Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość lala land

internetowa miłość - jak ja mogłam myślć, że to wypali :/

Polecane posty

Gość Bartholinka :(
Ewentualnie pod kątem 35 stopni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lala land
poza tym oboje nie jesteśmy świętoszkami, długo gadaliśmy o tym jak to będzie jak przyjadę i w ogóle i naprawdę było tak jak obiecywał. Ale takie samej gwarancji nie ma też jak pozna się kogoś w realu tez można na opowiadać historii masę ;) Poza tym cześć jego życia potwierdziły mi filmiki, które pokazywał i jego prze wspaniała mama, która nie szczędziła historii z jego życia :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widzę 3 opcje: 1. wygląd, niestety. Nie żebyś koniecznie była brzydka, bo możesz być miss świata, tylko coś tam mu się innego podoba, zdjęcia widział ale na pewno te najlepsze, a nie "wydanie codzienne". 2. facet jest nudziarzem, takim co by wirtualnie niewiadomoco robił a na żywo z domu się nie ruszy jak mu ktoś nie zorganizuje zajęcia - no i się wynudził a nie kojarzy że sam mógłby coś wymyślić, 3. jest to kryptogej który miał nadzieję cze "zaskoczy" a tu niestety nie. No i taka opcja że równolegle poznał kogoś innego oraz po prostu feromony - nie zadziałały i stracił zainteresowanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JavierModraccio
Wyglądasz na naprawdę fajną ... przyjaciółkę, może tak Cię odbiera(ł)?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lala land
Nudziarzem to on nie jest oj nie , kryptogejem też nie bo nieraz mi to udowadniał nawet jak się spotkaliśmy :) Więc zostaje wygląd niestety... A zdjęcia fakt jedne z lepszych widział ale pokusiłam się i wysalałam jedno z wakacji gdzie byłam w pełnej naturalnej krasie bez makijażu i w ogóle. Dziękuje wszystkim, za porady i komentarze na poziomie a nie krytykowanie jaka to ja nie jestem durna brzydka itd. Zostawię chyba to wszystko samemu sobie niech się dzieje co chce, może kiedyś się zbiorę na rozmowę z nim tak szczerze ale wtedy pewnie będzie już za późno a jak nie to pewnie utrzyma się taka sytuacja jaka jest constans. No chyba, że któregoś dnia wejdę na fb gotowa na rozmowę szczerą i zawalczenie o niego mimo tej odległości a zobaczę notkę, że jest w związku bo i tak bywało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lala land
Javier teraz tak właśnie myślę, że to tylko i wyłącznie będzie stopa przyjacielska nic więcej. Staram się być sobą, szczerą i angażować się w tą naszą relację żeby było tak jak na początku. Ale nie można mieć wszystkiego. No tak napisałam to wszystko co mnie dręczy spojrzałam na to z boku i teraz już wiem co i jak. Kamień z serca chociaż na chwilę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i co, i co co co??
Ja w podobny sposób poznałam mojego męża. Pisaliśmy chyba ze 4 miesiące po 100 tys sms -ów dziennie. Później doszły rozmowy i rozmowy telefoniczne prawie do rana. W końcu się spotkaliśmy :)) w knajpie. Później kawa u mnie i tak już jesteśmy mmm 9 rok po ślubie. Cudowny mąż mający cudowna i wspaniałą żonę...nawet gotować dla niego się nauczyłam:))))) a co najważniejsze : mamy cudnego 4 letniego synka poza którym świata nie widzimy:))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lala land
i co i co co co nic tylko gratulować i życzyć szczęścia niech się wam układa :) Mam nadzieje, że i jak kiedyś będę tak mogła komuś napisać/ powiedzieć jak ty teraz :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JavierModraccio
No proszę, zostawisz = poddasz się? Ale co to znaczy poddać się? - bo czy gdybyś nie miała się poddawać to byś musiała się zmieniać, udawać kogoś innego, by z nim być? Czy to nie chodzi o to, żeby Cię akceptował i chciał być z taką, jaką jesteś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lala land
Na razie się poddaje, może to i tak głupio zabrzmi ale jestem zmęczona tym myśleniem co teraz się z nim dzieje, czy on o mnie myśli. Ale jak przyjdą siły i odwaga żeby postawić na jedną kartę wszystko to to zrobię. I tak zaczęłam się zmieniać już dla niego, ale chce żeby mnie akceptował taką jaką jestem w tym najlepszym momencie mojego życia i najgorszym. Ale o czym ja piszę w ogóle on już to pewnie ma gdzieś, Znając jego pewnie chla teraz wódkę z koleżkami i szykuje się (bądź nie) do obracania jakiejś panny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lala land
oczywiście tego ostatniego posta wnioskuję z jego opowieści :) Javier dzięki za rozmowę idę spać już bo jestem wymęczona tym myśleniem, z problemami trzeba się przespać jak to babcia mawia, też to zrobię chociaż nie fizycznie ale może uda mi się dojść do konsensusu :) Jutro się odezwę jeśli ktoś będziesz miał jeszcze ochotę to wałkować ze mną i dojść do racjonalnego rozwiązania :) Dobranoc :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JavierModraccio
Ochotę z Tobą dojść - no pewnie ;) - do rozwiązania! :P Pa, odstresowującego snu życzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lala land
I jeszcze tak szybciutko z telefonu, muszę się chyba pogodzić, że jestem dobrym materiałem na przyjaciółkę tylko i wyłącznie a nie na partnerkę... No cóż :\ dobranoc i dziękuję :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JavierModraccio
Przecież z tym materiałem żartowałem, nie dodawaj sobie :P ;) No, a jesteś dobrym materiałem? ;) Przecież pragniesz związku, więzi, bliskości, to masz szanse na więcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lala land
Nie dodaje sobie ale taka prawda jest i to nawet teraz patrząc z perspektywy czasu już wiele sytuacji takich było gdzie faceci bardziej traktowali mnie jak przyjaciółkę niż potencjalny materiał na kobietę chociaż części swojego życia... To do mnie zawsze przychodzili się zwierzac, po porady, opowiadać jak to źle im w życiu. Żadnych konkretnych znaków żeby coś więcej było, ale to i tak pewnie ze mną jest coś nie tak :\

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No a wiesz co może być "nie tak"? - dlaczego nie patrzą na Ciebie jak na kobietę, z którą by można? - dlaczego nie zabiegają o Ciebie w kwestiach związkowych? Jeśli tego nie wiesz, to kiepsko, bo wiedza jest podstawą do zmian, dzięki czemu można kierować swoim życiem i mieć to, czego się pragnie. No chyba, że ktoś woli biernie czekać na to, co przyjdzie :P ;) Może przeanalizuj sprawę, zastanów się nad sobą, żeby siebie, i ich, zrozumieć. Masz kompleks na punkcie własnej sylwetki? - nie czujesz się w pełni atrakcyjna? - myślisz, że nie umiałabyś flirtować, kusić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lala land
Mam lekki kompleks na tym punkcie... Niestety i wydaje mi się, że to to jest głównym problemem a drugim jest to, że się poświęcam w 100% nie trzeba o mnie zabiegać w ogóle :\ ale to wynika z tego że bardzo potrzebuje uwagi jakiegoś mężczyzny i jeśli już jakiś mi okaże trochę zainteresowania to ja z obawy przed utrata tego robię wszystko żeby tego nie stracić... Mam tu namyśli też to że wychodzę na kretynkę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tolek6969
hmm trochę dziwne,facet (niby zauroczony) spał z Tobą i nie próbował CIę chociaż pocałować? piszesz,że nie jest nieśmiały . Gdyby traktował CIę jako tylko opcję-SEX to raczej od razu próbował by się dobrać do Ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lala land
tolek w sumie racja Mówił mi też, że to jego pierwsza taka internetowa randka nigdy wcześniej z nikim z neta się nie spotkał może to go przerosło... Ja się za to nie przyznałam, że to nie moja pierwsza taka przygoda. Ale pierwsza w sensie, że do kogoś tak daleko pojechałam zawsze to z kimś z mojej miejscowości ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tolek6969
nie wiem,może potrzebował tylko takiej bliskości. Piszesz,że przerosło,ale facet pewny siebie,wygadany i gdyby był zainteresowany bardzo Tobą to próbowałby cię chociaż pocałować.Może rzeczywiście stwerdził,ze to nie jest TO( nie mówie o wygladzie). Po prostu chemii nie było ;) gowa do góry! Na pewno szybko kogoś nowego poznasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość affggtj
no sory ale 4 dni ze sobą byc , spac i nawet nie pocałować się to juz jest chore, przeciez pocalunek, dotyk , swiadczy o chemii i że może być związek facet nie probował tego zrobić, nie szukal okazji tzn nie ma chemii, chciał byc miły bo przyjechałas do niego taki kawal drogi, jest kulturalny, lubiany -ok ale przyjacielskie przytulanie to nie związek , on nie chce ciebie za dziewczynę, nie jestes w jego typie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość affggtj
potrzeba ci tyle gadania i pisania wielu stron na kafe żeby to zrozumieć ? facet nie jest skomplikowany , facet ma prostą konstrukcję i prostą instrukcja obslugi a ty filozofujesz, doszukujesz sie ideologii, doklejasz ideologię, debatujesz, analizujesz rózne prawdopodobieństwa i możliwości, siedzisz, myślisz, dumasz , koncentrujesz się , obmyślasz.... daj se spokój :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lala land
Czyli jednak internetowa miłość nie istnieje a znowu dałam się na to nabrać :/ Przynajmniej lżej mi teraz na umyślę, bo nie zastanawiam się co i jak on o mnie myśli, stopa czysto przyjacielska tylko i wyłącznie... szkoda ale cóż mogę poradzić nie będę mu się narzucać, niech ma swoje życie może znajdzie kogoś wartego siebie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lala land
facet ma konstrukcję prostą jak ta od cepa, a kobieta już nie, musi myśleć, debatować, zamartwiać się itd to już jest wpisane w naszą naturę i z tym się nic nie poradzi, a po drugie bardzo się w te akcję wkręciłam i zależało mi aż do teraz !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość władca pierścieni080504
skup się na sobie ! Nim już się nie zadręczaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość affggtj
bardzo dużo nawalasz pisaniny i z tego mozna wnioskować że jesteś kontaktowa poprzez pisanie, nawiązujesz kontakt przez pisanie , drążysz, podtrzymujesz temat itd więc widać że być moż masz doswiadczenie w netowych romansach a życie to chemia ludzie czasem się zobacza i uderza w nich piorun, strzała amora i się zakochują i szaleja za sobą nawiązywanie przyjaznej życzliwej gadki może być okazją do znalezienia miłości ale nie musi niech facet najpierw cie zobaczy nie ma brzydkich i ładnych dziewczyn tylko co się komu podoba a o gustach sie nie dyskutuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeszcze jedna sprawa rzuca się w oczy - zdolności analizatorskie ;) - mnie to naprawdę zadziwia, bo nikt nie zna owego faceta, a jego profil psychologiczny został już ustalony :D ;) "Czyli jednak internetowa miłość nie istnieje a znowu dałam się na to nabrać" - nie generalizuj, nie uważasz, że każdy przypadek, sytuacja, człowiek ... są inne? Teraz pewnie planujesz porzucić komputer i obrazić się na cały świat? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lala land
affggtj a ty widać, że nie czytałeś wszystkiego :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lala land
Javier nie zamierzam ale muszę chwilę odpocząć od tego przeboleć całą sprawę a potem się okaże co dalej będzie ;D Ja bym tego profilem jeszcze nie nazwała ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lala land
już tak piszę, że chyba się poddaje na dobre i nie będę sobie nim głowy zawracać :) trochę z bólem jeszcze to piszę ale mam nadzieje, że już niedługo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×