Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Arizona 2017.

Wyzwanie: Schudnij 20kg pomiędzy 1 Maja 2013 - 1 Lipca 2013 - Jesteś gotowa ??

Polecane posty

Na lutzie, Ja na węglach zawsze mam piekielne pms, mogłam zjeść tonę słodkiego i mnie ogólnie nosi jak diabli. Po 3 miesiącach na LCHF nadal mam w czasie pms ochotę na jedzenie i jem znacznie więcej i nadal mnie nosi ale to jest w moim odczuciu -80% intensywności z okresu węglowego, czyli jest dużo, dużo lepiej. Tydzień przed zaczynam zatrzymywać wodę. Ja z racji tego, że staram się iść po najmniejszej linii oporu zwyczajnie przestawiłam sobie w głowie, że wszystkie ciasta i słodycze są poza moją dietą więc nigdy nie piekłam żadnych ciast ale w necie znajdziesz dużo przepisów, jedyną i podstawową wadą jest to, że zawsze zawierają słodziki na które mózg reaguje jak na cukier i odpala głód. Być może bita śmietana z jakimiś jagodowymi dla Ciebie zadziała. Bita śmietana z truskawkami albo mrożonymi jagodami, albo malinami. Migdały, orzechy, słonecznik też są dobrą opcją, jeśli będzie Cię naprawdę mocno nosiło to czekolada 90%. Możesz sobie np. ubić bitą śmietanę dodać jagodowe, posypać orzechami i wiórkami czekolady. Heh zgłodniałam od samego pisania:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W linku poniżej jest blog Polki mieszkające w Szwecji na LCHF z dużą ilością przepisów, może coś znajdziecie dla siebie: http://barbaramariawkuchni.blogspot.com/2013/02/dieta-nisko-weglowodanowa-wysoko.html Mufinki sernikowe brzmią smacznie: 200 g naturalnego cream cheese lub philadelphia, ale nie light! 200 ml creme fraiche lub śmietany gęstej 2 duże lub 3 małe jaja laski wanilii lub szczypta wanilii w proszku bita śmietana, nie słodzona owoce leśne najlepiej mrożone, jeśli nie ma jeszcze świeżych http://barbaramariawkuchni.blogspot.com/search/label/Desery%20LCHF * Cream cheese czy philadelphia - to zwykły biały ser przepuszczony przez maszynkę i utarty przez co jest zwykle bardzo puszysty, coś w stylu gotowych serów na sernik, które można kupić w Polsce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No tak, ale ja nie jadlam samego jablka i banana tylko razem z pestkami dyni, migdalami i wiorkami, no i nie zjadlam kosza owocow tylko 50g banana i 100g jablka. Skoro suchy chleb powoduje szybowanie insy a chleb z maslem juz nie to myslalam, ze tu podobnie. Poza tym czy to ww zlozone czy proste czy fruktoza i tak wszystko jest zamieniane w glukoze. Chodzi mi o to, ze kazdy organizm potrzebuje niezbednej ilosci ww dla uzyskania tlenu dla mitochondriow komorkowych, sa to male ilosci ok 50g/dobe, jesli ich nie dostarczymy musi je sobie zrobic z tluszzczu lub z bialka. Patrzcie biochemie Stryera lub Harpera, skoro musza one byc dostarczone to czy jest roznica skad. Z warzyw nie da rady ich uzyskac w takiej ilosci. Dlatego myslalam, ze ten ziemniak i maly owoc beda ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Skinny_love, Działa to co działa dla Ciebie :-) Przynajmniej ja wychodzę z takiego założenia, każdy organizm jest inny i inaczej reaguje. Ja 2 lata byłam na 20g carbs i czułam się rewelacyjnie, teraz jestem pomiędzy 20-50 i też jest ok ale gdybym zjadła jabłko to bym po nim na 2 tygodnie wypadła z ketozy i dostała takiej huśtawki insuliny, że bym po ścianach chodziła. Jeśli czujesz się dobrze z jabłkiem czy bananem i waga pokazuje, że wszystko jest OK to jak najbardziej jedz, byle byś nie wychodziła i wchodziła z ketozy co kilka dni, bo organizm będzie na tym cierpiał bo musi odpalić inne enzymy do węgli inne do tłuszczy. Wszystko tak naprawdę sprowadza się do samo obserwacji swojego ciała i do znalezienia sposobu na siebie i wypracowania sobie idealnych proporcji dla siebie. Dla mnie 20g carbs jest optymalnie i najlepiej się czuje z carbs z warzyw, banan by mnie zabił i wysłał do wesołego miasteczka z insuliną jak na rollercoaster ;) Sama na spokojnie sobie znajdziesz co działa dla Ciebie i w jakich ilościach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Na lutzie
Te muffinki brzmia ciekawie zaraz je sprawdze. co do serkow , ja nie mieszkam w Polscce w sumie to u mnie kroluje philadelphia mam w lodowce 2 pudelka i owoce mrozone lesne tez sa wiec zaraz cos zakrece))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie no spoko, nie rozumiem tylko czemu jablko czy tam pol banana w takiej ilosci mialoby mnie wybic z ketozy skoro jej prog to 100gWW/dobe, a ja jem polowe tego, 50g wiec i tak jestem w ketozie. Poza tym bezsprzecznym jest fakt, ze troche glukozy musimy przyjac, mozg po przestrojeniu 75% energii czerpie z ketonow a reszte (przy niedostarczaniu ww z pozywienia) musi wytworzyc sobie z aminokwasow, pirogronianu, glicerolu i mleczanu. Tu jest to dokladnie wytlumaczone http://dr-kwasniewski.pl/?id=2&news=869 Czyli jesli nie dostarczymy niezbednej ilosci glukozy w pozywieniu to organizm tak czy siak musi tluszcz zamienic w cukier - w procesie glukoneogenezy musi z dwoch pirogronianow i przy stracie 4 ATP wyprodukowac cukier, to czy nie lepiej dostarczyc go sobie gotowego i oszczedzic pracy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ;-) zapomnialam zadac pytanie - skoro glukoza w takiej ilosci (ok. 40-50g/dobe) jest niezbedna to co za roznica w jakiej postaci (skrobia, fruktoza, laktoza...)ja przyjmiemy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Skinny_love, Wszystkie źródła jakie ja znam mówią o wejściu w ketozę na obniżeniu carbs do 20g i poniżej, powyżej 20g carbs większość osób z ketozy wychodzi. 100g węgli zgodnie z moją wiedzą to przejście na żywienie węglowodanami i 50-100gram węgli używa się na doładowaniach w CKD. Nie wykluczam istnienia systemów które zalecają 100gram węgli ale w moim odczuciu trudno je nazwać low carb. Co do węgli człowiek może spokojnie i bez szkody na zdrowiu obciąć węgle do 0g ( fizycznie trudne do wykonania bo pożywienie zwykle ma węgle upakowane z tłuszczem i białkiem ) i spokojnie żyć, ciało żywione ketonami i potrzebuje około 12g węgli na dobę i te spokojnie sobie przerobi z białka. Nie wiem czy po polsku jest jakiś tekst tłumaczący różnice pomiędzy różnymi węglami, różnice ta wytłumaczona jest między innymi przez pana w linku poniżej (ang). "Importance of Fat in your Diet - "Feed Your Brain Lose Your Belly" - Interview w/ Dr. Larry McCleary " http://www.youtube.com/watch?v=VYTTr_kvHvo Różnica jest taka, że pakując czyste węgle zamykasz sobie możliwość jedzenia tłuszczu, białka i nasion i warzyw, jeśli dopakujesz 50g glukozy i zechcesz zjeść cokolwiek innego to automatycznie wychodzisz z ketozy i zmieniasz szlaki energetyczne na glukozę. Ja wolę zjeść 300 gram brokułów, posypać słonecznikiem i dodać ser bo wtedy mam cały stos mikro i makro elementów, tłuszcze i białka, jeśli taką samą ilość węgli zjem w jabłku nie mam nic, mam cukier i trochę pektyny, która jest mi zbędna. Osobiście stawiam na całości pokarmowe i makro składniki bo to daje większą możliwość wyboru. Jeśli znajdziesz biochemiczne wytłumaczenie to proszę wklej linka, bo zagadnienie jest ciekawe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I jeszcze jedno, poziom węgli na którym organizm wychodzi z ketozy jest osobniczy, zwykle zakłada się, że osoby z nadwagą dorobiły się insulino odporności i są bardzo wrażliwe na carbs, więc im niższy poziom tym lepiej jeśli chcą redukować wagę. Poziom ketozy bardzo łatwo sprawdzać używając pasków do mierzenia zawartości ketonów w moczu, które można kupić w każdej aptece. Polecam przynajmniej na początku przygody z LCHF bo wtedy dokładnie widać jakie błędy popełniamy i można je korygować na bieżąco.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
9g WW/dobe dla osobnika 70kg jako PPM i to pod warunkiem, ze ten ktos caly czas lezy, nie rusza nawet reka, nie mysli zbyt intensywnie. Gdy zacznie sie ruszac, myslec itp wszystko ulega zwielokrotnieniu. Co do fruktozy to: "Pytanie do Tomasza kwasniewskiego: fruktoza przyspiesza glikacje bialek (bez udzialu insuliny) i synteze kw. tluszczowych - ogolnie jej metabolizm jest duzo szybszy. Odpowiedz: tu też brak stwierdzenia: "w pewnych określonych warunkach metabolicznych", ale na to przeważnie nikt nie zwraca uwagi, bo o tym się NIE WIE. Na szybkość glikolizy nie ma większego wpływu poziom glukozy, czy fruktozy, ale ma głównie wpływ fosfofruktokinaza (PFK), która z fruktozo-6-fosforanu robi fruktozo-1,6-bisfosforan. Aktywatorami PFK na obwodzie są AMP sygnalizujący niski poziom energii, a inhibitorami wysoki poziom ATP i wysoki poziom cytozolowego cytrynianu i wysoki poziom cytozolowego acetylo-CoA. To jest kucz do produkcji cholesterolu lub (i) trójglicerydów, lub (i) ciał ketonowych. To jest klucz do... Cool Czyli poziom PFK decyduje o szybkości degradacji fruktozy, ale nie do końca i nie w każdym przypadku Sad I tu zaczyna się jazda z wyjaśnienami: komu fruktoza z całą pewnością pomoże, dla kogo jest obojętna, a komu z całą pewnością zaszkodzi... Cool. Kluczem jest też "uwodnienie" cytozolu, ale nie rozwijam "niezrozumiałego" tematu." Czyli rozumiem, ze jesli ktos pakuje w siebie ponadnormatywna ilosc ww (powyzej 150g/dobe) to jest problem, natomiast na zywieniu niskoweglow. , gdy energie czerpie sie z tluszczy fruktoza nie szkodzi (o ile ktos nie ma cukrzycy czy innych chorob).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Na lutzie
Upieklam muffinki, pachna pieknie narazie jeszcze stygna , upieklam taz brokuly bardzo smaczne i mila odmiana od gotowanych czy surowych PRZEPIS 2 glowki brokulow dzielimy na rozyczki sredniej wielkosci Rozkladamy na blaszce polewamy lyzka oliwy lub jakiegos innego tluszczu jaki lubimy (ja daje lyzke oliwy i pare wiore masla) Dodajemy 3-4 pokrojone zabki czosnku(tyle ile lubisz) solimy pieprzymy do smaku Wstawiamy do rozgrzanego piekarnika na 10-15min, piekarnik rozgrzewamy do temp 350-400(temp zalezy od piekarnika ustaw taka zeby w miare szybko sie upiekly) Wyjmujemy z piekarnika znowu mozemy dodac troche masla , kropimy sokiem z cytryny(mozna tez dodac otarta skorke) na koniec posypujemy serem takim jakim lubimy w moim przypadku parmezan Pyszny dodatek do mies SMACZNEGO))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i cytat z dr. Eades'a "The interesting thing about fructose is that in small amounts it increases insulin sensitivity. The amount probably found in the average Paleolithic diet would make the entire insulin/glucose regulatory system work better. But more fructose than just a few grams is trouble, and thats trouble with a T and that rhymes with P and that stands for Phat!"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Poza tym ponizej 50g ww/dobe mozna sie nabawic skurczy nadkomorowych lub naawet komorowych serca. Obysmy sie na cmentarz tylko nie wyprawili...kurcze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z przejecia zapomnialam podac dzisiejszego jadlospisu: 1. 2 parowki, ogorek malosplny 2. 50g banana, 100g jablka, 150g jogurtu nat, 10g wiorkow, 10g migdlaow, 10g pestek dyni 3. 3 zoltka, 20g smalcu, 100g ziemniaka -usmazone jak placek Bilans: B T W 46: 67: 49 Ruch: spacer ok 4km, pol godziny gry w siatkowke, normalne czynnosci domowe - czyli praktycznie caly dzien na nogach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Skinny_love, Wiesz napiszę tak, byłam na 20g carbs na Atkinsie przez 2 lata, teraz jestem 3 miesiąc, nie czułam się lepiej nigdy w życiu. Weź poprawkę na to, że gatunek ludzki istniał na długo przed tym zanim ludzie uprawiali rolnictwo oparty w zimniejszych klimatach o mięso,tłuszcz i okresowo leśne owoce. Przetrwanie mamy to w genach i moim zdaniem genetyka jest mądrzejsza niż jakiekolwiek współczesne badania, które w większości są na etapie testów na małych próbach. Skoro moje ciało czuje się ze zdrowym jedzeniem dobrze, mam zaprzeczać temu co doświadczać i pakować się węglami w imię nauki i jej teorii ? Ja tego nie kupuję :D Jem od 3 miesięcy tłuszcze i białka, waga mi się sama stabilizuje, czuję się świetnie i jestem coraz sprawniejsza i tego się trzymam. Od lat nie jem owoców poza sezonem i jak dla mnie się to idealnie sprawdza. W tym wszystkim ważne jest to, żeby cały czas obserwować siebie i wprowadzać zmiany wtedy gdy uznamy, że są konieczne. Cały czas uzupełniamy wiedzę i ja sobie daję pole na błędy i wprowadzanie nowych rozwiązań jeśli pojawią się nowe info. Jeśli faktycznie się boisz i czujesz się niepewnie z niskimi poziomami węgli, może warto wybrać jakąś inną metodę, bo strach jest gorszy niż węgle. Ja jestem pod wrażeniem możliwości IF im więcej o tym czytam tym bardziej mi się podoba. Heh, miej zaufanie do siebie dziewczyno i rób tylko to do czego jesteś na 100% przekonana :-) Spokojnie sobie poukładasz i będzie świetnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Skinny_love, Białka mi w tym jadłospisie brakuje, ile miałaś gram czystego białka ? Jogurt to na oko 12-15 gram, parówki ? "zadaniem bylo okreslenie dziennego zapotrzebowania na bialko u osob nietrenujacych (S) i trenujących (SA) przydzielono ich do 3 grup malo bialka=0,86g/kgmc srednia ilosc=1,4g duza ilosc=2,4g wnioski: zero bilans azotowy dla grupy S wynosil 0,69g/kgmc! dla grupy SA (osoby cwiczace) zerowy bilans azotowy wynosikl 1,41g/kgmc sugerowana dzienna dawka dla grupy S wynosi 0,89g dla grupy SA 1,76g" http://kulturystyka.pl/zapotrzebowanie-na-bialko-najnowsze-badania/ Czyli zakładając, że ważymy 95kg x zerowy bilans azotowy 0,69 = 65g białka, zakładając zalecaną ilość - 95 x 0,89 = 84g/dobę. Dobrze liczę ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć coś chyba wczoraj zrobiłam nie tak, bo na wadze o dziwo +0,1kg. Moze warzyw za duzo na wieczór? Albo na jakiś czas moze zrezygnować z soli w ogóle, zeby wody nie zatrzymywać?? Chyba ze wagę mam zepsuta a to możliwe bo raz mi pokazała ze waze 28 kg:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie :) Ja bym nie dała rady na LCHF ale startuje oficjalnie z IF,okno mam 15-19. Ogranicze węgle ale nie aż tak,uwielbiam owoce i chleb więc to i tak wyzwanie,mam nadzieję,że na IF waga pójdzie w dół. Przyjemnej niedzieli wszystkim źyczę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Syana,nie martwiłabym się tym,zważ się jutro chociaż może faktycznie coś z wagą :) Mam jeszcze pytanie..czy jak będę mieć ochote na piwo,drina to powinno to być w oknie czy w ogóle alko nie liczyć w diecie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale piekny dzien :-) wstalam rano pelna energii, widocznie wczorajszy kryzys wieczorny minal. Arizonko - co do bialka patrzylam w Harperze i ze 100g Bialka organizm jest w stanie wytworzyc 58g WW. Wydaje mi sie, ze w Twoich obliczeniach ad ilosci dziennej bialka jest blad poniewaz przyjelas aktualna wage ciala 95kg a powinno sie podstawic do wzoru nalezna lub sucha mase ciala. Ja podstawiam nalezna czyli obliczam dla 50-60kg. 0,8-1,5 w zaleznosci od zapotrzebowania, ktore nigdy nie jest constans - stany chorobowe, cwiczenia silowe, przebudowa organizmu itp. Jesli jest nadbiar bialka to cierpi watroba, ktora nie lubi przerabiac nadmiaru w WW. Czyli jesli Twoje potrzeby bialkowe wynosza ok 50g/dobe a zjadasz ok 100g to 50g B masz przerabiane na WW +Twoje 20gWW z diety i masz 70g WW/dziennie. Normy, ktore podalas sa dla osob, ktore zywia sie normalnie, tradycyjnie (chlebosze) czyli dziennie 250-400WW/dziennie - standardowa dieta. WIecej bialka jest potrzebna wlasnie do przerobu weglowodanow w duzej ilosci lub, gdy jemy duzo objetosciowo. My zywimy sie very loc carb 20-50g/dz, zarcie jest skondensowane odzywczo, wiec bialka tyle nie potrzeba. Po co przerabiac je na ww. Tluszcze owszem, zwiekszamy, ale po schudnieciu, do tego momentu musimy spalic wlasne rezerwy. Potem zjadamy ich wiecej, zeby z nich czerpac energie a nie z B czy WW. Tak to rozumiem: B 0,8-1,2-1,5g/kg nmc T przy odchudzaniu zmniejszamy, zeby czerpac z wlasnych rezerw i jemy w stosunku do B 1,5 potem, gdy schudniemy zwiekszamy do 2 lub 3g na 1g B - tluszcze sluza nam jako energia W 0,8 w stosunku do B, nie sa energia, sluza jako podpalka do przemian komorkowych, sa niezbedne w tej ilosci. (Biochemia Harpera zaleca 50-100g WW/dziennie. Z warzyw, skrobii lub niewielkiej ilosci owocow. Arizono, jeszcze powiem, ze jak trzymalam sie kiedys wiekszej ilosci B, to wydaje mi sie, ze to byl moj blad, bo chudlam stosunkowo wolno i przy tym zle sie czulam - mialam zwiekszony apetyt, jakies chetki na podjadanie, wypadalam z ketozy i problemy z cera. Dlatego tak jak na poczatku napisalam musze pilnowac B bo mam tendencje do zjadania go wiecej, tluszczy tez pilnuje (skoro mam spalac swoje boczki) no i WW tez, ale jakies ich minimum wg mnie jest potrzebne, dlatego zjadam ich tyle ile minimalna ilosc zaleca Biochemia Harpera dla podstawowych przemian komorkowych, zeby nie robic tzw roboty glupiego czyli zmuszac organizm do wyprodukowania ich z bialka. Rano: 94,6kg juuupi (pewnie to nadal woda, ale jak sie geba cieszy z takiego wyniku na wadze :-) ) Powiem Wam, ze wczoraj jak gralam w siatke to strasznie sie wstydzilam sciagnac bluze, ale przelamalam sie i zostalam w koszulce, choc gralam z 2 pieknymi laskami. No i potem bylo piwko, ktorego nie tknelam :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Felka - alko na odchudzaniu raczej nie, raz, ze to cukier i puste kcal, a dwa, ze czysty alko obniza cukier, wiec jestes na low carb to mozesz zaliczyc niezly epizod hipoglikemii ;-) drinki sa z sokiem, piwo to w sumie taki chleb w plynie, moze winko czerwone uszloby od biedy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ś: 2 parowki owiniete 2 plastrami tlustego sera zoltego posmarowane maslem (8g) i chrzanem, 5 pomidorkow koktajl B 26 T 40 W 3 Rano bez WW bo i tak watroba je wyrzuca obficie nawet na 0 carb, glikogen itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Venitina
Wczoraj ćwiczyłam 15 min turbo i 10min skalpela chodakowskiej (jakoś nie chciało mi się całości zrobić :( ) Z Tiffany Rothe 10 min body shaking i 20 min hula hop :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry :-) Na lutzie, Dzięki za przepis na brokuły :D Jak wyszły muffinki ? Syana, Spokojnie +10 dkg na wadze absolutnie nic nie znaczy, normalne są wahania około 1kg w cyklu dobowym. Sól się przydaje jeśli ćwiczysz. Więc pełen luzik ;) Felka7, Moja mama po odstawieniu zboża i cukru po miesiącu była o 5kg mniej, schudła bez żadnych innych zmian w diecie, a jest osobą z natury szczupłą więc za bardzo nie miało z czego lecieć. Naprawdę zachęcam o poczytaniu jaki impakt ma zboże na procesy magazynowania wagi. IF jest świetne ale jeśli będziesz jednocześnie jadła proste węgle to może być tak, że waga Ci będzie stała w miejscu. Jeśli chcesz alkohol to zawsze w oknie jedzeniowym i zawsze się liczy w diecie. Poniżej masz art o IF i alkoholu: "Martin Berkhan: Prawda o Alkoholu, Utracie Tkanki Tłuszczowej i Wzroście Mięśni" http://rekompozycja.pl/2011/04/17/martin-berkhan-prawda-o-alkoholu-utracie-tkanki-tluszczowej-i-wzroscie-miesni/ Skinny_love, Heh chyba będę w końcu musiała poczytać o tym białku, jak na razie podchodzę do tego na zasadzie dobrze się czuje i nic nie zmieniam. 94,6kg ? Wow !! Super !! Woda czy nie woda, ważne, że idzie w dół bo to znaczy, że cokolwiek robisz robisz dobrze. Duże brawa za grę w siatkę ! Ja bym chyba płuca wypluła. Venitina, Tniesz z aerobami jak burza :)) Uwaga, uwaga będę się teraz chwaliła ;) Zrobiłam 10km z kijami i nawet zadyszki nie miałam! Wspaniałego dnia !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Na lutzie
Arizona muffinki bardzo dobre, Tez zaczelam stosowac IF moje pierwsze okno bylo 0d 6-7pm do 11am nastepnego dnia. Mam pyt czy kawa z mlekiem migdalowym jest ok w oknie? Jak wyglada syt z piciem ja pije wode tylko (wczoraj mialam ciagoty zeby kupic biale wytrawne winko ale wytrzymalam i nie kupilam) Pomalu tez zaczynam dokladac wiecej tluszczu , bo czytajac wasze wypowiedzi jadlam go stanowczo za malo i pomalu chce wejsc na LCHF,ale mysle ze bedzie to gdzies w okolicy mca. Stopniowo chce odstawiac nabial i owoce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zakonczylam okno, dzis jadlam 10-17 2 posilki i jestem meganajedzona. ś: 90g parowek, owiniete 2 plastrami zoltego sera, z chrzanem, maslem i pomidorkami koktajlowymi o: 2 żołtka, 1 cale jajko, 150g ziemniakow, 50g lososia swiezego w kawalatkach, usmazone na 20g sloninki, 150g pomidora Bilans dnia: B T W = 56:86:28 kcal 1105 a czuje sie ok i najedzona Przygotowujac sobie ten obiad naszykowalam od razu pojemnik na jutro do pracy - 250 lososia, 100 poimidor, 50 baby marchewki, 150g ziemniaka, 30g maselka - bede to zajadac na 2 razy w pracy rano i ok 15

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ruch dzis to spacer 4km, przemiennym tempem - spokojnie/szybko az mi sie policzki lekko zaczerwienily, ale bez zadyszki absolutnie. O 19 chce sie troche porozciagac na moj biedny kregoslup i troche pomachac z ciezarkami. Arizona mam pytanie, co sadzisz o zakupie Linea 30+, ma to sens? w skladzie jest chlorella - usuwanie toksyn, zielona herbata, pokrzywa i garcinia cambogia. Czy to ma sens na tych naszych dietach? milego wieczoru :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I sprawdzilam w swojej Biochemii te nieszczesna fruktoze - otoz, jest ona niebezpieczna, gdy mamy wypelniony glikogen w watrobie, natomiast gdy nie (czyli przypadek naszych diet) to jest ona absorbowana prosto z jelita do watroby i uwalniana na potrzeby ogolne organizmu, stopniowo, wg potrzeb. Niebezpieczenstwem jest, gdy ktos ma pelen magazyn glikogenu w watrobie wlasnie i sie naje owocow - np pol kg czeresni na raz, wtedy od razu jest zamieniana w tluszcz i mozna sobie stluscic watrobe. Jablko (100g) sklada sie z 5g fruktozy i 2,5g glukozy i 2g sacharozy, jest opakowane w blonnik - pektyny, witaminy(zwlaszcza C i kwas foliowy) i mineraly(wapn, magnez, potas), swieze enzymy, i w takiej dawce jest bezpieczna. Najgorzej przyjac ponad 30g fruktozy na raz. Ja zwykle jem 100g jablka czyli polowke czyli przyjmuje malutko i na takiej ilosc WW nigdy nie mam przepelnionego glikogenu watrobowego. Czuje sie naukowo przekonana sama przez siebie :-) czyli w malych ilosciach ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×