Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość carolinen

chcę zajść w ciążę (dla nowych dziewczyn)

Polecane posty

Gość brzoswkinka14
Kochane MOJE :**** Wszystkiego co najlepsze na te święta :*** dużo zdrówka,miłości,ukochanych osób przy boku.aby te święta pomimo paskudnej pogody za oknem były jednak udane i przepełnione rodzinną magiczna atmosferą :*** Dla mamusiek duzooo cierpliwości w trudnych chwilach i wytrwałości.łapcie każdą chwile macierzyństwa ! :* czas leci tak szybko :) Nam ciężaróweczkom szybkich,lekkich i bezproblemowych porodów:) abysmy były silne i poradziły sobie z każdym bólem :) dla staraczek siły,wytrwałości i wiary :) oby spełniło się wasze największe marzenie :* Kocham Was :**** IZA z całego serducha gratuluje synka ! :*** niech rośnie chłopak zdrowo i daje mamie kopniaki solidne :* Ola czyli jak dobrze pójdzie to jeszcze w grudniu możesz zostac mama :) :*** buziaki dla Lenki :**

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziękuję Wam Kochane za życzenia co do maluszka! I mocno wierzę, że się spełni ;-) A Wam życzę zdrowych i spokojnych Świat, wypełnionych radością i miłością wśród bliskich. I oby każda z Was a także Wasi najbliżsi dostali w prezencie to co najważniejsze, czyli zdrowie i sprzyjace szczęście na każdy nadchodzący dzień :-* I również dziękuję Wam za to, że jesteście! Jak się tak człowiek tu wygada to od razu na sercu lżej, więc po prostu bądźcie :-* - A my już po, w drodze do domku mały zasnął, od nadmiaru wrażeń ;-) Ja też jakaś padnięta jestem. A, i miałam napisać, że wszyscy życzyli nam dzisiaj córeczki, jakby się zmowili :-P A mi to obojętne. I dzisiaj w końcu mam koniec @, będzie można z mężem poświętować :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wesolych Swiat. Nie nadrabiam Was. Chcialam tylko nqpisac ze Swieta zapowiqdaly sie we dwojke. Bo mama nie chce aby P byl tqm u nich ze mna. Salatka gotoww i wszystko inne. Mielisny isc. Wychodze z wc a on jqkby mial tajemnice. Poznql kogos na andrzejkach.. wiec cala wigilie przeplakalam. Ciagle cos nowego sie dowiaduje i nie wiem w co mam mu wierzyc.. chyba odejde bo jak mnie zdradzil i ukrywa to? Niby po poznaniu nie spotykali sie. Paola

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Paula, a rozmawiałaś z nim tak na poważnie? Poznanie nie musi oznaczać od razu zdrady. Ale wiem, że masz mętlik i że boli Cię serducho, bo dla nas, kobiet, zdrada emocjonalna jest gorsza. Musisz postarać się ostudzić emocje i z nim pogadać, inaczej sama będziesz męczyć się w swoich domysłach. Bardzo mi smutno się robi, jak słyszę słowo zdrada, ponieważ sama tego doświadczyłam (nie z mężem) ale to był związek młody, i też obserwowałam taką sytuację w domu, choć dziś nikt by nie powiedział, że moi rodzice tyle razem przeszli, bo są w sobie zakochani na maksa, ale dużo lat musiało upłynąć, nim to zrozumieli. Powiem więcej, zdrada im pomogła, choć to dziwnie zabrzmi. Przytulam Cię mocno, z całych sił :-*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość goscdarka
paola kochana nie przekreslaj tak od razu wszystkiego... porozmawiajcie tak szczerze, wysluchaj go i przespij sie z tym wszystkim na spokojnie. najlatwiej odejsc i odwrocic sie od problemu ale nie o to chodzi... wierze ze wszystko sie wyjasni i bedzie dobrze <3

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olala2013
Paola Kochana myślę ze dziewczyny maja racje.. najważniejsza w takiej sytuacji jest szczera i powazna rozmowa. Bez niej zawsze będą jakieś niedomowienia które mogą wszystko jeszcze bardziej skomplikowac. Nie chce bronić Twojego faceta ale może akurat sytuacja wygląda inaczej? Wiem jak boli zdrada (Moj byly zdradzil mnie z dziewczyna swojego brata, na domiar tego mieszkalismy wszyscy razem) wiec warto wyjaśnić o co Mu tak naprawdę chodzi a Ty mu powiedz co czujesz i czego oczekujesz.. nie wiem czy wcześniej rozmawialiscie juz poważnie o swoich uczuciach, domyslam się ze jest to trudne.. ja nauczylam się tego po ślubie :/ a to dzięki naszym dziewczynom z forum i wiem ze warto. Trzy mam kciuki Kochana i mocnos sciskam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Brzoskwinka możliwe. akurat wolalabym żeby byla ze stycznia ale najważniejsze żeby byla Lenka zdrowa :) Strasznie się boje co mnie tam czeka ale przeżyć trzeba.. Dostalam nakaz diety lekkostrawnej.. ale.. nie moglam powstrzymać się i zjadlam kapustę wigilijna.. a dzisiaj od 4 mam wizyty w WC :( no i co tu jeść?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej ja właśnie wrocilam ze szpitala z ktg i zupełnie nic się nie dzieje ale mój lekarz uparl się żebym jutro pojechała juz do szpitala :/ i mój ambitny plan zeby pierwsza fazę porodu spędzić w domu szlak trafił ... :( Paola nie będę się powtarzać ... Dziewczyny dobrze ci radzą :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Boje sie ze jak wroce do polski i do kwietnia sytuacja moze sie powtorzyc. Polska karte polamal. Zdradzic nie zdradzil. Boli mnie serce;( Z mama nie widzialam sie. Wigili nie mialam bo jesc mi sie odechviqlo:((( Paola

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Boze biedna Paola , takie przykrości w święta. :-( u mnie wszystko ok. Moj M za mną chodzi krok w krok. Pilnuje mnie zebym nie zaczęła rodzić bez niego. Hehe, smieje sie z niego ze jeszcze napewno nie w tym roku ale.. jak chce to niech mnie pilnuje :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MaćkowaŻona
Laski a niech te swieta sie juz skończą. Padne od tego jedzenia. Choc staram sie jesc z umiarem. Wrocilismy niedawno do domu. Jestem ledwo żywa. Nogi balerony. Maciek stwierdzil ze napiłby sie piwa. Po chwili stwierdził ze sie boi i bo jeszcze rodzic zaczne. Wiec mu mówię "spoko Miśku, zawioze Cie do szpitala" i rykneliśmy smiechem. A jutro kolejny ciezki dzien. Sniadanie u babci, pozniej obiadek a wieczorem wizyta u znajomych. Zemre tam chyba. Mam nadzieje ze u Was jest nieco lepiej ;) Olala widzisz jednak wypuścili Cie do domu :) cieszy mnie to bardzo tylko stosuj sie do tej lekkiej dietki :) kapuste omijaj szerokim lukiem! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ho ho ho!:) Pisałam we wtorek ale chyba moj post sie nie pojawił, albo zniknął. Bo mam wrażenie ze Jovanka go widziała?:) Olala dobrze ze na swieta Cie wypuścili:):) Paola o rety jak to połamał Polska kartę co on taki?? Pogadajcie spokojnie:* Kasik89 jak lekarz mowi do szpitala to trzeba isc kochana niestety:/ Mackowa balerony!!! Ha wczoraj wieczorem moj D ściąga mi skarpetki, patrzy na moje stopy, robi wielkie oczy i mowi " ALE BALERONY!!!" Hahahah ale serio wczoraj byłam takim baleronem ze ho ho. Dzis jest troszkę lepiej z tym ze jakies białe plamy mi sie robia, tez je masz??? Jovanko mam prośbę wiem ze wysyłałas to juz kilka razy ale nie potrafie znalezc a na poczcie nie ma jakie sa zasady przyznawania becikowego????plis plis plissss Kurcze wszedzie snieg zapowiadają a ja go tera nie chceeeee!! Ok świętujcie i jedzcie dalej kochane buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie tak samo:) W ciaży nie jestem a jem bez umiaru i zaraz pękne:( Ja nie wiem czemu nie mozna sie opanować:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olala2013
Kasik89 Kochana to prawie razem będziemy rodziły.. Połączymy się w bólu i radości :) a dziewczynom damy podwójną dawke emocji :) x Paola jak to połamał karte??? I co to Mu dało? x Zdesperowanamama moje święta mijają na oczekiwaniu ale pomijając kilka kwestii jest dosyć miło :) Mam nadzieje, że u Ciebie również :*:* x Mackowa mnie omija to obżarstwo.. Najadłam się kapusty (głupia, głupia,głupia ja) ale już ją omijam nawet szerszym łukiem.. Ciast też nie moge więc zjem sałatke i koniec.. x Stymulowana u mnie śnieg pada a tez nie chce go za bardzo bo wiem że jak mój P usłyszy że rodze to nie będzie patrzył na warunki atmosferyczne panujące w tym czasie :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MaćkowaŻona
Olenko to moze jakies kanapeczki z mieskiem i z ta salateczka? Przynajmniej nie bedziesz miala wyrzutów sumienia ze sie objadalas ;) &&&& Paola kurcze rozmowa to podstawa bo jestescie zareczeni, obraczki kupione, mieliscie plany... i co tak nagle chcesz go zostawic bez wyjaśnienia sobie wszystkich spraw? To by bylo zbyt dziecinne rozwiazanie. Wez sprawy w swoje rece! &&&&& Ewelko to chyba dlatego ze Boże Narodzenie jest raz do roku i dlatego czlowiek sie tak objada ;) ot można se raz pozwolić ;) &&&& Stymulowana rety kochana wspolczuje tych opuchnietych nóg. Moje nogi to juz tylko w adidasy do biegania wchodzą... ROZWIĄZANE!!! ;) A jutro chcialam zalozyc sukienke, tylko troche lipa do sukienki zalozyc adidasy i tak do ludzi jechac ;) a wycieczki do wc w nocy tez se urzadzasz ze 4 razy? ;) a mnie to jeszcze meczy nie tyle zgaga co cofajace sie jedzenie :/ sterczy mi w przelyku no i ja se przez to pospac nie moge :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mackowa tak naprawde to nie mam w ogole pomyslu co mogłabym zjeść.. :) z resztą czego nie zjem to od razu mam zgage. A i nie wiem czemu dostałam takie zalecenia. Możliwe, że przed indukcją porodu? Lekarz nic mi nie mówił, zobaczyłam dopiero na karcie wypisu.. x Mój P miał dzisiaj chwile załamania.. Od rana na mnie warczał, bez powodu (chyba pierwszy raz). Jak zajechaliśmy do domu znowu zaczął i nie wytrzymałam. Powiedziałam Mu pare słów żeby postawić Go na nogi.. Poszedł zapalić i wrócił skruszony. Przeprosił i prawie płakał (nie zdziwiłabym się nawet gdyby poleciało kilka łez). Oboje nas to przerasta ale tym razem ja dodawałam Mu sił...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurcze nikt nie zareagował na indukcje porodu Oli??? Będzie się działo w przyszłym tygodniu :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Odpisywałam i nie pamietam czy odpisalam ja piernicze gdzie moj mózg? Mackowa tak wlasnie cofające sie jedz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzirwczyny u mnie święta mijają wspaniale. Wesoło. Jesteśmy raz tu raz tu. Ale tez jeżdżę wszędzie w trampkach. Moj M mi je wkłada i wiąże bo ja nie sięgnę. Ale przynajmniej wesoło jest. Bo ilez my przy tym śmiechu mamy to nasze. Mam taki problem ze jak siedzę przy stole dłużej niż godzinę dwie to mam tak spuchniete nogi i ręce ze zginanie ich mnie lekko boli. I musze gdzieś sie położyć Choc na 20 minut na lewym boku. Młody kopie , czka, wierci sie. Moj M ostatnio przyłozył policzek na brzuchu i ten go tak kopal ze hej. :-) to bawcie sie dobrze dziewczynki, jeszcze jutro mozna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MaćkowaŻona
Stymulowana a powiedz mi jeszcze czy Tobie ta opuchlizna po nocy schodzi czy caly czas masz nogi opuchniete?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jejku co mi się dzieje z żołądkiem.. cały dzień czuje się jakbym wypiła sama z litr wódki.i miała mega kaca.. jeździ mi w brzuchu od poprzedniej nocy.. jak na biegunke ale takiej typowej nie mam.. do tego podchodzi mi do gardla i jak siedze na wc to czuje ze gora też bedzie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kazalam napisac mu upowaznienie abym wyrobila duplikat. Bede miala moze cos ta kur.. napisze. Ogolem to mu wysle do uk ta polska karte bo mam duzo minut w roamingu. On jest dziwny :( ciagle placze. Mowi ze kocha ale ja chce czulosci :( Paola

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Paola to jakieś żarty? Ledwo pojechał i juz jakieś znajomości gdzie wy ślub planujecie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MaćkowaŻona
Olala juz jestes na finiszu, wytrzymaj jeszcze troszeczke :) mysle ze Twoj P tez sie zamartwia i przezywa i moze nie potrafi sobie z tymi wszystkimi emocjami poradzic dlatego tak reaguje. &&&& Alaa mi tak nogi zaczely puchnac juz chyba w 32 tygodniu (ale nie tak bardzo jak teraz) a jutro zaczynam 37. &&&& Rety jeszcze przetrwac dzis wizyte u znajomych i bedzie mozna odsapnac. A teraz czas na goraca herbatke i zbieranie sil na wieczor.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×