Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ameryka

Moja dieta amerykańska dla nastolatki.

Polecane posty

Gość szczupla na lato
trzymam za ciebie kciuki ameryka zeby ci sie udalo na diecie warzywno-owocowej. Dasz rade:*:*:* Ja dopiero jutro zaczne owijanie sie folia jak mowila wczesniej ameryka:) mam nadzieje ze uda mi sie zaczac hihihi. Jestem troche zla bo waga stoi od tyg na 64kg. Moze zaczne tak jak ameryka warzywno-owocowa chociaz troche ja zmodyfikuje do mleka jogurtow moze nie wiem. Zobacze napewno juz sie nie poddam zbliza sie lato a ja musze wygladac inaczej niz przedtem:*:*:* powodzenia dziewczyny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ameryka
szczupla na lato-byłoby extra, gdybyś zaczęła z mną dietę. przynajmniej nie byłabym sama. :-) a i postanowiłam, że jutro robię sobie głodówkę. za to co dziś zjadłam muszę jakoś odpokutować. zwariowałam dziś na punkcie jedzenia normalnie. ;/ tragedia, ale wiem że już dalej będzie jak najlepiej. dobrze, że nie jestem sama. 3majcie się cieplutkoo! ;*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczupla na lato
no nie wiem musze przemyslec:* mocno was sciskam i trzymam kciuki za was dziewczyny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasiuunia11225566
ameryka- nie uważasz że troszkę przesadzasz kochana? Ja Cię absolutnie nie atakuję, boję się jednak o Ciebie, że możesz się przez to nabawić choroby? Albo efektu jojo? Przemyśl sobioe jeszcze tą diete:) Mi waga stoi od ponad dwóch tygodni w tym samym punkcie. Warjuje już:( tylko u mnie np. nie moge się głodzić bo powoduje to u mnie zawroty głowy i brak sił. A przy małym dziecku sily to ja musze mieć naprawde duuuuzo;) Milego dnia i powodzenia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ameryka
kasiuuunia11225566-dziękuję za troskę, ale nie mam zamiaru zmieniać znowu swoich postanowień. tak założyłam i tak ma być. poza tym ta diety leczy a nie dodaje chorób. poczytaj sobie o niej. to nie jest typowa dieta na schudnięcie tylko na oczyszczenie, ale przy okazji kilogramy spadają i wiem też jak się z niej wychodzi, więc myślę, że nie będzie aż tak źle. poza tym każda dieta może spowodować jakieś osłabienie organizmu, bo nagle dostarczamy miej kalorii nić dotychczas a i każda taka dieta wywołuje efekt jo-jo, on jest nieunikniony gdy wracasz do tych samych nawyków co kiedyś, a ja nie zamierzam. ale dzięki za troskę. doceniam. ja dziś pewnie mało zjem, bo lecę na miasto na zakupy. i się cieszę z tego powodu, bo zostaje sama i nie wiem czy dałabym radę wytrzymać. haha plan taki : teraz woda z cytryną, jabłko, pekinka z pomidorem, a potem coś gotowanego może marchewka. no zobaczy się. wpadnę tutaj jakoś wieczorem. trzymajcie się! i nie poddawajcie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczynki:* Laurka tak czytam to co 'wypociłaś'(;)) i zazdroszczę Ci determinacji... Ja już na prawdę nie wiem co ja mam robić... ;/ staram się jeść mniej... na śniadanie coś skubnę a i to czasami nie;p obiad staram się jeść obfity bo jednak mam małe dziecko i ćwiczę więc jakieś siły muszę mieć... ;/ ale po obiedzie nie udaje mi się wytrwać bez niczego... zawszę coś 'chapnę'... za córcię dojem bo szkoda wyrzucić... ;/ tak na prawdę, wiem, to jest tylko pretekst, żeby coś do gęby włożyć... ;/ jestem zła na siebie i to tak fest;/ nie wiem jak i nie umiem z tym walczyć...;/ staram się wtedy pić wodę no ale... ;/ Mąż na mnie krzyczy że mam ćwiczyć (taki doping jego), straszy, że jeśli nie będę się ruszać to wróci i mnie będzie pilnować:D Jemu nie zależy jak wyglądam bo on i tak mnie kocha, ale powtarza że jeśli JA chce coś zmienić to on jest ze mną... :) że mi pomoże... :) Trzymajcie się, życzę miłego dnia i wytrwałości:* P.S. muszę wymienić wagę bo raz pokazuję mi 89kg a raz 92kg;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nastia Janowa
Powinnaś jeść wg zasady "Śniadanie jedz jak król, obiad jak książę, kolację jak żebrak". Nie zjedzenie porządnego śniadania powoduje, że organizm nie ma siły pracować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczupla na lato
czesc dziewczyny trzymajcie sie dzielnie i nie poddawajcie sie.:) ja rano zjadlam pol 200g jogurtu toffi kubek kawy. moze dzis pojade na zakupy duzo warzyw, wody, owocow-jablek, herbat zielonej, moze yerba mate sprobuje. Dziewczyny trzymajcie sie cieplutko buziaki pappa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ameryka
klucha 170 - dasz radę! sama widzisz, że nie jesteś sama! Masz wsparcie męża co jest wspaniałe i naszą. ja ci tego zazdroszczę, że twój mąż tak ci towarzyszy w tym wszystkim. zobacz, niewiele kobiet ma takie szczęście. ich partnerzy nawet zdarza się że zostawiają je bo mają za dużo ciała, i co wtedy? a ty masz wszystko. musisz wytrwać te kilka tygodni i zobaczysz, że będziesz sobie myśleć, że kurczę, jednak było warto. możesz zrobić tak, że po obiedzie będziesz bawić się z dzieckiem, potem jakieś obowiązki, a wieczorem wybierzcie się całą rodzinką na spacer. przynajmniej nie będziesz myśleć o jedzeniu. a jak wrócicie do domu to zrób jakąś lekką sałatkę z rukoli na przykład. kombinuj w kuchni i wciągnij w to swojego męża i córkę. niech oni też zmienią swój dzienny jadłospis. nie myśl o tym , że tylko ty musisz się męczyć ze zdrowym jedzeniem tylko po prostu zarządź w domu zmianę wyposażenia lodówki i może to jakoś pomoże. Nastia Janowa ma racje. To jest coś takiego, że ŚNIADANIE ZJEDZ SAMA, OBIADEM PODZIEL SIĘ Z SĄSIADEM, A KOLACJE ODDAJ BIEDNEMU. może to w czymś pomoże. :) Ja właśnie jestem po marchewce i jabłku. a niedługo ruszam na miasto podbijać sklepy hiihi. trzymajcie się szczuplutko i cieplutko! ;* fajnie że jesteście. :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ameryka kochana... mój mąż niestety jest za granicą... a córcia ma dopiero 2 latka więc widzisz że jedna jestem sama... no przepraszam! mam Was:) córce nie mogę wyprowadzać diety bo jest zbyt malutka:) muszę się sama męczyć i pomimo tego że męża nie ma muszę dwa obiady gotować:) muszę jakoś dać radę... w końcu nie robię tego tylko dla siebie ale i dla Nich... :* dzięki za słowa otuchy:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczupla na lato
dziewczyny wiecie co... ciesze sie ze tu jestescie bardzo mnie to mobilizuje ze jestescie i ze walczymy wspolnie z naszymi zbednymi kg:) Jstescie dla mnie wsparciem i mobilizacja chociaz dopadaja mnie slabosci a pozniej jestem na siebie zla:(:* dziekuje ze jestescie tu. razem osiagniemy swoj sukces trzymajcie sie duzo buziakow:*:*:*:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tez się cieszę że znalazłam takie forum... razem zawsze raźniej... :D:D Przyznam że dzisiaj jak weszłam na forum i poczytałam co piszecie to takiego kopa dostałam, że ćwiczyłam 50 min!! a potem jeszcze 20 min sprzątania od razu:) gdzie do tej pory ciężko mi było 20 min na ćwiczenia poświęcić... :) Teraz jestem po prysznicu i idę zaraz gotować zupkę pomidorową... Jeszcze tylko poodkurzać muszę:) Dzięki za wsparcie... mojemu mężowi ciężko jest mnie wspierać bo on nie chce mnie urazić... boi się powiedzieć cokolwiek, żeby nie wyszło na to, że jestem za gruba dla niego, stara się jak może:) już się nie mogę doczekać jego miny jak mnie zobaczy, żeby chociaż 5 kg mniej mnie było:) już sukces... trzymajmy się Kobietki:) wszystkiego co małokaloryczne Wam życzę na dzień dzisiejszy:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczupla na lato
klucha170 ciesze sieze nie poddalas sie super ze dostalas taka zapal do cwiczen i diety. Napewno ci sie uda a maz zobaczy jaki ma piekny skarb w domu:*:* super ze cie maz wspiera.:* powodzenia dziewczyny. a ja na obiad troche za duzo zjadlam. 1 i 1/2 roladki z wczoraj, troche zupy od mamy z makaronem za duzo. Musze jechac do sklepu po dwie wody niegazowane bo nie wiem kiedy pojade na zakupy:>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ameryka
hejka laski! ja właśnie jestem po zakupach. fatygowałam się po co? a po ketchup, bo mama kazała kupić w biedronce, a przez te godziny latania po sklepach nic mi nie dały. po prostu żaden ciuch mi się nie podoba, nie wiem co jest ;/ chyba mi się gust zmienia.xd chciałam jakąś sukienkę na zakończenie roku, ale tak sama nie potrafię wybrać. niby były ze mną koleżanki, ale jednak ja potrzebuję opinii mamy. ona zawsze doradzi. :-) dziś zjadłam tak: marchewka i 6 jabłek. 3 malutkie i 3 średnie. a czuję się strasznie wzdęta. nie wiem czy będę ćwiczyć. to łażenie mnie trochę zmęczyło cztery godziny to jednak sporo. :) jeszcze to przymierzanie sukienek, bluzek, spodni. ahh... no zobaczę. na razie jestem wykończona. trzymajcie się! ;**

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczupla na lato
ja dzis wypilam 1,5l wody niegazowanej w ok godziny:) chyba zaczne pic jedna buterlke wody i moze ok 2l zielonej herbaty nie wiem sama. Ciesze sie ameryka ze tak ladnie ci idzie trzymam za cb kciuki uda sie:*:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ameryka
szczupla na lato-aż tyle wody? wow. ja dziś nic nie piłam. nie przepadam za taką zwykłą wodą. nawet mi się nie chce iść do kuchni o nią. może powinnam to zmienić. to od jutra zacznę coraz więcej wody pić. będę dodawać do niej sok z cytryny :) powinno się wypić 8 szklanek na dzień. oj, a ja dziś żadnej. :) no trudno. jutro się poprawię :D musiałam jeszcze zjeść niedawno bo jakaś głodna się zrobiłam. i wmuciłam jeszcze jedno małe jabłko i dwa liście kapusty. nie za dużo, a jednak. :-) ale wierzę, że im dalej tym lepiej mi będzie. dziś taki dziwny dzień. ani obiadu ani nic to troszkę dziwacznie, ale jutro już normalka. :) Na obiadek czeka już kapusta kiszona i zwykła i razem to uduszę na patelni, dodam marcheweczkę, paprykę i będzie ok. szkoda, że soli nie można, a ja od niej uzależniona jestem. ;/ ale jakoś wytrzymam. kupiłam też szczypiorek to może tym jakoś uda mi się doprawić. no zobaczymy. trzymajcie się chuuudooo!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny... znowu to samo... znowu dopadł mnie dół... obżarłam się wczoraj ciastkami i dzisiaj na śniadanie poprawka...;/ jestem załamana i zła na siebie... mam ochotę sama sobie przylać... ;/ wczoraj było tak fajnie a dzisiaj znowu te myśli, że mi się nie uda...;/ nie wiem co mam robić... nie mam sił na jakieś diety... jestem zbyt słaba... psychicznie oczywiście... załamka totalna... płakać mi się chce..;/ do dupy to wszystko;/ ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczupla na lato
klucha nie poddawaj sie ja tez mialam zalamke w ostatnich dniach:( bylam na siebie zla ale wzielam sie do pracy i diety... wkoncu lato sie zbliza i dla zdrowia. ja na sniadanie zjadlam salatke: troche pomidora,sera zoltego,5 rzodkiewek,polane jogurtem naturalnym i wypilam kubek kawy. Teraz wlasnie pije wode 1,5l butelka zamiast zielonej herbaty bo nie mam w domu;) wczoraj jak wypilam cala butelke to tak mialam zapchany zoladek ze nie myslalam o podjadaniu:) dziewczyny nie poddawajcie sie:*:* ameryka jak ci idzie? przez moje opychanie wczesniejsze przybylo mi troche cm w brzuchu napewno od tego bo przeciez nie od wody

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczupla na lato
klucha nie poddawaj sie ja tez mialam zalamke w ostatnich dniach:( bylam na siebie zla ale wzielam sie do pracy i diety... wkoncu lato sie zbliza i dla zdrowia. ja na sniadanie zjadlam salatke: troche pomidora,sera zoltego,5 rzodkiewek,polane jogurtem naturalnym i wypilam kubek kawy. Teraz wlasnie pije wode 1,5l butelka zamiast zielonej herbaty bo nie mam w domu;) wczoraj jak wypilam cala butelke to tak mialam zapchany zoladek ze nie myslalam o podjadaniu:) dziewczyny nie poddawajcie sie:*:* ameryka jak ci idzie? przez moje opychanie wczesniejsze przybylo mi troche cm w brzuchu napewno od tego bo przeciez nie od wody

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczupla na lato
klucha nie poddawaj sie ja tez mialam zalamke w ostatnich dniach:( bylam na siebie zla ale wzielam sie do pracy i diety... wkoncu lato sie zbliza i dla zdrowia. ja na sniadanie zjadlam salatke: troche pomidora,sera zoltego,5 rzodkiewek,polane jogurtem naturalnym i wypilam kubek kawy. Teraz wlasnie pije wode 1,5l butelka zamiast zielonej herbaty bo nie mam w domu;) wczoraj jak wypilam cala butelke to tak mialam zapchany zoladek ze nie myslalam o podjadaniu:) dziewczyny nie poddawajcie sie:*:* ameryka jak ci idzie? przez moje opychanie wczesniejsze przybylo mi troche cm w brzuchu napewno od tego bo przeciez nie od wody

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczupla na lato
klucha nie poddawaj sie ja tez mialam zalamke w ostatnich dniach:( bylam na siebie zla ale wzielam sie do pracy i diety... wkoncu lato sie zbliza i dla zdrowia. ja na sniadanie zjadlam salatke: troche pomidora,sera zoltego,5 rzodkiewek,polane jogurtem naturalnym i wypilam kubek kawy. Teraz wlasnie pije wode 1,5l butelka zamiast zielonej herbaty bo nie mam w domu;) wczoraj jak wypilam cala butelke to tak mialam zapchany zoladek ze nie myslalam o podjadaniu:) dziewczyny nie poddawajcie sie:*:* ameryka jak ci idzie? przez moje opychanie wczesniejsze przybylo mi troche cm w brzuchu napewno od tego bo przeciez nie od wody

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczupla na lato
wybaczcie za tyle razy ale mialam chwilowy problem z internetem.:) sorki dzieczyny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ameryka
klucha nie poddawaj się! musisz wziąć się w garść! czemu zjadłaś te ciastka?! musisz poćwiczyć swoją silną wolę bo inaczej polegniesz! jak widzisz, że gdzieś leżą ciastka czy coś słodkiego to weź je szybko i wyrzuć do kosza, albo wyjdź z tego pomieszczenia, albo wyrzuć do kibelka, żebyś ewentualnie z kosza nie wyciągnęła. hihi. ja mam za sobą marchewkę i jabłko. ale dziś miałam długą poranną toaletę. Wow. mówię wam dziewczyny! tak się wypróżniłam, że hoho a w brzuchu dalej mi jeździ. i brzuszek od razu zrobił się bedziej płaski. dziś chyba najgorszy dzień na dietowanie-mam urodziny. ;/ trzymajcie się! nie poddawajcie się! ;**

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczupla na lato
wszystkiego naj najlepszego ameryka:*:*:* 100latek i pieknej figury zycze:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ameryka faktycznie!:) sto lat:) dużo zdrowia i wymarzonej figury:D:D Co do moich ciastek nie wiem dlaczego je zjadłam... ;/ czuję się teraz fatalnie...;/ zaraz zabieram się za ćwiczenia. nie wiem ile mi one dają ale będę ćwiczyć do upadłego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem w trakcie ściągania piosenek... może one dadzą mi kopa na dzisiaj i na kolejne dni:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ameryka
dziewczyny, dziękuję za życzenia. ja wam w sumie też życzę wymarzonej figury. i to codziennie. :) Jestem właśnie po obiedzie : zrobiłam sobie duszone warzywa-kapusta kiszona(trochę) + pokrojona w kostkę kapusta zwykła + trochę marchewki + trochę papryki w kostkę + 1/3 pomidora + ząbek czosnku + troszkę cebuli + papryka słodka + pieprz. Mówię wam, naprawdę mi smakowało. ciekawe czy pogoni minie do toalety xd. :-) trzymajcie się tam! A jak chcecie to możecie wpaść do mojego bloga, którego prowadzę od niedawna i właśnie tam opisuje każdy dzień. dziś II dzień diety w-o Jeeej. szybko leci! ;*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczupla na lato
ameryka wlasnie obejrzalam twoj blog masz tam duzo ciekawych informacji i o dietach i te jakie stosujesz:) super mi sie przegladalo i czytalo:*:*:* na obiad kapusta kiszona surowa, troche miesa z kurczaka oczywiscie bez ziemniakow na dzis to wszystko i wypije butelke wody cala:*:* trzymajcie sie lato tuz tuz a my je powitamy z piekna figura:*:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ameryka
szczuplanalato-masz rację! lato za chwileczkę przybędzie, a my zgrabniutkie będziemy się nim cieszyły! jeej. już nie mogę się doczekać tych wszystkich efektów naszej pracy. Wieczorem na rower. ciekawe czy dam radę podjechać na górę, bo wczoraj nic nie ćwiczyłam i może mi kondycja troszeczkę osiadła. Ale to mi nie przeszkadza. ważne żeby schudnąć! Dziś zjadłam tak: na śniadanie jabłko+marchewka na obiad warzywa duszone potem dwa jabłka pieczone a przed chwileczką jednego ogórka kiszonego. no to w sumie aż tak źle nie jest. najważniejsze, że trzymam się reguł i nic nie podjadam. :) a godzinkę temu zrobiłam sobie szybki spacer 3kilometrowy. jakoś w 15min przeszłam. To spaliłam jakieś 100kcal. tak, musiałam sprawdzić xd. to mój nawyk już. a obok mnie leży czekolada milka truskawkowa i nawet nie ciągnie mnie by ją otworzyć. niesamowite. ! oddam ją bratu, który je jak koń a nic nie tyje, wręcz przeciwnie-chudnie! zazdroszczę i to bardzo ;/ 3majcie się cieplutkoo! ;**

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×