Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ta niedobra tesciowa

Czy ja jestem zla tesciowa? Juz brak mi slow i mam dosc synowej

Polecane posty

Gość ertyujnhgh
powinnas oddac im gore

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kolorowe sny kiedy ja56
Te twoje argumenty sa od czapy. Co to za argument,ze na dole jest gabinet i poczekalnia lub to,że dla córki nie bedzie miejsca na górze.. A porozmawialas z córka o tym, czy ona w ogóle chcialaby tam mieszkac ? a gdyby córka byla w takiej sytuacji, pewnie przyjelabys ja z otwartymi ramionami..To syn jest w takiej, a nie innej sytuacji , a Ty szukasz argumentu,by tylko nie zamieszkali tu na stale.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dlaczego powinna oddać im górę? Laska powinna się cieszyć, że jest ktoś to chciał jej pomóc, pozwolił jej zamieszkać z dzieckiem. Mi byłoby wstyd mieszkać u kogoś i nie sprzątać. Laska poczuła się za pewnie. I dobrze niech się wynosi na swoje i zobaczy jak to jest mieszkać u siebie. Chce mieć syf to na swoim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jakoś bardziej mi żal moze tej niezradnej a może leniwej synowej, bo wiem ze z 3 miesiecznym dzieckiem wcale nie jest łatwo, a skoro tesciowa wymaga od synowej( która moze miec ewentulane braki) , to jeszcze bardziej powinna wymagać od syna, którego przeciez sama wychowała ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
haha, mówisz, żeby czuła się jak u siebie? :D 'czuj się u siebie - ale tylko jeszcze 3-4 miesiące a potem wypad z chałupy!' :D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ta niedobra tesciowa
to ma takie znaczenie, ze jest gabinet, iz zajmuje duza czesc dolu i wcale nie ma tam az tak mnostwo miejsca jak to sobie pewnie inni wyobrazaja. Wystarczyloby, ze przyjedzie do nas ktos w odwiedziny (np. moja siostra) i nie ma juz gdzie nawet przenocowac. Corka jakby zaszla w ciaze i byla z tym chlopakiem to tez by gory nie dostala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ta niedobra tesciowa
oliwia moze przeczytaj temat jak mozesz, a jak nie mozesz to nie wypowiadaj sie na tematy jakie juz poruszane byly. To, ze maja sie wyprowadzic to ich decyzja, sami powiedzielize zostana maks 8 miesiecy. Jakby chcieli rok to prosze bardzo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kolorowe sny kiedy ja56
Koncze dyskusje. Mam pelen obraz tej sytuacji i mimo ze nie ma tu synowej, ktora moglaby podac swoje argumenty i odnieść się do tematu to jednak ty wydajesz mi się prowodyrem całego zamieszania. Nie lubię ludzi nieuczuciowych, stawiających na piedestale siebie i swoje dobro, nie lubię osób, które nawet własnym dzieciom robią pod górkę (tak owszem ,robisz. wywierasz ogromna presję na młodym). mysle, ze beda ci dozgonnie wdzieczni, jeśli będziesz kazała im się wyprowadzić. Mam nadzieje,ze nie zmienisz zdania co do ich wyprowadzki, bo im na pewno bedzie lepiej samym .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wikipedia ciocia
." I dobrze niech się wynosi na swoje i zobaczy jak to jest mieszkać u siebie" - cudownie, genialnie, swobodnie! Tak się mieszka bez teściowej. Wypróbowałam, polecam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ????????????????
Balkonik wyśmienicie to napisałaś...ja mieszkam z teścuiową....kidyś pomyłam jej okna ,podłogi,itp...co z tego ze albo dzwoniła do koleżanek że się narobiła myjąc okna,a ja siedziałam......wyszorowałam łazienkę..to ta przyszła i poprawia po mnie robią gorszy bajzel,co z tego że z dworu z nogami w błocie wchodzi do świerzo umytej kuchni.... mam teraz wywalone.sprzątam u siebie,odkurzam przedpokój,sprzątam łazienkę...i po sobie kuchnię.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no tak, masz rację - to jest egoistyczne zajmować cały dół. najlepiej mieć 2 piętra dla siebie, a co tam nie? niech oni na prawdę uciekają do obcych na wynajem, a ty se zajmuj 2 piętra.... to skoro córki tam na razie nie ma, to może niech tam mieszkają do bólu i dokładają sobie kasę? nie cieszy Cię bycie babcią? aha sorki ty wolisz sama zajmować 2 piętrowe mieszkanie, a oni niech spieprzają 🖐️ nawet sobie swojego kącika nie mogą wyremontować ... no tak, ale to nawet nie ich kącik, bo 1 pokój jest na pierdoły teściowej, 2 to sypialnia wielce szanownej pani no i caaaały dół... gdzie tu miejsce na nich...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ????????????????
nas skusiło zamieszkanie z teściową..mniejszy czynsz...efekt za jeden pokój płacimy 800 zł...kiedyś miekszliśmy sami...i teraz bierzemy kredyt...i będzie git....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olgabolga
Moim skromnym zdaniem,a tez mieszkam z teściową jesteś doskonałym przykładem na to,że z teściami sie nie mieszka. Jak możesz zaglądać im i oceniać co jest brudne,co stoi na stole i ile jest prania?! Zwariowałabym w takim domu! Takie właśnie są teściowe (oprócz mojej!!!). Wszystko Wam sie nie podoba. Chcecie ,by wszystko było pod wasze dyktando! Nie potraficie zrozumieć,że ktoś chce żyć wg swoich zasad i upodobań. Jak możesz mówić,że ona nic nie robi,skoro ma 3 miesięczne dziecko? No tak-Wy teściowe zawsze miałyście czyściutko przy małym dziecku,na pewno wszystko było dopięte na ostatni guzik. A wg mnie zapomniał wół jak cielęciem był. Twój syn ma swojej kobiecie zwracac uwagę,żeby zrobiła zakupy dla wszystkich? To niech Twój syn zrobi takie zakupy. Jesli mieszkają sobie w nieporządku to widocznie im to odpowiada,Tobie to przeszkadza,bo to przeciez Twój dom.... Współczuję synowej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość flohr
neonowe sandalki- to sobie wybralas miejsce, zeby udowodnic swoja teze. Bo rzeczywiscie na kafe nikt sie nie wpieprza miedzy wodke a zakaske :D Ja mam tesciowa, podobna do synowej autorki, na szczescie nie mieszkamy razem i na szczescie, jak przyjezdza do nas w odwiedziny, to sie pilnuje. Ale ma swoje denerwujace nawyki i ciesze sie naprawde, ze nie mieszkamy razem. Nie trzeba byc pedantem, zeby dbac o siebie i swoje otoczenie. Nie trzeba tez obnosic sie z haslem, ze ludzie nudni maja w domu porzadek;) Kazdy, kto ma dziecko, wie, ze ciezko jest przy rozchodzonym potomku miec zawsze idealnie w domu. Wyobrazcie sobie, ze synowa ma taki syf przy raczkujacym dziecku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
masz 2 dzieci i duże mieszkanie - wiesz, nie jest teraz łatwo - wolisz mieszkać w nim sama z mężem??? a dzieci, no... nie będą mieli łatwo? na obce mają iść? no tak, ale to twój wybór... twoje mieszkanie... nie jesteś zbyt rodzinną osobą... wywierasz ogromną presję takim podejściem! oczywiście, że lepiej na swoim - ale oni tak szybko nie dorobią się swojego! żałujesz im jeszcze paru lat mając... 2 piętrowe mieszkanie? no ale, sama mówisz, że tam nie ma wcale aż tak dużo miejsca - bo faktycznie 1 osoba musi zajmować sypialnie, pokój na bzdety, salon sralon i nie wiadomo co jeszcze :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ta niedobra tesciowa
mam 1 pietrowy dom i owszem nie chce mieszkac na dole, chce miec sypialnie na gorze. Nie chce robic remontu czyli drzwi na gorze, kuchni, bo jak myslicie kto za to zaplaci? przeciez nie syn ze swojej pensji. Chce miec swoj dom taki na jaki zapracowlaismy z mezem i jaki sobie wybudowalismy. Syn z rodzina zawsze znajda u nas miejsce podobnie jak corka, ale sa mlodzi wiec powinni mieszkac sami. Tak bedzie lepiej i dla nas i dla nich, a jak syn zdecyduje sie na slub to wtedy pomozemy w kupnie wlasnego mieszkania. Na razie musi byc dorosly i odpowiedzialny sam za swoja rodzine.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ta niedobra tesciowa
olgabolga- nie wymyslaj, bo im nigdzie nie zagladam! To, ze ty masz taka tesciowa to nie znaczy, ze wsyztskie sa takie i jedyne na co jej zwrocilam uwage to smrod i nie odnoszenie rzeczy do kuchni. Kuchnia jest wspolna wiec chyba mam prawo tego wymagac. Powtarzam, ze nie mam 2 pietrowego domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ta niedobra tesciowa
Radze naprawde czytac to co ja pisze ze zrozumieniem, a brudasy to wiem, ze nie zrozumieja i tak, takim podejrzewam, ze i gowno na podlodze nie przeszkadzaloby. as do biednych synowych poszkodowanych przez tesciowe radze czytac spokojnie to co pisze, a nie przeleciec wzrokiem i napadac na mnie tylko z racji samego faktu, ze ja jestem tesciowa. czasami z niektorych postow mozna odniesc wrazenie, ze synowa nie wazne co zrobi to jest biedna i jej zal, a tesciowa chocby nie wiem jak byla mila to jest ta zla. Moze nie patrzcie na to przez pryzmat wlasnych przykrych doswiadczen:) Dobranoc wszystkim:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ????????????????
laboga moja teściówka to potrafi mi tak safę przetrzepać że szok....potrafi listy z urzędu otworzyć...wrrrr traz np gotuje sobie cos w kuchni....ale mam luzik bo posprzątałam po sobie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jej Dom jej prawo- moze Sobie nawet legwana trzymać w osobnym pokoju Dlaczego ma ustępować synowej? A jeśli smród i wylazi na klatkę i naczynia sie walaja po podłodze- to tez trochę za dużo i ńie dziwie sie autorce ze ma dość I tez wychodzę z założenia ze młodzi powinni mieszkać osobno- jak sie chcą kisic we własnym chlewie i im to nie przeszkadza to droga wolna- dom jest autorki- jej są zasady- więc powinni sie do nich stosować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ????????????????
ee jak każda synowa to i teściowe mają swoje za uszami....ja tż swięta nie jestem....ale ni wtryniam się miedzy wódk a zakąskę...... moja teściowa była do rany przyułóż...kochałam ją jak mate-póki z nią nie zamieszkałam:( sa dwe i strony medalu....każde stosunki teściowa-synowa byłyby poprawne gdyby się mieszkało osobno.każda z stron czuje się zagrożona teściowa-bo synowa weszła na teren teściowejsynowa-walka o syna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dlaczego ma ustępować? z czystej pomocy, a nie być egoistką... bo jest się rodziną i dąży do tego.... to jest duża presja czas... a oni nie maja teraz łatwej sytuacji no ale każdy ma swoje zdanie, pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ????????????????
ewag zgadzam sie. Mi się wydaję że przestrzegam zasad...tylko moja teściowa nie przestrzega.mówię tu o poprawianiu mojego sprzątania. to działa na mnie jak płachta na byka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość flohr
I jeszcze jedno, gdyby napisala tu taka synowa i opisala sytuacje, tzn. ze tesciowa sie czepia o talerze i sztucce, o smrod na gorze i brudy w lazience, to zostala by przez Was wyzwana od szmat, brudasow i ku*rew, co zlapala faceta na dziecko i teraz siedzi na garnuszku tesciowej. Ta czesc forumowiczek, ktora by jej nie wyzwala powiedzialaby jej, ze: a) tesciowa jest u siebie i na jej zasadach to wszystko funcjonuje, b) jak sie jej to nie podoba, to niech sie wyprowadzi c) ma jeszcze rodzicow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wije się gniazda
w gnieździe i syn ze swoją kobietą powinni pomyśleć o tym, gdzie zamieszkają zanim zrobili sobie dziecko. oj oj, nie potrafili się zabezpieczyć? jaka szkoda ale to tylko ich problem, nikt nie mówił że w życiu ma być łatwo. z jakiej racji autorka ma im dać piętro? postawiła sprawę jasno, to jest tymczasowa pomoc, a potem syn z babą mają się sami dorabiać a nie siedzieć na mamusi garnuszku. Widzę że pełno tu takich roszczeniowych bab - "daj im dom, po co ci własna sypialnia, po co młodzi mają sobie rączki spracować skoro tu czeka gotowe, które mamusia wybudowała? mamusia to przecież samobieżny bankomat, na starość powinna oddać dorobek życia dzieciom, nie daj boże żeby zechciała go przepuścić, dzieciaczkom się należy bo są i łatwo im nie jest".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ech, ze swojej strony powiem tak - wolałabym za wszelką cenę być na swoim. ale jeżeli cała nasza pensja miałaby iść na wynajem, a mama (moja lub mojego faceta) miałaby tak dobre warunki i by nam milutko dawała znać, że jesteśmy tu tymczasowo, to czułabym duży żal... czy jest to postawa roszczeniowa? nie wiem ale tak bym czuła się. no ale dobre jest to, że chce im pomóc w kupnie mieszkania. najfajniej by było, jakby dziewczyna prędko oddała dziecko do żłobka i sama też chodziła do pracy. w ten sposób oboje dużo by odłożyli i pomoc dobrowolna teściowej załatwiłaby sprawę :) ale ona czuje się pewnie jak intruz... no cóż, psychika... nikt nie lubi się tak czuć... a co, ma ją całować po stopach? nie... czysta psychologia... dlatego może nie dbać, to jej cichy bunt... bunt niechcianej, tak już jest i różnie to się objawia pogadaj z nią i może zgódź się na ten pomysł, by oboje odkładali i jeszcze z wami mieszkali, na spokojnie :) a z ciekawości - jaki masz zawód, niedobra teściowo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Młoda gniewna dżdżownica
Ale mnie wkurwia takie coś! No masakra, aż mi się ciśnienie podniosło! Człowiek całe życie ciężko pracuje na ten wymarzony dom, a tu przychodzi dziunia na gotowe i się wpierdala! Jak jej się nie podoba, to niech SAMA własnymi rączkami sobie domek wybuduje! A nie! I nie ma, że rodzina! Rodzina może POMÓC, ale nie ma żadnego obowiązku WYRĘCZAĆ! Autorka zapracowała sobie na ten dom, dom jej marzeń, jej i męża i teraz co? Mają go oddać? Wynieść się? Z jakiej racji?? Syn jest młody, zdrowy niech sam sobie wybuduje! A co może jeszcze rodzice mają kasę dać? No tragedia po prostu! Wyrosło nam pokolenie leniwych kurew!!!!!!!!!!!!!!!! Autorko, popieram cię w 100%, to twój dom i twoje zasady! Masz prawo mieszkać jak chcesz, chodzić nago po domu i mieć 5 pokoi na bibeloty, bo to twój dom i ty sobie na niego zapracowałaś, a ta młoda dziunia niech spierdala na bambus!! Uff, ulżyło mi :D Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja rozumiem nie mają kasy, aby sie wyprowadzić, rodzice chcą im pomoc stawiają pewne warunki ( mają do tego prawo w koncu ich dom). Laska zajmuje się dzieckiem, Jak dziecko śpi to można pozbierać brudne ubrania i włączyć automat, Można zanieść na doł brudne naczynia i je umyć. Facet wraca z pracy może dzieckiem zająć się te 30 minut ja nie śpi i odkurzyć. Jej po prostu jest dobrze, facet robi ta ma gdzie mieszkać co jeść,. Żyć nie umierać, Ja bym w domu takiego lenia nie trzymała,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość CzerwonaKokardka
Ja mam okropna tesciowa i tescia.co z nimi przeszlam to moje.. nie odzywamy sie jyz rok.. Ale w tej sytuacji jestem za autorka.jak mzna zyc w syfie i to jrszccze nie placac za nic u kogos

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×