SMS w komorce meza....od 'bylej'kochanki. jak ja mam sie czuc?

jakie to latwe i proste....poszukac kochanki gorzej jak trzeba cos w sobie zmienic, pojsc na terapie, odrobic zadania z terapii, przeanalizowac swoje zachowania, zmiane zaczac od...siebie to juz wyczyn, ale nie dla slabych facetow ps ja wierze ze kiedys kazdy zostanie rozliczony ze swojego zycia, do pana co ma kochanke radze zadac sobie pytanie "czy chcialbys aby Twoja corka/ Twoj syn mial takiego samego wspolmalzonka jakim jest Pan"

kochanki

zachowujesz się jak ciota a nie facet nie załugujesz ani na jedną ani na drugą. Jak byś był mężczyzną to byś zerwał co do dzieci to moim zdaniem one będa cierpiewć bardziej z faktu że tatus nie kocha mamusi a ona jest smutna przez to i nieszczęśliwa. A jesli udajesz ze ja kochasz to jestes jeszcze na dodatek dupkiem. Jka dzieci dorosna i sie dowiedza lub domysla myslisz że co? bo ja mysle ze straca do ciebie szacunek. Boisz sie zerwać i tyle bo ci tak wygodnie.

Jestem kobieta, zona, a powiem wam ... to wszystko nie jest takie proste... tak jak najletwiej znalezc sobie kochanke, zamiast probowac i probowac, tak samo najprostszym wyjsciem jest wrzucic wszystkich do jednego wora i napisac "masz kochanke, jestes chamem, frajerem itd" Przeciez same wiecie jak czesto kobiety traktuja swoich mezow... ja nie raz uslyszalam on kolezanek, kuzynek tekst w style "a zeby juz wyjechal" , "szkoda ze nie ma dluzszych rejsow, jak dla mnie moglby wogole nie wracac" a nawet " jak bede miala dziecko, to Jego juz calkiem bede miala w dupie" wiec trzeba przyznac, ze gdybym byla facetem i uslyszala cos takiego, szczerze... nie wiem jak bym sie zachowala Nigdy nie bede pochwalala zdrad, ale nie mona wszystkich wrzucac do jednego wora, kazdy zwiazek jest inny !

no tak ale jeśli żona go tak traktuje to można sie rozejść nikt go na siłe nei zmusza do bycia razem. Jest chamem i tyle.

Nie piszesz smsów z kochanką, nie masz fb, nk itd. a piszesz na jeszcze gorszym govvnie jakim jest kafeteria. Nie chce mi się wierzyć, ja wyczaiłabym Cię od razu, możesz mówić co ci się podoba, nie ma na tyle oddalonego związku, aby po 10 latach (jak twierdzisz) nie zczaić się, że coś jest nie halo. Dlatego myślę, że kochankę to może i masz, ale w snach. Kredyty, dzieci to w rzeczywistości żadna wymówka. Kwestie majątkowe można załatwić przy rozwodzie, dzieci ewidentnie nie kochasz. Nie rozumiem po co te wymówki, marnujesz życie nie tylko sobie, swojej żonie i kochance również.

a moge sie jeszcze zapytac, skoro przynajmniej jestes szczery tutaj ;-P- czy twoja kochanka wie,ze ja kochasz? czy ona kocha ciebie? czy nie probowala cie namowic zebys odszedl? jak czesti sie widzicie>? myslisz o niej jak jestes w domu z zona i dziecmi czy potrafisz sie oderwac ?

ejj jak mało kiedy ale tu jkuz w pierwszych postach autorki widac ze to prowo :D :D zachowuje sie jak skarlet ohara. cierpie o jak cierpie, ale ide do koelzanki jutro sie z nim rozprawie. jak on mogł jak on mógł ja go kocham i nie wyobrazam sobie zycia bez niego. zdradzona laska by szybko wyobraziłą sobie zycie bez.. taki sms gdyby naprawde jakas laska znalazła to by potrzebowała psychologa od zraaz, upodlenie to mało powiedziane. zdeptanie do granic. a ta mam wrazenie ze cierpi w skowronkach. wiec to prowo :)

moja kolezanka miala podobna sytuacja i wybaczyla facetowi. choc wydaje mi sie,ze i tak sie im nie uklada,ale sa razem.

nie badz glupia- pozbadz sie chuja, bo cie bedzie dalej zdradzal tylko juz umiejetniej bedzie sie z tym ukrywac.

a nawet jesli to prowo, to i tak jestem ciekawa jaki bedzie przebieg akcji ;-)

tak tak nieczekaj tylko mu powiedz co mysilisz i ze otym wiesz nie czekaj rub jak uwarzasz ale bym nie czekala

Jak sie trzymasz autorko?

Przestań mu gotować, prać itp. !!! Zajmij się swoim życiem. Posłuchaj na YOU TUBE ks. Dziewieckiego. Wybierz najlepsze wypowiedzi dotyczące zdradzających mężów (porównania do zezwierzęcenia) i zmuś męża, aby tego wysłuchał. Jednocześnie powiedz mu jak cię zranił. Nie wstydź się płakać. Jeśli ma resztki sumienia, będzie płakał razem z tobą. Jeśli nie jest zdolny do współczucia, zostaw drania, bo będzie jeszcze gorzej.