Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość carolinen

chcę zajść w ciążę (dla nowych dziewczyn)

Polecane posty

No wlasnie swieta, swieta i po świętach, ale moze to i dobrze bo jakbym miała dalej tyle jesc to złe by sie to skończyło;) Nie moge spac juz od 6 głowa mnie okropnie boli jakbym kaca miała :| na dworze -11 stopni, snieg nie pada. Jovanka dziekuje za podpowiadanke:) a widzisz jaki z Kacperka swiąteczny aniołek, ze dał mamie tyle pospać no no wiedział ze zmeczona i chciał jej troszkę pomoc:) Nessaja Twoj balkon robi wrażenie:) moj maz co roku chce nasz tak udekorować ale mu nie pozwalam. Nie wiem jakos tak sobie myśle ile to pradu zużyje, czy zwarcia jakiegoś nie bedzie i takie tam. Wiem, wiem to tylko raz w roku ale ja taka jakas jestem. Co do jakuzzi to kobiety w ciazy chyba nie bardzo, ale nie wiem czy to nie chodzi o jakies "tematyczne jakuzzi" np borowinowe lub cos takiego. Kasik89 rodzisz??? Jak wyglada ten czop? Olala ja tez ciagle myśle czy dam rade dobrze zaopiekować sie małym. Codziennie pytam męża, ze wrócimy ze szpitala do domu i co?? Co z Olisiem zrobimy? A on mowi, ze go położymy i bedziemy całować no wiec Oki:) poniedziałku tez sie boje. O 15 mam wizytę i wyniki watroby i decyzja kiedy rodzimy. Modlę sie zeby nie wtorek to by oznaczało, ze po 1 jest juz ze mna bardzo zle i dla Olisia niebezpiecznie, po 2 urodziny w szpitalu, sylwester,nowy rok (f**k jak moj maz chrapie chyba od tego boli mnie głowa). Mam strasznego smaka na gofra z wiśniami, bita śmietana i gorzka czekolada, a najlepsze sa w galerii handlowej, a dzis zaczely sie wyprzedaże bedzie tam pełno ludzi itp itd ;( i gofra w spokoju nie zjem :( Rety jak on chrapie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ŻoneczkaKrk
Dzien dobry, trza wstać i coś zjeść. :-) Kasia czekamy na informacje co u ciebie. Ola ja tez sie martwię. Jak ja dam radę. I czycdam. Wczoraj nawet sie piplakalam. A moj skakał koli mnie i przynosił mi lody , banany, czekoladki, dam juz nie wiedział co mi pomoze. Ale z nim to szybko mi przechodzi. Jest kochany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JovankaJo
Heloł, moje kochane dziołszki:) U mnie śnieg pruszy od rana, -7 za oknem, więc na spacerek z małym się nie wybieram. Szczerze? Cieszę się, bo mi się tak nie chce!!!:P Posidzimy w ciepłym domeczku, niebawem (mam nadzieję!) wstanie mężu, zjemy razem śniadanko, napijemy się może kawki...:) Będzie miło:). Brzoskwinko - trzeba było teściowej odpowiedzieć na jej "komplement" w Twoją stronę: "A taka ładna też mama wtedy była?":P:P:P Kurczę, dziewczyny, jak tak czytam o Waszych opuchliznach to masakra...:/ Ja na szczęście spuchłam dopiero 2 tygodnie przed porodem - za to nagle i porządnie... Jezuuuuuuu, jak sobie przypomnę... Współczuję Wam, kochane, naprawdę - bądźcie silne, już niedługo:*. Kaasik89 - jak sytuacja?:) Jesteś już mamą? :) Kochana, bądź dzielna!!!:*:*:* Pita - co się stało??? Co mamie jest?:( Alaa - dokładnie, ja nie wiem czemu ludzie potrafią być na tyle bezczelni, żeby wytykać komukolwiek (nie tylko kobiecie w ciąży) wagę... Mnie raz właśnie jakiś wujek-srujek powiedział:"Łoooo, ale masz brzuchol... Matko Święta!!!" No to mu odpowiedziałam:"Wielki, nie? U mnie 7. miesiąc, ale widzę, że wujek będzie rodził praktycznie na dniach!" :P:P:P A to aż tak poważnie się pokłóciłaś z siostrą, że skutecznie zepsuła Ci całe Święta?:( No i doczekałaś się bólu krocza;). Czyli - kolejny level możesz uznać za osiągnięty!;) _nessaja_ - dawaj zdjęcia, jak to fantastycznie określiłaś, "walenia":P:P:P. Dobre z tą radą dla Oli, że w razie czego może sobie powtarzać, że boleć może bardziej, bo nie ma jeszcze porównania;). Miszczu! Choinka mnie nie przekonała - noł, noł, noł! Jeszcze nie;). Kwiecień i tego się trzymajmy;). Jak tam brzuszek? Nie boli już? Nie ciągnie? Z tym sikaniem w trakcie seksu to lepiej tego ująć nie mogłaś;). Stymulowana - słodkiego masz męża:). Położycie go i będziecie całować:). Nie martw się, wrócicie do domku, rozpakujecie się i SIĘ ZACZNIE... Amciu, pieluszka, mamunia przytul, 1000 obowiązków domowych, milion nowych i nie będziesz miała czasu zastanawiać się co zrobić z takim maluchem;). Też bym zeżarła takiego gofraaaaaaaaa!!! Żoneczko - ej, a co to za załamka? Tyyyyyy? No coś Ty, gwiazdeczko!:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hoł Hoł Hoł:) Święta Święta i po świętach:) tyle zachodu i wszystkiego i tylko wiecej kg zostało:P ❤️ Nessaja piękny świąteczny balkon-napewno wyrózniacie sie spośród całego bloku:) hehe widać jasno :) ❤️ Kasik89 to juz prawie że tuż tuż- trzymam kiucki ! ❤️ Pita82 kochana trzymaj sie tam- co z mamą? pisz Nam tu bądz na @ coś skrobnij. ❤️ JovankoJo widzisz nawet Wasze dzieciątko poczuło tą magie Świat i dało Wam pospać:) hehe kochana nie ma co zwlekać decyzją tylko do dzieła:) ❤️ Olalala pięknie zdjatka:) ❤️ Żoneczka KRK smacznego:) Kochane tak sobie rozmyślałam troche w te Święta, tak ten czas zapiernicza, w zeszłym roku o tej porze więkość jeszcze sie starała a tu juz prawie finisz sie zbliża:) Pominąwszy to ze tylko tylko ja stoje w miejscu i zero postepu co mnie doluję każdego dnia:( i jestem mi z tym cholernie smutno :( Oby przyszły ROK był lepszy i bardziej owocny:)❤️ Miłego dzionka Kobitki Kochane❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, jak tam kassik?? Święta święta i po świętach:) u mnie przebiegli spoko, wczoraj tylko w domu byliśmy i się nudziliśmy:p dziś też jeszcze odpoczywamy:) jedzenia kupe jeszcze zostało u nas, za dużo zrobiłam, i po co:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brzoswkinka14
hejooo :):* Kasik89 i jak tam ?:) Zostałyśmy już ciociami ?:) ":* Pita co się dzieje ?dużo zdrówka dla mamy ,niech szybko wraca do domku :* Jovanka nawet zapalona choinka Cie nie przekonała ?:) twardziel z Ciebie :D :) mam nadzieję ze mój P tez bedzie tak entuzjastycznie i chetnie nastawiony do ponownych starań :* widzisz Twój Kacperek też poczuł magie świąt :) przespał cała nocke :) oby takich nocy było więcej :** co do teściowej mej wspaniałej,jakoś nie przyszło mi do głowy :D mogłam jej walnąć taki tekst :) ja juz stałam ubrana i wychodziłam praktycznie,wiec jednym uchem wpuściłam a drugiem wypuściłam. Ala aż tak sie pokłóciłyście z siostrą ? rozumiem ze brakuje CI taty,ale nie smuć się :* napewno był z Wami podczas tych świąt i Wigili i czuwal nad Wami :* nessaja mnie podczas stosunku nic nie boli,i siku tez mi się nie chce.u mnie jest normalnie :) teraz już tylko troche trudności sprawia mi pozycja jak ja jestem na górze bo brzuch wielki i cięzko :) ale jakos sobie radzimy jak :) wgl dziewczyny a propo sikania :) myslałam ze pod koniec ciaży bede latac do kibelka jak głupia,a tymczasem wszystko jest jak przed ciaza, w święta jak byliśmy u teśiowej,w kibelku byłam przed wyjazdem z domu,a potem jak wróciliśmy do domu to dopiero mi się zachciało,nie sikałam od 17 do około 22.20 .a piłam tam przy stole jak smok,i herbate i kompot to sobie polewałam szklanka za szklanką,mój P wychodził na siusiu 3 razy a mi się nie chciało.nie ma sie co dziwic ze mi nogi puchna :):D mój P dzis do pracy pojechał a mi się nudzi.taki mam brzuch napięty ze mam wrażenie ze zaraz pęknie :) czy on może byc jeszcze wiekszy ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
agniesia88 Nessaja - dokładnie tak jak to opisałaś, jeszcze jeden ****** będzie mega kałuża:D no i z tymi pozycjami jakbym siebie widziała! :D prawy bok, lewy bok, góra, dół łooo matko! ;) Kaasik89 jak tam maja się sprawy?? Gratulować już można?:) Pita co tam się dzieje u Ciebie?? Co tam z mamą? U mnie Święta minęły podobnie - przy pełnym stole, z pełnym brzuchem:) chociaż starałam się za bardzo nie przejadać, żeby potem nie cierpieć. No ale nie obyło się bez zgagi:/ całe szczęście nie było tak najgorzej:) No a dziś już w pracy.... blee... a tak bym sobie teraz pospała:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kaasik89
Hej Kochane czytam was ale nie mogę się skupić na niczym wiec pozwólcie ze napisze tylko co u mnie ... Stymulowana ten czop to taka galaretka ze śluzu u mnie trochę zabarwiona na brązowo ... Rozwarcie tylko na 2 cm a wiec jeszcze długo mi zejdzie zanim zostaniecie ciociami no chyba ze sytuacja szybko się zmieni bo jedna pani doktor tak mnie zbadała ze malo jej kopa nie dalam taka delikatna ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
agniesia88 Kaasik, ale po Twojej wypowiedzi widzę, że jesteś spokojna i opanowana:):):) No to pracuj nad rozwarciem;) bo ciocie nie mogą się już doczekać:) A Olala co tam u Ciebie?? Lenka szykuje się już do wyjścia?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brzoswkinka14
zostawiłam Wam cos na poczcie kochane :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kaasik no to jeszcze troche poczekasz. ja jak mnie odłączyli od ktg to poszłam pospacerowac na korytarz bo juz lezec nie mogłam. jak miałam od godz 17 takie dosc mocne skurcze to poszłam pod prysznic. powiem ci ze mi troche pomogło. dobrze ze położna mi powiedziała ze moge sobie isc pod prysznic bo chyba bym nie wytrzymała z bólu. bo skurcze ja odczuwałam najbardziej od kręgosłupa. a ostatnia godzina skurczy tych mocnych to wygladała tak ze z bólu gryzłam sobie rece ale spokojnie nie do krwi. poprostu nie miałam co gryźć:):) także powodzenia. ale jedynie co moge powiedziec i zagwarantowac to to ze jak urodzisz i przytulisz maleństwo zapomnisz o bólu i porodzie. ja dwie godziny przed porodem rozmawiałam ze swoim przez telefon to powiedziałam ze nigdy wiecej nie chce rodzic. a jak juz urodziłam to zaczełam myslec kiedy znowu bede rodzic:) xx olala mam nadzieje ze u ciebie też szybko minie poród. siostra miała wywoływany poród. dostała dwie kroplówki i gadzinka nie chciała wyjsc. meczyła sie od 7 rano do 23 prawie. przez ten czas nic nie jadła wiec mama nadzieje ze u ciebie bedzie szybki poród. xx ps. jak juz urodzicie i beda wam kazali jeść to jedzcie ile sie da. wiem co mówie. ja nie zjadałam bo nie mogłam nic przegryźć i jak wstałam na chwile do łazienki to po dotarciu do niej zaczeło mi dzwonic w uszach zrobiło mi sie ciemno przed oczami i na dodatek uderzyłam głową o sciane albo drzwi. sama nawet nie wiem. i jeszcze mi sie oberwało od położnej ze nie zadzwoniłam dzwonkiem zeby przyszła i mi pomogla. hehe xx pita mam nadzieje ze mama nie długo bedzie w domu. xx któras z was pytała sie o opuchnięcia nóg. u mnie pojawiły sie chyba w 33 tc. ale nie były jakies masakryczne. buty mogłam załozyc praktycznie wszystkie. prócz jednych moich ulubionych botków na obcasie płakać nie płakałam bo i tak w nich bym nie chodziła z tym brzuchem:):).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jovanko ja nie jestem załamana ani nic w tym stylu. Tylko juz meczy mnie ta ciezkosc. :-) i w sumie płakałam o byle co. Ah hormony.:-) dzis jest cudnie i leniuchowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zoneczko póki co nic mnie nie boli oprócz kręgosłupa przez to szpitalne lozko ;) chyba wygodniejsza jest podłoga ... Chodze ile się da tylko za bardzo nie ma gdzie bo korytarz nie duży i powiem wam ze nie boje się porodu bardziej chyba tych nie miłych ludzi no i tego czy poradze sobie przy małym po porodzie bo ostatnio u brata tez spanikowalam bo wzielam Malutka do odbicia po jedzonku i tak nie wiedziałam jak ja dobrze trzymać bo ta główka taka bezwladna jeszcze i balam się ze ja udusze ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kasik nie boj sie. polozne pewnie ci pomoga. mi mimo ze maly lezal obok mnie to przychodzily i podawaly do karminia. jak plakal to tez przyciodzily i sprawdzaly co sie dzieje. jak nie dojadal mojego mleka to przychodzily i zabieraly na dokarmienie. jak jeszcze sama stac nie moglam i siadac tak samo to nawet mu pieluche zmienily przebraly i wykapaly go. takze spokojnie bedzie dobrze.kasiaa12

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
agniesia88 jejku co ja przed chwilą widziałam przez okno! Taki cudowny wózek! Znalazłam w necie, oto link: http://mamaija.pl/classica-balestrino-wozek-gleboki-z-torba-do-wozka,m48240.html Jeszcze słonko mocniej zaświeciło to tak się cudownie błyszczał:D jejku ale śliczny:) Szkoda,że mam już wózek... no i dla Karolka by raczej nie pasował:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chyba nie działa ten link na durnym kafe. Ale wpiszcie sobie w google "Classica Balestrino wózek głęboki" ten był różowy:) agniesia88

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brzoswkinka14
ile ta strona bedzie przeskakiwac ?;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie chce aby odkladal na swoj stary kredyt. Chce aby wrocil ze mna. Ja juz nie przezyje tego ze kogos poznql i z kims pisze sobie. jak nie wroci to odejde. Nie bede mogla z tym normalnie zyc. Mowil ze napisze oswiadczenie a dzis sie smieje ze nie wydadza ni duplikatu. Ciagle krzyczy. W ogole nie szanuje.. ech :-( Paola

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alaa66
Wiecie co różnica wieku między nami to 7 lat. Ona zrobiła akcje o taką Głupotę i. To w święta ze gorzej być nie może. Dziś mamy 38te urodziny mojego Ł wiec orobilam się cały dzień teraz chwilka dla siebie i trzeba się szykować ciekawe ile wysiedze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mamuski z dluzszym stazem powiedzcie mi czy wy jak urodzilyscie jadlyscie jakies owoce? bo ja sie pytalam kilku poloznych czy moge jesc jakies owoce to kilka powiedzialo ze w 1miesiacu nie moge a ta co byla u mnie powiedziala ze moge. na necie tez bylo ze moge. juz glupieje bo nie wiem co mam jesc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ile ta str bedzie przeskakiwac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ej porażka od 14:/ przeżyłam imprezkę i sama czuje się jak na kacu łeb boli jak nie wiem :( za długo spałam chyba.... Zima za oknami i pada dalej. No nic ddtvn herbatka śniadanie i może jakoś dojdę do siebie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No u mnie nadal nic niestety chyba mały czeka do pierwszego i chce mamie prezent na urodziny zrobić :) ... Jeśli chodzi o jedzenie owoców to z tego co wiem nie można cytrusów i po bananach dziecko tez płacze ... Jabłka podobno tylko przetworzone ale to info gdzieś tam uslyszane bo praktyka mnie czeka dopiero ... ;) ola a ty juz psychicznie się nastawilas ? ;) jutro ważny dzień ... Eh a ja czekam i czekam na tego mojego synka ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×