Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Arizona 2017.

Wyzwanie: Schudnij 20kg pomiędzy 1 Maja 2013 - 1 Lipca 2013 - Jesteś gotowa ??

Polecane posty

witajcie laseczki :-) Flora - te lekturki to sprobuj tez na Allegro. Ja mam zasade, zeby slepo nie trzymac sie zadnych wzorcow tylko samemu badac, sprawdzac co sie sprawdza na mnie, w koncu kazdy jest inny i nie ma jednego schematu. Najlepiej u mnie sprawdza sie wiedza + obserwacja siebie. Jedzenie wg zasad LCHF ale intuicyjnie. Co do Kwasniewskiego, zgadza sie, duzo nowotworow tam bylo itp, ale gosc jest najlepszy na odchudzanie, ta dieta p prostu wymiata. Dlatego duzo sie nim kieruje, czytam, natomiast po schudnieciu wybralam - zostaje na Lutzu, bezpieczny i elastyczny ;-) a low carb i high fat ;-) Monia - jak zauwazono moga to byc pierwsze oznaki biegunki tluszczowej - pieczenie w pupie, parcie i nie daj boze kleksy w majtkach. Po prostu zastopuj chwilowo z tluszczem, zjadaj tylko ten strukturalny, ktory i tak jest w tlustych produktach bialkowych typu jajka, mieso, twarogi. Nie wlewaj dodatkowego tluszczu w siebie. Przegryzaj kwasnym owoce, popijaj woda z cytryna i kup Dicoflor 60 na odbudowanie jelitka. Jestem na LCHF - jestesmy tu dorosle babki :-) Absolutnie to nie byla krytyka z mojej strony, daj spokoj, jak sie jest dlugo na diecie to sie zdarza, to byla tylko taka moja uwaga i tak nalezy do tego podchodzic. Quendi idziesz jak burza, co dzis zjadles? menu: 1. kwa, kawa, rozne herbaty 2. salatka do pracy: 1 maly ziemniak, ogorek kiszony, pol cebuli, rzodkiewki, lyzka majonezu, 2 lyzki oliwy 3. mrozone truskawki polane jogurtem greckim, wiorki kokosowe 4. pieczen na samlcu, gorszek z marchewka z wody polane maslem kcal 735, B 36 T 52 W 28 Jedzenie wychodzi mi juz bokim, jestem objedzona, mam zahamowanie apetytu (oby to byl znak, ze spalam siebie w koncu), ale dobra strona to taka, ze nauczylam sie znowu smakowa i doceniac jedzenie, no i predko sie najadam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Flora - tez lubie Skinny love w wersji Ivera a nie lzawego Birds ;-) kocham te piosenke, no i skinny w tytule ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Na lutzie
Witam wszystkich Udalo mi sie moje okno dzisaj to 20 godz:) jem od 3do 7 nie jem 8 do 2/3 Moje menu Rano kawa woda O 3 170gr twarogu z lyzka smietany 70gr wedzonego lososia pol pomidora(60gr) Mam zamiar zjesc jeszcze miseczke zupy pomidorowej low carb i jajecznice ze szpinakiem Cwiczenia okolo godz zumby Wczoraj sie zalatwilam ZJdlam nie minelo moze pol godz zaczelam cwiczyc i po 20 min myslalm ze sie wykoncze cale jedzenie podchodzilo mi do gardla myslalm ze zwymiotuje nie dalam rady i musialam przerwac. Dzisiaj nie popelnie tego bledu i dam sobie min godz po ostatnim posilku zanim zaczne cwiczyc Jutro wazeni:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Quendi
4 x kawa ze śmietanką 30% 3 x herbata z cytryną (bardzo mi smakowała i przerzucam się na nią z kompotu, obcinam jeszcze bardziej węgle) 1 jabłko orzechy obiad = 2 małe kawałki mięsa i resztka surówki z kiszonej kapusty polanej oliwą z oliwek 3 ogórki w zalewie, podobne do konserwowych ale smaczniejsze makrela wędzona 6 paluszków surimi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Quendi
zapomniałem tran do obiadu i magnez z rana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie ma spadku - nie mam humoru :O beznadziejna zależność byłam bardzo zadowolona z wczorajszego dnia - dietetycznie super, ruch bo i spacer 7 km i step był, muszę tylko chyba wdrożyć jakieś suplementy. piję właśnie - kawę czarną bez żadnych dodatków i zobaczymy ile moje okno bedzie trwało ??? Miłego dnia wszystkim życzę 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie też bez spadku ale moja wina :( Ale się nie poddaję..tylko jestem zła bo zawaliłam wczoraj okno a dobrze mi szło,teraz odrobienie strat i wejście na dobry tor to 2 dni diety w plecy. Dziś zjem tylko 4 żytnie kanapki z twarogiem i wędliną,może jakoś odrobię to wczoraj. A w pracy pizze chcą zamówić,nie dam się ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry :-) Dzisiaj mija równe 3 miesiące jak jestem na diecie, rozstałam się z 17.9kg wagi i ciągle mi mało ;-) Zrobiłam sobie wczoraj zdjęcia z przodu, z tyłu i z boku, żebym mogła porównać wizualnie proces redukcji. Bardzo, bardzo polecam to motywuje mocniej niż abstrakcyjne -17kg. Dzisiaj mija też 7 dzień od momentu gdy jestem jednym ciągiem na IF i stwierdzam, że IF jak dla mnie to strzał w 10. IF ustabilizowało mi emocje wobec jedzenia, mam okno jedzenia, wiem, że mam 6 godzin na to, żeby dostarczyć organizmowi najlepszego biologiczne pożywienia i zaczęłam się bardziej skupiać na jakości. W oknie bez jedzenia wiem, że nie jem i tyle. Jem dużo, kalorie są w kosmos, jem smacznie i czuję sytość. Na lutzie, Na IF najlepiej jest ćwiczyć pod koniec okna bez jedzenia, wtedy cała energia użytkowana na ruch idzie bezpośrednio z magazynowanego tłuszczu, 20 godzin to długie okno :-) Czujesz różnicę w samopoczuciu ? Skinny_love, Będę na Ciebie krzyczeć ! :D Uwaga, uwaga ZWIĘKSZ kalorie !!! Wiem, że redukujesz ale 800kal to jak dla wróbelka, a nie dorosłej babki, głodzisz się Moja Droga, wiem, że po kilku dnia IF i LCHF głodu praktycznie nie czuć i można mocno obciąć porcje ale ciało musi dostać swoje mikro i makro. Mam dużo boczku, mogę się podzielić;) elamela, Mnie po kilku dniach bardzo intensywnych spacerów i grzecznej diecie waga poszybowała w górę, kilka dni stała i dzisiaj spadła. Widocznie ciało potrzebuje kilku dni do adaptacji, więc spokojnie za moment zobaczysz różnicę :-) Felka7, Okna są dla nas nie my dla okien :-) Ważne, żeby wracać i realizować swój plan, jesteśmy ludźmi i warto sobie dawać kredyt na różne nieprzewidziane okoliczności. To nie jest maraton, mamy całe życie na wypracowanie modelu odżywania, to, że jednego dnia zjemy więcej albo inaczej nie przekreśla tygodnia dobrej diety. Plus bycia na IF jest taki, że ciało przechodzi z żywienia węglami, na żywienie tłuszczami ekspresowo, gdy na samym low carb zwiększyłam węglę natychmiast wypadałam z ketozy, teraz na IF widzę, że to jakoś inaczej działa. Najlepszym miernikiem, że kopiemy dietę jest fakt, że pojawia się głód, który jest trudny do opanowania i chce nam się jeść nie wiadomo co i nas nosi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem na LCHF ,
Witam .Juz drugi raz wcielo mi dlugiego posta - zostal potraktowany jako spam . Duzo sie rozpisalam rano , bo to ze wczoraj nie mialam spadku ,to nie dziwie sie , ale dzisiaj po 20 godzinnym oknie bez jedzenia ( po 20 godzinach wypilam kawe ze smietana , ale posilek zjadlam dopiero przed 15).nie bylo spadku to cos mi z tym glikogenem watrobowym nie gra tu .Ale widze Arizona , ze u Ciebie ruszylo wiec pocieszam sie ze u mnie tez chwilowy zastoj . Jedno mnie tylko ciekawi ,skoro 1g glikogenu wiaze 3g wody , to po tak dlugim poscie nie tylko powinnam stracic czesc glokogen watrobowego ale takze choc odrobine tluszczu zapasowego , a ja nawet nie zuzylam glokogenu watrobowego smiem podejrzewac . Skad te moje podejrzenia ? Czytalam ,ze jak po nocy oddajemy duzo moczu to znak ze organizm jechal w nocy na rezerwach glikogenu , stad ta uwolniona woda . A u mnie zeszlo pare kropelek .Glodu jako takiego nie odczuwalam dopiero pozno przed 15 ,ale obudzilam sie bardzo zmeczona i niewyspana mimo ,ze spalam 8 godzin i odrayu wiedzialam ze spadku wagi nie bedzie .Wcyoraj zjadlam 1130 kcal , disiaj 1490 z kawy ze smietana , 300 g karkowki smazonej na masle , 50 g masla czosnkowo pietrusykowego , jedna papryka , 200 g truskawek z 1 dl smietany. Chyba bedzie 1650 tych kcal ,bo nie doliczylam truskawek ( smietane policzylam). Pozdrawiam .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ufff, co za meczacy dzien, masakra. DIeta tez masakra, no, nie mialam czasu na jedzenie, skandal, ale mam obserwacje: nawet jak nie ma czasu zjesc to nie mam juz takiego napadu glodu do skurczu zoladka tylko spokojnie starczy sie napic i mozna wytrzymac, nie jest to taki dojmujacy glod. 1. kawa, kawa, kawa 2. 2 kromki Wasy (fuj, suche) 3. magnez i wapn, 4. jajecznica z 4 jajcow na 20g sloninki, w to cebula, szczypiorek i duuuzy pomidor Nie chce wiedziec ile kalorii, po prostu nie zdazylam zjesc, a teraz po tej jajecznicy jestem wypchana na full. Nie wiem, czy Wy tez wstajecie z mdlosciami lekkimi? Jak pomysle, ze rano mialabym cos zjesc to zbiera mi sie na pawia. W sumie w ciagu dnia starczaja mi tylko napoje, wiec zamierzam wprowadzic modyfikacje - w pracy napoje i ew. salatka i potem 1 posilek juz w domu z rodzinka ok 17-18 Arizona zabij mnie, nie dam rady wcisnac. ALe zwrocilabym uwage gdybym miala np mniej energii, byla zmeczona czy bylo mi zimno albo bolala mnie glowa. A jest akurat odwrotnie - mam duzo energii, potrzebuje zdecydowanie mniej snu, wstaje wyspana, jest mi strasznie goraco, poce sie jak lokomotywa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Quendi, ale ten Twoj obiad to na raz jesz - z makrela i paluszkami? czy jakos sobie to dzielisz? Twoja dietka mi sie podoba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem na LCHF ,
Skinny Love ,tylko pozazdroscic ketozy , bo napewno jestes w silnej ketozie ,skoro tak Cie energia rozpiera i potrzebujesz malo snu i jedzenia .U mnie weekend i przeziebienie zawalily sprawe , bo moze tez juz bym byla na tym samym etapie . Troche kalorie jutro moze zwieksz ze wzgledu na makro i mikro , jak pisala Arizona ,bys nie miala niedoborow i aby sie organizm nie upomnial z czasem , ale wiem ze wyliczasz sobie bialko i tluszcz wedlug Kwasniewskiego ,wierze wiec ze nie zrobisz sobie krzywdy. Pij duzo na ketozie ,bo organizm uwalnia z tluszczu rozne trucizny .Pozdr.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem na LCHF ,
post mi znikl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
9 Maj 2013 - Dzień 9 Aktywność: 0 IF: Dzień 8, 20/4, okno nie jem:16-14, okno jem: 14-18. Waga: 96.1 (-) Posiłek 1: 200g boczku + 3 jajka + 5 rzodkiewek + mały pomidor + 2 łyżki śmietany + 2 łyżki masła. Posiłek 2: duży ogórek + mały pomidor + 2 łyżki śmietany. Posiłek 2: 2 łyżeczki pestek z dyni + 3 łyżeczki słonecznika + 1 łyżka oleju kokosowego. Płyny: Woda, herbata dla trzustki, herbata ze świeżych pokrzyw. Suplementy: 0. Moja mama gdy zobaczyła dzisiaj mój obiad powiedziała, że to jedzenie dla drwala i że nikt by nie uwierzył, że można na tym schudnąć ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestem na LCHF , "Wątroba może zmagazynować maksymalnie ok. 70g cukru w postaci glikogenu." http://www.drmichalak.pl/data/studenci/bioch6.htm 70g x 3 = 210g wody, część z tego ucieka przez skórę, część z oddechem, więc na moje oko ta woda może być zupełnie niezauważalna w moczu. Zmęczenie może być spowodowanie zmianą trybu żywienia, ja wczoraj miałam taki kiepski dzień, zatrzymanie wody, dzisiaj już jest lepiej. Myślę, że warto brać pod uwagę też inne czynniki poza dietą. Moim zdaniem absolutnie nie ma się co przejmować faktem, że waga jeszcze stoi, jesteś ponad rok na LCHF i Twój organizm już jest przyzwyczajony do niskich węgli, więc nie zrzuca wagi z dnia na dzień. Cierpliwość, cierpliwość i jeszcze raz cierpliwość :) Trzymaj się planu i zacznie spadać. Nos do góry !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem na LCHF ,
.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem na LCHF ,
Ok Arizona , pojde za Twoim przykladem i uzbroje sie w cierpliwosc.Dzieki za szybka odpowiedz na temat glikogenu i za linka zaraz poczytam .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Quendi
Makrele zjadłem jako kolacje/przekąskę samą Surimi po 1 paluszku co 30 min jak schodziłem do kuchni/parter. Nawet jak się jest na LCHF uważam że nie powinno się mieć jedzenia pod ręką. Miejsce żarcia jest w lodówce. Wtedy możemy sobie rozplanować czyli jeść po 1 surimi za każdym razem jak robimy kawę czy herbatę. Staram się nie łączyć posiłków a zwłaszcza węglowodanów. P.S. do surimi tego a Auchan dodają pszenice, dlatego tak trudno się opanować. Nowoczesna pszenica która stanowi 99% na ziemi jest opiatem i stymuluje apetyt. Dlatego należy unikać KAŻDEGO chleba i produktów w które ładują zboża, a jest nawet w pasztecie. Dziś np na obiad kotlet i mięsko oba średniej wielkości + 8-10 patisonów, herbata + tran. Sprawdziłem też jak smakuje kiełbasa wiejska tescowa, dobra :-) Jadłem też dziś w pracy Giorno Tescowe (serek śmietankowy 20g tłuszczu), bardzo dobre :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość całe zycie macie
zamiar jeść w ten sposób??? Dlaczego to schudnięcie ma być w tak krótkim czasie? Polecam pływanie i marszo-biegi oraz ZBILANSOWANĄ dietę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem na LCHF ,
Tak ,cale zycie bede na LCHF , pszenica mi do niczego nie potrzebna , a na okresowej glodowce az do schudniecia .Dodam ze LCHF to nie dieta tylko styl zycia , w dodatku taki styl zycia mi pasuje . A jaka to jest dieta ZBILANSOWANA? Chleb ,makaron i ryz na przemian? Moge jesc mieso ,ryby ,jaja ,maslo ,smietane ,sery, warzywa i owoce lesne a nawet ziarna i orzechy , olej kokosowy . Malo zbilansowana dieta wedlug Ciebie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem na LCHF ,
.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Quendi
To raczej sposób na zjedzenie czegoś co nie jest zdrowe. Nikt się nie bawi tak ze zdrowym jedzeniem ALE można zjeść 14 michałków na raz i na pewno skutek będzie wiadomy, atak na lodówkę i odkładający się tłuszcz (oba poza kontrolą człowieka, to chemia) ALBO zjeść je przez 2 dni w fizycznej pracy co godzinę. Dodatkowo przypomnę że przyjemność jaką daje cukier jest coraz mniejsza z kolejną dawką (tak działa mózg). tak więc nawet przyjemność mam większą a była ona DUŻA przy każdym przepysznym cukiereczku :-) przy surimi zresztą też :-) Nie widzę też nic złego w systematyczności i umiarze, np 1 łyżeczka orzechów i ziaren dziennie jaką praktykuje. Nie dość że zdrowo to i różnorodnie oraz z umiarem, a do tego smacznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem na LCHF ,
.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Quendi
Jeśli chodzi LCHF to tak CAŁE ŻYCIE tak będę jadł, bo taki jest naturalny i zdrowy tryb żywienia dla ludzi. Podpisuje się obiema rękami pod koleżanką z góry.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość całe zycie macie
zbilansowana=białka, tłuszcze, węglowodany. A nie smalec zagryzany masłem i popijany olejem kokosowym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem na LCHF ,
Zbilansowana dieta doprowadzila mnie do insulinoopornosci i otylosci , dlatego teraz tak ciezko mi schudnac i musze posuwac sie to tak drastycznych krokow jak glodowki ( choc okresowe tylko ). Weglowodany jem w postacie warzyw i truskawek , ale zdazy sie tez doladowanie glikogenu w postaci loda , wiec moja dieta jest jaknajbardziej zbilansowana .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Na lutzie
Jestem na LCHF nie denerwuj sie zawsze jakis troll sie znajdzie:)) Dzisiaj znowu zaliczylam 20 godz nie jem. Czuje sie dobrze w sumie bylo bezproblemowo , ok godz 12 zachcialo mi sie bardzo jesc, ale nic nie mialam i musialam sie zadowolic szklanaka zimnej wody :) pomoglo Arizona co do moich cwiczen to mi za bardzo nie pasuje jak wracam do domu to zawsze mam cos do zrobienia, zabieram sie za przygotowanie mojego posilku i posilku dla meza, pozniej jem, do tego mam jeszcze jakies 2-3 godz zeby zjesc cos jeszcze, po tym zaczynam cwiczyc ok godz. Po prostu ja po cwiczeniach nie jestem glodna, ale zanim pojde spac to mija jeszcze jakies 2-3 godz, wiec jakbym cwiczyla po powrocie do domu to zanim bym poszla spac to bym zapewne zglodniala , a w domu jest mi sie gorzej opanowac. Jak jestem out to nie mam i koniec, a w domu zawsze moge cos skubnac. BTW kolejne 1,4 kg spadlo::)) Menu rano woda O 3pm miseczka zupy pomidorowej ok 450gr 3 Jajka sadzone ze szpinakiem na maselku no i byc moze jeszcze zrobie sobie sheaka, ale na ten moment jestem tak najedzona ze sie ruszac nie moge kawa aha wczoraj nie zjadlam jajecznicy. Co do postow ktore wcina juz sie nauczylam zanim wysle zawsze robie kopiuj:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość całe zycie macie
I gdzie tu rozsądek, nie było go jak doprowadzaliście się do otyłości, nie ma go i teraz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×