chcę zajść w ciążę (dla nowych dziewczyn)

Jovanko ja w wigilię trzymam post , tzn bez mięsa, ale jak zglodnieje to jem coś postnego. Bo dzidziusia glodzic nie mam zamiaru. A to ze ci coś przychodzi na pocztę to ja gdzieś WidzIalam taka opcję zeby dawać powiadomienia o wiadomościach. Ale ja jestem lewa w komputerowych sprawach.

Hej Dziewczyny... Wróciłam dziś dopiero ze szpitala... nie miałam internetu żeby napisać coś do Was... Miałam zakażenie dróg moczowych i skurcze jak się zglosiłam... na szczęście zakażenia się pozbyłam ale nerki mam zawalone i szyjka mi się zaczeła skracać także u mnie tyle na szybkiego...

A Kasia obyś dotrwala do wigili. Karcia skraca sie szyjka omg. Ja dzis dostałam nakaz podwojenia dawki magnezu i branie no spy. Bo moje skorcze juz przestają byc śmieszne. Brzuch twardnieje. Boli jak na okres. I mogło by sie to skończyć przedwczesnym porodem.

napisałam do was post i go nie ma ehhhh...... nie wiem czy jutro do was zajrzę więc już dziś życzę wam zdrowych i spokojnych świąt Bożego Narodzenia spędzonych w gronie najbliższych :) A teraz lecę odpocząć bo dziś pracowity dzień miałam, w tym roku jakoś świeęta mnie nie cieszą, im jestem starsza tym widze że święta to wielki wydatek i dużo pracy. Aaaaa jovanko ja postu w wigilię i również przy kolacji wigilijnej dotrzymuje :)

Jovanka 1000 lampek ?:) woooow :* rozumiem kochana rozumiem :) i ostatecznie zeby odwlec sprzątanie w łazience zabrałam sie za układanie w meblach,szafach itp,i ostatecznie nie posprzątałam łazienki i bede musiała zrobić to jutro,a dołozyłam sobie tylko roboty niepotrzebnie bo nie było w tych szafkach aż takiego bałaganu :) plusem jest to ze wyrzuciłam 5 wielkich reklamówek rzeczy których już nie używam,w tym dwie mega reklamówy swoich ciuchów,jedna reklamówka pościeli,1 starych firanek i 1 z innymi d**erelami typu stare szaliki,torebki itp.:) no i jeszcze odnośnie nie jedzenia niczego przed Wigilia :):D no jak tu nie jesć jak stoi taka kapustka w lodówce i kuuusi ?:) zawsze w Wigilię pościłam az do kolacji wigilijnej ,a jutro to zobaczymy jak bedzie :) ale jutro ja zamierzam przed jakąkolwiek robotą jeszcze poćwiczyc bo dwa dni obżarstwa przede mną wiec no trzeba :) to po takim rozpoczęciu dnia pewnie i zgłodnieje :) daria czyli już nie bedziesz karmic piersia ? dużo zdrówka dla Alanka :* kasia12 Tobie też życze kochana Wesołych świat,przepełnionych miłością :* a takie beda z pewnoscia :) wkońcu masz już przy sobie swojego skarbeńka :* karcia kochana nie martw sie na zapas,na pewno wszystko bedzie dobrze a Ty szcześliwie dotrwasz do terminu :) nie wiem czy pamiętasz ale izulince i dari też się chyba skracała szyjka i donosiły ciąże :* u Ciebie tez wszystko bedzie ok.musi ! :*** trzymaj sie tam i odpoczywaj sobie :* Żoneczka a Tobie lekarz przy tych skurczach pozwolił na seksik ?:) tak tylko pytam,bo piszesz ze Ci te skurcze tak dokuczają i sytuacja robi się poważna wiec może już CI nie wolno ? lasencje jak sobie pomysle ile mam jutro roboty to mam ochote przespac całe święta :D poćwiczyć,posprzątac łazienkę,jeszcze raz posprzątac domek,zmienić pościele,które uprzednio trzeba poprasowac,potem prasowanie ubran na kolacje wigilijną,obrusów i Bóg wie czego jeszcze,a jeszcze trzeba się jakoś ogarnąc przecież,zrobić olejowanie włosów,golenie,mycie,makijaż,jakoś wyglądac trzeba bo wieczorem do teściowej jade (niestety) ,a zanim zwlekę sie z łóżka bedzie gdzies 9,a do 16 musze byc już czysta i pachnąca :) biorąc pod uwage moje zawrotne tempo z mym wielkim brzuchem to nie zapowiada sie gładko :D

no i kolacja wigilijna u mnie też bezmięsna no :) zdesperowanamama kochana Wesołych i spokojnych świąt :)oby te święta były magiczne i przepełnione rodzinną atmosferą :) i aby spełniło się Twe pragnienie :*

Jejku ja to juz z tego zapomniałam zapytać sie o seks. Ale masz rację wolę juz nie ryzykować. Zapytam jej po świętach. Ale ona chyba mi juz kiedyś mowila zeby 6 tyg przed porodem raczej nie seksic sie. Ale dokładnie nie pamietam czemu tak mi powiedziała.

Ola a jak u ciebie sytuacja ?

IZA85 :) Moje kochane ja tylko na chwilkę :) Każdej z Was życzę spokojnych i cudownych świat :) Pełnych rodzinnego ciepła i szczęścia :) Mnóstwo pysznego jedzenia i duzo prezentów pod choinka :) Ja dzis byłam u lekarza :) Która pamietała?? A wiec na początku nasze dzieciątko nie chciało pokazać co ukrywa miedzy nogami ale wkoncu ze 2 lub 3 razy nieśmiało pokazało dzieciątko co tam ukrywa :) No wiec dynda mały siusiak :) Oczywiscie nie na 100% wiadomo ale raczej synek bedzie :) Tak wiec jeszcze raz kochane życzę Wam super świat :) Ja nadal tylko na chwilkę na telefonie wchodzę na internet bo nie mam gdzie sie podłączyć na dłużej :( Buziaki dla każdej z Was :)

goscdarka - pocieszę Cię, że u mnie też smutnawo. Niby mój mąż wraca chociaż codziennie do domu, ale co z tego - odsypia do 14:30-15, żeby jakoś funkcjonować, zjemy coś, jakieś zakupy, coś trzeba posprzątać (każde w innym pokoju), kąpiel małego i o 21 wychodzi:(. Wraca o 7 rano i znów to samo. Nawet pogadać nie ma kiedy, pocieszyć się tym przedświątecznym czasem, chociaż jednego wieczoru spędzić wspólnie... No ale nie narzekam, bo to już jego ostatnia nocka póki co i do końca roku będzie pracował od 14 do 22, więc chociaż spać będziemy razem i śniadania wspólne. Także ogromnie Ci współczuję:(. Z tym mleczkiem dla Alanka to też pewnie niewesoło, co? Nie dość, że trzeba mieć na nie receptę, to jeszcze jest drogie i niewydajne, bo puszki 800 g chyba nie dostaniesz? Lipa, no ale jak mus to mus... Trzeba być dobrej myśli i liczyć na to, że w ten sposób ulżysz małemu brzuszkowi:*. A o której jutro mąż wraca? O której zasiadacie do kolacji?:* kasiaa12 - takiego masz malucha w domu i masz siłę i czas, żeby jeszcze piec:). Podziwiam i zazdroszczę:). Mały spokojniutki znaczy się?:) Żoneczko - no właśnie ja też bez mięsa, a pytałam z ciekawości jak tam u Was w domach jest, bo już dawno postu trzymać nie trzeba. Ale z moich obserwacji wynika, że niewiele osób je wtedy mięso - siła tradycji:). No jasne, że dzidziusia głodzić nie będziesz. Zresztą z każdego postu zwolnione są właśnie kobiety w ciąży, mamy karmiące, dzieci do lat 7 z tego co kojarzę, osoby chore i w podeszłym wieku, więc w razie czego jesteś usprawiedliwiona;). No jest tam taka opcja, że jak chcesz, możesz otrzymywać powiadomienia na wskazany adres mailowy po każdym zamieszczonym poście, ale ja mam to właśnie odznaczone i dlatego nie kumam czemu mi to ciągle przychodzi:/. karciaaa - masz Ci los:( Trzymaj się tam dzielnie, kochana!:* zdesperowanamama - zgadzam się z Tobą, że Święta to ogrom (często niepotrzebnej!) pracy i wydatki, ale nie to mi psuje atmosferę. Pogoda... Brzoskwinka - no właśnie po to jest te 1000 lampek, żeby wywołać "woooow";) Kochana, a słyszałaś o takim przesądzie, że co będziesz robić w Wigilię, taki czeka Cię cały rok?;) :P Jednym słowem zapowiada się pracowity!;) Ale nie martw się - ja cały rok w takim razie będę szorowała kuchenkę, zlew, będę się realizować przy prasowaniu, wieszaniu prania i myciu luster oraz kosza na śmieci:P Stymulowana - niczym się teraz nie zamartwiaj, tylko delektuj się ostatnimi beztroskimi chwilami, żarełkiem jakim tylko zapragniesz i jak możliwy termin wcześniejszej cesarki już naprawdę zepsuje Ci humor to idź do łazienki, przejrzyj się w lustrze i pomyśl sobie dla kogo tak fantastycznie wyglądasz:):*

IZA - kochana!:) Przyznaję się bez bicia, ze mi się zapomniało, że dziś masz wizytę, ale jakieś wiadomościiiiiiiiii:) Syneczek, cudnie:):):) Mężulo się cieszy?:)

Dziewczynki - ja też Wam chciałam życzyć cudownych Świąt:). Tym, które czekają na spełnienie swojego największego marzenia - wytrwałości, cierpliwości, WIARY, która czyni cuda i siły, żeby stoczyć każdą bitwę w tej wojnie:*. Tym, które niebawem zostaną mamami - zdrowia, siły, aby przetrwać każdy ból i strach, porodu, który stworzy Was na nowo jako kobiety, przyniesie wzruszenia i szczęście nie do opisania oraz zdrowych maluchów:*. A tym, które mamami już są - umiejętności dostrzeżenia piękna w każdej, nawet najtrudniejszej chwili macierzyństwa, siły, kondycji, cierpliwości i niezłomnej chęci tworzenia swojemu dziecku magicznego, bezpiecznego i radosnego świata każdego z pozoru takiego samego dnia:*. Odpoczywajcie, dziewczynki, cieszcie się chwilami spędzonymi w gronie najbliższych i kiedy chwycicie w dłonie opłatek, pomyślcie, że mamy również siebie tutaj i to jest przecudowne. Kocham Was bardzo, bardzo, moje kobietki:*:*:* Wesołych Świąt!:)

O i dupa!!! :( żołądek boli Nerwy z moim aż z się pisać nue chce Iza gratuluję Ola jak tam

Brzoswkinko, Jovanko co do mycia lazienki :P ja mam od tego ludzi hihi :D maz od jakiegos czasu wykonuje ta czynnosc ja jedynie myje lustra, podloge i wieszam czyste reczniki i to wsio, a tak to zawsze pytam czy umyje prysznic i zawsze myje juz cala :) & Jovanko na szczescie w swietle dziennym jest ok, prawie kolor sie nic nie zmienil, chyba nie chwycil jak mial ;) ale nie ma odrostow! :D Aaa i poprosze przepis na ta salatke ziemniaczana z kaparami i pieczarki w ciescie ;) pierwsze slysze o takich pieczarkach :) & Eweelko no to wreszcie odpoczywasz :) to z wigilia masz podobnie, ja tez w kuchni nie szalalam, jedynie poszalam z ciasteczkami ktore juz moj maz polowe ponad zjadl i nie bede miala co zawiesc do moich rodzicow i szwagrow na wigilie :P I niech @ przychodzi, na zabieg i czekamy razem z Toba na in vitro ;) & Agniesia ja sutki mam normalne za to skora twarzy.. porazka, smaruje i smaruje a jak to ujela Jovanka - sypie sie jak cukier puder.. & O barszczyku marze juz i ja :) moja uluuubiona potrawa wigilijna ever :) & Margaret mam nadzieje juz niedlugo bedziesz chwalic sie brzuszkiem :) tego Ci zycze :* & Jovanko hahaha smieje sie w glos jak czytam o zemscie dla M. :D No i cosw tym jest, jak mnie moj P. wkurzy to zazwyczaj zaczynam z nerwow sprzatac :D idzie jak burza, a jeszcze ja lubie dolewac oliwy do ognia czasem wiec coj rusz mu cos dogaduje, wypominam on swoja droga tez a potrafi miec naprawde ciete riposty i mieszkanie lsni :P oczywiscie po drodze kolejna klotnia ze tylko ja sprzatam a on nie :P i tym sposobem on sprzata bo 'musi' bo musi bo mu ciagle gdacze chociaz wolalabym zeby sobie poszedl bo mnie wkurza calym soba a znowu jak nie przychodzi to mam zal ze nie sprzata :P ehh baby baby :P & Iza :) super prezent na swieta! synus bedzie :) gratuluje :) & Olala jak u Ciebie? & Ja tez wam chcialam zyczyc pogodnych, radosnych, rodzinnych swiat, sloedkiego obzarstwa bez wyrzutow sumienia i przede wszystkim, zdrowych dzieciaczkow, bezproblemowych porodow i braku przeciwnosci w staraniach :) :*

iza kochana choc to jeszcze nic pewnego to i tak gratuluje synka :-* kiurcze tez nie pamietalam o twej wizycie wstyd :-( jovanka z ta nagia swiat to jakas masakra bo nie czuje nic M wciaz nie ma , sama kupowalam prezenty i je pakowalam ,sama tez zrobilam czesc zakupow a po reszte takich wiekszych mielismy jechac wczoraj wspolnie lecz sie okazalo ze jednak nie wraca wiec musialam sciagac jego siostre aby przyjechala i wszystko pokupila bo ja z wozkiem i kacprem u boku pieszo bym tego nie ogarnela ( ja tak jak ty nie mam prawka,kompletnie nie mam do tego smykalki i bezpieczniej na swiecie gdy ja czlowiek nozny a nie 4 kolowy :-P ) NIBY wroci kolo 16 z czego bedzie baaardzo zmeczony bo jedzie non stop 15 godzin by w ogole o godziwej godzinie dojechac no i nie wiem o ktorej zasiadziemy gdyz musimy dostosowac sie do jego powrotu.... Prowadze sobie zeszyt z jego wyjazdami i np w tym msc byl tylko 4,5 dnia w domu a reszte w swiecie :-( Co do mleka to tez nie ciekawie wciaz po glupia recepte np. dzis mowila mi ze daje na dwie puszki (psss szal cial bo coz to dwie puszki) a zachodzac do apteki okazalo sie ze wredna malpa wypisala jednak tylko na 1... wrrr... Mamy przypisaby bebilon pepti 1 DHA ,450g jest on rowniez dostepny bez recepty za 34zl a z papierkiem za 17 wiec jakas roznica jest... jak na razie nadal mam robic jak dotychczas czyli dzien piers a noc butla.. Jak tak czytam to z M tez macie nie ciekawie bo w sumie sie mijacie codziennie razem a jednak troszke osobno wiec zycze wam godziwych godzin pracy M i duzo duzo bliskosci oraz juz nie dlugo owocnych staranek (ps. dla mbie tez najgorsze sa te cholerne samotne noce bo jednak w dzien mam co robic przy 2 bovasow i jakos czas leci) buuuziole

ala a u ciebie coz sie dzieje ??

Gośćdarka hormony szaleją i ja swiruje :/

Hej ;) Dziewczyny muszę się pochwalić ze pomimo iz w moim domu polowe ścian stoi otwartych na surowe i gole ściany nie skończonego remontu to i tak jest gotowy na przyjście Fifiego :) wczoraj mój mezulo jak nigdy w świecie sam wypucowal pol domu i to bez mojego gadania ... Ja tez sporo zrobilam i oboje padlismy wieczorem a ja dziś nie mam siły wstać z lozka ;) ... Izus stawialam na synka ;* cieszę się bardzo ... Dziewczynki chciałam wam złożyć już życzenia bo nie wiem jak będzie z czasem u mnie ... Kochane oby te święta (pomimo pogody) byly cudowne dla każdej z was i spędzone w rodzinnym gronie z bogatym Mikołajem ;) .. Ja wstaje jeszcze ogarnąć kilka rzeczy, później lekarz i mam nadzieje wigilia ;)

Hejjj Nic jeszcze dziś nie zrobiłam, tak mnie mój wkurzył, że nie odzywam sie do niego, przejdzie mi pewnie po południu. Pogoda do bani, leje i nie ma kiedy dywanów potrzepać. Uwaga Kominek skonczony, wczoraj pół dnia sprzatałam po gipsowaniu. Dziś umyje ( chyba) podłoge po raz 4. Na Wigilię idziemy do moich rodziców i na trochę do teściów , śwęta też w rozjazdach bo blysku w domu nie musze miec. Zaczyna mnie boleć brzuch na @. Leki już wykupiłam. Zaczynam walkę od nowa. Choinke wczoraj na wieczór ubraliśmy, mamy 4 komplety lampek, zostały jeszcze jedne ale raczej do wyrzucenia będa bo sie nie chcialy przed zalozeniem świecic wiec je odlozylismy, aaa zostaną na wymiany żarówek, zapomnialam. IZA gratuluję syneczka, mysle ze sie juz nie zmieni zdesperowana czyli czujesz sie juz dobrze w trakcie picia ziolek.. Nie wiem czy jeszcze wpadnę więc Życzę każdej z Was Wszystkiego co najlepsze, niech spełniają się Wam życzenia, żeby dzieci byly grzeczne, porody szybkie, a dla nas staraczek cierpliwości w wyczekiwaniu na pierwsze usg aby zobaczyc maluszka

Laseczki kochane.. radości w te święta! Ściskam was bardzo bardzo mocno. Pozdrowcie waszych facetów , ucalujcie dzieci, i przedewszystkim potrzasnijcie brzuszkami. :-):-):-)<3<3<3 dzięki ze jestescie!

No i stronka przeskakuje na życzeniach. A ciekawa jestem jak Ola sie trzyma. Kasia jak... Mysle o was dziewczyny.

hmm jesli to hormony to doskonale rozumiem :-D ja mam czasem wrazenie ze one sie utrzymuja nawet dluzszy czas po porodzie :-P bo czasem mnie nosi w kierunku M tak od se bez wiekszego powodu ;-) ale mam nadzieje ze juz ok i swieta w zgodzie :-*

Dziewczynki ja również życzę Wam zdrowych, wesolych świąt w gronie rodzinnym. Aby mezowie spedzali wiecej czasu w domu niz poza nim. Wszystko ukladalo sie po Waszej myśli. Ciezarowkom szczęśliwych rozwiązań, bez komplikacji. Mamusiom sily, wytrwałości, zdrowka dla dzieciaczkow. Staraczkom sily do walki o pocieche i spelnienia tego najpiekniejszego marzenia. A Paulince wiary w siebie, sily do walki o swoje własne szczescie! I tak oto zamiast zdrowia jak to zawsze mam w zwyczaju, na pierwszym miejscu zycze sily :) A no i ja tez poszcze. O 5 zjadlam kanapke z serem zoltym ;)

wesołych świat kochane staraczki, cieżaróweczki oraz mamuśki:) spełnienia marzeń !!!

Dziewczyny życzę Wam zdrowych i wesołych świąt spędzonych w rodzinnym gronie i spełnienia wszystkich marzeń:) tym w ciąży szczęśliwego rozwiązania i bezboleesnego porodu a calej reszcie udanych staranek:***

Gotuje karpia w kapuście mrrr ciacho fest bo dziś inwigilacja pod choinkę dałam odcięta głowę męża w kartonie myślę ze rodzina się ucieszy z podarkow

Dziewczyny, zdrowych i spokojnych Świąt!! Bogatego Mikołaja, pyszności na stole, dużo miłości i cudownej rodzinnej atmosfery! Agniesia88 Ps. Iza gratuluję siusiaka:-)

Cześć kochane moje. Chciałam wam życzyć zdrowych i spokojnych świąt Bożego Narodzenia. Mamuśkom żeby dzieciaki nie chorowały i były grzeczne, Ciężarówkom szybkiego i lekkiego porodu oraz jak najmniej dolegliwości ciążowych. A staraczkom wiadomo czego :) WESOŁYCH ŚWIĄT :) :)

Hej Dziewczyny! Jestem w domciu :*:*:* razem z mężem kupiliśmy dzisiaj choinke i juz ubraliśmy. Zaraz wyruszamy do mojego domku rodzinnego. W poniedziałek muszę wrócić do szpitala na indukcje porodu, ale nie wiadomo ile czasu to potrwa. Lekarze powiedzieli że jak dobrze zareaguje na oksytocyne to krótko potrwa ale jak nie to może  i tydzień. Powoli przygotowuje się psychicznie.. Wypuścili mnie tylko dlatego, że miałam dobre wyniki badań. Wczoraj i przedwczoraj na ktg miałam delikatne skurcze. Kochane moje z okazji Świąt życze Wam wszystkiego co najlepsze! Staraczkom dwóch kreseczek tych wymarzonych, żeby pojawiły się tak szybko jak tylko możliwe. Ciężaróweczkom dużo cierpliwości, oczywiście szybkiego i bezbolesnego porodu i magicznej chwili przytulenia po raz pierwszy swojego maleństwa. A mamusiom życzę pociechy z dzieciaczków, zdrowych oczywiście :*:*:*:*:* Naszemu forum życzę ciągłych postów i oby przetrwał jak najdłużej :*:*:* Kocham Was:*:*:*

Umylam pipuche i zaczynam jeść kapuche z jajkiem i fasola może dogotuje shaboszczaka kiego ino wyschnie, mazus kochany niezjadl nic bo pochlal i lezy zalany zara mu zmienię pampera co by mi wyra niezbeszczescil, coś mi cuchnie jak głowę schylam lekko jak o to może być cholera jasna?