mam podejrzenia wobec męża że jest bi albo wariuje??????

Pisałaś na początku, ze masz mega udane pożycie, a to co opisujesz to jekiś koszmar:' przytulił się mocno i poszedł po prezerwatywę', ściąga prezerwatywę i liczy od kiedy to było - dla mnie to wszystko jest bardzo sztuczne, fałszywe, zwłaszcza ta wymuszona częstotliwość - jak dla mnie to seks na siłę i godząc się na takie traktowanie sama robisz z siebie pojemnik na spermę...jak dla Ciebie mega udane jest życie pod jednym dachem z pedałem, tylko dlatego, ze ulży sobie co drugi czy tam co trzeci dzień na tobie i tym samym uśpi twoją czujność to ja ci gratuluję...Owszem, podsłuchów zakładać nie musisz, w zasadzie nie musisz nic robić, przyjdzie czas, że stracą czujność i sama ich przyłapiesz- i to co zobaczysz to nie będzie tam jakiś nijaki seks, tylko prawdziwa namiętność, taka jakiej tobie z nim zaznać się nigdy nie uda.

ok rozumiem pisze o dzisiejszym sexie porannym, na co dzień tak nie wygląda to jest bradziej czule i namiętnie , oczywiście nie chce go tłumaczyć;-( No ale napiszę to jeszcze raz w okresie zimowym tych telefonów było mało z drugiej strony który normalny facet pisze do kolego o 21 wieczorem maila z tekstem: Może Cię troszke zainteresuje:-) i podaje link do wywiadu z księdziem o słuszności pójścia dzieci do komunii :-( może to taka przyjaźń?

A ja sobie właśnie wyobraziłam minę autorki jak złapie mężusia użyczającego tyłu koledze :D Przepraszam autorko, ale jesteś niby kobietą dorosłą, masz niby intuicję i rozum, a wystarczy, że mąż przepraszam za wyrażenie 'ci wsadzi' i już jesteś mega szczęśliwa zakochana a wszelkie obawy rozwiewają się, nie ważne, że wasze 'udane pożycie' wygląda jak wspólne jedzenie kanapek...phiiii...Obiektywnie..Pożycie i relacje w małżeństwie masz denne - co do 'mega udanego pożycia' hihihi - może rzadziej ale z ikrą, co?

tak tak tak - wmawiaj sobie dalej, że to zajebista męska przyjaźń nawet te 10 tel w okresie karencji jest nie namiejscu...ale co tam-bez względu na to co ci tu ludzie nie napiszą ty i tak uparcie przy tej swojej przyjaźni męskiej czy zniewieściałaj, whatever, to jest chora sytuacja, a ty bujasz w obłokach i nikomu nie uwierzysz, poóki sama nie zostaniesz wystawiona.

zrozumcie mnie trochę jak ja się czuję z tymi podejrzeniami;-(

kiedyś mialam faceta a potem sie okazało że jest bi. radzę uważać na dawida sakowskiego z łomży. udaje ze jest normalny a naprawdę szuka lasek na przykrywki

Przede wszystkim to zacznij DZIAŁAĆ a nie tylko marudzisz. Jak ktoś tu napisał - zaproś ich do domu, obserwuj jak się zachowują, czy nie są skrępowani etc. Zacznij od czegoś, bo się wykończysz domysłami.

jestem pewna że łaczy ich jakas więź seksualna, nie mówię ze już się bzykali bo tego nie wiem ale jesli facet tak mysli o koledze, tyle razy dzwoni, wysyłają sobie maile to nie jest normalne każdy facet nie marnowałby na cos takiego czasu jeśli nie łącza tego interesy biznesowe mają się ku sobie , fascynacja, dotyk , nie wiem co między nimi było ale widac że o sobie myśla, nawet w tak wielkiej i prywatnej chwili jak wigilia pamietaja o sobie więc jestem pewna że cos jest

OMFG oczywiście, że Cię rozumiemy, przecież każdy normalny człowiek nie mógłby żyć w takim toksycznym układzie - ale zrozum wreszcie, że kurwa chociaż by mieli nie wiem jak zajebiste pasje i wspólne zainteresowania to to co twój mąż wyrabia ciężko jest ogarnąć i podpiąć pod tzw. normalnych facetów!

Fascynacja jest i to niezaprzeczalna. Nie masz na to wpływu - dla ciebie ten koleś jest nieatrakcyjny, dla męża-przeciwnie. Myśle, że przez te 2 lata na pewno do czegoś już doszło - żaden mężczyzna nie będzie myślał o koledze z taką czułością. ŻADEN.

Jak ty w ogole mozesz jeszcze z nim seks uprawiac myslac, ze byc moze on bolcuje sie z kolega w odbyty:o

a ja bym to sprawdziła, bo coś jest na rzeczy absolutnie dziwne jest pstrykanie fotek i przesyłanie ich koledze, a jeszcze dziwniejsze jest ich potajemne usuwanie. no a podczas stosunku zwracanie się per "zbychu" możesz ich śledzić jeśli sądzisz że nie tylko na bieganiu te sporty polegają. albo jeśli jak mówisz ten kolega jest sam, poproś jakąś swoją koleżankę żeby się z nim spotkała, ale niech to będzie podwójna randka, zobaczysz wtedy jak się ten facet będzie zachowywał.

to co wczoraj wydało mi sie tez podejrzane wieczorem to jak pościelił łóżko a ja się myłam to wlazł do łazienki i mówi musze ci coś powiedzieć ja zesztywniałam a ten o jakieś pierdole z pracy mi opowiada i mówi że ma stresa po czym po 5 min już chrapie.... ja to odebralam tak że zrobił sobie asekuracje żebym może go nie namawiała do bzykania bo nie miał czym:-(((( a może jestem już psychiczna i wyląduję w wariatkowie!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

no normalini faceci raczej linków o komunii sobie nie przesyłają....

albo zagraj va bank, powiedz np. że chcesz wzbogacić życie seksualne i chciałabyś spróbować trójkątu z facetem, np. z jego znajomym. (ale to w takiej intymnej chwili powiedz) Zobacz jak zareaguje, jak cię zruga i ochrzani to może nie jest stracony.

Jeśli używacie gumek to powinnaś wiedzieć ile spermy zazwyczaj się w niej znajduje - jeśli ma dodatkowe spusty teoretycznie może być mniej...

gdyby nie nasze nietolerancyjne społeczeństwo to geje dali by spokój kobietom, kobiety by dały spokój gejom ( nie oszukiwały by się) i kazdy by szukał szczescia przeznaczonego dla siebie...

taka konfrontacja to dobra myśl- alemoże okazać się mało skuteczna, bi jeśli faktycznie mają romans to może zrobić awanturę ze złości, że wpadłaś na coś takiego, a ty pomyślisz, ze nie ma na to ochoty itp, raczej nie pójdzie na takie ryzyko, żeby zaakceptować taką propozycję...

Nie rozumiem Cię zupełnie autorko. Twoje małżeństwo prawdopodobnie jest fikcją a Ty nie chcesz wynająć detektywa, bo jest za drogi? On przecież zrobi wszystko za Ciebie i w razie najgorszego da Ci dowody. Nie czekaj nadal, umów się z detektywem i czekaj na efekty.

Takie podchody w ustawianego trójkąta, co dadzą autorce? Bo nie bardzo rozumiem... Ustawianie kolegi z koleżanką co da? Autorko, Ty potrzebujesz niezbitych dowodów, a nie domysłów i słów. Potrzebujesz nagrań i zdjęć. Ludzie zrozumcie to...

znakomita większość "bi" to geje pragnący byc postrzegani jako bi lub hetero.

ustawianie trójkąta - jeśli powie idz głupia babo - to jest w punkcie wyjścia, a jeśli powie ok? nic nie traci. a może zainstaluj na kompie program np. mini monitoring który pracuje w tle , i daj mu czas by był sam w domu , zobaczysz na jakie strony wchodzi.

Sranie w banie z tą nietolerancją. Znam wielu geji, z jedną parą nawet mieszkałem w jednym domu na stancji kiedy byłem na studiach i kurwa nigdy nie widziałem, zeby normalnych facetów-gejów normalnie wyglądających i zachowujących się ktokolwiek dyskryminował, owszem - ludzi wkurwiają nachalne wymalowane pedałki z fryzurkami i pedalskimi łaszkami którzy stale domagają się swoich praw liżąc się na ulicach i ciągnąć za fiuty, ale no pokaż mi normalnych ludzi których by nie wkurwiały tego typu zagrywki....Żonaty pedał decyduje się świadomie na związek z kobietą, bo przecież doskonale orientuje się w swojej oriebtacj i potrzebach, ale tak mu łatwiej - ma dzieci, nikt o niczym nie wie, żona-przykrywka go kocha, niczego nie podejrzewa, przez lata wystarczają mu schematy łóżkowe z kobietą, ale cały czas szuka, bo to kurwa nie to i tyle...więc mi nie pisz, ze mamy nietolerancję, bo dla mnie homoseksualizm sam w sobie jest orientacją i nie doszukuję się w niej niczego złego, ale nieuczciwe, brudne pedalstwo tuszowane małżeństwem i dziećmi to już szczyt skurwysyństwa.

"ustawianie trójkąta - jeśli powie idz głupia babo - to jest w punkcie wyjścia" - Boże kobieto czy ty jesteś naprawdę tak naiwna i piszesz takie bzdury czy naprawdę nie rozumiesz? Myślisz, że koleś chciałby w swój pedalski układ wprowadzać żonę??? Myśl - jeśli jest coś na rzeczy to wiadomo ze się wkurwi bo poczuje zagrożenie - przecież w takim układzie łóżkowym wszystko by się wydało..Myślisz naprawdę, ze jak powie idź babo to będzie świadczyło o jego uczciwości? (sic!)

powiem tak rozmawiałam z kuzynka na tem temat i co mi powiedziała uspokój się to o niczym jeszcze nie świadczy jest podejrzane i nienormalne ale nie możesz na tej podstawie oskarzac swojego męża że jest gejem musisz zachowac zimną krew bo jak to nie jest prawda to możesz zrujnowac swoje małżeństwo przez to i wiecie co chyba ma racje bo np. może tak być ze ten koleś to gej mój mąż ma świadomość tego ale ma to w dupie bo jego to nie kręci ale za to kręci go sport i jego wiedza w tym temacie., traktuje go jak kumpla a jego orientacje ma w dupie. Maile tamten przesyła , z tym zdjęciem hmmm na golasa nie było tak można naprawdę teoretyzować więc nie wiem dopóki sie nie przekonam tylko jak to dyskretnie zrobić:-(

Nie rujnuj zatem swojego małżeństwa, niech dzieci mają tatusiociocię popychaną przez koleszkę a Tobie zostanie siurek w gumce (na całe szczęście, bo mógłby Cię czymś zarazić) co drugi dzień (wow!) i będzie fajnie...Troszkę Ci nawet życzę, żebyś się nacieła, bo stara a zarazem strasznie głupia jesteś Autorko :( Żal:(

takich kobiet jak Ty jest znacznie więcej. Byłam jedną z nich i z ciekawością przeczytałam cały ten wątek. Nie wiem co Ci radzić, jedno jest pewne - on nigdy się do tego nie przyzna. Poczytaj mojego bloga, może coś ci podpowie: http://zona-geja.blog.onet.pl

a ile jego kochanek?

dziękuję Ci bardzo za to , proszę napisz skoro masz doświadczenie w tym temacie czy ja jestem przewrazliwiona albo sobie niepotrzebnie coś wkręcam?

mają po 38 lat