Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość co myslici..eo

Co myślicie o ludziach, którzy ubierają się niestosownie do wieku, jak małolaty?

Polecane posty

Gość lubię ubierać sie tak jak lubi
30 już skończyłam i mimo że wyglądam dużooo młodziej w krótkich spodenkach nie pokazałabym sie na mieście , mimo że jestem szczupła Czuję się lepiej z innych strojach ... nie noszę też bluzek na ramiączkach bo taki strój to na fitnes sie nadaje a nie na ulicę [ ale nie przeszkadz mi że ktoś tak się ubiera , niech każdy chodzi ubrany jak chce ] Uważam że każdy ma swój styl i każdy w czym innym dobrze sie czuje ..... I prawdą jest że wbędąc w tym samym wieku jedna osoba może wyglądać w czymś super a druga tragicznie .... A co do trampek to uważam że na spacerek się nadają jak najbardziej ... pobiegać ..wyjść z psem .... ale wiadomo że na rozmowę w sprawie pracy trampek nie założymy . Nie mam trampek ale ostatnio widzę osoby po 30 tce chodzące w ładnych kolorowych trampeczkach -oczywiscie strój dobrany w stylu sportowym i podoba mi się to jak najbardziej ..ale sama niezbyt komfortowo czułabym się przychodząc tak ubrana do pracy ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a kto ci dal prawo by oceniac ? wiek , niestosownossc stroju ?uswiadom sobie: i to co dla dla CIEBIE JEST niestosowne to tylko twoja subiektywna ocena. kim sie czujesz by zadawac takie pytania ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mister germany*
z Toba bym chetnie pospacerowal :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja przez studia i koniec liceu
Ja przez studia i koniec liceum nosiłam długie spódnice, garsonki , żakiety. Teraz przekroczyłam 30 tkę i śmigam w bluzach, bojówkach i trampkach i mam wyjebane na to że niestosownie grunt że wygodnie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lubię ubierać sie tak jak lubi
każdy strój jest piękny byle był dostosowany do okazji inaczej ubrać się do teatru a inaczej do klubu spotrowego .....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nienawidze kostiumow, zakietow
spodni w kanty i dlugich spodnic, fuuuuuuuj.do tego koki zle mi sie kojarza, mimo ze staresze panie nie nosza bo im sie zle kojarza a sa supetrendy wsrod nastolatek, prawie kazda ma koka na glowie i to tak od jakichs 2 lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ależ zacofana ta nasza Polska młodzież. A co Wam do tego jak ktoś chodzi ubrany. Ja piernicze, nie macie ważniejszych problemów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co myslici..eo
v

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nisia-
Proszę napisać jak ma się ubierać do pracy 50-letnia przedszkolanka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nic wam do tego!!!
jak inni się ubierają . Nie wasz biznes!!! wypad do własnej szafy !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z tymi odstającymi
te fotki są the best :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mam 37 lat i choćby mi
za to płacili to spódnicy dłuższej niż za kolano nie ubiorę. Co najwyżej w trumnie mogę w długiej leżeć, bo na to wpływu raczej mieć nie będę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pierwszy post przeczytalam
trampki i kolorowa koszuke moze noisic i stulatek, bo niby czemu nie? Niestosownie to moze mini i kokardy we wlosach dla 70latki, ale poza tym kazdy czlowiek moze sie ubierac modnie, bo czemu nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mam 37 lat i choćby mi
i jak najbardziej latem pośmigam w krótkich spodenkach i klapkach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Heniu
Ja preferują styl elegancki, ale luźny - marynara też może być luzacka, trzeba tylko umieć dobrać coś pod siebie i wiedzieć, że istnieją nie tylko klasyczne fasony klasycznych rzeczy - a klasyka ma to do siebie, że jest modna zawsze. Spodnie też nie muszą być "na kancik" albo jakieś dżinksy hipsterskie, jest cała masa bardziej eleganckich dżinsów itp. Ja lubię takie zestawienia jak np. luźna, kolorowa koszula plus garnitur albo w lecie sandałki, zwykłe spodnie lniane plus kolorowa marynarka. Oczywiście nie zakładam kolorowej marynarki do kolorowej koszuli bo wyglądałbym jak papuga albo gimbaza ;) Ale na faceta prawie 40 lat w dużym mieście to jest moim zdaniem okej. Najlepiej ciuchy od jednego projektanta z jednej kolekcji, wtedy pasują do siebie. I trzeba nosić to, w czym dobrze się wygląda i dobrze się czuje - inaczej cały efekt o kant. Możesz ubrać najmodniejszy fason ale jak będziesz w tym wyglądał jak żaba w rozkroku to zostaniesz wyśmiany - i to przez baby, bo faceci najczęściej mają gdzieś takie pierdoły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mam 37 lat i choćby mi
Mojemu 47-letniemu mężowi kupiłam jeansy przecierane, identyczne jak synowi 14-latkowi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grer
no nie ma jakiejs mega zasady co do ubierania się ale mam 30 letnia kolezankę co się jak chłopak ubiera i np. nie ma dla niej problemu wyjście na rynek w dresie i starym golfie po mamie!!!! do wszystkiego zakłada adidasy albo inne sportowe obuwie no masakra mówię wam!! nie wiem co ten mąż w niej widział bo kobiety chyba nie. Kolezanka z pracy tez się ubiera fatalnie a taka łądna jest przepiękna kobieta lat 34 jest dosyć przy kości ale ma wszystko proporclonalne więc jej to pasuje. Świetnie wygląda na szpilce w sukience i spódnicy to wiecznie chodzi w jasnych dzinsach biodrówkach z paskiem kolorowym i w kolorowych bluzkach z długin rekawem na których sa cekiny!! no dramat jak nastolatka a taka ładna jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kuczorek
ja tam uważam, ze ubierać się należy stosownie do figury a nie wieku. Ja tam nastolatką nie jestem, a w lecie zakładam krótkie spodenki na koszulki z nadrukiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja mam 30 lat skończone i dopóki będę miała zgrabne ciało krótki spodenki będę nosić, koszulki na ramiączkach (oczywiście nie do pracy). Ale w lecie z racji tego że mogę sobie pozwolić to akurat koszulki na ramiączkach noszę (tylko podczas wakacji, kiedy nie ma uczniów w szkole). Jakoś mnie nie boli co o mnie ktoś pomyśli, że jestem ubrana niestosownie do wieku- mam to gdzieś. Do pracy chodzę bardziej elegancko ubrana (oczywiście nie spodnie na kant) po pracy od razu wskakuje w swoje super dresiki, leginsy, trampki i śmigam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość84
Zacofany naród. Każdy ubiera się jak chce i jak mu pasuje. A innym nic do tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Obcisłe dżinsy, obcisla koszulka bez nadruków, krótka kurtka- mogę sobie na to pozwolić, figura w porządku- lata pracy;-) W ogole mam mlodzieńczy styl, nie boję się kolorów, czarny wyjątkowo raz na kwartał. Mimo 50 lat wyglądalabym i czuła się w czymś innym jak własna babcia. Nie jestem tzw z tyłu liceum z przodu muzeum.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie wiem juz co :P niestety sprawdza sie ze ludzie nie trakraktuja zbyt powaznie takiego czlowieka, ktory ma 40 lat a koszulki z postaciami z kreskowek mam na mysli pl i to co tu zauwazam :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
spojrzcie na stare baby a nie na 40 ki chodzi o te z wojny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie zamierzam chodzić w worku pokutnym tylko dla tego,że skończyłam 35 lat.Na razie nie straszę;).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
stare babcie teraz też chodzą w tych samych skafandrach--kurtkach zimowych co dziewczyny 15 letnie,tym bardziej,że w sklepach wszędzie wszystko na jedno kopyto, więc z tyłu jak taka idzie w kapturze uj wie ile ma :D:D:D:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
sznaujaca sie kobeita w wieku po 60 nie pownna pokazywać piersi :) nosić dekoltów po pępek , kolorystycznie powinna przystopować :) ale jesli ktoś nie zna zasad przyzwoitości to będzie dla mnie szmata i pośmiewiskiem u wszystkich , Tak to jest jak czasmi baba która jest nikim pokazuje sie ze swoim gachem i niestety czesto z lansowania sie ludzie krzywią wzrok :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale jak ma stary pomarszczony dekolt ''do pasa'' ;) to tez sie podoba? hmmmm ostatnio wlasnie znajomy powiedzial mi ''sprzedawczyni emerytka w sklepie odpycha klientow pomarszczonym dekoltem :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
emerytka czyli jest tam zatrudniona 66 letnia zeby bylo jasne :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×