Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość carolinen

chcę zajść w ciążę (dla nowych dziewczyn)

Polecane posty

Gość MargaretLucas
Jestem, jestem. Mam mdłości od rana do wieczora, w sumie w nocy też jak się obudze do wc. I tak sobie rozmawiamy z kibelkiem co najmniej dwa razy w ciągu godziny. Ale żeby to przetrwać, znalazłam plus całej tej mdłościowej sytuacji- otóż jak kiedyś pisałam, palę. Kiedyś więcej, jak starania ruszyły to znacznie mniej, najbardziej w stresujacych sytuacjach. I tak się bałam, że mimo ciąży będzie mnie ciągnąć, kusić.. A ja nawet nie chce patrzeć w stronę papierosów, fuj! I tak przy każdej rozmowie z kibelkiem albo przy przedłużających się mdłościach mówię sobie- jesteś w ciąży, będziesz mamą i ot tak nie palisz :-P Chociaż i tak pewnie bym nie paliła, bo już od dłuższego czasu obywałam się bez. -Jovanko, nawet się nie obejrzysz, a Twój synek będzie większy i też będziesz z nim miała swoje codzienne rytuały ;-) Ten czas tak szybko leci...jeszcze niedawno mój synek nie mógł załatwić grubszej sprawy w wc, był płacz, że nie może i chce pampersa. A teraz mówi do mnie- mamo, idź. Zawołam'. Niby takie nic, ale dla mnie to już mały znak, że mama nie zawsze już potrzebna. A Twoje dialogi spowodowały, że zapomniałam na chwilę o mdłościach, a striptiz męża.. lubię takich pozytywnych ludzi ;-) Mój mąż też z takich wariatów. Ja to mam wrażenie, jak tak czytam i z obserwacji, że oni jak wkurzają to aż iskry od nas lecą, a jak rozśmieszają to aż brzuch pęka :-P -Sara, to miałyśmy podobne początki... Ja też byłam u Babci, ale do 9 roku, ponieważ moi rodzice pracowali. To są piękne wspomnienia, ale też ogromna tęsknota. Minęło już kilka lat, a ja wciąż tak mocno tęsknię, serce boli i żal jest ogromny. I pewnie wiesz o czym pisze.. Ale skoro nasze Babcie były takimi aniołami, to pewnie tam u góry się poznały, piją razem zielona herbatę i cieszą się, że i my na siebie "wpadłyśmy" :-) A teraz trzeba z nimi pogadać, co by wspomogły przy prawnukach ;-) - Ola, jestem z Tobą myślami, i wierzę, że Ciebie wszystko dobrze. Postaram się podpytać wśród rodziców podopiecznych naszej fundacji. Może jest szansa, żeby badania szybciej wykonać, może któreś z nich ma jakieś większe doświadczenie w tym temacie. Dam znać! - Żoneczko, jak tak czytam Twoje wypowiedzi, to aż mi się moje początki z synkiem przypominają ;-) -Paola, bardzo mi przykro. Ale dobrze, że wyszło to teraz niż później. Napisze Ci coś.. Jakiś czas temu straciłam bliska mi osobę. Ona dowiedziała się o zdradach męża za granicą po ślubie, gdy była w ciąży. Wybaczyła. On zmienił się na chwilę. Później znów zaczął swoje, nie chciał wracać do pl bo tam lepsza kasa, ale ona ma siedzieć tutaj. Zrobił jakiejś dziecko. Po ślubie znikł szacunek do niej, były wyzwiska, rękoczyny i zdrady. W końcu poznała kogoś, z czasem przerodziło się to w uczucie. Z mężem praktycznie nic ja nie łączyło. Ale on wyczuł zagrożenie i prosił, przepraszał.. W końcu podjęła decyzję o rozwodzie. On przyjechał do pl, płakał w telefon by po niego przyjechała bo jest w barze za miastem i nie ma jak wrócić. Wzięła synka i pojechała. Na zakręcie młody chłopak uderzył w nią autem, auto leciało na drzewo stroną małego, w ostatniej chwili skręciła i przyjęła uderzenie na siebie. Mały przeżył, ona nie.. A była taka szczęśliwa, że jest zakochana, że uwolniła się od toksycznej relacji.. Dlatego nie marnuj Kochanie życia na kogoś, kto nie jest tego wart. Głowa do góry, kobieta potrafi znieść więcej, niż jest w stanie sobie wyobrazić :-*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jovanko, o tak! Paktofonika górą! Uwielbiałam, uwielbiam i uwielbiać będę. Nie ma już w Polsce takich tekstów, z takim przekazem, które wywołują takie emocje. Kiedyś nawet na ścianie cytatów, ku przerażeniu rodziców takową posiadałam, miałam napisane kilka ich cytatów, i najsłynniejszy 'i wiesz co mnie boli, że w głowach się pier..." :-D Przyznam Ci się, że ja też humanistka, ale po liceum, bo studia rzuciłam, miałam wrócić i jakoś tak moje życie się potoczyło inaczej. Chciałam studiować dziennikarstwo we Wrocławiu, dostałam się ale zrezygnowałam na rzecz zaocznej logistyki. I klapa, bo totalnie nie mój klimat, więc chciałam iść na filol. Pol, ale praca, później ciąża. Mam kilka zeszytów wierszy, w szkole wygrywałam konkursy na opowiadania, książki pochłaniam w całości, pracę maturalną z polskiego moja nauczycielka wzięła ode mnie, co by się pochwalić, bo miałam na 100% i sama ją napisałam. Wiesz, że u mnie nikt w klasie nie czytał lektur poza mną i koleżanka? Ale się chwale :-P Koniec końców, czasem pisywałam jakieś małe artykuły do naszej wojewódzkiej gazety, głównie takie z przesłaniem o pomoc dla dzieci chorych. I teraz siedząc na tej giełdzie, wystawiając faktury, brakuje mi tego. Tej styczności ze słowem. Ale jak kupuje zlecenie, to trafiam na takie kwiatki od sprzedających jak- samochud, nómer, o kturej godz, itd. Aż mnie nieraz skręca, żeby poprawić :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
codziennie skoro świt z lamparcim zacięciem i oczekiwaniem, wymykam się z mojego schronu pod wiaduktem, aby niezauwazony wcielic sie w babcię klozetową w miejskm szalecie, pod koniec dnia delektuje sie zuzytymi podpaskami marki Bella oraz papierem używanym przez starsze emerytki i rencistki, udając że sa to kanapki z dżemorem, tudzież z nutellą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MargaretLucas, a to pamiętasz?...:) "Nie ma mnie dla nikogo..." (...) To jak Koontza "Szepty" Słyszane za uszami Wciąż sami jak palec Co dobrze nie wróży Obcy jak ósmy pasażer podróży Milionami Na przestrzeni Ziemi rozsiani Obcują tu obcy wyobcowani Ludzie Co to ma być? Pytam Co to ma znaczyć? Tego wrogom nie można wybaczyć Niestety Wszystko ma swe priorytety Vis a vis z drzwiami Od pokoju do planety Panie i panowie Są tacy co stają na głowie Tak, jakby wszyscy byli w zmowie Do czasu aż sobie jeden z drugim uzmysłowi Jacy oni wszyscy są małostkowi(...) (...) Dzień w dzień ten sen się śni Witam Cię dniu z poziomu fotela Z wnętrzy M3 Witam Cię, dniu niewdzięczny Tu po tej drugiej złej stronie tęczy Witam bez kwiatów naręczy Bez zastrzeżeń Dzień, który przede mną piętrzy Jeszcze większy Cień nad światem wewnętrznym Witam, choć z dnia na dzień coraz bardziej niezręczny Jestem tenże gest nikt mnie nie wyręczy Wiesz jak męczy Myślenie o stanie rzeczy Wiesz jak jest, gdy czyjś czyn czyimś słowom przeczy(...) (...) Chcesz też uwierz, ja Dostarczę Ci tarczę Może nie wystarczę Ale będę tuż obok Prócz Ciebie nie ma mnie dla nikogo (...) Boże, czemu ich już nie ma?...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurcze, i znów wszystko wraca, znów mam 17 lat, "Lalkę" do przeczytania, jest moja kolej rano z psem i nie wiem czy starzy puszczą mnie na imprezę do chłopaka...;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Siedziałam na kafe cały dzień,wymyślałam różne prowokacje,więc wiadomo nie miałam czasu zająć się dzieckiem.Siedział becząc nieprzebrany i tarzał sie po podłodze rozbryzgując kupę z pieluchy i babrzącsie w niej.Na szczęscie po paru godzinach osłabł z głodu,a ja zmęczona wymyślaniem tematów na kafeterii postanowiłam wziąć kąpiel,po tak ciężkim dniu należało mi się prawda?No i leżałam,ciesząc sie tą chwilą relaksu,aż przyszedł mąż.I co?Zamiast zaczekać aż się zrelaksuje do końca i wypocznę wreszcie,zrobił mi awanture że dziecko i pokój cały w g*****e ubabrany i że mały z głodu nieprzytomny.Wyobrażacie to sobie?Ja do teraz uwierzyć w to nie mogę.Czy on myśli naprawdę że tematy na kafeterii wymyślają się same?A teraz najlepsze-przebrał i nakarmił małego,i wiecie co?Nie dał mu tych tabletek nasennych które ja mu daje regularnie,żeby spał całą noc i żebym się wyspała odpowiednio aby mieć siły na wymyślanie kolejnych prowokacji na kafeterie!!!!Mysle ok-cały dzien sie małym zajmowałam to i jakoś znajde siły by mu dać te tabletki choć zmęczona byłam nieziemsko bo przecież przerwał mi relaks w wannie.I wiecie co?Jak on zobaczył że chce mu dać te tabletki zrobił oczy jak pięciozłotówki,szczęka mu spadła do ziemi,a potem wziął rozpęd i tak mnie kopnął że odbiłam sie od ściany aż zrobiła się w niej dziurasmutas.gif I pytanie co mam teraz zrobić?Mam już dość wszystkiego,nie dość że haruje w domu od rana do nocy a on dac dziecku głupich tabletek nie umie to mnie jeszcze kopiesmutas.gif Co ja mam zrobić,pomóżciesmutas.gif

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej lasencje :) w weekend odbylismy kurs przedmalzenski na szczescie juz po :) maz sie pochorowal 39,1 przez kilka dni, to mialam troszku roboty:) Dzisiaj mialam wizyte cc ustalone na 26 marca :D Mojee malenstwo wazy (uwaga) 2275g i płci nie zmienił :D nadal rozwija się wg 95centylu :) wszelkie przepływy wporządku, ulozenie podluzne glowkowe:) mam kontrolowac cisnienie;) takze mozecie moj TP zmienic na 26marca ^^

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
doktor zrobil mi zdjecie w 4d synek 100% tatus, noc coz, moje geny byly za slabe widocznie:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Alaa o kurcze nadal Cie tak trzyma :( mam nadzieje ze po dzisiejszej wizycie przestanie wkoncu bolec! :* ktory masz juz tc? kiedy wizyta u gin? co on na to wszystko? & Paola sama widzisz, szkoda czasu marnowac na niego :* nie zawracaj sobie nim glowy :* & Sara a wiesz ze u nas tez chyba wlasnie pada deszcz? :( a tak sie cieszylam na troche prawdziwej zimy a teraz co krok to trzeba uwazac zeby orla nie wywinac bo jak to przymarznie to katasrofa... & Jovanko ja takie gruntowne porzadki planuje zaraz po remoncie wiec czy nie chcialabys sie dolaczyc i tez wyczyscic mi kratki wntylacyjne? :P & Margaret a ktory masz tc? no nie ma tego zlego co by na dobre nie wyszlo! :P widzisz, papierosow nie palisz to ogromny plus dla Ciebie i przede wszystkim dla malenstwa! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do wszystkich mamusiek (Żoneczka, Eska, brzoskwinka,Mackowa, Stymulowana, olalala,kasik, karcia,kasia, goscdarka, izulinka,bejbe, paulisc, angelusdominus, jovanka Jak tam wasze szkrabki??? jak wam się podoba rola mamy? czy macie chwile zwątpienia??? ciężarowki(mamaniemama, nessaja,agniesia, iza, wiolcia,) Jak sie czujecie??? mdlosci macie ??? Staraczki Jak tam u was staranka??? i ogolnie samopoczucie???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MargaretLukas Co za historia! Mrozi krew w zylach :( to takie smutne... a kto zajal sie jej synkiem?? W ogole co tacy kretyni sobie mysla.... ze sa pepkami swiata? Ze moga miec zone kochanke i bog wie kogo jeszcze ??? Ehhh zaczynam naprawde watpic w ludzkosc... Xx Nessaja Tak octowe o smaku octu :p brzmi niewiarygodnie ale bardzo dobre :) przynajmniej mi teraz smakuja :p Xx Mamaniemama Nooo moja mama sie cieszy bo jak boksowalam to sie bala o mnie :p kurde musze znow zdrowo jesc bo w koncu bede kula od kregli :o nooo ja bede myslala o Tobie i Twoim Malenstwie :) pewnie juz je bedziesz trzymala na rekach jak ja powiem "tak" :D Xx Alaa Tak te zielone :) ja przed ciaza tez nie lubilam a teraz mi sie odmienilo :p Xx Paola Pewnie przyjedzie jak do niego dotrze i bedzie blagal.... ale pamietaj wtedy co Ci zrobil... a masz informacje z zaufanego zrodla?? Choc bezpodstawnie by sie nie wziely... to wy byliscie po slubie czy przed? Dobrze ze wszystko sprzedalas...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Usia1993 A dziekuje czuje sie dobrze a mdlosci mijaja :) a Ty jak sie czulas na poczatku ciazy? To juz niedlugo porod :) bede trzymac kciuki! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nessaja 37tc wizyta w czwartek. Moja gin zdała się na stomatologów stwierdziła że jak trzeba będzie usunąć zęby to maja to zrobić. Lepiej usunąć nuż żyć z zakażeniem..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiolcia przed slubem. Te info sa na 100000% i to sa jego slowa niestety to co dowiedzialam sie. A nie ze ktos cos widzial. Nawet nie chce rozmowy w 4 oczy. Nie mam ochoty go ogladac.. Nie raz potrafil napluc w twarz. Zanim byl ze mna raz kogos posuwal na rynku a raz byl w bur.. Brak slow. Ale to prawda. Ulzylo mi ze sie wygadalam :-) Paola

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiolcia ciekawa jestem jak smakuja :) oby nie poszlo w boczki skoro tak Ci wchodza teraz! :P & Alaa to juz niedlugo i Patryk bedzie na swiecie a Twoje cierpienia tez miejmy nadzieje sie skoncza. Masz jakies przeczucia kiedy sie zacznie? :) &

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej chwila spokoju i odprężenia przed 2 godzinnym snem. Ah jest ciężko. Nic mnie nie przerasta z wyjątkiem płaczu Kamila. Jak on płacze jak go przewijam, kapie, odbijam, ubieram. Czasami to mam wrażenie ze sie udusi i mam ochotę uciekac. Jak on płacze to mnie tez sie chce. Dzis sama położna stwierdziła ze jest straszny uparciuch, chce rządzić, i idzie na łatwiznę a ma dopiero kilka dni ajuz dyryguje. Ooooo Tak ze oOla nie przerasta mnie nic oprócz placzu. Moge byc niewyspana, nie pojedzona ale zeby tylko on nie płakał.... ! Puki co staram sie znaleść sposób na jego rozterki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiolcia :) no byly mdlosci i zwroty ^^ :) sniadanko nim wyszlam z lozka musialam zaliczyc bo inaczej bylo calowanko z porcelana;) a jak se radzisz z mdlosciiami? ŻoneczkKrk no to oby Kamilek byl grzeczniutki i nie dokazywal :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i karmienie. Kurczę nie potrafie go chyba odbić. Bo nie Beka. A siedzę z nim po 30 minut nie raz główka na ramieniu i tak trzymam i delikatnie klepie ale tak naprawdę delikatnie bi Noe chce go budzić. I w końcu kładę go i moze ma potem wzdęcia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zoneczko już dziewczyny pisały ze nie wszystkim dzieciom się odbija. Nessaja przeczucia zniknęły jeszcze niedawno myślałam że urodze wcześniej. Teraz czuję się całkiem normalnie nie licząc zębów oczywiście. A tak poza tym to mocniej zmęczona non stop mogłabym spać. Myślę że po prostu osłabienie daje mi się we znaki przez to wszysyko co się dzieje. Pojutrze wizyta wiec zobaczymy co gin powie. Jak tam moja szyjka. Itp jak stanę jej na wagę to się z deka kobita zdziwi :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Azile88
Hej dziewczyny :) Jestem tu nowa.. Może na początku opowiem trochę historie. W 2011 roku urodziłam synkA. Jakoś 5-6 miesiecy temu zaczęliśmy starać się z narzeczonym o rodzeństwo dla niego. Tzn może nie dokładnie że się staraliśmy ale nie zabezpieczalismy się. W końcu w styczniu w styczniu 9go (17go miałam dostać okres) poszłam do ginekologa. 14go grudnia miałam ostatni okres. Ginekolog mnie zbadał, powiedział że mam mało pęcherzyków i po badaniu wpisał mi w kartę niepłodność wtórna.. Mówił ze może juz jestem w ciąży i jak tak to po tygodniu zrobić test i jak pozytywny to odczekac jeszcze tydzień i przyjść a jak nie to w 11-14 dniu kolejnej owulacji. Okres się spoznial, więc narzeczony prosił już we wtorek (13.01) żebym zrobiła test. Wyszła słaba kreska ale jednak wyszła. Polecia zaraz po następne, kolejny wtorkowy pozytywny, środa rano pozytywny, w piątek (16.01) też pozytywny. W sobotę 17go dostałam bóli podbrzusza i plamienia, pojechalam na izbę przyjęć. Zrobili mi bhcg żeby potwierdzić ciaze, wyszło 90, lekarka mnie Zbadala, powiedziała że takie plamienie jest ok, zapisala kwas foliowy, nospe forte i duphaston na podtrzymanie. Kazała sprawdzić betę po 48h (czyli 19.01). Beta spadła do 26, poronienie samoistne.. Plamilam a 20.01 zaczęłam obficie krwawic. Trwało to ok 7-8 dni.. 30.01 byłam popołudniu u lekarza, powiedział że wszystko ładnie się oczyscilo, że nie muszę czekać tylko się starac od razu. Powiedział że jest pecherzyk dominujący, miał 1.4cm. Od poniedziałku (2.02) kazał się starac. Kochalismy się w poniedzialek i w czwartek.. Teraz mam bóle podbrzusza momentami, bóle głowy, mdłości, obolałe piersi.. Wmawiam sobie ze to może objawy. Tak bardzo chciałabym drugiego maluszka.. Taka moja krótka historia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdesperowanamama
Hej dziewczyny. OLA współczuje ci:* dużo zdrówka życzę wam, no i trzymaj sie dziewczyno :* Wszystko będzie dobrze, musi być:* A u mnie nic prócz okropnego bólu piersi, aż mam takie jak by siniaki malutkie na nich, eh dla świętego spokoju kupie jutro test zrobie w czwartek, myślę że powinien wyjść wiarygodny już bo @ planowaną mam na czwartek, no że chyba mnie wyprzedzi, ale nie licze nawet na dwie kreski. Miłego dnia dziewczyny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Stymulowana
Halo kochane tak mi Was brakuje;( a nie mam kiedy nadrobić;( czuje sie okropnie mam katar kaszel gardło boli moj Darek to samo i Oliego dopadło;( w piatek byliśmy u pediatry ktora skierowała Nas do szpitala z podejrzeniem zapalenia płuc:( zrobili Olisiowi rtg - płuca czyste wiec wrocilismy do domu musze go obserwować czy kaszle czy sie krztusi. I kaszleć kaszle chociaz mniej ale sie nie krztusi martwie sie o niego strasNie. Dzisiaj idziemy do kontroli. Ja nie wiem jak mam sie leczyc czy wziąć juz cos normalnego w sensie fervex itp bo piersią juz prawie nie karmie bo mały nie chce ssać! Tak nauczył sie ze butelka jest wygodniejsza i przez to nie mam juz prawie wcale pokarmu:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Stymulowana oj biedni cala trójka chora to nie zazdroszczę :( jak juz nie karmisz to pewnie ze możesz fervex itp. Zdrówka życzę! Jakies chorobowe to forum ostatnio.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sara__
zdesperowana Czekam z Tobą na czwartkowy test :) oby były II kreski. Trzymam kciuki, ja to sobie jeszcze musze poczekać ale szans nie widzę bo czułam owu w czwartek a mojego nie było więc nici z tego. Stymulowana Jeju ale się pochorowaliście, to jest właśnie najgorsze że cała trójka i musicie się wspierać w chorobie. Azile Współczuję poronienia, wiem że doszukujesz się zwiastunów, mam to samo, nie pozostaje nam nic innego tylko czekać. Margaret Zaraź mnie plisss Błędy ort - wiesz co - mamy takiego kierowce co jak pisze sms to musimy sobie go tłumaczyć na polski język. Potrafi napisać rze, objad, pul, rozladowujol pszyczepe, jehac,ktury itd... Zoneczka A to masz mówisz uparciuszka, rady nie dam, bo nie znam ale tak jak mówisz musisz znaleźć sposób na niego. ( moja córka nigdy nie odbijała )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Stymulowana
Ala jeszcze troszke pokarmu mam i teraz dylemat czy to olać i sie wyleczyć czy walczyć o laktację. Sama nie wiem w sumie tak czy siak musze małemu dawać butelkę bo moj pokarm jest jałowy. Nie chce tez zeby olis sie ode mnie zarażał jeszcze bardziej kurde no!!! Zoneczko mojemu tez nie zawsze sie odbija:) np nawet dzis rano nie odbił. Kolezanka ma syna miesięcznego i tez tak sie zachowuje od urodzenia. Płacze bo chce jesc. Płacze bo sie najadł. Płacze bo ona go myje. Płacze o Wszytsko. Taki temperament;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej hej, ale mi zimno dzisiaj :( powinnam być przyzwyczajona bo zawsze mamy bardzo zimno w pracy, ale dziś wyjątkowo, siedzę w bluzce, swetrze i polarze no i w szaliku na dodatek. Masakra z tymi pracodawcami, człowiek się nie liczy tylko oszczędności i cięcie kosztów, a Ty marznij sobie i potem choruj, Twój problem,no i nie myśl że wtedy weźmiesz L4, no bo przecież masz tyle urlopu :( * Usia, ja swój kurs przedmałżeński zawsze kojarzę z jedną sytuacją, kiedy mieliśmy wykład na temat stosowania kalendarzyka, wszyscy zachowywali sztuczną powagę, a mój kochany przyszły mąż nagle parsknął śmiechem, myślałam że się pod ziemię zapadnę,bo oczywiście gość który nam to opowiadał skomentował: "no widzę, że niektórych z Państwa to śmieszy ale..." i dalej nawijał swoje :) Cieszę się , że u maluszka wszystko w porządku, fajnie tak zobaczyć wcześniej zdjęcie :) a z jakiego powodu CC masz zaplanowane, wybacz jeśli pisałaś, ale nie kojarzę jeszcze tak wszystkiego ze starszych wpisów ;) *Ala, te uważam że lepiej byłoby usunąć zęba niż jakby miało się rozwinąć jakieś zakażenie w organiźmie, a badania z krwi CRP czy leukocyty masz w porządku, nie wykazują stanu zapalnego? * Żoneczko, ojj to daje Ci popalić Kamilek, na pewno Ci jest bardzo smutno bo starasz się a nie wiadomo już co zrobić, żeby go uspokoić, czy coś go boli, czy coś dolega, a może po prostu ma charrrakterek :) Domyślam się jak Cię to boli słyszeć jego płacz :( niestety nie mam doświadczenia, żeby coś ci poradzić, więc pewnie dziewczyny coś pomogą, ale życzę Ci żebyś szybko znalazła sposób na jego rozterki, żebyście doszli do porozumienia :) * Azile, witamy w gronie staraczek :) jest nas już kilka, więc z hasłem przewodnim dziewczyn "w kupie raźniej", mam nadzieję że wszystkie doczekamy się w końcu 2 kreseczek i szczęśliwego rozwiązania. * Aaa co do ortografii, to raczej zawsze byłam dobra i poprawiam notorycznie błędy mojego męża, zarówno w mowie jak i piśmie, na co on zawsze się bulwersuje, a ja mu tłumaczę że nie mówię mu tego na złość, tylko żeby potem ktoś się z niego nie nabijał :) Miłego dnia!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Podpisuję dzisiejszą obecność :) xx Wiolcia kurde ja zapomniałam że Ty w uk :) heheheh. Gdzie jest mój mózg ja się zapytuję :P Tak sobie myślę że on może w polsce w grudniu został :P Zapomniałam go do torby spakować :P Wiola ja zawsze jak jem coś nie zdrowego teraz w ciąży to mam wyrzuty sumienia że własnemu dziecku dostarczam takiej chemii ale co poradzić jak na myśl o frytkach język w tyłek ucieka?? No i właśnie zażeram się kalorycznym i pieruńsko słodkim pączkiem :) No pycha :) xx Desire znowu w polsce będę ludzie lepić zajączki ze śniegu :) :) xx Nessaja u mnie w kurtce już brzuszek delikatnie widać a w kolejkach i tak stoję :) W autobusach to samo :) I absolutnie nie nastawiam się na to że jak będę miała olbrzymi brzuch to że coś się zmieni :) Znajoma mi opowiadała jak ostatnio weszła do autobusu pełnego ludzi i jak zobaczyli że ona w ciąży to każdy łeb w dół i w telefonie coś patrzy :) Upatrzyła sobie młodą (ok 20 lat) dziewczynę i podeszła do niej i mówi czy może usiąść bo jest w ciąży a ta laska podniosła głowę i mówi "oczywiście, nie zauważyłam że jesteś w ciąży" :) Ale pierwsza łeb w telefon wsadziła :) hehehe Także nie wierzę że coś się zmieni jak będę miała większy brzuch :) Aaaa i jeszcze kiedyś opowiadała mi ta znajoma jak weszła do autobusu i też wszystkie miejsca siedzące były zajęte więc stanęła obok młodego chłopaka a ten twardo coś w telefonie patrzy. W końcu z siedzenia obok podniosła się starsza babcia (ok 60 lat) i ustąpiła miejsca mojej znajomej!!! A ta nie wiele myśląc usiadła tam, odwróciła się do tego gościa i mówi "nie wstyd Ci że starsza osoba ustępuje mi miejsca a Ty udajesz że nic nie widzisz". Momentalnie wstał i ustąpił babci miejsca :) Ale są i bezczelni ludzie :( Kiedyś mojej znajomej gość około 30 lat powiedział że on ma żonę w ciąży i że wie że to nie jest choroba więc żeby nie przesadzała i że może sobie postać!! I nie wstał!! Kochana ja się jak najbardziej piszę na zrzucanie kilogramów po porodzie :) Od czerwca wstawiamy tu nową tabelkę :) Będziemy wpisywały, która ile kilogramów zrzuca w ciągu tygodnia :P hehehe xx Paola jestem z Tobą :* :* xx Mamaniemama ja teraz też już zapisuję :) Kochana czekam na efekty odnośnie oliwy z oliwek :) :) xx Alaa współczuję kochana :( Mam nadzieję że juz wkrótce przejdzie :) O mamusiu już u Ciebie 37 tydzień?? To już niedługo znowu ciociami zostaniemy :) :) Jupii :) xx Jovanko dobrze że udało Ci dogadać z Kacperkiem i daje Ci posprzątać przez 2 godzinki :) A z tym dokazywaniem to dobra akcja :) Takie to małe a już zaczyna rządzić :) :) Ale z drugiej strony dobrze, bo wtedy każdy nawet najmniejszy kurz i brud Ci pokazał :P Który pokój dziś? :) xx Margaret cieszę się że masz mdłości :P bo dzięki nim pożegnałaś papierochy :) Ale z drugiej strony bardzo Ci współczuję :( Ale wierzę że dasz radę :) xx Usia kurczę Ty już znasz dokładną datę porodu :) Ale czad :P Cieszę się że z maleństwem wszystko ok i że rośnie zdrowo :) :) Czekamy teraz do 26 marca :) Ja czuję się dobrze :) Nie mam mdłości, nie pożeram też ton jedzenia :) Ogólnie wszystko jest ok, tylko mały nadal nisko siedzi i boli mnie krocze :( Znajoma mi mówi że mogę mieć bardzo nisko ułożoną ciąże i to może być problem, bo ciągle mam ucisk na dół :( Ciężko mi wstać z sofy i łóżka i jak za dużo pochodzę to czuję jakby mały miał mi zaraz wypaść a to dopiero 24 tydzień. Muszę iść do polskiego gina żeby sprawdził wszystko i powiedział mi co i jak :) xx Żoneczka kiedyś nam tu Darka pisała że jak się dziecku nie chce odbić to żeby położyć dziecko na chwilę do łóżka i po chwili znów podnieść do odbicia :) I jeśli wtedy się nie odbije no to oznacza że mały nie łyka powietrza podczas jedzenia :) xx Azile88 przykro mi że straciłaś ciążę :( Ale nie jesteś sama :( wiele z nas tutaj niestety przeżyło to samo co Ty :( Powiem Ci szczerze że wydaje mi się że jest za wcześnie na objawy :( Tak mi się wydaje. Choć mogę się mylić :) Mimo wszystko z całego serca życzę Ci 2 kreseczek :) Trzymam mocno kciuki aby się udało :) xx Zdesperowanamama trzymam kciuki za 2 kreseczki :) Wierzę że się uda :* xx Stymulowana współczuję Wam tego choróbska :( Wszystkich na raz was wzięło :( Jeśli przestaniesz całkowicie karmić małego to spokojnie możesz wziąć fervex. Zdrówka Wam wszystkim życzę :) :* Myślę kochana żebyś odciągała swój pokarm do butelki i dawała małemu z butli. Póki co dawaj małemu swoje mleko, dostanie w ten sposób przeciwciała :) Ale oczywiście decyzja należy do Ciebie :) :) I będę Cię popierała w każdej decyzji :) :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wiolcia1611
Usia Ja pilam herbatke imbirowa ale teraz juz jakos mdlosci przeszly no i obylo sie tez bez wymiotow :) mam nadzieje ze tak juz bedzie :) mowia ze to chlopak skoro tak lagodnie przechodze no ale Ty masz chlopca a wymiotowalas wiec to nie ma reguly. Xx Iza Ok wybaczam wiem co to skleroza ciazowa :p ale nadal czekam na maila od Ciebie! :D Xx Paola Pisz, informuj jak sytuacja wyglada i pamietaj ze nie jestes sama!!! ;* Xx Zoneczka A to charakterek z tego Kamilka... ale to nie znaczy ze robisz cos zle... niektore dzieci tak juz poprostu maja;) wiem ze to marne pocieszenie ale mysle ze z czasem maluszek sie uspokoi.. Xx Dziewczyny nie moglam sie powstrzymac.. siedze w subwayu i jem kanapke :p ale to mniejsze zlo bo jest z warzywkami i grillowanym kurczakiem, to nie tak zle co nieee?? :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×