mam podejrzenia wobec męża że jest bi albo wariuje??????

potem muzykę słychać trochę z drugiego pokoju, żegnają się w przedpokoju pocałunkiem i "kocham cię"... :(

te świeże malinki to jakiś podszyw, co ja mam robić, on niedługo wróci... czy to dzisiaj mu mówić, że wiem... :( pomóżcie

siedzę cała zaryczana, czerwona... będę taka, jak wróci, on się domyśli, czeka mnie dzisiaj piekło... nie mam siły

podszywie przestań się produkować, bo nikt się i tak nie nabierze.

zajebisty ten podszyw, sam wierzyłam dopóki autorka się nie odezwała, szczerze to wolałabym nadal być oszukiwana przez podszyw, bo trzymał w napięciu i miał ciekawszą historię

???

prawie całą noc nie spałam, on wczoraj w nocy wyszedł i pojechał gdzieś samochodem jak mu powiedziałam, że wiem...

pytam o autorę, nie o nudnego podszywa...

Witam jestem ale sie odzywam na na razie nic się nie dzieje mąż dzisiaj jest w pracy ja z dziecmi jak tylko będę miała jakieś podejrzane wieści to napiszę ( jedynie co to wieczorem w telefonie było 1 nieodebrane połączenie od tego kolesią, nie wiem czy oddzwaniał i skasował czuy nie oddzwaniał) po za tym nic więcej na tą chwilę nie napiszę czas za porządki się zabrac i zakupy miłego dnia :-)

Znowu ubrał gumkę i Cię przegrzmocił, więc dla ciebie jest już 1000% hetero co? a może masz fantazje na temat mężusia ujeżdżającego swoją męską kobyłę???

Autorko tego wątku, odezwij się i napisz co się dzieje.... Dopiero dziś weszłam tu, żeby poczytać i kurde, co za historia okropna. Trzymam kciuki za Ciebie.

+++

jestem ale nie mogę cały dzień siedzie ć na kafe poza tym pełno podszywów szkoda gadać nie rozumiem dalej skoro byłam zalogowana na czarno to jak to jest że ktoś też się zalogował na tego nicka jagódka... nie odzywam się bo nic się na razie nie dzieje , dużo mi to daje że chociaż tu swoje wątpliwości wyleje:-((( historia jest w 100% prawdziwa a wszystkie dzieci co spamują niech sie zajmą nauką napiszcie jak się zalogować żeby mieć wylączność do nicka

załóż sobie nicka w którym nie będzie literki "l" bo ktoś się podszywa w ten sposób, że zamiast "l" małego wpisuje duże "i", które wygląda na "l"

zobacz sama widzisz różnice ? Jagódkazlasu - Twój nick JagódkazIasu-podszyw , Ty masz zlasu a podszyw zIasu -duze I wstawiło , tak samo ktos zamiast dużego O, wstawi zero 0,

autorko ja tez wczoraj czytalam temat i sie wkercilam. Trzymamy kciuki , nie zrazaj sie glupimi podszywami . Mam swoje spostrzezenia , napisze pozniej , bo nie mam za bardzo czasu . P.S. Podszywy potrafia spierdol***ic kazdy topik .I to co pisza wcale to nie jest smieszne , choc dla nich pewnie tak. Poszywie daj se na luz, kobieta ma poroblem idz na jakis inny temat , miej troche serca i sumienia.

no na to bym nie wpadła:-)) odezwę się na pewno

niech se pisza podszywy nie przejmuj sie , nie warto z nimi rozmawiać bo to je nakręca

prowo, prowo

A wiecie, że widać na nickach, że w jednym jest małe l (takie trochę zawinięte), a w drugim nicku proste - to jest duże I . Autorko w swoim nowym nicku zaczernij sobie też wersję z dużym I , bo znowu się ten bezmózg podszyje.

Jestem no coż teraz będe róża :-) sytauacja jest następująca zadzwoniłam do męża czy po pracy wraca do domu bo jak wraca to ja może sobie gdzies wyjdę. Odpowiedział, że po pracy jedzie jeszcze na działkę kopać bo chce to jak najszybciej skończyć i wróci koło 21. Wsiadłam w samochód i pojechałam sama na dziełakę ( dzieciom powiedzialam że ide do sklepu) i zostawiłam dyktafon. Bardzo źle się z tym czuję, bo jesli się okaże że on jest czysty to sobie nie wybaczę :-((((( podejrzewam że i tak nic tam nie będzie nagrane , bo pojedzie tam rowerem a ja mam samochód to bedzie się bał że mogę dojechać ale może będzie przynajmniej z nim gadał przez telefon lub coś . Powiem mam że zaczynam patrzeć na siebie jak na psychola słowwo:-( póki co ide smażyć dzieciakom placki :-) pzdr.

kochana bo zaraz jakiś bezmózg to za ciebie zrobi

teraz powinno być ok

a mężuś puka kolesia w srakę-lub na odwrót-więc nie miej wyrzutów, czysty nie jest.

że świeże malinki też już podszyw przejął?

MĄŻ PO PRACY NIE WRACA DO DOMU, NA OBIAD? STALE TYLKO PZA DOMEM I TO MA BYĆ TEN WSPANIAŁY TATUŚ? TY CHYBA MASZ WYPACZONY OBRAZ MAŁŻEŃSTWA, PRZYJAŹNI I WIERNOŚCI SKORO JESZCZE MU AWANTURY NIE ZROBIŁAŚ!

świetnie cały zaczyn na placki mi wykipiał ale dzieciaki już placki wcinają:-) wracając do tematu dla mnie mąż o 19 z pracy nie musi wracać na obiad skoro jedzie na nasza działkę kopac to nie jest dla mnie problem ,żeby było jasne ja męża nigdy na łańcuchu nie trzeymałam ani on mnie ja tez wychodzę wieczorami dla jasności!!!! mam swoje towarzystwo on swoje i mamy wspolne wyznaję taki schemat ale wracając do tematu bo tu jest problem który nie daje mi spać a może jest tak: mąż wie że dla mnie tamtem to pedał, ze sportów nie zrezygnuje bo wiem ile to dla niego znaczy to jego hobby i pasja ( kto tego nie ma to ziezrozumie) ma świadomośc że koleś jest nie halo ale wbija w to robi mu np. fotę bo ten go prosi odwrotnie nie ma on jemu fot mojego męża nie przesyła, żebym mu nie truła i nie gadała zaczął ukrywaac się z tą znajomością , faceci troche inaczej myslą niż baby , a że ja taka podejrzliwa i dochodzeniowa to tym bardziej się kamufluje bo to koles na wyciągnięcie ręki dostępny o kazdej porze dnia i nocy. Ponadto ja z nim rozmawiałam raz dla mnie przemądrzaly filozof - nie wiem może jednak się go głębiej pozna to okazuje sie ciekawym kolesiem ale mąż boi sie o tym mówić ze mną bo dla mnie to gej i boi sie jakis podejrzń. Generalnie mąż na jego maile nigdy nie odpowida, skoro ten mu przesłał link o komunii tzn. że mój mąż powinien się znim zapoznać i opisać a tego nie robi. Reasumując absolutnie nie staram się go usprawiedliwiać jedyne co to to że jeśli jest naprade tak jak on mówi że tamtem chyba ma coś z głową ale wiesz zawsze lepiej we dwójkę jeździć na rowerze raźniej fajniej a ja wyskakuje juz z podsłuchami to nie wybaczę sobie tego to jestem idiotką i tyle a jesli jeszcze znajdzie albo się dowie że go podsłuchuje to moje małżeństwo jest skończone:-(((( Łatwo Wam rzucać oskarżenia ale tu w grę wchodzi czyjes wspolne życie , dzieci.Takie sa moje przemyslenia też ( to przez ten dyktafon i tysiące moich myśli)

Dobrze,ze zostawilas dyktafon .lepiej wiedziec niz zyc w nieswiadomosci.Ja m am kilka przemyśleń.Z jednej strony być może oni się zaprzyjaznili.są jak bratnie duszę.dobrze im się gada.to samo hobby.lubią się.i mąż nie chce cię denerwować więc nie mówi o nim.taka przyjaźń może być możliwa. Ale z drugiej strony zdecydowanie więcej czasu powinien spędzać w domu.i to czepianie się ciebie.jak ktoś ma coś na sumieniu to się denerwuje kiedy ktoś go wypytuje inwigiluje.Poza. tym czytałam że w związkach gdzie mężczyźni zdradzali czest sprowokowali kłótnie żeby mieć pretekst do wyjścia.Czy on się od ciebie oddalił.jest nieobecny myślami..Ją wierze w intuicję kobiety.kobiety wyczuwają przez skórę że coś nie tak.ps.story za znaki interpukcyjne i jakieś głupoty.pisze z tel.a nie mam czasu poprawiać.

dupa z dyktafonu:-( miał być na działce wrócił o 8 do domu jak się zapytałam czemu nie kopał odpowiedzial że zimno i był zmęczony, poszedł teraz do naszych zaprzyjaźnionych sąsiadów ( powiedziałam że głowa mnie boli i nie idę ) tak więć dyktafon na dzisiaj dupa blada. W międzyczasie dostał od kogoś smsa -nie wiem! Boże siędzę i szukam w internecie o kryptogejach , natrafiłam na jakis blog podobnie było- brak miłości oralnej lub krótko na odpierdziel i brak namietnych pocałunkóww ( u mnie bardzo to sporadyczne) .Boję sie że wybuchnę , nie wytrzymam i go oskarże, nie moge życ z ta myślą i jednoczesnie udawać że jest ok.

to co jeszcze siedząc i kojarząc fakty oprócz braku takiej troskliwości pocałunków, przytulania( ale po pracy mówi np. chodź położ się koło mnie) ( sex ś4rednio 3 x w tygoniu) gdybym miała tu o statystykę zakrawać, to nie ma w nim czegoś takiego jak chwalenie on mnie nigdy nie pochwalił . Wszyscy dokoła mówia że jestem mega zorganizowana, ze swietnie sobie radzę nasi wspolni koledzy mnie podaja za przykład jeśli chodzi o gotowanie ( ubóstwiam) prowadzenie domu, kolezanki za wychowanie dzieci że oprócz matki jestem kobietą itp itd. on najczęściej krytykuje czepia się , jest tak przyzwyczajony że ja wiecznie na obrotach że jak się z nim nie odzywam to zyga mi tym że spię po połudnku. Ja mogę dzwigać 100 kg worki, meble, malować wiercic dziury w ścianach jego matka z siostrą dwa złote jajka na kazde skinienie, rowerka siostrzyczka nie zniesie bo za cięzki... a do mnie ciągle sie przypierdala. Zeby nie było przeplata się to wszystko z fajnymi wieczorkami, popijając drinki, sluchając muzy, ogladając filmy, bzykając sie itp. iCO JA MAAAAAAAM ROBIĆ MOŻE TO ZE MNA JEST COŚ NIE TAK, NIE WIEM