chcę zajść w ciążę (dla nowych dziewczyn)

hej dziewczyny ale ja jestem dzisiaj zestresowana za dwie godziny mam wizytę u lekarza....nie wiem co potem ze mną będzie no bo przecież od czasu otrzymania zaświadczenia mam 7 dni aby wszystko załatwić. martwie się czy pracodawca musi mnie pprzywrócić do pracy bo na każdym forum piszą inaczej oj nie wiem naprawdę b oję się że wszystko się sypnie. łatwiej by mi było gdybym mogła się kogoś doradzić ale kogo nikt nie wie po tym że jestem w ciąży a nie mam odwagi powiedzieć rodzicom bez męża oj tak jakoś dziwnie no nie wiem. giubelli a ja myślałam że forum dla staraczek zmieni się na staraczkowo-ciążowe dobrze mi tutaj z wami.

Hej ! EEEeeee no to git, bo myślałam że same nas będziecie opuszczać.... :( a może za niedługo wszystkie będziemy ciężarówkami !! Piszcie piszcie jak najwięcej! Cholender, no nie wiem co Ci doradzić bo zwyczajnie się na tym nie znam. Szperaj po forach, może masz jakiegoś znajomego prawnika, albo kogoś kto by coś wiedział?

giubelli miło mi że pozwalasz nam zostać:-). ja już po wizycie u lekarza......no raczej my bo lekarz potwierdził jesteśmy w dwupaku:-). jest wczesna ciąża. właśnie kończę do was pisać i jadę do mecenasa zobaczymy co się da zrobić no w ciąży wypłata będzie gorzej z macierzyńskim no zobaczymy.... 3majcie za mnie kciuki żeby się udało.... wiecie byłam na tej prywatnej wizycie i n ie wiedziałam czy brać l4 czy zaświadczenie pan doktor bardzo miły powiedział że jak już będe po wizycie u mecenasa to mam jutro zadzwonić i da mi to co potrzebne.

pytałam w inspekcji pracy- pracodawca nie ma wyjścia, musi cie przywrócić, choćbyś zaszła w ciażę w ostatniom dniu wypowiedzenia. takze odwagi!

właśnie wróciłam od radcy prawnego tak przywróci mnie do pracy ale po ciąży nie należy mi się urlop macierzyński tylko zasiłek a to są grosze no ale dobre i to :-). huraaaaaaaaaaaaaa jestem w ciąży:-)...... stawiam po piwku tym co mogą no a te co są w dwu paku soczki.:-).

to gratuluje taka oto ja:) podwojnie:) a ktory to tydzien u Ciebie? U mnie koszmarne mdlosci caly dzien...

jak na moje obliczenia to jakoś piąty no a lekarz kazał przyjść za dwa tygodnie.... tak się cieszę.

Gratulacje Taka oto ja :-) pewno Ci ułożyło z ta pracą ? Teraz tylko się cieszyć i korzystać z uroków ciężarówek :-)

o majowa ty też tutaj:-) cieszę się baaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaardzo:-).

Juhu!! No to jak stawiasz taka oto ja to ja poproszę piwko z soczkiem :-) super że się wszystko ułożyło, jeszcze życzę odwagi co do rodziców i będzie git. Fiona, zazdroszczę tych mdłości.... :-) do jutra! Dobranoc!

Jestem jestem :-) śledzę was cały czas. Nie byłam aktywna bo jakoś tak nie wiedziałam czy dalej mnie tu chcecie :-) a na innych tematach nie ma takich fajnych dziewczyn.

mi też inne fora nie podchodzą dziewczyny z czasem zacvzynają sobie dogadywa ć. do jutra.pa :-).

Witajcie dziewczyny, u nas masakra, remont generalny.. 28mam dostac @ :( już wszystko mnie boli na tylku nie moge usiasc :( chyba się poplacze.. nigdy nie mialam tak bolesnych okresow a w tamtym miesiacu przez 2 tygodnie bolalo tak że myslalam ze dziecko rodze :( cholera zatluke mojego ginekologa jak mi nie pomoże.. ehh

Czesc. To sie tu tlok zrobil wczoraj. Mnie od rana mecza mdlosci. Naprawde nic mi sie jesc nie chce oprocz rogalika z maslem i arbuza. Chyba zaraz bede wymiotowac;-)

Dziń dybry :) Fiona, pamiętaj, pij dużo co by się nie odwodnić. Nie wiem po co się dziewczyny stresują na innych forach i dogadują sobie.... każdy jest inny, każdy ma inne fochy, fobie i przyzwyczajenia także każdego trzeba akceptować takim jaki jest :) majowa, pisz pisz, będziemy zbierać nowości jak same będziemy na tym etapie ! też tak macie że po owu nie chce się wam kochać z mężem ? Nie wiem, ale mamy albo tyle zajęć albo zwyczajnie się nam nie chce....nie wiem w sumie ile u mnie po owu mogę być jeszcze płodna, nie wiem czy to sprawa indywidualna każdego czy co... mąż jeszcze zestresowany bo w końcu po 8 latach kończy studia :P właśnie nie piszę ostatnio za dużo bo siedzimy w bibliotekach i kserujemy co się da :) ładna pogoda a i okazało się że mam jeszcze 17 dni urlopu ! więc szalejemy :) stokrotka, ja tez od poniedziałku mam remont !! Zdzieranie boazerii gierkowskiej ;) wymiana drzwi, płyty, malowanie....szał. Może trochę zapomnę o owu i tych sprawach... może zastrzyk rozluźniający mięśnie by Ci pomagał ? Dziwne te bóle....żebyś coś tam nie miała....?!?! :( leć do lekarza. taka oto ja - wstałaś ?! :) ani słychu ani dychu ..... Strzałeczka !!

Dokładnie fiona_88 ja tez się czuję koszmarnie, bo mdłości nie są poparte wizytami w toalecie tylko się cały czas utrzymują i nie ma ulgi :(

zauwazylam ze jak niedopuszczam, zeby zaczelo mi burczec w brzuchu i cos zjem to mdlosci na jakis czas przechodza ;)

taka oto ja- jakim cudem nie nalezy Ci się amcierzyński/ Czyżby Twoja umowa o pracę była na czas określony? Jesli tak, to zmienia to postać rzeczy i wtedy zostaje Ci przedłużona umowa tylko do dnia porodu, a potem rzeczywiście zasiłek. Cały czas myślałam, że masz umowę na czas nieokreślony. Wtedy zostałabyś normalnie przywrócona do pracy ze wszystkimi przywilejami- macierzyński, wychowawczy i potem normalny powrót do pracy

jak mija popoludnie? ja leze, ale zrobilam zupe ogorkowa i nawet ciasto kr***e z rabarbarem pieke:) ale jestem zmeczona, bo upaly i w ogole,,,

my bedziemy wstawiac okna, nowy sufit na korytarzu, malowamie kafelki w łazience, wszystko trzeba zrobić prawie od podstaw. co do lekarza, bylam:( mowi ze po jednym takim okresie zaden lekarz mi nie powie dlaczego :( cholera tak boli ze dzisiaj już nie moge chodzić :( lewa strona brzucha i macica mnie boli :( caly dzien placze

hej dziewczyny oczywiście że jestem tylko zlatana dzisiaj najpierw byłam w szpitalu bo mój gin tam pracuje jest przy porodach tym głównym ginekologiem czy coś to on mnie przy cesarce ciął hehe dał mi zaświadczenie bo w czoraj nie wiedziałam czy brać czy nie. potem wróciłam do domu malutki poszedł spać a ja szybciutko pranie i wogóle takie tam. u nas dzisiaj pięknie więc jak tylko wstał to nad wodę poszliśmy potem spacerkiem na lody no i tak dzień zleciał. stokrotko może dziewczyny mają rację ja też słyszałąm że te zastrzyki rozluźniające bardzo pomagają fiona u mnie narazie bez mdłości ale tego obawiam się chyba najbardziej giubelli ja też po owu nie miałam chęci teraz 3mam kciuki za twoje testowanie... gościu tak na czas nieokreślony mam hmm to może ja go źle zrozumiałam. jutro jade mecenasowi zawieść zaświadczenie o ciąży a on to wyśle do sądu i do pracodawcy:-)

hmmm, no to w takim razie ja jestem w identycznej sytuacji i radca prawny w inspekcji pracy poinformował mnie, że w przypadku ciąży zostałabym przywrócona do pracy na normalnych warunkach, czyli nadal umowa na czas nieokreslony, a co za tym idzie normalnie macierzyński itd. Na forach prawnych też tak pisza. W każdym razie powodzenia i napisz, jak wszystko przebiegło

wiesz może masz racje wiesz ja tak tylko ogólnie go pytałam i nie zagłębiałam się zbytnio. on mi kazał jutro zawieść sobie zaświadczenie i on to do mojej pracy wyśle i do sądu bo ja mam założoną sprawę..... zobaczymy narazie nie mam się czym martwić no ale obyś miała rację.

gratuluję oczywiście tym którym się udało :) mam pytanie - staramy się o małego skarba, obserwuje swoje cykle mam średnio co 26 dni , 27 dni @ ostatnia była 5 lipca następna przepadałaby na następny tydzień.... dzisiaj jest już 23 dzien cyklu a wczoraj zauważyłam u siebie plamienie, nie jest to miesiaczka jak do tej chwili przynajmniej. Ostatnio przez tydzień kłócia jajników, bolące strasznie brodawki - nie stresuje sie. Co o tym sądzicie ??

hej dziewczyny dzisiaj jestem PIERWSZA boże mdłości się zaczęły oj oby nie trzymały jak poprzednim razem aż do 6 miesiąca bo chyba padnę.w czoraj cły dzień nad wodą mąż wraca dopiero za tydzień więc co by innego w taki upał robić miłego weekendu kochane papa.

cześć...mielismy dzisiaj jechac nad wode, ale niestety dostalam biegunki, boli mnie zoladek i jestem tak rozbita, ze szkoda gadac;(

ponowię pytanie po raz milionowy na tym forum..czy nie miałyście żadnych obaw w związku ze staraniem się o dziecko? Zwłaszcza drugie?Nie bałyście się zmian?Nie szkoda wam było wygodnego życia w stylu "wychodzę i idę na piwo"?

to jak nikt nie odpisuje to ja sobie popiszę co mi leży na wątrobie. Stoję przed decyzja..znaczącą w moim przypadku. Drugie małżeństwo,drugie dziecko..Mam juz 11 letnią córkę..sama czuję wewnętrznie,że TEN czas nadszedł..zwłaszcza że mam juz 33 lata..jestem bardziej dojrzała,odpowiedzialna i doświadczona jako matka..facet cudowny..Ale jak wiadomo - całość zawsze odwala kobieta i wszystko na jej głowie..Nikt mi nie wmówi,ze face będzie czuwał przy chorym dziecku przez całą noc mierząc temperaturę co pół godziny..Nie boję się tego, jestem silna i sobie poradzę..wiem juz z czym się to je..ale czasami przychodzi żal ze znowu te pieluchy,setki toreb przy wyjezdzie i uwiązanie...i ciągłe planowanie.Teraz bedzie trochę trudniej..tutaj jestem sama w obcym kraju..nie ma mojej rodziny i nikogo do pomocy..

Hej mammina, nie jestem odpowiednią osobą która ma Ci coś napisać bo to staranie się o pierwsze dziecko, ale moje życie jest teraz dość wygodne, spędzamy caaaały wolny czas poza domem, na znajomych, sport i hobby. Nie cierpię rutyny, nie cierpię wstawać wcześnie a tym bardziej w nocy (!) i prace domowe - no cóż wykonuję - ale szczęśliwa z tego powodu specjalnie nie jestem ALE! Pragnienie kobiety jest silniejsze. Wczoraj na kinderparty mojej siostrzenicy ;) rozmawiałam z mamami jak rodziły sobie z wstawaniem 5 razy do dziecka bo miały je baaaardzo wymagające - mówiły że kobiecie włącza się tak silny instynkt, czuwanie że wiadomo - lekko nie jest - ale wstajesz, i odmawiasz sobie tego piwa, wyjść przez jeden rok - ten najgorszy, ale uśmiech dziecka wszystko wynagradza. Może to tylko takie gadanie, wiem że na bank będą załamki ale chyba nigdy się nie żałuje.... tyle ode mnie, może taka oto ja coś dopisze. Pozdrawiam i powodzenia :) fiona - współczucia....40 stopni a tu takie cyrki.... :/ taka oto ja - no to się wam zaczęło .... nie cierpię zwykłych mdłości a co dopiero ciążowych....może kiedyś doświadczę ;) rozmyślam, no myślę że to coś może znaczyć, ale ostatnio też tak miałam i to był sygnał na okres. Czekać czekać czekać i zrobić test blisko @. zbieramy tyłki i jedziemy nad wodę bo w domu nie da się wysiedzieć. Udanej niedzieli ! Pa !

Giubelli..masz rację..jak sobie przypomnę to faktycznie tak było - dziecko nr1 na świecie i wystarczyło tylko kweknięcie a ja już stałam na baczność a spacerując z wózkiem w nosie miałam imprezy i wyjścia na piwo..czasami miałam babyblues..ale jakos przechodziło..chyba warto zapomniec o sobie..zycie bez dzieci jest puste..