Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ameryka

Moja dieta amerykańska dla nastolatki.

Polecane posty

Gość szczupla na lato
ameryka jak ja ci zazdroszcze ze masz w sobie bardzo duzo silnej woli czego mi czasami brak... juz dawno skonczylam 1,5l wody w butelce a nadal chce mi sie pic.... potrzebuje silego "kopniaka" w pupe zebym miala wiekszy zapal do odchudzania trzymam za was kciuki dziewczyny damy rade:*:*:*:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ameryka
szczuplanalato - ta moja motywacja szlifowała się rok temu. wtedy też byłam na diecie, ale takiej po prostu MŻ. Wtedy na żadne słodycze sobie nie pozwalałam przez 1,5 roku. sama jestem zdziwiona tym faktem, jak udało mi się wytrzymać! Nawet cukierka nie wzięłam do buzi. jedyną słodką rzeczą jaką mogłam wziąć do buzi była herbata z cukrem. reszta odpadała. No i od dwóch lat nie jem ziemniaków, tak już mi zostało do dziś, nie ciągnie mnie do nich. nie przepadam, nie wiem. ale dobrze mi z tym. Pamiętam był taki moment, kiedy już całkiem przesadzałam. rano zjadłam kromkę ciemnego chleba z wędliną i pomidorem, do szkoły brałam bułkę, ale jej nie jadłam, co ukrywałam przed mamą, a w domu zjadłam serek wiejski i to był mój jadłospis przez kilka miesięcy. i nawet głodu nie czułam, dlatego teraz tak mi lżej trzymać się zasad. A wogóle to zaczęłam się odchudzać teraz, bo przez zimę normalnie jadłam, a raczej się obżerałam! Przez to przytyłam 10kg Słodycze i same słodycze! A od rogali francuskich z kokosem to byłam uzależniona. Poem jeszcze robiłam sobie dwie bułki posmarowane grubo masłem i do zapiekacza to i sypałam cukrem i tak na wieczór jadłam. Następnie sama robiłam sobie kruszonkę. Po prostu masło+mąka+cukier i do piekarnika na blaszce , bez żadnego ciasta czy coś. Tak samą. Potrafiłam zjeść całą blachę ciasta w ukryciu przed rodzicami a potem udawałam, że to nie ja zjadłam. haha. raz obżarłam się na imprezie, całą noc jadłam! i to same słodkie! żelki, mleko słodkie karmelowe w tubce sama zjadłam, batoniki, prażynki. koszmar. jak sobie teraz tak przypominam to aż płakać mi się chcę. Co ja w siebie wrzucałam! Jakby mój żołądek to jakiś śmietnik był. I pewnie dlatego teraz mi idzie lepiej niż wam. po prostu lata praktyki. ale wy też to osiągniecie. wierzę w was! ;* Rozważam nad rozpoczęciem 6 weidera. oglądałam zdjęcia z efektami i są niesamowite. Zaraz rower a jeśli dam radę to spróbuję tą szóstkę. nawet jeśli nie dotrwam do końca to piszą że efekty są już niezłe w połowie. dlatego czemu nie? Może też się skusicie? ale nie nalegam! 3majcie się! właśnie piję wodę i aż mnie na wymioty bierze. bleeeee. ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczupla na lato
dzis wypilam chyba ok 2,5l wody niegazowanej... ciesze sie ze wam tak dobrze idzie na diecie. Nie skusilam sie na "podjadanie" oj oj po 16 bo mialam zapchany zoladek woda. Zdecydowalam sie ze bede pila 3l wody i yerba mate jak kupie chyba ze duzo yerba i zielonej:) dziewczyny tak marze zeby bylo juz lato:* i wszystkie tak ladnie wygladamy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ameryka
dziewczyny muszę się pochwalić! przejechałam 20km bez żadnego postoju! Ani razu nie zsiadłam z roweru. przejechałam tą najtrudniejszą trasę, czyli z wieeelką górą, która ma jakieś 2-3km i jest stroma! I to wszystko w godzinę! Niesamowite prawda? A jeszcze przedtem zrobiłam brzuszki i poszłam na szybki spacer 3km. nie mogę uwierzyć, że dziś mam tyle siły! normalnie do sufitu skaczę! jejku. cieszę się jak nigdy! i na dodatek drugi dzień diety minął mi tak jak powinien-bez żadnego podjadania czy czegokolwiek. A to moje urodziny, więc słodkości nie zabrakło w domu, bo to od rodziców, to od dziadków i jeszcze od brata. a ja nic! jeeej! szczuplanalato-no zazdroszczę ci, że możesz tyle wody pić. ja jakoś nie daję rady. muszę cytrynę dodawać do niej, a że aktualnie w lodówce jej nie mam, więc lipa. bo na zwykłą się nie skuszę. :) no trudno. Ściskam was! klucha170-co tam u ciebie? wszystko okej? dajesz radę? całuję ;***

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczupla na lato
czesc dziewczyny ameryka jeeej faktycznie masz duzo sily na tyle cwwiczen.. gratuluje:):* ja na sniadanie 175g jogurt jogobela truskawkowy.Trzymajcie sie dziewczyny::*:*:*:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczynki:) Aż mi głupio że Wy tyle tu piszecie a ja tylko 1-2 wpisy...;/ ;p Ja wczoraj nie bardzo miałam miałam czas bo miałam załatwienia i na zakupach byłam... wczoraj była 30 rocznica ślubu teściów i z rodzeństwem męża kupowaliśmy prezent... A ja jak to ja... Oczywiście się zaoferowałam, że tort upiekę:) o 23 skończyłam!! a obiad i tylko obiad wczoraj jadłam po 18...;/ :) Zaraz mam zamiar ćwiczyć. Przymierzałam się do 6 weidera ale to jeszcze nie dla mnie. Na razie muszę zrzucić jeszcze trochę kg, ale za to robię bardzo podobne, do tej 6-ki, ćwiczenia:) Kupiłam sobie wczoraj dużo warzyw i zaczynam jeść sałatki:) A co do wody to nie martw się Ameryka:) Ja jak zaczynałam pić wodę (i to chyba w Twoim wieku się uczyłam ją pić) to też było ciężko... ale pomyśl sobie że tak jak do warzyw i owoców musiałaś się teraz przyzwyczaić to i do tego dasz radę... nie piłaś nigdy wody z kranu jak byłaś młodsza?? ;p Szczupła na lato- pij tyle wody ile potrzebujesz... to,że już wypiłaś 1,5 l wody powiedzmy do godz15 nie znaczy, że więcej Ci nie można:) u mnie to zależy od dnia.. czasami nie wypiję nawet litra a nie raz butelka to mało:) 3majcie się dziewczynki:) dzisiaj mała impreza u teściów, postaram się nie objadać:* do szczupłego:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ameryka
witam was dziewczyny! ja właśnie po śniadanku. Zrobiła sobie frytki. Ale nie takie zwykłe tylko marchewkowe. mówię wam, naprawdę są dobre! najpierw pokroiłam w słupki, potem optoczyłam w oliwie(troszkę) i pieprzu i do piekarnika na blaszce wyłożoną papierem. No i pod wpływem temperatury cała oliwa z nich się wytopiła, a one stały się miękkie. Serio, spróbujcie! Pychotka! Teraz coraz częściej będę je robiła. :) Ale mnie dziś nogi bolą! Chyba po wczorajszym ;/ koszmar. ale i tak trzeba ćwiczyć. :-) Pogoda jest wspaniała dziś u mnie. A tak w ogóle to z jakich rejonów jesteście? ja pomorze. Niedaleko Ustki. Te rejony. :) 3majcie się! A i co do wypróżniania to działa-latam do wc kilka razy dziennie. No i w ogóle mnie głowa nie boli! Aż sama się dziwie. Wszystko jest ok. Tylko, że wysypało mnie strasznie na twarzy ;/ blee. ;( Ale już wolę to niżelibym miała być gruba. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczupla na lato
witam was ciesze sie bardzo ze tak dobrze ci idzie ameryka... klucha nie poddawaj sie damy rade:) ja na obiad kapusta kiszona surowa i malutkie skrzydelko i pol malego kotleta schabowego... oj chyba za duzo teraz biore sie za dokonczenie 1 butelki wody i potem 2 wypije.. zaraz chyba pojezdze rowerem zobaczymy trzymajcie sie lato tuz tuz:*:*:* i piekna figura tez

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ameryka
hejka. właśnie zjadłam obiad. to samo co wczoraj tylko bez pomidora i cebuli, a dodałam jeszcze surowej pekinki. nawet ok, ale wczorajsze było lepsze. :) niedawno skosiłam trawnik na podwórku, a teraz lecę spotkać się z przyjaciółką, bo dawno się nie widziałyśmy. 3majcie się! Udanego, słonecznego dnia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ameryka
oj niestety dziś nie dam rady jechać rowerem, bo strasznie mnie kolana bolą. wzięłam już 2 ibupromy i jeszcze trochę mnie bolą. no cóż. może jakiś spacer wieczorem sobie zrobię no i brzuszki oczywiście. ' dziś zjadłam na śniadanie marchewkowe frytki, na obiad to co wczoraj-duszona kapusta z warzywami, a przed chwileczką dwa jabłka. Jest dobrze. Właśnie wróciłam od przyjaciółki, u której jak zwykle coś słodkiego, bo ona je i je a chuda jak patyk. ;/ na nic się nie skusiłam jeeeej! dobra wymówka- właśnie jadłam obiad. i nie muszę tłumaczyć się, że się odchudzam xd :) jakoś wytrzymuje na tej diecie. :-) ciekawe ile schudnę xd. :) a jak tam u was? jak dzień minął?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczupla na lato
u mnie ok daje rade i sie trzymam juz nie podjadam ..:) wiec tak rano jogurt jogobela, obiad kapusta kiszona surowa (bardzo lubię) malutkie skrzydelko i pol mallutkiego kotlecika i 3l wody.. Za tydzien sie zwaze jestem ciekawa ile bede wazyla po dwoch miesiacach diety:):) trzymajcie ise milego wieczoru:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ameryka
hejka. ja dopiero co wróciłam do domku. najpierw rolki, potem rower, a potem spotkanie ze znajomymi na mieście. czyli zeszły mi trzy godziny poza domem. :) w sumie to też ruch, więc ok, tym bardziej, że nic nie jadłam. :-) miłego wieczorku! ja lecę oglądać topmodel i marzyć, aby mieć taką figurę jak one. haha :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No hej laski:) Jak tam dzień się zaczyna?;p u mnie wczoraj tak średnio chociaż i tak nie zjadłam dużo... ;p kawałek tortu, który sama piekłam:) potem na grillu kawałek kurczaka i malutki kawałek karkóweczki... ale taki na prawdę malutki... :D na spółkę z córą kąsek piwny i trochę skóry z kiełbaski:) to i tak dobrze, na serio:) dzisiaj chyba nie będę ćwiczyć bo jadę zaraz do teściów... szwagier ma mi pozaglądać do auta i nie wiem kiedy wrócę... ;/ trzymajcie się:) ciumki:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczupla na lato
czesc dziewczyny Jak wam mija dzien? ja na śniadanie 175g jogurtu joobela i kubek kawy.. biorę sie za pice wody i mam mega sprzatanie w domu moi przyszli tesciowie dzis mnie odwiedzaja... uff mam na dzieje ze to spotkanie sie uda trzymajcie sie dziewczyny cieplutko:*trzymam kciuki:* i znowu z zakupow nici(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ameryka
hejka dziewuszki! szczuplanalato-powodzenia z przyszłymi teściami ! ja jestem po śniadaniu. niestety skusiłam się na dwa kawałki chleba i te marchewkowe frytki. niby nie dużo, ale jednak. czyli moja dieta się skończyła. wiecie co, nawet aż tak bardzo nie ubolewam. chyba mam już dosyć tych diet. ostatecznie przejdę na dietę ABC i tyle. będę mogła jeść wszystko, a tylko liczyć kalorie. to mi chyba najlepiej wychodzi-liczenie kalorii. chyba już wiem wszystko co ile ma. dlatego ABC od dziś! i rezygnuję z bloga, bo to nie ma sensu. ciągle tylko zmieniam i zmieniam, że aż wstyd ;/ TRAGEDIA jednym słowem. ja nie wiem już jak schudnąć no! :( zaraz lecę na zakupy. i znowu pół dnia łażenia. haha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczupla na lato
dziewczyny nastapila chyba zmiana planow... tesciowie nie przyjada bo nie maja czasu albo poprostu nie chca... ale i tak sie zabiore do sprzatania... jeszcze moze tate i chlopaka namowie zebysmy jechali na zakupy ( oczywiscie duzo warzyw) wypilam juz 1l wody biore sie za 1,5l butelke. Tak mnie ciagnie do wody ze moge pic i pic a rok temu pilam przez caly dzien 1 butelke. trzymajcie ie dziewczyny :* ameryka a tak dobrze ci szlo no coz powodzenia na abc:) lato tuz tuz a figurki jeszcze lepsze:**

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ameryka
hejka dziewczyny. co tam u was? ja dopiero co wróciłam z miasta. czyli znowu chodziłam po sklepach 4 godziny. zaraz zabieram się za ćwiczenia. pójdę na siłownię do mojej piwnicy bo mam tam atlas, drabinkę, a dziś kupilam sobie hula-hop, podobno bardzo dobrze wpływa na brzuszek. :) Dziś zjadłam tak: marchewkę (zrobioną na frytki) i te cholerne dwie kromki chleba ;/ a potem tylko trzy jabłka i na tyle. nie jest aż tak źle. kupiłam dziś blender i zamierzam przez długi, długi czas robić sobie zupy-krem na śniadanie z warzyw i owoców. no i koktajle i takie tam. czyli lecę dalej z warzywno-owocową dietą, a raz na trzy tygodnie będę mogła zjeść na śniadanie co będę chciała nie z warzyw i owoców. ale bez żadnego opychania się czy coś oczywiście. czyli następny dzień przypada 23 maja. zrobię sobie jajecznice z samych białek + plaster wędliny i ze szczypiorkiem. No i będzie dobrze. nie będę się załamywać z powodu małego przewinienia. spinam poślady i lecę dalej! nie poddam się, o nie! Już nigdy! Muszę wytrwać tylko do końca życia. to długi i krótko zarazem. od dziś nie jestem na diecie, od dziś po prostu żyję dietą. i jem tak jak powinnam jeść zawsze. No. Sorki za moje wypociny. xd ale tylko tutaj mogę jakoś się wygadać. :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ameryka
siemka dziewczyny. ja jestem już po śniadaniu. taka jak pisałam, zrobiłam sobie zupe-krem z 2 jabłek i 2 marchewek. ale mnie zapchałooo! najadłam się jak nigdy. serio. aż sama się dziwie, ale no przecież jabłka są zapychające więc nic dziwnego. a co do smaku to ok, jeśli ktoś lubi takie papki dla dzieci. a że ja lubię, więc dla mnie jest okej. :) dziś chyba wybiorę się z rodzinką nad morze, bo pogoda jest jak na razie super. a u was jak leci? milego dnia! i uważajcie na jedzonko, bo dziś wszędzie same grille dookoła. haha. 3majcie się! ;*** ściskam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewuchy!! u mnie kicha jak na razie... mam gościa... tego comiesięcznego więc na razie muszę zrezygnować z ćwiczeń... ale wczoraj usłyszałam od sióstr, cytuję... 'Ty! ale Ci dupa spadła' :D cieszę się że coś widać, choć waga dalej zepsuta i muszę ją wymienić... raz pokazuje 91,8 a za 5 sec 90,4:D więc nie wiem ile ważę... ;/ dzisiaj znowu impreza u Teściów... obym trzymała pieczę nad tym diabłem co we mnie siedzi i zmusza mnie do jedzenia;) oczywiście wbrew mojej woli;p do szczupłego:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ameryka
hejka. coś cichutko tutaj... dziś zjadłam tak: -pół jabłka na przekąskę -1,5 marchewki zmiksowane z 2 jabłkami na śniadanie -trochę sałatki z pekinki i 1/3 ogórka i -marchewkowe frytki ( 1 marchewka) + kawałeczek mięsa (dziczyzna) na obiad I na dziś to tyle. Niedawno wróciłam z Ustki. Dużo się nachodziłam i też pobiegałam troszkę. Ogólnie za zimno jeszcze jak dla mnie, bo ja zmarźluch ;/ a wam jak leci wolny dzień.?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczupla na lato
witajcie:*:) u mnie jako tako:) na sniadanie 170g jogurtu jogobela a na obiad dwie lyzki surowki z kiszonej kapusty z mala piersia z kurczaka i 3l wody i dizs to wszystko jutro sie zabore za skakanie na skanace lub bieganie moze mi to pomoze na moje duze uda:* trzymajcie sie dziewczyny:*:*:* buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ameryka
dziewczyny chyba mam problem. chyba mam bulimię. właśnie piszę i ryczę, bo nie wiem co mam zrobić. zostałam sama w domu i obżarłam się jak świnia. a teraz za wszelką cenę chcę to wyrzygać. nie wiem co się ze mną dzieje! boję się powiedzieć o tym mamie. jadłam byle co,tylko po to by jeść. nawet margaryne łyżeczką z cukrem przed chwilą jadłam. nie daje rady. to całe patrzenie codziennie na siebie. za każdym razem sprawdzanie czy może mi brzuch nie urósł przed lustrem. wariuję. muszę chyba o tym powiedzieć mamie. ale boję się że przez to zacznie kazać mi normalnie jeść, a ja będę bała się, że przytyje. nie wiem co mam robić. potrzebuję pomocy ;/!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ameryka
hej dziewczyny. u mnie jako tako. zjadłam na śniadanie wafla ryżowego z wędliną i ogórkiem. nie jestem głodna po wczorajszym. nie wiem jak odbiło mi to się na wagę, ale pewnie nie za dobrze. zaraz idę na rower to może uda mi się to spalić. a wieczorem zrobię brzuszki i ćwiczenia na nogi. muszę się wziąć za siebie. wczoraj o 24.00 rozmawiałam z mamą jak wróciła z grilla. powiedziała, że od dziś będę razem z nią jadła. ale ja i tak będę starała się mało jeść i małokalorycznie oczywiście. jest mi troszkę przykro, bo mam 15 lat a powinnam cieszyć się życiem a nie zamartwiać się co zjadłam i ile przytyłam. no ale cóż. chyba do końca życia będę tak się męczyć ;/ A jak tam u was?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczupla na lato
co u was? Jak sobie radzicie:) cos tu cicho szkoda...:(:(:( ja na sniadanie jak zawsze jogurt jogobela 175g obiad dwie lyzki kapusty slodkiej i mala roladka:) za mna juz 1,5 i jeszcze drugie tyle do wypicia wody.. wieczorem zrobie jakies cw rozciagajace moze pobiegam albo po skakam moze rowerek:* trzymajcie sie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ameryka
hej. u mnie już jest lepiej. dzięki mojej kochanej mamie. teraz razem z nią siadam do stołu i jem, a jak jestem głodna to idę do niej, a ona przynosi mi butle wody. Kocham ją za to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć laski... Ameryka jaka bulimia? bulimię ma ktoś kto po każdym jedzeniu wymiotuje i to przez dłuższy czas... to że raz Ci się chciało nie znaczy od razu że jesteś chora... I nie od razu przytyjesz jak coś zjesz... nie martw się... przepraszam że dopiero teraz piszę ale mnie nie było w domu od rana:) Nie martw się dziewczyno... a jeśli już na prawdę tak martwisz się swoim wyglądem to poproś mamę żeby Cię zabrała do dietetyka... On ustali Ci dietę odpowiednią do Twojej nadwagi i wieku:) do tego jakieś ćwiczenia i może w końcu to da efekt:) nie łam się... dobrze będzie... ja już 3 dzień nie ćwiczę... ;/ ale jak tylko okres mi się skończy zabieram się za siebie:) Ameryka 3maj się, będzie dobrze:) na mnie zawsze możesz liczyć:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ameryka
klucha170-dziękuję ci za wsparcie. naprawdę doceniam...jest już coraz lepiej. wczoraj po rozmowie z mamą ustaliłyśmy, że razem będziemy jadły i ćwiczyły. dzięki temu może jakoś mi się unormuje całe to dietkowanie. ale i tak liczę kalorie za co dostaję ochrzan.dlatego w myśli to robię xd. dziś zjadłam 470/500 kcal. i jechałam rowerem 20km w niecałą godzinę. więc nie jest źle. muszę tylko jakoś wyjść z tego jednotygodniowego obżerania się. pamiętam tydzień temu też coś żarłam a potem płakałam. :( Koszmar... jak kiedyś mogłam malutko jeść przez ponad rok, tak teraz za nic nie mogę się wziąć za siebie. ;/ ze skrajności w skrajność jak to mój tata powiada. 3majcie się dziewczyny!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczupla na lato
ameryka- wszystko bedzie dobrze nie martw sie najwazniejsze ze mama cie wspiera:*:* i pomaga cie to jest prawdziwe wsparcie i troska:) mam nadzieje ze bedzie juz ci tylko lepiej:) ja wypilam jeszcze pol butelki wody(1,5l) i biegalam 30 min choc przed tem robilam z ok 10min rowerku na macie trzymajcie sie dziewczyny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczupla na lato
czesc dziewczyny:* na sniadanie jak zawsze jogurt obiad najmiejszy kotlet z troche rosolem:) przede mna do wypicia jeszcze 2,5l wody a po 14 bieganie:) jak bede miala czas to wieczorem sprobuje po skakac:* trzymajcie sie dziewczyny milego dnia:*:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny:) ja jak na razie całkiem się opuściłam w diecie... staram się nie jeść jak głupia ale nie ćwiczę... jutro już może będzie lepiej więc się za siebie zabieram... i wracam do rowerka:) Ameryka jak samopoczucie? Myślałaś o wizycie u dietetyka? A poza tym to chciałam się dowiedzieć jaka była wasza waga wyjściowa a jaka jest teraz? takie małe porównanie:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×