Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość hhhdjgfkf

czy jest tu dużo matek , które urodziły dopiero po 30???

Polecane posty

Gość moja curunia rurza
moja rurza do kop model pojszła ale żem muwila jej caly czas zeby tym szkapom nogi polamala ale ona caly czas ze modelka modelka to zem pomoc chcila a rurza moja to po mnie ma urode i nawet zeby ma swoje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agawa miałaś dużo odwagi, ale ważne, ze pasujecie do siebie i jesteście szczęśliwi ja zmykam, ale zapraszam jutro na rozmowę hehe miłego dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja curunia rurza
moja rurza zem jej zawsze muwila ze zajdzie daleko jak jej mama

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość makatka03
mam 32 lata i dopiero się staram o 1 ciążę. Męża poznałam mając 29, w zeszłym roku był ślub - 31. Wcześniej nie było z kim dzieci robić :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hhhdjgfkf
w takim razie jestem dobrej myśli, choć jednak zaręczny mnie mnie uspokiiły, bo boję się że potem nie bedzie z kim tych dzieci mieć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ktekat
asiaamt--> w tej chwili ile masz lat jesli wolno spytac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość makatka03
to prawda, zaręczyny niczego nie gwarantują, zwłaszcza jeśli zaraz po nich nie przechodzi się do organizowania ślubu, tylko są to takie zaręczyny powiedzmy "symboliczne" i nic za nimi nie idzie. A co do tematu - nie zazdrościłam koleżankom, że miały już dzieci wcześniej. Lekki instynkt miałam koło 26 lat, ale szybko zniknął jak zaczął się psuć mój ówczesny związek Co prawda teraz nie za bardzo nam wychodzi to "robienie dzieci", staramy się już 9 cykli, ale to nie bardzo ma coś wspólnego z wiekiem, w każdym razie nie do końca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joool,ll
Czy ja wiem, czy to dopiero po 30, pojęcie po 30 jest bardzo szerokie ;) Rodzenie tuż po skończeniu 30 lat, to teraz norma, co innego pierwsze dziecko w wieku np. 38 lat, choć wiadomo różne są historie i nie można tu nic jednoznacznie ocenić. U mnie ślub w wieku 27 lat, nie spieszyło nam się, zupełnie jeszcze dzieci mi nie były w głowie, 2 miesiące przed 2 rocznicą ślubu przestaliśmy się zabezpieczać, no i dopiero po roku zaszłam, tzn. nie były to jakieś ostre starania, ale już ciśnienie rosło dlaczego się nie udaje...no i zonk ciąża pozamaciczna, na szczęście szybko się pozbierałam i już pół roku później byłam w prawidłowej ciąży, dziś mój syn ma pół roku :) Trochę żałuję że po 30 dlatego, że rozsądek podpowiada że czas goni i jak chcemy drugie, to trzeba niebawem zacząć działać, bo kto wie ile z tym zejdzie...a tu ja jeszcze nie do końca doszłam do siebie po ciąży. No jak bym syna urodziła w wieku 25 lat, to takie ciśnienia,że czas ucieka bym nie miała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joool,ll
A tego że mogłam poznać uroki macierzyństwa kilka lat wcześniej, to zupełnie nie żałuje, u nas przyszło to wszystko naturalnie nic nie przyspieszaliśmy na siłę, bo co ludzie powiedzą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nowa niedoswiadczona
mam 31 lat, 8 tyg temu urodziłam synka ze mna na sali lezala kobieta ktora miała 42 lata i to było jej pierwsze dziecko. jakos ja nie uwazam ze pozno urodziłam, wczesniej nie czułam potrzeby, miałam siostrzenice na która przelewałam instynkty, a z mężem moglismy sobie spokojnie na luzie zyc i zwiedzac. Teraz juz nie tak łatwo bedzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja urodziłam pierwsze dziecko na miesiąc 3 miesiące przed trzydziestką. Drugie mając 32. Trzecie w planach w wieku 35. Czemu czekałam??? Takie czasy... Były studia, staż, usamodzielnianie się, odkładanie kasy, trochę zabawy, podróży, potem dosyć długie starania o pierwsze i praktycznie żadnych starań o drugie :-) Niczego nie żałujemy bo nie ma czego :-) Wcześniej po prostu nie czuliśmy się na siłach żeby być rodzicami. Dorośliśmy oboje do tego i okazało się że macierzyństwo jest czymś fantastycznym... i jednocześnie największym wyzwaniem jakiego można się podjąć. Dlatego lepiej nie podejmować go pochopnie. Choć oczywiście każdy ma swój przepis na życie :-) Mieszkamy w Irlandii - tu dziecko przed 30 jest raczej nie spotykane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
urodzilam corke majac 31lat.teraz ma 1,5 roku.myslalam juz wczesniej o dziecku,bylam juz wczesniej w ciazy majac 25 lat.poronilam.niedlugo pozniej rozstalam sie z chlopakiem.kilka lat temu poznalam meza i oboje chcielismy jescze poczekac.na dziecko zdecydowalam sie po 30 urodzinach.mysle ze to odpowiedni wiek dla kobiety na taka decyzje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak dla mnie to macierzyństwo pomiędzy 25 a 35 rokiem życia jest w tych czasach naturalne, a nie późne, czy coś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem wcześniej po prostu
nie byłam gotowa miałam z kim, bo w związku byłam już 7 lat zdecydowałam się na ciążę, gdy miałam 29, 5 roku, bo stwierdziłam, że tak naprawdę to ja nigdy gotowa nie będę, a za czas jakiś to może być za późno;) pierwsze dziecko urodziłam mając 30,5 roku, a trzecie (ostatnie) 34 moim zdaniem trochę późno i teraz z perspektywy czasu żałuję, że tak zwlekałam jednak nie chciałam powielać błędów moich rodziców (mama miała 21 lat, a tata 22 gdy pojawiłam się na świecie) moje dzieci urodziły się później, ale ja jestem spokojna, że będą się wychowywać w pełnej rodzinie, a to dla mnie najważniejsze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
biologia wyznacza nam pewne optymalne ramy do posiadania dziecka, ale najważniejsze chyba jest emocjonalne przygotowanie do rodzicielstwa. ja kilka lat temu zaszłam w nieplanowaną ciążę z chłopakiem, okazało się, że to była ciążą pozamaciczna - przeżyłam to strasznie, ale gdyby dziecko przyszło wtedy na świat to też pewnie byłoby mi okropnie ciężko, bo choć instynkt macierzyński czułam, to to nie był właściwy moment, a przede wszystkim właściwy facet. teraz dobiegam 30, jestem mężatką i jestem w 7 miesiącu ciąży i to jest właśnie ten właściwy czas, tak czuję :) mam nadzieję, że potem będą też kolejne dzieci. mój mąż ma już 37 lat, ale też wcześniej nie czuł się gotowy do roli ojca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×