pensja zwyklego Filipinczyka jest bardzo mala. Kasjerka z supermarketu zarabia niecale 5 tysiecy pesos czyli okolo 400 zl.... Te dziewczyny uciekaja sie do roznych sposobow na lepsze zycie. No i sporo wlasnie znalazlo sobie. Ten sponsoring. Ale to nie jest swieza tradycja. Sponsoring na Filipinach trwal jeszcze jak Filipiny byly kolonia Amerykanska. Dziewczyny wtedy sypialy miedzy innymi z amerykanskimi zolnierzami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dokładnie. Troche to smutne. Byłem kilka lat temu na wycieczce w Tajlandi i miałem okazje widzieć jak młode prostytutki wręcz zaczepiały turystów. Stały pod drzewem nieraz. Próbowały poznać jakiegoś bogatego turyste i z nim wyjechać. Takie zachowanie o których pisałaś to przejawiają właśnie te rasowe azjatki. Bo taki np. które już się tu na zachodzie urodziły to się zasymilowały. Jesteś z Filipin Azjatycka Pani ? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak, mieszkam w Manili. W Tajlandii to wrecz malo powiedziane, ze zaczepiaja. One wrecz ciagna turystow za reke i blagaja o seks! Trzeba na nie uwazac, bo bardzo czesto moga dosypac narkotykow do drinka lub same tez sa zakazone, HIVem wiec jak najbardziej nalezy ostrzec kazdego turyste. Tajki pod tym wzgledem sa najgorsze. Filipinki preferuja jednak jakis hotel, bogatego Amerykaninina, z ktorym poswiruja pare miesiecy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość riefings
Znam takiego angola, wiek 50 lat, stary kawaler i wlasnei ma taka tajksa utrzymanke, pisza do siebie listy, maile, on jej kasiore sle a nawet na zywo nigdy nie widzial, gadaja tylko przez skypa. Od % lat probuje ja tutaj sciagnac i wziac slub ale cos nie wychodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja chcialam jeszcze wspomniec, ze te Filipinki, ktore maja swoich 'boyfriendow' z Ameryki lub innuch bogatszych panstw, to bardzo czesto maja tu na miejscu swojego filipinskiego chlopaka lub nawet meza i dzieci. Nikt nie powiedzial, ze one sa singielkami. Malo tego, ci mezowie/partnerzy wiedza o przyjacielu z Ameryki i jak tylko on tu przyjezdza i umawia sie z ta swoja Filipinka do hotelu lub do clubu, to taki mąż usuwa sie w cien, nie przeszkadza mu to. Bo wie, ze to jest dla KASY. Tylko i wylacznie. To biznes. Zarobek. To nie tak, ze one leca na biala skore, bo im sie bialy facet podoba. Wiekszosc z tych facetow to stare, nieatrakcyjne dziadki lub 200 kg Amerykanie. Tu chodzi tylko o pieniądze a Filipinki sa gotowe rozlozyc nogi przed kazdym bialym, bo dla nich kazdy bialy jest bogaty. Nawet jak sie im powie, ze nie jest sie bogatym, to nie uwierza. One maja w oczach znak $$$. Oczywiscie nie wszystkie takie sa, ale moze egoistycznie powiem, ze baaardzo duzo tak wlasnie postepuje. Co oczywiscie nie znaczy, ze to sa zle dziewczyny. Jak juz ktos bedzie w normalnym zwiazku z Filipinka, to radze sie przygotowac psychicznie. Sa bardzo zazdrosne. Moj kolega, Polak ma zone z Filipin. Mowil, ze czyta jego maile, smsy, sprawdza Facebook... oj tak, sa zazdrosne i zadziorne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bla bla i juz
@Azjatycka Pani Pamietam film dokumentalny o dokladnie takim samym sponsoringu, dotyczacym mlodych dziewczat, ale w Afryce. Bardzo smutny film, bo pokazujacy, iz gdyby nie bardzo ograniczone mozliwosci wyrwania sie z biedy, to wiele z tych dziewczyn nie wybraloby tej drogi. Poza tym jestem bardzo cyniczna; zdarzylo mi sie raz mieszkac przez dwa miesiace (niejako przez przypadek, gdyz normalnie byloby to poza moimi mozliwosciami) w bardzo bogatej dzielnicy w Niemczech. I pelno bylo tam emerytow prowadzajacych nowa, mloda i egzotyczna przyjaciolke pod reke. Tylko, ze oni byli w pelni swiadomi tego, ze co kupuja, ale woleli nazywac je "girlfriend", no bo przeciez przed znajomymi sie nie wypada przyznac, ze to sponsoring.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Podnoszę wątek, bo bardzo ciekawy. Szkoda że trolle go tak spaprały!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gigi gigi
jak mój mąż pracował w Belgii to kierowcy z jego firmy (Polacy) brali sobie każdy po jednej Tajce do kabiny i jeździły z nimi kilka tygodni (przygotowywały jedzenie na postojach i umilały panom czas w wiadomy sposób) po czym panowie zjeżdżali na bazę, jechali do Polski odwiedzić żony i rodziny - po czym jak wracali do Belgii zabawa zaczynała się od nowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do gigi gigi
twoj maz pewnie tez obracal sexowna Tajke :D 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gigi gigi
muszę cię zmartwić - to ja jeździłam z nim zamiast Tajki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do gigi gigi
No ale zawsze i wszedzie z nim nie jezdzisz... tylko raz na jakis czas ;) Kierowcy tirow i taksowkarze to najwieksi dziwkarze 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gigi gigi
mój nie dziwkarz, no, ale przecież ty wiesz lepiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez do gi gi
To ty jezdzisz tygodniami z mezem tirem?!?W towarzystwie rodakow i ...tajek ?Ooooooo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gigi gigi
.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gigi gigi
jakimi tygodniami? my na miejscu mieszkaliśmy, a mój mąż codziennie po pracy wracał do domu - ja piszę o kierowcach którzy spali w ciężarówkach i jeździli z tej firmy w dłuższe trasy - i też oczywiście nie o wszystkich - tylko kilku miało takie tajskie fantazje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gigi gigi
możesz się odpieprzyć? ja piszę o kilku samotnych panach którzy mieli taką tajską fantazję - nie o wszystkich kierowcach z Belgii mój mąż samotny nie był - mieszkaliśmy razem na miejscu! i nikt tam nie jeździł w tygodniowe trasy tylko codziennie po pracy ci co mieli rodziny na miejscu wracali do domów, a niektórzy spali w ciężarówkach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez do gi gi
Co ty sie tak denerwujesz?To nie ja napisalam o niskiej moralnosci wszelakich zawodowych kierowcow :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krajankaa
To ci panowie wracajacy do zon nagle stali sie "samotnymi panami"? Co ty pieprzysz gigi!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ror ror
.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gigi gigi
nie słoneczko - samotni panowie mieli żony w Polsce i szukali tajskiego towarzystwa (oczywiście też nie wszyscy) - a niesamotni panowie mieli żony na miejscu, w Belgii, wynajmowali domy w miasteczku gdzie była ich firma - comprende?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Słuchajcie, poznałem fajną dziewczynę z Filipin. Ma przyjechać do mnie do Polski, ale jednak zanim to nastąpi, ona chce, abym przyjechał do niej. Poprosiła mnie również, abym przed samym wylotem, przesłał jej pieniądze aby mogła zrobić dla mnie zakupy. Twierdzi , że mnie kocha i bardzo tęskni. Podczas gdy będę przebywał na Filipinach, chce abyśmy zamieszkali w Hotelu. Gdyż, jej rodzina jest liczna i nie ma tyle miejsca w domu. Mieszka w Lipa City, myślicie, że moze to być również jakiś kant?? Twierdzi jeszcze, że nie chodzi jej o pieniądze, tylko o prawdziwą miłość. Dziękuję za informacje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poprosiła mnie również, abym przed samym wylotem, przesłał jej pieniądze aby mogła zrobić dla mnie zakupy. xxxxxxxxxxxxxxxxxx a sam sobie nie możesz zrobić zakupów?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Filipinki tak robia, wejdz na fora niemieckie, ilu Niemcow juz zrobily w konia to nie zliczysz, to jawna oszustka !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czy wszystkie dziewczyny z Filipin są takie? Nie ma wyjątków?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przeciez wyraznie cie wali w rogo co do tych pieniedzy, masz jeszcze jakies watpliwosci ???? No i to ze ciasno w mieszkaniu, wiec masz mieszkac w hotelu ... hehe, bo mama i tata nic nie wiedza o coreczce kurwinie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mam 50 lat i czytam tu itam wniosek jest taki dla was Filipinka czy inne azjatki sa dzi,,,,wiec dlaczego burdele sa wszedzie,dlaczego wiekszośc polek słubuje z włochami ,czy niemcami itd Każdy w życiu ma swój cel polski polak chajta sie by mieć w domu służącą itd Jak żona nie pracuje to jest szmata .... a dziewczyny ze wsi na dyskotekach łapały chłopaków by wyrwac sie z domu..czym my sie róznimy od Filipinek ,rosjanek od Filipinów ,Niemców o zgrozo jest takie powiedzenie zanim cos powiesz napisz na kartce na drugi dzień przeczytaj stwierdzisz ze napisałes człowieku bzdury i tak naprawde dochodzi sie do wniosku ze żyjce żyje własnymi prawami natury .a zanimna filipinki żle napiszecie poczytajcie ich historie i sytuacje państwa,od mozliwosc**pracy do lecznictwa i żyjac w takich warunkach jejeden robił by tak samo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A mnie dziwi zwyczaj że w Chinach ludzkie płody są gotowane i spożywane jako przysmak . Pomyślcie że chinol z restauracji w której jadacie też może to jadł albo pokątnie gdzieś sobie przyrządza...blech...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolorowoiwesolo
A co w tym złego każdy ma jakiś sposób na życie :)ja nie jestem za globalizacją ,ale takie życie hehe. Azjatki są dużo ładniejsze i atrakcyjniejsze od Europejek :) stawiam 1000 Azjatek na 15 Europejek hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZonaNiemca_
Czesc dziewczyny, fajny topik :) Zwlaszcza podobaly mi sie wpisy MI_ o Australii oraz Mariki80 o Indiach i jeszcz eednej dziewczyny o Holandii ale niestety nie pamietam dokladnie nicka :( *** Mieszkam w Niemczech i z ciekawostek napisze ze: 1. Niemcy sa ludzmy ktorzy uwielbiaja planowanie. Nie miesci im sie w glowie, ze mozna miec plan na weekend, obudzic sie w sobote i stwierdzic ze robimy co innego :-D 2. Maja taki zwyczaj kafe und kuchen, to znaczy w weekend, tak mniej wiecej o 2 po poludniu wszyscy spotykaja sie na kawe i ciacho :-D 3. Dziewczyny uwilebiaja szaliczki :) Nie wiem dlaczego. Kazda z nich nosi szaliczki bez ladu i skladu. Nawet latem :) Chlopak i dziewczyna dziea sie kosztami za antykoncepcje :) 4. Niemcy wierza w sile przeciagu :-D Z jednej strony uwielbiaja swieze powietrze i wedrowki na swiezym powietrzu a z drugiej strony, otworz okno w pociagu latem to cie zlinczuja :) 5. Niemcy maja dziwne podejscie do przestrzeni osobistej. Na przyklad, jestem w sumermarkecie i kontempluje czy by kupis serek a czy b a tu wchodzi Niemiec i staje doslownie przede mna :-D Ani "excuse me, ani a ani b :) I'm like...am i inisible or somethin'? :-D Czy jestem niewiedzialna? :-D Ale to tutaj normalnne. 6. Gdy zapraszasz 6 gosci kupujesz badz serwujesz 6 kawalkow ciasta :-D Nie do pomyslenia w Polsce, ale tutaj to normalka :) 7. Niemiec by chyba zginal gdyby otworzyl Ci drzwi czy ustapil miejsca ale to nic nie szkodzi. Bo jezeli powiesz im wprost to dziala jak magic :-D Niemcy nie lubia obwijania w bawelne bo sie czuja na niepewnym gruncie - oni wola zebys im powiedziala dokladnie to czego chcesz. Wtedy wszystko jest git i nie ma nieporozumien :) Oczywiscie dla mnie to byly niezle przejscia bo ja na przykald "sugerowalam" ze zimno w biurze a tymczasem chodzilo o to zebym powiedziala szczeze " Hans, zamnknij do ajsnej anieli to okno bo kuzwa mam gesia skore na pupie mimo podwojnych majtek z angory :-D Powiesz tak i Hans leci zeby okno zamknac a potem bedzie przez nastepnych 6 miesiecy uzgandnial z Toba plan otwarcia okna :) **** W USA tez jakis czas zylam :) Tam ciekawy byl patriotyzm na kazdmy kroku. Z perpektywy czasu uwazam, ze to jaies chore bylo ale wczesniej nawet nie zauwazalam. W USA panuje tak wszechobecne pranie mozgu ze po prostu pewnych rzeczy sie nie rejestruje. Ale ludzie i tak super mili :-D **** MI_, ciekawi mnie bardzo to co piszesz bo sama pracuje w IT. Nie zarabiam jakis kokosow ale rajcuje mnie mozliwosc pracy w zupelnie innej czesci swiata. Co jest hodliwe w Australii? Tu pracuje jako .NET, C#, SQL, Oracle developer, zarabiam jakies 80-90 tys. eur na rok - bez szalow ale mi starcza, zwlaszcza ze maz zarabia wielokrotnie wiecej :) Tyle, ze mam w sobie zylke podroznika :) Jak by to wygladalo w Ozz w IT? Tak sobie mysle, ze moglabym tam przez 6 miesiecy pogrillowac :-D **** Do Pani Azjatki, wiesz, nigdy nie bylam na Filipinach ale mielismy sluzacego z Filipin i byl mily facet rozmiaru 150 w kapeluszu :-D Moj kumpel (nie Polak) byl tam na akademickiej wymianie mlodych profesjonalistow przez miesiac. Nie wiem czemu sciemniasz, moze jestes tak wyizolowana ze masz zupelnie inny obraz swiata w ktorym zyjesz ale wiesz, i nasz Filipinski sluzacy i moj kupel (ktory podczas pobytu w Filipach mieszkal w wielu Filipinskich domach) powiedzieli ze Filipini sa bardzo biednym krajem. Moj kumpel na przyklad byl odwiedzic slamsy gdzie jego organizacja stara sie zainstalowac chociaz rodzaj tanich kominow zeby choc w ten sposob swiatlo doatawalo sie do tych slumsowych domkow :O Wiesz, masz chyba jakas potrzebe negacji realiow bo Twoj maz stamtad pochodzi i domyslam sie ze zyjesz w zueplnie innychwarunkach ale na Filipinach zyje tak 1% spolecznosci :O Powinnas nie ogolniac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×