Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Maciek B.

witam na forum kuchnia

Polecane posty

Gość lubie to ....
ja tez jakis rok-dwa temu myslalam o zalozeniu bloga kulinarnego :) nawet otworzylam sobie konto na blogspot, ale do dzis zapomnialam hasla :D mial to byc blog glownie na temat jedzenia, ale tez troche na temat przyjemnego stylu zycia, do ktorego jedzenie moze byc wstepem, lub moze stanowic czesc tych zyciowych uciech :) takze mialam pomysl, ale jak sobie zaczelam myslec co tam niby bede pisac, to mi jakos checi opadly .... ale od mniej wiecej tamtego czasu zaczelam robic zdjecia swoim potrawom, zeby chociaz potem ew. odtworzyc przepisy, bo moje przepisy sa z reguly proste jak drut ;) takze zdjecia mam w aparacie, a przepisy (ale niekoniecznie tych dan, bo z wczesniejszych czasow) zamieszczalam czesto gesto na kafeterii, a nawet kilka na bon apetit, czyli bazie przepisowej kafeterii, ktora od strony o2.pl ukazuje sie jako czarna oliwka. kiedys to bylo bardzo fajnie prowadzone przez osobe o fikusnym pseudonimie "qchcik qba" (w rzeczywistosci niejaka ewa kubicka). potem paleczke przejal uncle ben's :o a teraz to jest tam ogolne niewiadomoco.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lubie to ....
no maciek jak juz musisz, to sobie kup ;) ale uwierz, ze lepszej jakosci i szlachetniejszych smakow jedzenie wychodzi z piekarnika lub dobrej jakosci (np. stal nierdzewna, albo zeliwo emaliowane) garnkow i patelni. na to bym cie namawiala jesli masz ochote zainwestowac w sprzet kulinarny. bo te parowary i wolnowary to sa raczej na takie nudne jedzenie dla kurek domowych, nie dla chwackiego szefa kuchni z rozmachem i polotem :) aczkolwiek, aczkolwiek, zeby nie byc niesprawiedliwa, to istnieje bardzo natchniony blog dziewczyny opetanej czarem parowaru pt. "ekscentryczny parowar". z tym, ze ja bym to samo robila w dobrych garach albo w piekarniku i by bylo jeszcze lepsze ;) ale ten blog i zdjecia sa naprawde piekne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lubie to ....
ja tez pije duzo herbaty, ale glownie zielonej i czarnej, czasem jakies ziolowe. wieczorem, jak juz sie skonczy wino, to pije taka rumiankowo-hibiskusowa na sen ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
@lubie to: jak bedziesz miala ochote, to mozesz, podobnie jak Gabrysia - pomagac mi w tworzeniu bloga, jak juz powstanie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lubie to ....
bardzo chetnie :) zreszta nawet kto powiedzial, ze na blogu moge byc przepisy tylko jednej osoby. zawsze moga byc przygodni goscie ;) a tu mamy danie jakby specjalnie dla macka wymyslone ;) http://ekscentrycznyparowar.blogspot.com/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
@lubie: ja robie zwykle jedzenie, jakie robia "kury domowe" i na tym bede glownie bazowal;) Matka Polka musi wstac z kolan i podniesc glowe;) Wymyslne potrawy beda na zasadzie wyjatku. A posiadanie parowaru i wolnowaru nie wyklucza pieczenia, smazenia na patelniach itd:) Trzeba byc wszechstronnym i uniwersalnym;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lubie to ....
maciek, z parowaru jest jedzenie jalowe i beztluszczowe, to ale jak tam ccesz ;) o to mi chodzilo z tymi kurami domowymi, nie ze proste, bo w prostocie piekno :) ale - kazdy ma inny styl. ja w celu uproszczenia zycia robie po prostu potrawy szybkie, z malej ilosci skladnikow, ale metoda i sprzet nadaja temu wszystkiemu lepszego romzachu. taki np. emaliowany kociolek zeliwny, co dziala i na kuchni i w piekarniku, ma w sobie taka moc gotowania i wywabiania smakow, ze nie znam lepszego. a to urzadzenie przedpotopowe niemal. ale jak chesz no to sobie kupisz i sie sam przekonasz :) tutaj na kafeterii jest sporo topikow o parowarze i czesto babki mowily, ze kupily i nie uzywaja, bo wiecej fatygi niz to wszystko warte, a smaki jalowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lubie to ....
maciek, chcialam ci ino zrobic kawal ;) ale jak masz ochote to popatrz sobie na ten blog, poanalizuj przepisy, bedziesz mial jakis wzglad na motyw parowaru. X co do udzialu kilku osob w jednym blogu to pewnie, ze to moze byc fajne, przyjazne i ubogacajace wspoluczestnikow. takie cos jedynie nie mialoby sensu, gdyby ktos chcial to robic dla wlasnej slawy i rozglosu, ale jesli to jest tylko hobby i przyjemnosc, bardziej dla siebie, a dla innych to tylko z checia dzielenia sie wiedza i pomyslami, to pewnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widzę, że sporo przegapiłam ciekawej dyskusji.. Ja również pije bardzo dużo herbaty głównie zielonej zwykłej lub smakowej ananasowej, grejpfrutowej lub cytrynowej także uwielbiam herbaty na bazie hibiskusa ;) Polecam. XxX Gabrysia jakoś dziwnie to brzmi, nikt się tak do mnie nie zwraca chyba oprócz rodziców. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
@lubie to: dla mnie im potrawa bardziej czasochlonna tym lepsza. Najbardziej lubie potrawy, ktore robi sie kilka godzin. Parowar kupie na 100%:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Najbardziej lubie herbate zwykla, herbate z cytryna, herbate z mlekiem i herbate jasminowa, ktora wlasnie pije:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lubie to ....
:) jakby mnie kto zapytal, jaki jedyny napoj moge wziac na bezludna wyspe, to zdecydowanie herbata :) lubie kawe, lubie rano na odswiezenie umyslu sok z pomaranczy, albo gorzki z grejpfruta, te soki to moje grzeszne napoje, ale w bardzo malych ilosciach i wybieram takie bez brzydkich dodatkow. wino lubie, bo podnosi walory smakowe jedzenia i przeciwnie, ale na bezludnej wyspie mogloby go nie byc. herbata natomist to moja milosc przedwieczna i wieczysta. w nalog wpedzila mnie babcia, ze jak mialam 2-3 lata to potrafilam wypijac po 6 herbat dziennie :D moze przesadzam z tym wiekiem, ale chyba cos kolo tego. najbardziej lubie najzwyklejsza czarna, oraz earl grey, ale ilosciowo najwiecej staram sie pic zielonki, a mam teraz taka fajna z nutka trawy cytrynowej i miety :) z herbat nie-herbacianych uwialbiam wlasnie takie z hibiskusem, bo maja gleboki, soczysty wydzwiek :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lubie to ....
oooo, jasminowa - cudo :) z mlekiem nie lubie, bo dla mnie herbata musi byc klarowna i odswiezajaca, ale jestem w stanie stolerowac mleko w kawie, lecz normalnie to pije czarna. a cytryna moze byc, ale najbardizej lubie sama :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lubie to ....
co do czasohlonnosci potraw, to sa takie, co wymagaja wielu godzin gotowania lub pieczenia, a sa takie, ktore po musza byc w mgnieniu oka, bo straca smak. ja lubie prostote i mala ilosc skladnikow w jednej protrawie, wiec obrobka jest krotka. np. kulkugodzinny gulasz a kilkuminutowy stek. parowar sluzy wlasnie do takich parowanych 20-minutowek. do wielogodzinnych gulaszy i kociolkow nadal by sie wlasnie wolnowar, albo zeliwny gar. x w weekend robilam znow zapiekana brukselke z pieczarkami - zakochalam sie w brukselce, chociaz tak jej nie lubilam :D super zar byl w piekarniku, wiec wszystko bylo takie spieczone i sklarmelizowane jak z ogniska lub grilla (prawie).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lubie to ....
swiatowym liderem i prekursorem takich emaliowanych zeliwnych garow, ktore sa troche niewygodne w uzyciu, bo ciezkie, ale niezastapione pod wzgledem wydobywania pieknych smakow z jedzenia i wszystko jest takie solidne, tradycyjne, jest francuska firma le creuset. inne marki tez je produkuja, ale nie odpowiadam za jakosc. sama mam tylko jeden taki gar, bo sa bardzo drogie, ale jeden wystarczy. oprocz tego mam 4 mniejsze garnki i 2 patelnie ze stali nierdzewnej z grubymi dnami, teflonowke do jaj i tyle mi wystarczy :) te ze stali nie sa z zadnych drogich firm domokraznych, wazne tylko zeby mialy grubsze dna, bo wtedy mozesz cos podsmazyc, skarmelizowac, poddusic w tym samym garnku, a nie np. na osobnej patelni i dopiero wrzucac do garnka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lubie to ....
mi sie wydaje, ze na tej stronie sa jakies az za wysokie ceny, ale tak wrzucilam orientacyjnie, zebys wiedzial o czym mowa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lubie to ....
nie potrafie tego fachowo wytlumaczyc, ale one sa bardzo grube, ciezkie, takie starozytne, i po prostu w jakis wyjatkowy sposob zasysaja w potrawach smaki i konsystencje, to trzeba jakby samemu sprawktykowac. mysle, ze nie trzeba koniecznie kupowac takich drogich, ale ja mialam fisia, a udalo mi sie okazyjnie, to sobie kupilam, czerwony ;) to tak jak cos smazone na patelni zeliwnej, a na teflonowej. w tych zeliwnych garach wytwarza sie i zatrzymuje bardzo wysoka temperatura, cisnienie, parowanie, no po prostu sa super. raz robilam takie danie niby marokanskie (ze wzgl. na przyprawy) ale w sumie swojsko brzmiace - kapusta, marchewa, cebula, suszone sliwki z kawalkami kurczaka, w tym wlasnie garze, mieszajac, to normalnie tam byl taki zar w srodku, ze kapusta ugotowala mi sie ta para w kilka minut! mysle maciek, ze poniewaz lubisz tradycyjne potrawy i tradycjonalistyczne podejscie do kuchni (tak mi sie wydaje?), to takie gary beda wlasnie idealne. parowar to dla jakis deitetycznych nowoczesnych wytworow wyobrazni, a do konkretnego chlopskiego jadla (mniam!) to wlasnie konkretny kociolek :) znasz potrawe duszonki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lubie to ....
musze sie jakos nauczyc wrzucac foty na to voila, to i ja zaprezentuje swoje zarelka ;) zauwazylam, ze ciemne talerze nadaja ladnej atmosfery na talerzu i czynia jedznie bardziej fotogenicznym :) a ze akurat mialam talerze w kolorze bardzo ciemniej prawie czarnej czekolady, to na nich wlasnie jem te dania, ktore fotografuje :) najpiekniej z wszystkiego wyszedl mi losos i krewetki :) mieso wychodzi beznadziejnie, jak nie powiem co :D kolorowe warzywa tez super.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak, dobrze myslisz, jestem tradycjonalista nie tylko w kuchni;) Nie wiem co to sa duszonki, wiec mozesz napisac:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×