Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość carolinen

chcę zajść w ciążę (dla nowych dziewczyn)

Polecane posty

Gość paulinka121989
Hihi osobiscie nie znam;) ale chwala mu ze tak kieleckie wyslawil;) hihi oj ja to bym nawet piecioraczki chciala miec byle zdrowe;) mam nadzieje ze chociaz jedno bedzie mi dane, chociaz z wrozby wynika ze bedzie trojka:) hihi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MaćkowaŻona
Paulinka to i mi powróż :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paulinka121989
No jak telepatycznie? ;) lubie wrozby;) po babci to mam, ona potrafila z kart wrozyc;) ja juz po slubie z obraczki sobie wrozylam. I faktycznie wyszlo ze bede miec 9 lat starszego meza i imie sie zgadza, a no i 3 dzieci mam miec. 2 dziewczynki i chlopca:) w przyszlym roku mam zostac mama;) ciekawe czy sprawdzi sie o bejbi:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MaćkowaŻona
Jeśli to nie tajemnica to powiedz jak sie wróży z obrączki? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paulinka121989
Nie wiem czy dobrze wytlumacze. Po pierwsze jesli w to nie woerzysz to guzik ci wyjdzie;) to najwazniejsze! Bierzesz obraczke i zawoeszasz na 7-10 cm nitce. Do tego potrzebne jest pol szkl wody. Zanuzasz obraczke w szklance i wyciagasz tak zeby obraczka znajdowala sie w gornej polowie szk bez wody. A i wczesniej musisz zadac sobie pytanie.np jak ma na imie moj maz. I obraczka sama powinna sie rozchulac i jak uderzy w szkl to po alfabecie lecisz.np uderzy 3 razy i masz c.wtedy wkladasz ja znow do wody i od nowa np 1 raz a. Pyt ile bedziesz miec dzieci. Robisz to samo i tyle razy co wystuka tyle bd dzieci;) a jaka plec. Z gory nie ruszajac nitkawkladasz do szkl tylko nie do wody. Musi byc na wierzchu. Jesli obraca sie i powstaje taki owal to dziewczyna a w pionie chlopak.sprobujcie to sie przekonacie;) zaraz rzuce na was czary i wszystkie zaciazymy;p hihi wariatka ze mnie;) I love it!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MaćkowaŻona
Paulinka wierze w takie rzeczy, nie wszystkie ale jednak. Zaraz ide sprawdzić czy mi męża Maćka wystuka :) Aaaa i jeszcze jedno. JOVANKA żyjesz? Nie płacz już tam kochana tylko pisz do nas! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Motynka, Jovanka! niech was no ucaluje! :* ale sie ciesze :) gratulacje :) Taka oto ja gratuluje chlopaczka :) najwazniejsze zeby zdrowiutki byl :) ps. Jovanka, blada nie blada cieszyc sie masz! u mnie tez wogole jej prawie nie bylo widac i teraz jestem w ciazy :) Paulinka a ja? :P co ja bede miec? :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MaćkowaŻona
Paulinka, wierze, serio w to wierze nawet kiedyś do wróżki chodziłam ale wyobraź sobie że obrączka mi sie w ogóle ruszać nie chciała. Może nitka za krótka była? Albo obraczka trefna jakas, kamyczki za duzo ważą czy co za cholera :/ wyciągałam obraczke z wody a ta nic. Stała jak głupia w miejscu :|

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JovankaJo
Kochane moje!:) Pobiegłam po drugi test z innej firmy i kreseczka jest wyraźniejsza, ale nie ciemna. Pierwsza była jak u Fiony:) Jutro rano drugi - zobaczymy:) Boże, nie wierzę, naprawdę... Idę szybko pod prysznic, bom spocona jak mysz i zaraz Wam napiszę co i jak dokładnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paulinka121989
Nessaja;) chlopak! Tak obstawiam! Bedzie siusiak! Jovanka a mowilas juz swpjemu? Gadaj zesz kobieto a nie trzymaj nas w niepewnosci!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ojaaa Paulinka licze na to! :) obys sie nie mylila hihihi :* :) Jovanka kochana uwierz, to sie dzieje naprawde :) zdaj nam relacje jak Twoj zareagowal, co Ty zrobilas jak zobaczylas kreseczke i wogole wszystko wszytsko chcemy wiedziec dziewczyny wiec piszcie Jovanka, Motynka! :) a jutro eska? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MaćkowaŻona
Jovanka czekamy z niecierpliwością i ja już chusteczki szykuje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paulinka121989
Mackowa to cos musialo byc zle zrobione;p no a wrozka co ci przepowiedziala?;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MaćkowaŻona
Paulinka ta wizyta u wróżki dawno temu była, jeszcze czasy liceum. Wiec szczerze Ci powiem że już nie pamiętam, pamięć dobra lecz krótka. Ale oczywiście ze za mąż wyjde, że mam rodzine za granicą i takie tam. O dzieciach nic nie pamiętam niestety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Boże dziewczyny ale się we mnie jeszcze nerwy kotłują byliśmy popołudniu u teściów a tu dzwoni znajma teściowej że u nas w kamienicy jest pożar pełno straży ludzie ewakuowani masakra aż się nogi pode mną ugięły M zaraz pojechał zobaczyć o co chodzi jak przyjechał było już po wszystkim ale mamy remont w kamienicy i ostatnio zdzierali farbe opalarką i taka temp. była tego że wszystko się nagrzało i tliło się już kilka dni dziś znów zdzierali i temp.poskoczyła i się schody spaliły nie mocno ale smród niemiłosierny schody nadają się jako tako do użytku ale strach iść po nich.. jak dobrze że nas w domu wtedy nie było... wszyscy mieszkańcy cali mieszkanie też. Maćkowa oby mi też przepowiedziała powinnam mieć teraz płodne ale przez ten rozregulowany cykl nie wiem kiedy będą... Jovanka opowiadaj.... dziewczyny w dwupaku ale wam zazdroszczę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aaaa dziewczynki!! moge sie wam pochwalic? :P hihii dostalam dzis do reki przedluzona umowe na czas nieokreslony :D noo ciesze sie bardzo :) a teraz wrocmy do Jovanki, gdzies jest??? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MaćkowaŻona
Angelus i teraz zeby sie odstresować kładz dzieci spac i do meza dobieraj, jak nic zajdziesz w ciąże :) U moich rodziców jakiś czas temu w bloku (na ostatnim piętrze mieszkają) też trwał remont, dach zmieniali i któryś z robotników prawdopodobnie gdzies ogień zaprószył przed samym końcem pracy i papa się zaczęła palić. Już mało istotne ze wszystko od poczatku musieli zaczynać. Najgorzej było to ugasić bo nie dość że wysoko to jeszcze papy całe mnóstwo. Angelus dobrze ze mieszkanie całe i że Was nie było w domu, dzieciaki mogłyby się przestraszyć. Ja do dnia dzisiejszego pamiętam jak wracałam z rodzicami od babci i nam się samochód zaczał palić, niebieski fiat 125... Masakra po prostu. Na samo wspomnienie tego zdarzenia czuje zapach spalenizny. A miałam wtedy z 5 czy 6 lat... Tak więc ciesze sie bardzo że nie musieliście tego pożaru kamienicy oglądać bo takie wspomnienia na długo zostają w pamięci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JovankaJo
No więc tak: bardzo się boję, że te testy są jakieś zepsute albo co... I boję się, że jak zacznę opowiadać to zapeszę, a tego bym nie przeżyła... Jezu, mam taki zamęt w głowie... No ale nic, opowiadam - przecież od tego ani nie przestanę być w ciąży (jeśli jestem), ani bardziej nie będę (jeśli nie jestem:) ). W tym cyklu miałam takie myśli, że a nuż...:) Ale potem wytłumaczyłam to sobie podnieceniem po zaciążeniu Giubelli:) I starałam się nie nakręcać i myśleć po prostu pozytywnie. No ale te jajniki - kłują mnie nieprzerwanie od owulacji, nie ciągną (jak piszą niektóre dziewczyny), ale kłują bardzo delikatnie. Piersi - to już Wam pisałam. Sutki opuchnięte (z tym że nie cały czas, jak im się zachce to puchną), niebieskie żyliska na piersiach (czasem mi wyłażą takie, więc to akurat nic specjalnego), zmęczenie w normie (przespałam pół poniedziałku, ale to u mnie normalnie jak tylko mam wolne), delikatne strzykanko w plerach (to akurat dziwne, bo zawsze mnie mega bolą), śluz chyba żaden specjalny, temperatura raz 37,1, raz 36,3 (ale mierzyłam tylko 2 razy w odstępie kilku dni i o różnych porach dnia)... Bardziej psychika mi coś mówiła, nadal się boję, że sobie wmawim, ale testy są prawdziwe:) Zrobiłam w swoim życiu kilkadziesiąt testów i nigdy (nawet jak miałam torbiel) nie wyszła mi choćby najbledsza kreska. Dzisiaj w pracy jak myłam ręce po sikaniu to NAGLE naszła mnie taka myśl, że...nie jestem sama:) A jeszcze nie miałam nawet zamiaru robić testu! :) I jak wracałam do domu po pracy to też niespodziewanie pomyślałam, że będę mieć córkę:) Zawsze chciałam chłopca, ale i tak liczy się tylko zdrowie. Takaotoja - ewentualnie możemy się wymienić:) Przyszłam po pracy i zaczęłam Was czytać. I znów nagle pomyślałam, że MUSZĘ iść do apteki. Pobiegłam, mało się na schodach nie zabiłam:) Zrobiłam test i jak nigdy spokojnie wyszłam z łazienki (zawsze stałam i patrzyłam co wyłazi). Posprzątałam ze stołu w kuchni, zaczęłam Wam odpisywać i poszłam do łazienki, tłumacząc sobie po drodze, że będzie jak zawsze i żebym się nie załamywała. Zapaliłam światło i...zdębiałam. Pierwszym moim słowem było siarczyste przekleństwo :P, a potem łzy i łażenie w kółko:) I cały czas mówiłam, że nie wierzę...:) A ręcę mi się trzęsły jak w febrze:):):) Myślałam, że źle widzę, więc poszłam do kuchni. Usiadłam, bo zrobiło mi się słabo z emocji i zaczęłam ryczeć:) A potem pognalam po kolejny test i resztę już znacie:) Tak bardzo się boję, że coś zafałszowało wyniki, no... No ale skoro byłam optymistycznie nastawiona do zajścia w ciążę, to i teraz też powinnam, co?:) M. będzie za pół godziny - powiem mu jak wróci. Ciekawe jak zareaguje:) Ucieszy się bardzo, ale nie mogę się już doczekać jego miny:):):) Betę zrobię w przyszłym tygodniu, bo w tym nie mam jak rano. Chciałam wytrzymać i dopiero po becie mu powiedzieć, ale nie ma szans, nie wytrzymam:):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MaćkowaŻona
Jovanka już nam pewnie relacje pisze, no bo ileż się można prysznicować?! ;P Haloo kochana my tu czekamy! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JovankaJo
Napisalam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MaćkowaŻona
Pięknie, Jovanka ja wiedziałam, pisałaś mi o swoich objawach, że jajniki bolą, że piersi też. Pisałam Ci że mam tak samo i nawet coś mi gdzieś tam po głowie myśl latała że którejś z nas się uda :):) No i fantastycznie!!! Ciesze sie bardzo że Ci sie udało. Ftu tfu oczywiście żeby nie zapeszyć :) No i mówiłam że bede płakać?! :) gratuluje i życze Ci żeby beta tylko potwierdziła tą dobrą wiadomość!! :) :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JovankaJo
Boże, nawet nie wiem co powiedzieć...:) Płakać mi się chce i nawet nie wyliczyłam który to może być tydzień:) Dziękuję, że jesteście:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MaćkowaŻona
Nic nie mówić tylko cieszyć się i zastanawiac jak dla M. przekażesz tą radosną wieść!! :):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paulinka121989
Jejuuu czytam i placze! Jovanka tak sie ciesze! Jezuuu ciekawe co ja zrobie kiedy zobacze dwie kreseczki:) chyba posikam sie na stojaco;) cudnie! Wiecie co, to forum nasze jest po prostu mega pozytywne i szczesliwe! Co miesiac ktorejsc sie udaje! Zatem reszta do dziela! Bo mikolaj niedaleko;) ja musze czekac na weekend ale raczej nici. Jovanka dziekuje za dzisiejsza wiadomosc! Stwierdzilam ze jednak dalej bede sie starac! Do skutku! Alleluja i do przodu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JovankaJo
Nie ma za co Paulinka121989:) Tylko pozytywne nastawienie może zdziałać cuda:) Powtarzam to sobie codziennie...i ciągle wymyślam jakieś nowe przeszkody:) Ech, dziwne to życie:) No więc M. już wie - dałam mu gryzaczek z piłką nożną (no bo wiadomo, chciałby synka:) ) i na ręce rozłożyłam te dwa testy. Najpierw nie zajarzył, a potem zobaczył testy i zaczął się śmiać tak jak jeszcze nigdy nie słyszałam:) A ja się poryczałam, wtuliłam w jego ramiona i nie mogłam się uspokoić. Zaczęłam mu mówić, że może jednak coś jest nie tak z tymi testami, bo to przecież nie może być prawda, a on na to, że trzeba mnie jednak trzymać krótko i zaprowadzić rządy twardej ręki w domu, bo jak on nie zachowa spokoju, to nie ma dla nas ratunku:):):) Angelusdominus - aleś mnie wystraszyła tą informacją o pożarze... Dziewczynki, ja też miewam przeczucia (od dziecka; co do ciąż koleżanek i płci ich dzieci też) i mówię Wam, że jeszcze w tym roku co najmniej 2 zaciążą:) Zobaczycie...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paulinka121989
jovanka a ja mam nadzieje ze nam wszystkim sie uda! I wierze w to!;) dobranoc :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JovankaJo
Oczywiście, że tak! Tego życzę Wam wszystkim:) Mało tego - wiem, że tak będzie:* Oczywiście ja Was nie opuszczam i będę tu normalnie jak zawsze:) P.S. Ze Świętego Miasta jestem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eska 22
witajcie laski. Jovanka moje gratulacje i strasznie tym co sa w dwupakach zazdroszcze...oczywiscie taka pozytywna zazdrosc:) angelus dobrze ze nic wam sie nie stalo. Gdybym miala nitke w pracy to juz bym sobie wrozyla paulinka tez w takie rzeczy wierze naprawde. Fajnie ze wam sie udaje ciesze sie naprawde. U mnie tak naprawde @ na niedziele bo ten termin byl liczony od tego plamienia kiedys pisalam o tym a normlany @ zaczal sie kilka dni pozniej. Wiec czekam do niedzieli ale wiem ze sie nie udalo bo nie mam zadnych objawow piersi mnie nie bola nic takze @ pewnie znow sie przesunie, i znow bede brala luteine...aj tam z tym wszystkim... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jovanka !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Moja Ty moja....!! Boże, no wzruszyłam się bardzo !! :) boże jakie szczęście :) cieszę się bo wiesz że jesteś już w 4 tygodniu ? :) więc niedaleko ode mnie i nessaji a co mówi moje przysłowie - w kupie raźniej :) cudownie, naprawdę cudownie ! Ja to w ogóle myślę, że ten twój facet dobrze prawi że twarda ręka musi być na Ciebie i wydaje mi się, że to zapłodnienie to przez te hamburgery na które Cię namówił :-P Czyli mówisz że M. się śmiał? Ja widziałam lekką dezorientację u mojego M. niedowierzanie i ogromny, przeogromny błogi uśmiech :) że się udało, i taką dumę bijącą od niego - że to on. Że to właśnie on! będzie ojcem swojego dziecka! Że mu się udało !! :) Bardzo się cieszę, skoro robiłaś po południu tak jak ja - to nie ma bata - ciąża jak nic :) mówiłam że kobieta czuje że się czuje inaczej niż zwykle. Mnie plecy bolały bardzo, Ciebie mniej np. Kiedy idziesz do lekarza ? No ja mam w przyszły piątek i planujemy serduszko zobaczyć.... :) tak bym chciała żeby reszta z Was też zaciążyła szybko, to zamieniłybyśmy forum na ciążowe, bo wiem że może być Wam czasem ciężko czytać nasze radości ? Trzymam mocno kciuki !! Za wszystkie ! 🌼 paulinka, maćkowa - hiehieh :) wy czarownice jedne :P ale wróżcie wróżcie - oby na plus :) 🌼 angelus! ale jaja ! dobrze że Was faktycznie nie było, bo tylko dzieci by się wystraszyły. Trzymaj się tam. 🌼 nessaja! Ale mówiłaś już że jesteś w ciąży? Czy po prostu dali Ci umowę ? Ale by Ci się udało :) super ! 🌼 eska - buziaczki uściski i fluidki szczęścia i płodności przesyłam z Podkarpacia !! Każdy z nas musi przejść przez ciężkie chwile żeby potem docenić to co sobie wymarzył! I Tobie się uda! Zobaczysz !! :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Malutka truskaweczka
:) gratuluje nowym dwupaka, moze im mi cos wywrozycie :D bardzo prosze.. jak narazie nie zapowiada sie abym byla w.ciazy, jakos tego nie czuje, szczerze wam powiem ze czuje sie tak jakbym miala dostac 3 okres w przeciagu miesiaca :/ ostatnio mi tak szwankuje ze nie wiem, chyba teraz powinnam dostac okres 1 grudnia, ale szczerze to nawet nie wiem, :D kurde.. jak zostane Tu sama to oszaleje normalnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×