Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Już nie narzeczona

Oddałam mu pierścionek, co dalej?

Polecane posty

Gość szkoda słów po prostu
Każdy durny pustak nigdy nie słucha co się do niej mówi. Wybiórczo chwytają słowa wyrwane z kontekstu i dorabiają sobie ideologię. Na pytanie dlaczego zdradzają, z krzykiem walą faceta w gębę i płaczą że to jego wina, no bo tamten był taki słodziutki tylko okazał się ich największą pomyłką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i bardzo dobrze zrobilas
byles chyba bardzo skrzywdzony przez kobiete, ale to nie ten watek kolego. nie piszesz na temat. my swoje a ty swoje, nie łapiesz sensu, przykro mi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie chcę wypowiadać się za
chyba faktycznie coś z upośledzeniem, albo sądził że może fikać jak chce a babeczka bez poczucia własnej wartości zawsze wybaczy i będzie na jego posługi jak autorka zauważyła ślub jej nie jest potrzebny do szczęścia ale potrzebuje rozwiązania kwestii wspólnego życia. miłość wyraża się w realnych czynach, nie słowach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tak z zasady
Matko, szkoda slow, a co ty taki zgorzknialy..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szkoda słów po prostu
A gdzie tu upośledzenie ? Przecież to nie ja zwracam pierścionek. To nie ja nie zadaję podstawowego pytania. To nie ja jestem odtrącany. Ja nie mówię, że jak nie ta to inna. Ja wybrałem i mam. Mało tego Mam i kocham. Za to że jest. Za to że się uśmiecha, za jej łzy, za spojrzenie za dotyk. Za to że istnieje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie chcę wypowiadać się za
koleś załóż swój topic może, chociaż strzelam że część z tutejszych o złych kobietach i tak należy do Ciebie:D xxx więc tak, jesteśmy wszystkie durnymi pustakami, idź teraz w pokoju by się onanizować czy co tam masz ochotę robić ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wódko, wódeczko, spirytusie
Ale o co chodzi? Ta pani tu nie stała a zabiera głos. Każda baba jest głupia. No prawie każda. Ja w każdym bądź razie jeszcze mądrej nie spotkałem. Im ładniejsza tym głupsza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie chcę wypowiadać się za
to się ciesz, że masz kobietę która Cię szanuje i nie potrafisz postawić się w sytuacji autorki albo ciesz się z głupoty że nie widzisz kiedy ktoś ma Cię w dupie i wciąż jesteś szczęśliwy jak piesek. tak czy owak raduj się:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szkoda słów po prostu
Hmm. Dlaczego zaraz każesz się facetowi onanizować ? Jeżeli masz takie twórcze propozycje sama ustaw się przed sex kamerką. Powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tak z zasady
Jak takie glupie jestesmy to po co tu siedzisz, na babskim forum I znizasz sie do naszego poziomu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość babcia klozetowa z kafeterii
Ale sie narobiło. Od pierścionka zaręczynowego do onanizmu. Niezbyt trafne powiązanie tematów. Komuś nerwy nie wytrzymały.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie chcę wypowiadać się za
strzelam, że nierozładowane napięcie seksualne powoduje że dorosły facet ślęczy na babskim forum by wyzywać kobiety od pustaków:D aczkolwiek zdanie ma drugą część więc była to jedynie OPCJA, jednak widzę że z jakiś powodów najbardziej zwróciła uwagę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobre podejscie
"szkoda słów po prostu" ty tez taki wygodnicki czy dlaczego tak podnioslo Ci cisnienie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Już nie narzeczona
Dziewczyny dzięki za odpowiedzi! Wszystkie posty pana pt "szkoda słów" zgłosiłam do usunięcia, bo nie zrozumiał co napisałam i niepotrzebnie zaśmieca mój wątek sprowadzając go na inne tory. Ale odpowiem mu tylko, że miałam już dosyć zadawania pytania "kochanie kiedy ślub?". Czuję się trochę dziwacznie, bo niby chcę z nim być itd, ale dokucza myśl w jaki sposób mnie potraktował, czyli zupełnie niepoważnie. Druga sprawa, to niewiem czy potrafię być z kimś na pół gwizdka. Bo albo się angażuję w związek albo nie. A jak się zaangażować kiedy się ma tą świadomość, że druga osoba nie chce niczego z tobą planować? Z początku to się wydawało prostsze, a teraz mam wrażenie, że nieuchronnie zaprowadzi nas do rozstania. To przykre, ale chyba powinnam wziąć się w garść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i bardzo dobrze zrobilas
przechodzilam przez to samo. dosknale Cie rozumiem i juz moge powiedziec, ze z tej mąki chleba ni ebedzie. jak nie chce chlopak to nie i niczym go nie zmusisz, a jak zmusisz to bedzie to po prostu bez sensu. szkoda tylko, ze zawracal Ci glowe i marnowal Twoj czas. byl nieuczciwy. mysle, ze rozpad tego zwiazku nastapi predzej czy pozniej, ale w sumie jaki to zwiazek jak jasniepan nie planuje z Toba przyszlosci na powaznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i bardzo dobrze zrobilas
im szybciej to zakonczysz tym lepiej dla Ciebie. a tak bedziesz sie grzyzc, zyc nadzieja, ze moze jednak cos... a tak naprawde nic sie nie wydarzy. on juz postawil kreske na waszym zwiazku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Już nie narzeczona
Hej dziewczyny, chciałam napisać, że podjęłam decyzję, postanowiłam wyjechać za granicę najpóźniej w czerwcu/lipcu tego roku. Sama.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość babcia klozetowa z kafeterii
No i ktoś (pewnie facet) miał rację. Zero uczucia tylko wyrafinowana kalkulacja. Gdy facetowi dziewczyna zwraca pierścionek zaręczynowy świadczy to że: 1. Nie podobał się jej (to taka delikatna opcja) 2. Że dziewczyna odmawia zamążpójścia i zwalnia faceta z danego słowa. Jeżeli pkt 2 jest tylko jako straszak to facet nie uznaje takiego podejścia. Dla niego zwrot to definitywny koniec układu. A jeszcze twoja decyzja o wyjeździe za granicę całkowicie mu uświadamia że nie kochałaś faceta. No i jak to z tą twoją miłością ? Była na prawdę czy tylko mu to wmawiałaś ? Oj biedny facet.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zouzaaaaaa
A on wie? Jak zareagował?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutny facet
A nie mówiłem :P Pinda wyrachowana. No powieszajcie jeszcze na mnie pustaki jakieś wyzwiska. Wszystkie was do jednego kibla wrzucić i spuścić wodę. Lala do dupy dawania może i dobra jesteś, ale na żonę to ty się nie nadajesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Już nie narzeczona
Proszę babciu nie pisz bzdur. Kocham go, ale nie będę się poniżać. Nie będę go na siłę ciągnąć za sobą. On się nawet nie przejął tym zerwaniem zaręczyn, zresztą wprost mi powiedział, że boi się brać ślub, bo nie wie czy to jest "to". No to o czym my w ogóle rozmawiamy? Mam zostać i wmawiać sobie, że kiedyś to wszystko się zmieni? Ktoś tu dobrze napisał, muszę schować uczucia do kieszeni i zadbać o własny tyłek. Chciałam wyjechać z nim, ale on się nie kwapi, mnie tutaj nic specjalnego nie czeka, mam wiecznie wynajmować stancję? Nie stać mnie na zakup lub wynajem samodzielnego mieszkania, mam 26 lat chyba powinnam pomyśleć o sobie, co dalej? On ma mieszkanie od rodziców i problem z głowy. W razie rozstania dokąd mam pójść? Pewnie, że będzie boleć, ale staram się myśleć długoterminowo. Trochę realizmu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Już nie narzeczona
No to słucham inteligencie jak powinnam się zachować, żeby było "prawidłowo" i żebym się nadawała na żonę? No słucham.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tak czy inaczej raczej zwala
Moim zdaniem zrobiłaś dobrze. Facet nie może zjeść ciastka i mieć ciastka. Jak przez tyle czasu nie potrafi się określić, czy chce z Tobą spędzić resztę życia, to albo nie chce, albo jest taką pierdołą, że nawet w konkursie na największą pierdołę zająłby drugie miejsce - bo jest taką pierdołą!!! :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutny facet
Istnieje coś takiego co nazywa się rozmową dorosłych ludzi. To wygląda tak. Dorośli otwierają usta i wydają ARTYKUŁOWANE DŻWIĘKI. Te dźwięki to są słowa. Słowa tworzą zdania, pytania i odpowiedzi. Rozmowa to znaczy rozmowa, a nie próba rozmawiania. Również monologu nie można nazwać rozmową. Facet to taka prosta konstrukcja jak cep. Jemu należy powiedzieć prosto z mostu bez owijania w bawełnę. xxxxx Teraz podsumuję twoje postępowanie. Czy wiesz że na skutek takiego postępowania jak twoje małżeństwa trwają najwyżej 3 do 5 lat ? To z powodu tej..... niecierpliwości i "braku stabilizacji" kobiety doprowadzają do rozpadu związków. Ty jeszcze przed ślubem (?) doprowadziłaś do klasycznej upadłości firmy. Przy takim podejściu i zaangażowaniu z twojej strony zadaj sobie pytanie. Jak będzie wyglądało twoje małżeństwo i ile czasu potrwa ? Jeżeli się kogoś kocha, darzy uczuciem to niektórzy potrafią o to walczyć. Wiem zaraz mnie feministki zlinczują. Ale nie sztuką jest mieć 5 czy 10 mężow byle jakich. Wspaniale jest mieć 1 dobrego i wytrwać przy nim. W małżeństwie częściej jest pod górkę niż zz górki. A ty już teraz się poddałaś.:( Dlatego uważam większość kobiet za pustaki. Brak wiary w coś co należy tworzyć przez lata. Zabrakło ci cierpliwości i odwagi. A te uczucia niby........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Już nie narzeczona
Smutny facet oczywiście masz rację w tym co piszesz. Jednak nie znasz mnie, nie wiesz jak wygląda mój związek, a po tym co tu napisałam nie powinieneś mnie oceniać. Jest mi mega ciężko, bo naprawdę dobrze mi z tym facetem, choćbym chciała to nie mam się o co do niego przyczepić. Nie mamy większych problemów. I uwierz, że jestem cierpliwa w stosunku do niego, nie będę opowiadać historii tego związku ze szczegółami, bo nie o to tu chodzi, musisz mi uwierzyć na słowo, że jestem cierpliwa. Mi nie zależy najbardziej na ślubie/weselu/pierścionku/białej sukience/byciu żoną itp. Mi zależy na tym, aby być najważniejszą dla osoby, która jest najważniejsza dla mnie. To bardzo proste. A niestety tak nie jest obecnie. Powiedz mi jak mam się zaangażować maksymalnie i olać własne potrzeby, kiedy on wprost mi mówi, że nie wie czy to ze mną chce być tak na amen? No jak? Czuję się strasznie niefajnie. Jeśli chodzi o rozmowę, to jest to o co mogę się przyczepić do niego. Rozmawianie nie wychodzi mu dobrze wiesz? Mam go zmusić, żeby ze mną rozmawiał?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tak czy inaczej raczej zwala
"Ale nie sztuką jest mieć 5 czy 10 mężow byle jakich. Wspaniale jest mieć 1 dobrego i wytrwać przy nim." O tak, tylko ten okazał się być z pierwszej grupy :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość babcia klozetowa z kafeterii
Może i bzdury piszę. A może myślę inaczej jak ci co kochają tylko przez 5 minut. Dla mnie jeżeli dwoje ludzi darzy się uczuciem, a na dodatek szanują się nawzajem to relacje pomiędzy nimi powinny wyglądać inaczej. Ktoś napisał żeby schować uczucia do kieszeni, ktoś inny że facet nie okazuje ci szacunku. Nie widzę tu nic rozsądnego w tych wypowiedziach. To raczej ty nie szanujesz swojego faceta takim postępowanie nie szanujesz samej siebie. Oddanie pierścionka równoznaczne jest z zerwaniem związku. A ty co zrobiłaś ? Położyłaś się spać obok swojego czy już nie swojego faceta i przytulona usnęłaś. Co ma sobie facet pomyśleć o takiej sytuacji ? Że został seks przyjacielem ? Więc to ma być taka miłość ? Łóżkowa. Pozdrawiam i życzę zdrowia. chociaż i trochę zdrowego rozsądku też by się przydało. I nie pisz więcej o urażonej dumie czy honorze. Uraziłaś ale faceta. A on na tyle jest delikatny w stosunku do ciebie że nie zareagował brzydko. Teraz jakaś pani pisze że jest pierdołą. Facet jest subtelny, delikatny i chyba grzeczny. Według co poniektórych powinien być chamski, brutalny i ordynarny. Wtedy warto by o niego walczyć. Prawda miłe panie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutny facet
Hehehehe Babcia aleś pojechała po bandzie. To wszystko co napisałaś to z ust mi wyjęłaś. A co do zmuszania. Jeżeli zależy ci na facecie to zmuś go. Jeżeli chcesz go olać ciepłym moczem to olej, ale od razu bez przeciągania tematu. Nie wiem jak twój facet. Ale ja dojrzałem do żeniaczki ok. 35. Wcześniej nie wiedziałem czy o to biega. Tylko my mieszkaliśmy oddzielnie. Każde na swoim. A ty pomyśl. Skoro nie ważne jest ślub, suknia i takie formalne pierdoły, zapytaj go tylko o to czy ty i on. Czy wy dwoje razem. Bez papieru z czy z nim. Na słońce czy deszcz. Na dobre i i jeszcze gorsze......................... A świstaki i tak te sreberka zawiną wokół czekolady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobrze Cie autorko rozumiem
dobrze rozumiem, że chciałaś stabilizacji, tego, żeby związek szedł do przodu, oczekiwałaś że skoro były zaręczyny to następnym etapem będzie ślub. Wszystko rozumiem. Tylko nie rozumiem, dlaczego oddałaś mu pierścionek ale z nim zostałaś? Dałaś facetowi jasny znak, że teraz nic nie musi - nie musi myśleć o ślubie, o rodzinie. Dałaś mu przyzwolenie na traktowanie Cię wiecznie jako dziewczynę, bez zobowiązań. PO CO pytam się? Jak Ci układ nie odpowiadał, to trzeba było oddać pierścionek i odejść, a nie takie bycie na pół gwizdka ze sobą........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziarga
Ona zostanie z nim do czerwca a może nawet lipca. No i oczywiście z usługą sex.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×