Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ta niedobra tesciowa

Czy ja jestem zla tesciowa? Juz brak mi slow i mam dosc synowej

Polecane posty

baloniki21 i inni.. Sama mieszkam obecnie z teściową. Nie wyobrażam sobie nie posprzątać. Mieszkasz u niej, ciesz się kurwa że pod mostem nie mieszkasz, o ale ty byś się pewnie cieszyła bo pod mostem nie trzeba sprzątać. Ja pierdole jakie z Was lenie śmierdzące!!! U mnie dziś padało a ja okna myłam...! z nudów w sumie ale lepsze to niż siedzenie przed tv! Nie rozumiem kobiet które uważają że mają dziecko i nic już więcej nie muszą robić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trudno się nie zgodzić -
Planować to mogą sobie na swoim a nie u kogoś w domu. Ludzie opamiętajcie się, co wy wypisujecie.Która z was chciałaby mieć coś takie toto w swoim domu. Jak możecie tłumaczyć smród i bród u kogoś w domu za depresje poporodową czy obrazę że u kogoś się mieszka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość EdwardNożycoręki3
Poza tym, jak mogliście stawiać im takie warunki- że MOGĄ TU MIESZKAĆ jeśli ona po 3 miesiącach odda dziecko do żłobka i pójdzie do pracy- no ja pierniczę, kobieto masz ty wyczucie nie z tej ziemi. Jak w ogóle możesz im wyznaczać, ile chcą siedzieć z dzieckiem ? Wiesz, nie każda kobieta ma ochotę oddawać dziecko do żłobka. Nie wiesz o tym, że nic nie zastąpi matki w pierwszych miesiącach, latach? Wytworzyłaś taki dystans, odzywasz się do nich jak obca osoba, że wcale się nie dziwię tej dziewczynie, że nie schodzi do ciebie na pogawędki. Dziwię się, że ta dziewczyna robi wokól siebie taki syf i tego nie sprząta. Ale pewnie tylko czeka aż sie od was wyprowadza. w koncu tworzą rodzinę. ona, on i dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ta niedobra tesciowa
ja im nie wchodze na gore i nie patrze czy maja sprzatnie czy nie. raz weszlam sama z siebie, bow jednym z pokoi mialam posciel to zabralam, ale nawet sie nie rozgladalam. Weszlam w poszukiwaniu sztuccow i innych rzeczy, ale nie podczas jej nieobecnosci. Nie jestem wscibska niech zyja jak chca, ale w moim domu sa pewne zasady., mianowicie nie chce smrodu, robakow i chce by naczynia byly odnoszone. To az tak wiele? Bo czytajac was odnosze wrazenie, ze tak i zaczynam rozumiem synowa. Chyba takie pokolenie, bo sama juz nie wiem jak wam moze sie to wydawac czyms tak strasznym. Co do remontu to owszem nie chce mieszkac z synem i jego kobieta, zona, narzeczona czy przyjaciolka. Mam jeszcze corke i po naszej smierci moga sobie dzielic dom jak chca, robic remonty czy nawet burzyc, ale poki my zyjemy to nie chcemy zmian w domu. Ja na dole mam gabinet, poczekalnie, dalej mam salon, kuchnie, lazienke i pokoj z ktorego zrobilismy sypialnie, a wczesniej sypialnia nasze byla na gorze. Nie chce takich zmian i wychodze z zalozenia, ze jesli moj syn byl na tyle dorosly by zalozyc rodzine to i sam powinien ta rodzine utrzymac. W zyciu trzeba ponosic konsekwencje swoich decyzji i nikt nie powiedzial, ze bedzie latwo. Oczywiscie pomoc jako rodzice mozemy i tez to teraz robimy, jesli jednak mielibysmy zdezorganizowac swoje zycie i zgodzic sie na remont to to juz nie bylaby pomoc, a prowadzanie za raczke. Moj syn nie jest juz malym dzieckiem, teraz sam ma male dziecko i sam powinien mu zapewnic godne warunki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kolorowe sny kiedy ja56
E tam pierniczycie. Brudasem nie można byc, ale takim zimnym babskiem tez nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ta niedobra tesciowa
a gdzie ja napisalam, ze jak dziecko skonczy 3 miesiace to ma isc do zlobka? Co wy w ogole wymyslacie? Wnuk ma juz 3 miesiace, ja napisalam, ze jak podrosnie i umowilismy sie tutaj na 6-8 miesiecy. Wtedy dopiero dziecko pojdzie do zlobka i ten czas wyszedl z ich strony my go nie narzucalismy tylko powiedzielismy zeby to jakos zorganizowali w odpowiednim czasie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stylish29
odnoscie twojego tematu- skoro dalas im gore to po co teraz ingerujesz czy jest czysto czy brudno. czy pozmywane czy nie. nie twoja sprawa jak tam maja. rozumiem ze u siebie na dole wymagasz pozadku. poza tym nie rozumiem dlaczego tak bardzo ci przeszkadzaja- masz duzy dom poco wiec syn ma wynajmowac i pchac komus w dupe kase skoro na to konto moga pomieszkac u was np 5 lat, odlozyc kase i kupic mieszkanie czy zaczac budowe. jaks dziwna jestes. co innego gdybyscie mieli 2 pokoje i kuchnie ale a tsakim duzym domu chyba zmiesci sie 2 osoby wiecej (synowa i dziecko)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ta niedobra tesciowa
A jelsi ona chce siedziec w domu z dzieckiem i nie oddawac do zlobka to jej nie zabronie. Przeciez ma meza pracujacego, niech moj syn jej wiec zapewni takie warunki by siedziala w domu z dzieckiem. Chyba nie sadzisz, ze mam ich utrzymywac, bo ona chce siedziec w domu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kolorowe sny kiedy ja56
Twoj syn caly czas uczy sie zycia. Pracuje calymi dniami,by utrzymac rodzine, jest odpowiedzialny a jeszcze ty, jego matka, wylewasz mu zimny kubel na glowe. Jestem pewna, ze wy kiedys pozalujecie swojej decyzji, jak zostaniecie sami w wielkim domu, a oni odczuja wielka ulge, jak sie od was wyprowadza. Ta kobieta, przyjaciolka, narzeczona czy zona to jest matka dziecka twojego syna i jej tez nalezy sie szacunek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ta niedobra tesciowa
powtarzam: niech ma syf dopoki nie smierdzi i nie brakuje mi talerzy, kubkow i sztuccow w kuchni! Nie mamy tez az tak duzego domu. Wyjasnilam dlaczego nie chce remontu. Ale teraz jeszcze jako argument moge podac, ze nie chce zyc z brudasem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A wiec wspolczuje
Popieram autorke.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ta niedobra tesciowa
ale jaki kubel ja mu wylewam? o czym ty piszesz? Mam wrazenie, ze nikt nie czyta tego co ja pisze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość EdwardNożycoręki3
warunek taki, ze gdy dziecko podrosnie (ma dopiero 3 miesiace) to do zlobka ona do pracy i cos wynajma.--> ok ,nie zrozumialaem. Ale to nie zmienia faktu, że chamska zagrywka. A do żłobka pewnie wiesz w jakim wieku oddaje się dzieci, prawda? Więc nie ingeruj w to, kiedy kto i gdzie ma oddawać swoje dziecko. Jak ona ma czuc sie swobodnie, jak ty stawiasz im jakies warunki i pokazujesz,ze chcesz miec wplyw na ich zachowanie i zyciowe wybory ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobrydietetyk
Najlepiej jakbyś zaakceptowała ją, młoda matka może nie wyrabiać ze wszystkim, a przede wszystkim z sytuacją, w której się znalazła, mieszka z kobietą, która jej nie akceptuje, wpadła, dziecko płacze, czuje się nieatrakcyjna, najwięcej zrobisz dobrego jak szczerze z nią pogadasz, staniesz się jej powiernicą, wiem, że ciężko Ci będzie, ale jesteś kobietą mądrą życiowo i dasz radę. A to z pewnością zaprocentuje. Może nie tak wyobrażała sobie życie. Pamiętaj, że jak coś mówisz synowi, to on wyładowuje frustracje na niej i koło się zamyka. Pozwoliłaś im mieszkać pójdź o krok dalej i spróbuj zaakceptować to jaka jest, może subtelnie ją ucz, ma prawo nie umieć pewnych rzeczy. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość EdwardNożycoręki3
"Chyba nie sadzisz, ze mam ich utrzymywac, bo ona chce siedziec w domu?"- a kto kurva mówi, ze masz ich utrzymywac? Przeciez utrzymuje ich syn, nie schlebiaj sobie. Poradza sobie i bez ciebie i twojego zakichanego domu. Im dalej w las, tym wiekszy jad z ciebie wychodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jozef i na
Ale Ty wcale nic nie musisz wyjasniac. to Twoj dom i jesli nie chcesz by dorosly syn z rodzina tu mieszkal to nie. Tak jak sama napisalas byli na tyle dorosli by zakladac rodzine, powinni bc na tyle dorosli by ta rodzine utrzymac. To Twoj dom, masz prawo wymagac tam porzadku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ta niedobra tesciowa
Moze napisze tak: nie chce remontu, bo: 1. Na dole w domu spora powierzchnie zajmuje gabinet i poczekalnia, jest kuchnia, salon i maly pokoj, z ktorego zrobilismy sypialnie dla nas. 2. Na gorze mam zaledwie 3 pokoje w tym jeden malutki gdzie trzymam rozne rzeczy typu posciel itd. Na gorze mielismy ladna sypialnie, obecnie w sypialni tej sa oni i dziecko. 3. Mam tez corke wiec nie moge synowi dac gore, a corke "skazywac" na wynajmowanie, bo to by bylo nie w porzadku, a przeciez corki i ich nie ulokuje na gorze. 4. teraz jak zobaczylam jak synowa dba o porzadek to nie chce by mieszkala ze mna w jednym domu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trudno się nie zgodzić -
Kobieto, nie słuchaj tych chorych wypowiedzi bo to co wypisują to jakis żałosny chichot niedorozwoju umysłowego. Po prostu powiedz synowi że mają sie wyprowadzić bo chcesz mieszkać w swoim domu a nie w zarobaczonym chlewie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kolorowe sny kiedy ja56
Pierwszy kubel wylałaś, gdy laskawie pozwolilas na mieszkanie u ciebie przez jakis czas. Drugi kubel wylalas,gdy zabronilas mu robic remontu- pokazałas, ze nie chcesz by mieszkali tu na stale A kolejne kubly wylewasz mu codziennie, kiedy narzekasz na synową- on pewnie jest miedzy mlotem a kowadlem i na pewno nie poprawiasz mu tym humoru po ciezkiej i dlugiej pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kolorowe sny kiedy ja56
trudno się nie zgodzić - no ty za to masz klapki na oczach i w calej tej historii widzisz tylko biedną, zapracowaną , starszą kobietę, bez kubka i widelca. Bardzo to dojrzałe z twojej strony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A wiec wspolczuje
Autorko, nie dyskutuj z roszczeniowymi leniwcami P Dom jest autroki, z mezem zapracowali na niego, wieec maja praweo wymagac, by niunia dbala o "swoj" kawalek. Rozumiem tez autorke, ze nie ma ochoty roobic za bankomat, ktory bedzie pomagal w utrzymaniu synka i jego dziuni, bo ci zabawili sie ww rodzine. Rozumiem, ze chce, by zaczeli radzic sobie sami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ta niedobra tesciowa
ja nie wiem dlaczego sobie wymyslacie, ze ona ma placzace wiecznie dziecko, czuje sie nie atrakcyjna itp. Przeczytajcie co napisalam i ze wcale ona nie jest nieszczesliwa. Ja zawsze ja akceptowalam i nie dawalam i nie daje jej odczuc jekiegos negatywnego nastawienia z mojej strony. A z tym utrzymaniem to napisalam tak, ze skoro ona nie chcialaby isc do pracy i mieliby mieszkac u nas to kto by och utrzymywal? Chyba nie sadzicie, ze ono placa rachunki:) Placa tylko za zycie, za prad, gaz, wode placimy my, bo mamy jeden licznik, ale tez tak zaproponowalismy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ertyujnhgh
dobrze robi synowa ! popieram! niech sie dziewczyna nie da staremu babsztylowi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Edwardzie szkoda ze walnąłeś
taki piękny elaborat, skoro jest zupełnie bezsensowny :) Autorka jest zmuszona się wtrącić, jak już dochodzi do ekstremum, czyli wali na całą chatę brudnymi pamersami, zużytymy podpaskami, resztkami jedzenia, z których zaraz może się wylęgnąc jakieś robactwo, a ona sama nie ma czym zjeść, bo synowa kolekcjonuje brudne sztućce i naczynia. WIęc zanim głupio zapytasz, przeczytaj ze zrozumieniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ta niedobra tesciowa
Kolorowe sny kiedy ja56- ty wyjatkowo nie czytasz co ja pisze. Nie moga mieszkac z wyzej wymienionych powodow. Wytlumaczylam to synowi na spokojnie no i ostatecznie przyznal mi racje. Codziennie na nia tez nie narzekam, bo w ogole tego nie robie. To, ze poprosilam o pozbieranie sztuccow, talerzy z podlogi i wyniesienie kubla na smieci to nie narzekanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KoKoszanka4
Robisz problemy z niczego tak naprawdę. Ciągle piszesz o tych kubkach i sztućcach- to ile ona ci ich zabiera? Caly komplet?? Nie przesadzaj, a jak jest tak źle to zaproponuj, aby kupili swój komplet sztućców i kubków. Powiedz to synowi albo zrób im prezent na jakąś okazję.Czy zrobienie prezentu to również za duży wyczyn w TWOIM DOMU ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A wiec wspolczuje
Autorko, szkoda nerwow na to forum-tu wiekszosc mamusiek to niezaradne, rozczeniowe babska, ktore siebie i dziecko stawiaja na piedestal, a niedojrzalosc i lenistwo tlumacza depresjami, do tego uwazaja babcie za darmowe opiekunki i obrabiaja tesciowym dupy. Bo niunia urodzila, dokonala cudu i wszyscy powinni wokol niej skakac. Rozpuszczone, leniwe, wyciagajace lapska po nie swoje , LENIWCE I NIEZDARY ZYCIOWE.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ta niedobra tesciowa
Naprawde uwazacie, ze ja proszac o jako taki porzadek wymagam za wiele? Syn jakos jak z nim o tym rozmawialam przyznal mi racje. Ona niechetnie, ale tez, bo w koncu zawsze cos tam sprzatnela ostatecznie. Ale naprawde nie sadzilam, ze moge byc tak strasnzie wymagajaca dla kogos bo prosze o wyrzucenie smieci, czy zniesienie na dol naczyn. Rozumialabym jakbym tam chodzila, sprawdzala czy maja porzadek, wtracala sie. Ok to byloby nie w porzadku. Ale, ze taki potwor ze mnie to nie mialam pojecia:) Wedlug was to chyba na czas mieszkania ich powinnismy sie wyprowadzic, a najlepiej skonczyc ze soba by ona miala caly dom do dyspozycji i czula sie swobodnie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dididiidiid
Stara podla @, wspolczuje tej dziewczynie,ale sie wpierdlila,szkoda tez syna bo jest miedzy mlotem a kowadlem,jestes podla

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość EdwardNożycoręki3
Edwardzie szkoda ze walnąłeś- ty za to nie pokusiłaś się nawet o kilka sensownych zdań. Ocenić trzeba wszystko, wszystkie okoliczności. Wiekszosc z was widzi tu tylko tesciowa. Co do tego ekstremum - mysle,ze robaki tam jeszcze nie łażą, a smród jest też chyba do wytrzymania, skoro syn nic z tym nie robi i sam tych podpasek i pampersow nie wyrzuci ? Tesciowa chyba troszke koloryzuje. W robaki i wydobywajacy sie smrod z gory nie wierze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×