Moja dieta amerykańska dla nastolatki.

hej dziewczyny. u mnie jest coraz lepiej. oczywiście liczę kalorie, ale już nie dramatyzuje gdy zjem więcej. to dzięki mamie.

w sumie wypilam prawie 4l wody po 14 biegalam tak z 25 min a po 19 kolejne 30 min:* Co raz lepiej mi idzie jak na poczatek: pozdrawiam was dziewczyny:) buziaki

14 marca waga 70kg obecna 62kg:*

hej. coś jest z forum nie tak. wczoraj tak się rozpisałam, a wyświetliło tylko kawałeczek. ;/ no nic. wczoraj miałam udany dzień. mimo tego, że zjadłam trochę ponad 500kcal to i tak to spaliłam. rano dłuższa trasa rowerem niż zwykle i do tego doszła jeszcze jedna góra. a wieczorem znowu rower przez godzinkę. dlatego jest dobrze. dziś na śniadanie niestety zjadłam jakieś 200 kcal, bo zostałam sama w domu. mimo wszystko to i tak dobrze bo jeszcze kilka dni temu zjadłabym 1000kcal jak nie lepiej. :) dlatego nic na razie nie będę jadła do obiadu jakoś do 15, bo niestety szkoła na mnie czeka. ;/ dziś mam na 10.00 ale od jutra 8.00. :( no i oczywiście rower po powrocie. ale się wczoraj spaliłam. tak słońce piekło że teraz mnie wszystko piecze xd. 3majcie się!

a co do wagi to lepiej nie pytać. na początku było 75 a teraz nie wiem bo nie mam wagi w domu a biorąc pod uwagę te moje napady jedzenia to pewnie dalej jest to 75. zważę się dopiero 10.06. tak za miesiąc. :-)

hejo:) A ja wam powiem, że wagę mam, kupiłam ostatnio ale jest zepsuta...;/ na początku ważyłam 92 kg a teraz to już nie wiem...;/ niby schudłam ze 3 kg ale moja 'nowa' waga pokazuje mi że nie schudłam nic... za 3 sec pokazuje że kg a za kolejne 5 że 1,5kg;/ muszę ją wymienić... ;/ lecę ćwiczyć bo potem będę miała gości;p 3majcie się szczupło:) P.S. Ameryka nie licz już tak tych kcal:D 10 w ta czy w tą nie robi różnicy:D :*

czesc dziewczyny :* ja na snaidanie jak zawsze jogurt nie dlugo ide pobiegac i wieczorem tez:) trzymam za was kciuki dziewczyny damy rade:*:*

witajcie:* ja na sniadanie jak zawsze jogurt:) nie dlugo ide biegac wieczorem tez po biegam:) wlasnie pije wode niegazowana trzymajcie sie buziaki:*:*:*

hejka. jestem właśnie w trakcie jedzenia serka wiejskiego z jabłkiem. pychaaa! zaraz lecę na rower. a pogoda jak w lato, więc pewnie się nieźle zgrzeję. i dobrze. o to chodzi. tym bardziej,że zawsze zakładam folię , dwie pary spodni, 2 bluzki z krótkim rękawkiem i dwie bluzy, czapa i szalik, więc nieźle mnie rozgrzeje xd. sumując zjadłam dziś 450 kcal. powrót ze szkoły-3km pieszo, no i zaraz rower. jest ok. :-) To mój trzeci dzień takiej prawdziwej normalnej diety. lecę się szykować. 3majcie się szczuplutkoo!

na obiad 1,5 bulki ze serem i pol miseczki pomidorowki. Ok 2,5l wody po 17 biegalam 30 min a po 19 40min:* zobaczymy czy bieganie mi pomoze na moje uda:):) trzymajcie sie dziewczyny milego wieczoru

hejka. ja dziś na śniadanie 1,5 wafla z wędliną i ogórkiem. no jakieś 120kcal zjadłam. Potem jabłko w szkole i na obiadek serek wiejski z jabłkiem albo ogórkiem. zobaczy się jeszcze :-) ale pogoda u nas sie popsuła. :/ pada. :( grrr. ale i tak trzeba będzie jechać rowerem, nie ma opcji. dziś mój brat ma maturę. ja sama mam lekkiego stresa przez niego xd haha lecę jeszcze się poduczyć na lekcje dzisiejsze -,- 3majcie się! ;*** szczuplanalato-dobrze ci idzie! tak dalej!

czesc dziewczyny dzis pol bulki z serem i kawa na sniadanie) wlasnie wrocilam z miasta kupilam duzo jablek, pomidory, rzodkiewke, ogorek herbate czerwona, herbate figura, wode niegazowane, jogurty, pieczywo chrupkie:* ide wlasnie wypic herbate figura:* trzymajcie sie

Cześć dziewczyny... tak patrzyłam na siebie dzisiaj w lustrze i aż mi się płakać chce... aż tyle tego jest... zbyt dużo... niby siostry mi mówiły że coś zrzuciłam ale ja tego nie widzę... poza tym to i tak mało... chyba się załamię... nie wiem już co ja mam robić... ;/ staram się jeść mało... nie jadać nic wieczorami ale mi się nie udaję... ;/ do kitu to wszystko;/

klucha170 tylko mi sie nie poddawaj bedzie dobrze ja juz wypilam pol butelki wody i kubek herbaty figura forever dzis bede biegac wieczorem moze 40 min.. ide robic porzadek w ogrodku trzymajcie sie:*:* lato tuz tuz i figurki jeszcze piekniejsze:*:*

klucha170- proszę cię, nie przejmuj się! ja też zobacz ile razy się poddawałam. przecież ja ciągle mam załamania :( może namów jakąś swoją koleżankę na wspólne odchudzanie-konkurencja dobrze robi. ja też dziś zjadłam o jakieś 100kcal więcej, ale zaraz idę to spalić bo zwiększę sobie trasę. może 25km i będzie ok. a poza tym uświadomiłam sobie, że robię błąd, bo od 7.00 czyli śniadanie do 15.30 czyli obiadu nic nie jem. i właśnie od jutra będę brała do szkoły chociaż jabłko. bo jak wracam to z głodu wszystko bym zjadła -,- 3majcie się! i nie odpuszczajcie! ;***

witajcie;* na sniadanie pol bulki z serem przed 12 male jablko na obiad dwa pieczywa chrupkie z serem szynka pomidorem i plasterkiem ogorka 1,5l wody i jeden duzy kubek i maly herbaty figury forever. Po 18 biegalam 50 min i 100 skokow na skakance:* mam nadzieje ze dwa miesiace na plazy bede miala juz szczuplejsze uda niz teraz:) dzis w sklepie spodobal mi sie blekitny stroj kapielowy... ale byl ladny... ale jeszcze troszke na mnie za maly:(:( trzymajcie sie za dwa miesiace plaza i opalanie:*:*

Cześć dziewczynki... ja się nie załamuję aż tak żeby przerywać odchudzanie... to tak po prostu przyszło... bo zdałam sobie sprawę, że jeszcze do groma pracy przede mną... ale od dziś do swoich ćwiczeń dołączam pajacyki... ponoć efekty po nich są rewelacyjne... i na ten rower nie mam jak iść... nie mam niani do Tusi...;/ coś będę kombinować... Trzymajcie się szczupło:*

witajcie:* na sniadanie 3 pieczywa chrupkie z tym co wczoraj na obiad:) biore sie za butelke wody:* klucha170 naprawde sa efekty po pajacykach ciekawe tylko jakie powodzenia dziewczyny buziaki

Hajka laski:) Ameryka a gdzie ty się podziewasz? mam nadzieję, że wszystko dobrze,... u mnie waga chyba zaczyna powoli spadać:) moja głupia waga już tak nie świruje:) Mam motywacje:D a Wakacje już za 2 miesiące:D ćwiczenia i dietka zaczynają dawać efekty:) 3majcie się szczupło:*

witajcie:* na sniadanie dwa pieczywa chrupkie z serem,szynka,pomidorem. Pije duze kubek czerwonej herbaty. Wieczorem 50min biegania. Oby byly jakies efekty za miesiac:* trzymajcie sie klucha170 ciesze sie ze wga ci spada:) wakacje tuz tuz i szczuplutkie nasze figury tez:*:*:*:* buziaki

Cześć laseczki:) Ameryka Ty gdzie się podziewasz że Ciebie nie ma? mam nadzieję że wszystko dobrze:) Moja waga choć trochę zepsuta zaczyna pokazywać coraz mniej kg... chyba zaczynam chudnąć a nie tylko szczupleć:) 'dieta' i ćwiczenia zaczynają coś dawać:) wakacje za 2 mies:) 3majcie się szczuplutko:*

hej. przepraszam za moją nieobecność :( za dużo obowiązków, za mało czasu. bywa... ale diety jak na razie się trzymam, ćwiczeń tym bardziej. tylko teraz u mnie strasznie leje i nie mam jak na ten rower iść będę musiała na stacjonarnym dziś chyba -,- i do tego oczywiście inne ćwiczenia. od wczoraj zaczęłam robić brzuszki. 10 min dziennie-nie dużo a zobaczymy jakie efekty. chyba sobie abs mel b zrobię. :-) klucha- widzisz! super, że ci waga leci! strasznie się cieszę! noo. :-) lecę robić lekcje -,-

Hej:) Ameryka coraz więcej ludzi mi mówi że wyszczuplałam:) miałam z czego chudnąć i na prawdę to widać... skoro ja widzę... :)zaraz ćwiczonka na szybko... wczoraj byli znajomi i przez nich nie dość że wypiłam piwo po 9 to jeszcze jadłam kebaba o 12!!! ;/ :(:(:( moja wina ale nie mogłam się oprzeć... ;/ pójdę na rower później... i dziś zjem chyba jeszcze mniej niż wczoraj... ale chyba jeden kebab mi nie zaszkodzi... :) 3majcie się kobietki:*

witajcie:) ciesze sie ze tak dobrze ci idzie klucha170:*:*:* na sniadanie dwa pieczywa chrupkie z jajkiem i pomidorem po 10 jadlam male jablko a teraz ide na miseczke pomidorowki:) wypilam juz 1 duzy kubek czerwonej herbaty teraz bede pila 2... Przede mna jeszcze woda cala butelka 1l czerwonej herbaty, 2 kubki herbaty forever a wieczorem 50min biegu tak jak wczoraj:) trzymam za was kciuki trzymajcie sie:*:*

witam was. ja dziś zjadłam tak - na śniadanie wafel ryżowy z wędliną i ogórkiem. potem jabłko, a na obiad serek wiejski z jabłkiem. i dziś na tyle. ciągle pada i pada, więc nie wiem czy wybiorę się na rower. zaraz muszę iść na spotkanie. jeśli wieczorem nie będzie deszczu to pojadę, a jeśli będzie to ruszam ze stacjonarnym i brzuszki i inne ćwiczenia. :-) 3majcie się! ja dziś lekko ponad 400 kcal. nie jest źle. :P

hej, no niestety dziś bez ćwiczeń. dopiero co wróciłam ze spotkania, ale jutro to nadrobię. :) dobranooc!

witajcie dziewczyny na sniadanie 3 pieczywa chrupkie z szynka pomidorem ogorkiem kiszonym i kubek kawy. Teraz ide sobie zrobic duzy kubek czerwonej herbaty u mnie ciagle pada... co u was dziewczyny? jak dieta?

Hej laski:) wczoraj nie ćwiczyłam... dzisiaj też nie wiem czy będę miała jak... chyba że wieczorem:) jak tam u Was? jak się trzymacie? idzie mi co raz to lepiej... chodzę trochę głodna ale no cóż... jeśli chcę wyglądać muszę trochę pocierpieć... :) dam radę:) nie urządziłam głodówki, nawet tak nie piszcie... po prostu jem mniej niż dotychczas... :) i mam nadzieję że uda mi się już tak zostać:) Fajnie że mam w Was takie wsparcie:) W Was i w mężu:) i oczywiście rodzinka mi kibicuje:) do miłego:)

a co Tu taka cisza co?? Laski... Wy sobie w kulki nie lećcie;) co tam słychać... u mnie nie zbyt dobrze... kłopoty rodzinne... nerwy jak cholerka...;/ diety nie trzymam;/ nie chce mi sie już nic... ;/

wczoraj to byl dzien wolny od diety wogole sie jej nie trzymalam jadlam slodycze bo moja mamma miala wczoraj urodziny i kazdy przywozil czekoladki:( jeszcze chlopak mnie zabral do galerii a tam pizze, frytki, kebaby i jak tu nie zjesc:(:( ale zjadlam malego kebaba + lody. ale dzis juz trzymam diete koniec z opychaniem sie:) na sniadanie dwa chrupkie pieczywa + dwa jajka czyli ok 160kcal teraz zjadlam jogurta 152kcal i robie sobie czerwona herbate. wczoraj nie biegalam bo ciagle padalo a dzis to juz napewno bede biegac moze godzinke. trzymajcie sie:*:* klucha170- wszystko bedzie dobrze