Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Arizona 2017.

Wyzwanie: Schudnij 20kg pomiędzy 1 Maja 2013 - 1 Lipca 2013 - Jesteś gotowa ??

Polecane posty

Miało byc - soczyste jabłka:) I potwierdzam ze doładowania na LC wybijają z rytmu diety...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem na LCHF ,
Witam , fajnie ze sa nowe dziewczyny .Ja ciagne moj IF ale nie wytrzymalam i zrobilam sobie wlasnie kawe ze smietana , a z tego co wiem to wszystko co sie wezmie do ust przerywa IF , choc niektorzy twierdza ze kawa z olejem kokosowym jest dopuszczalna .Spadek wagi dzisiaj mam tylko 0,2 czyli jest aktualnie 107, 8 ,ale moze bedzie wiecej , moze to wlasnie wachania wody , bo potrafie " przytyc " w jeden dzien kilogram tak poprostu " z powietrza " mimo ze pare dni wczesniej restrykcyjnie trzymalam diete . Na Intermitent Fasting wcale nie trzeba byc na LCHF , ale jest duzo latwiej wytrwac i efekty beda napewno zauwazalne szybciej .Ciesze sie ze sa zwollennicy tej metody i trafilam na nia w necie , bo ona mi najlepiej pasuje . Naleze do osob ,ktore albo najedza sie do syta albo wola byc glodne , " jedz po troche co trzy godziny " to nie dla mnie , bo wtedy musialabym jesc do syta co 3 godziny , a tak sie raczej nie schudnie .Nikomu jednak nie mam odwagi wyznac ze jem dwa razy dziennie , bo zaraz musze sie na sluchac jakie to nie zdrowe i " trzeba jesc regularnie 5-6 posilkow dziennie by podtrzymac spalanie na wysokim poziomie " . Nic bardziej blednego .Czeste jedzenie ,to czeste skoki insuliny , hormonu ,ktory nam chamuje odchudzanie , przez to ze nie dopuszcza do glosu glukagonu , hormonu , ktory jest odpowiedzialny za uwalnianie tkanki tluszczowej .A u osob otylych z insulinoopornoscia potrzeba kilka godzin bez jedzenia ,zeby ten glukagon doszedl do glosu . Ja wierze w ta teorie i tego bede sie trzymac .Milego dnia .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny :-) no pieknie, znowu fajne informacje, w sumie musze wieczorem watek przeczytac od poczatku, powchodzic do linkow itp. Sylana - do mnie tez przemawia fakt, ze sie nie je 5 x dz, tylko 2-3 sycacych posilkow. Jednego bym nie ryzykowala, bo mam problem z hiperinsulinemia, generalnie z nadnerczami i nie chce ich eksploatowac, moja p. endokrynolog radzila mi zostac przy 3 i taki format jest dla mnie ok. Natomiast sama przychylala sie do nieejedzenia od 18 i pozne sniadanie - jako samoistnego regulatora poziomu cukru. Nawet zalecala ostatni posilek o 16.30, ale nie dam rady pewnie. Zero carb odpadam czy nawet tak do 20, wole podzielic na te 3 czesci i szamac minimalne ilosc do kazdego posilku, choc oczywiscie nie zarzekam sie, bo nie mozna przeciez planowac, ze tego dnia zjem tyle a tyle (jak mam zanik apetytu to znak, ze organizm korzysta z wl. rezerw i wowczas nie jem). W zasadzie wegielki nie do kazdego posilku, bo do pierwszego nie - watroba rano i tak produkuje dosc cukrow swoich, wiec rano spoko bialeczko i tluszczyk (zero nabialu rano niestety) - w ogole u mnie nabial jest dyskusyjny, bardzo mi sakcze cukier po nim - bezpieczne produkty dla mnie to mieso, ryby, jajka, warzywa, bardzo rzadko owoce, orzechy, tluszcze. Co do planowanego menu to smaki sie zmieniaja i ciezko powiedziec jak bedzie wygladal dzien - czasem zapotrzebowanie na bialko jest takie a czasem inne, zalezy to od masy czynnikow. Jedyne to musze pilnowac by nie przesadzic z bialkiem (oprocz poczatkow) i ww. Tluszczu nie unikac a jak waga stoi to go dowalic :-) na zachete spalaia wlasnego smalcu. @Jestem na LCHF - tworca Lean Geans dopuszcza mleko w kawie jako nieprzerywajace postu (oczywiscie kapka a nie 100ml) Tyle fajnych linkow tu jest to ja tez sie podziele swoim ulubionym, gdy zaczelam sie interesowac LC pod katem cukrzycy, moze w zasadzie nie cukrzycy, ale jej poczatkow, wahania cukru, zespol metaboliczny itp. http://dietaoptymalna.com/dieta_w_cukrzycy.php A tu o roli weglowodanow http://forum.dr-kwasniewski.pl/index.php?topic=2645.60

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A, i dzisiaj lece na samych warzywkach celem restartu metabolizmu i odtrucia od bialka, ktorym na bank jestem zatruta. Jutro pewnie juz bede miala na nie apetyt ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem na LCHF ,
@Skinny love Tak myslalam z ta kawa ,ze ta smietana nie przejdzie ,choc bylo to " tylko " 1/3 dl .Z mlekiem chodzi chyba tez o to ze ma wiecej wegli , zkolei smietana to sam tluszcz ( ze 2 wegle ma ta moja ) .A Atkins wogole nie zaleca kawy . Mysle ze nie mozna dac sie zwariowac ,tylko testowac na sobie , a u mnie niestety chyba ta smietana jest przyczyna zastoju lub malych spadkow wagi , eeh bedzie ciezko ale bede musiala sie przemoc i znow sprobowac kawe z olejem kokosowym . Nawet nie wiedzialam ze mozna sie zatruc bialkiem , ale chyba kiedys cos takiego przezylam , jadlam przez kilkadni trzy posilki zlozone z sosou do spagetti z duza iloscia miesa i smietany ( tak juz mam ze jak sie czegos czepie ... jem bardzo jednostronnie ) .I po 2-3 dniach dostalam strasznych nudnosci i wymiotowalam do 2 w nocy i pierwsza moja mysl byla wlasnie taka ,ze przecholowalam z bialkiem . Potem mialam tez okres taki ,ktory mnie postawil do pionu bo wystraszylam sie bardzo ze mam juz niewydolnosc nerek - pilam normalnie ,a schodzilo ze mnie tylko pare kropelek . Zmniejszylam bialko i wszystko wrocilo do normy .Jutro i w niedziele pracuje i rozwazam glodowke tluszczowa , ale nie mam pomyslu jakby to przeprowadzic ,bo napewno nie na smietanie , moze olej kokosowy przez caly dzien , co radzicie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Atkins nie zaleca kawy przez pierwsze trzy fazy, ale to ze względu na zawartość kofeiny - taka bezkofeinowa mozna było z dodatkiem śmietany tez. Co do głodówki tłuszczowej to mozna tez na kostce masla ja przeprowadzic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja musze 1 filzanke kawy dziennie miec. Jak u Was jest z kawa? Ja nadal poszcze, jest 14, za ok godzine zjem warzywa z tluszczem, czuje sie ok, zadnych zamul, mam energie, sprzatam w szafie i doskakuje na kompa sobie. Przed poludniem zaliczylam dosc dlugi spacer z coreczka po lesie, wiec czuje sie dotleniona. Arizona - polecisz jakis preparat z potasem? Ja mam w zapasie maivit i sie zastanawiam czy go nie wykonczyc do konca, pewnie nie zaszkodzi, a do glowy przychodzi mi jedynie Aspargan, moze byc Twoim zdaniem? Faktcznie cos musi byc na rzeczy z ta sola, bo na Gacy przez 7 dni jadlam karkowke na smalcu, pomidora do tego (teraz widze, ze za malo), pamietam ze byl upal, duzo pilam i umieralam, taka slabosc mnie lapala, z enie moglam kroku zrobic. Pilam Cole Light i nic nie pomagalo. Czulam sie masakrycznie o betonowej glowie nie wpsomninajac. Na bledach czl. sie uczy :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry :-) Właśnie wróciłam ze spaceru, jak jakaś głupia zamiast planowanych 4 km zrobiłam 10km (zgubiłam się w lesie heh), nie zabrałam wody i chyba się z lekka odwodniłam. Poszłam z kijami przed jedzeniem czyli cały spacer odbyłam w okienku nie jem, plus zauważyłam taki, że ciało działa jak maszyna, czerpie energię z tłuszczu i nie odczułam zupełnie zmęczenia, brak wody i odwodnienie za to spowodowały szczególnie gdy się schyliłam ciemność przed oczami, teraz jestem na bank pewna, że to nie wina zmiany dieta a odwodnienia. Syana, Świetnie, że dołączyłaś :-) Ważysz 54 kg, mam nadzieję, że Twoim celem nie jest redukcja tylko super samopoczucie :) Co do kłopotów z jelitami w początkowej fazie LC, miałam to samo i byłam tak zdesperowana, że kupiłam nawet babkę plesznika ale psychicznie się nie przełamałam, żeby wypić taką zawiesinę. Atkins polecam sól gorzką ( siarczan magnezu) można dostać w każdej aptece, robi się roztwór wodny i pije, działa w ciągu kilku godzin. Ogólnie zwiększenie magnezu w diecie ma właściwości przeczyszczające, u mnie zadziałało zwiększenie tłuszczu w diecie, teraz po 3 miesiącach na LCHF jelita pracują jak w zegarku, bez żadnych dodatkowych starań z mojej strony. Co do produktów spożywczych jak się trzymam modelu paleo diet, czyli produkty naturalne: mięso, jajka, masło, warzywa + tłuszcze, unikam jak ognia gotowców, ser kupuję czysty biały, wędlin nie jem żadnych. Gotowe sery które u mnie zawsze zatrzymywały wagę to wszelkiego rodzaju sery pleśniowe Camembert itp. Atkins je dopuszczał ale dla mnie te sery automatycznie dają efekt wybicia z ketozy. jestem na LCHF, Jeśli chcesz zrobić sobie Fat Fast czyli głodówkę tłuszczową to wydaje mi się, że masło byłoby świetne. Sam kokosowy byłby idealny ale przy nie przyzwyczajonym organizmie mógłby Cię wysłać prosto do toalety, a tego gdy pracujesz raczej nie chcemy ;-) Ja mam identycznie, nie ma fizycznej możliwości, żebym jadła 5 posiłków dziennie, jak jem chcę być najedzona. Też mam fazy, że jak się przypnę do jakiejś potrawy to aż do znudzenia. Ja robiłam głodówkę tłuszczową zwykle na gotowanych jajkach + masło. Skinny_love, Ja też miałam problem z nadnerczami, miałam wszystkie symptomy wypalenia nadnerczy u mnie bardzo pomogło zupełne zostawienie kofeiny i suplementacja wit D3. Po roku bez kawy jestem jak nowa, ciekawe jest to, że mózg pamięta nałóg i minimalna ilość kawy automatycznie u mnie wywołuje głód na coś słodkiego i następnego dnia ochotę na kolejną filiżankę. Jestem prawie jak anonimowy alkoholik, żyje ze świadomością, że filiżanka kawy może mi sprowadzić nałóg w pełnym zakresie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
@Jestem na LCHF - no u mnie niestety nawet kapka mleka, smitany czy lyzeczka masla powoduje blokade chudniecia. Nie zrezygnowalam z tych produktow, ale bede je jesc rzadziej. Tak, zatrucie bialkiem a konkretniej azotem - to Ci sie pewnie przytrafilo, azot to toksyczny odpad przemiany bialka, gdy jest go za duzo. Zrob sobie na warzywach z tluszczem - warzywka fajnie ciagna i wchlaniaja tluszcz, np pol kalafiora z maslem lub innym, czy jakies duszone, czy w formie lecza z tluszczem, malo ww i kcal zapychaja brzuch a wymiota Ci zawartosc jelitkowa, polecam. Jako reset sa swietne z tluszczem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
@Arizona - kocham Cie :-) ja tez bede sie trzymac produktow Paleo, cos jest na rzeczy z tym nabialem, nie ma bata. Rzadko cos tam wsune, moze czaskem mleko do kawki. Babke plesznik tez probowalam, niestety odruch wymiotny na zapach i konsystencje. A z ta kawa nie wiem, 1 zostawie, a jakby tak na czarna herbate si eprzerzucic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
@Arizona moglabys podac proporcje do uzycia tego sairczanu magnezu? Lyzeczka plaska na szklanke wody? i popic potem duzo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Skinny_love, Epsom Salt/sól gorzka/siarczan magnezu jest bardzo gorzki, więc ja dawałam pół szklanki wody na dużą łyżkę soli i popijałam czystą wodą. Możesz dać mniej soli i zobaczyć swoje reakcje i ewentualnie zwiększyć. To działa w taki sposób, że siarczan soli ściąga wodę z tkanek i ta woda puszcza w ruch jelita. U mnie przy 1 małej łyżeczce efekty były po dobie, przy dużej po godzinie. Na bank warto być blisko łazienki ;-) Co do potasu nie umiem nic sensownego polecić, bo potasu jako takiego nie brałam, raczej staram się trzymać w ryzach magnez, jak magnez jest OK potas nie jest wypłukiwany. Jak masz coś w domu z potasem to jedz, a później jak uznasz, że potrzebujesz to coś sobie dokupisz :-) Ależ masz długie okno nie jedzenia :-) Ja mam dzisiaj podobnie i kurcze wcale nie jestem głodna, z niskimi węglami organizm zupełnie inaczej pracuje, kiedyś po takim wysiłku to by mną telepało z powodu niskiego cukru i nie wiedziałabym co pierwsze jeść:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem na LCHF ,
Dzieki dziewczyny ! Mozna na was liczyc ! Ale juz widze jak sie pukaja w czolo w pracy na widok mnie jedzacej pol kostki masla na obiad hehe . Oczywiscie wiem ze mialyscie na mysli kostke masla przez caly dzien . I tak zrobie rano o 6 w domu zjem sobie z 50 g masla , by nie prowokowac w pracy , na lunch tez myslalam o jajecznicy na duzej ilosci masla i tak zrobie i dzieki ze mi przypomnialyscie o kalafiorze , ale mi narobilyscie smaka na pure z kalafiora z maslem i smietana .Lece do sklepu. @Skinny Love , nie wiedzialam ze to chodzi wlasnie o ten azot , a teraz juz rozumiem , ze robialm sobie krzywde , jak reszta dziewczyn chocby na Dukanie ,ktore tak jak ja kiedys mysla ze bialkiem mozna sie objadac bezkarnie . Dzieki laseczki ze jestescie .Spadam do slepu .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem na LCHF ,
Acha @Arizona, widze ze idziesz jak burza ,jutro napeno bedziesz miala duzy spadek wagi .Wlasnie na IF zalecaja treningi na godzine przed zakonczeniem okna " nie jem " . Musze wdrozyc taki kilkukilometrowy spacer od poniedzialku rano , wtedy "nie ma bata " organizm bedzie musial czerpac z tluszczu zgromadzonego ,laski nie robi hehe .Jeden gosciu ,co napisal tu ksiazke ( czytalam tylko urywki ) w ten wlasnie sposob stracil ostatnie najbardziej oporne kilogramy , wlasnie rano , na glodniaka szedl na pol dnia do lasu , a potem sobie biesiadowal do 19. O odwodnienie az tak bardzo sie nie martw ( no moze tylko o ten potas ) ,nawet Kwasniewski pisal ze przy bardzo opornym organizmie na diete optymalna , mozna sprobowac mniej pic i wtedy powinno " ruszyc " bo tluszcz wiaze wode i wtedy automatycznie jak organizm jest zmuszony do czerpania wody z wlasnych zapasow ( tkanki tluszczowej ) uwalnia przy okazji tluszcz . Nawet porownywal czlowieka do wielblada he he , musze poszukac linka , bo nie chcialabym wypisywac tu glupot , ale tak mi to wlasnie utkwilo w pamieci bo sama mam problemy z zatrzymywaniem wody .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestem na LCHF , Heh mogę być wielbłąd :D A zupełnie serio to dzisiaj trochę się przestraszyłam, bo środek lasu, ja sama i ciemno przed oczami i spektakularne gwiazdki w tych ciemnościach, za mało wody, a wypociłam sporo bo było bardzo ciepło. A spacerek przed jedzeniem jak najbardziej polecam, energii jest niespożyta ilość, nie da się jej wyczerpać, ciało działa jak automat. Jestem pewna, że Ci się spodoba, ja czuję się rewelacyjnie, chociaż nie pamiętam kiedy jednym ciągiem zrobiłam 10km. Wysiłek rano przed jedzeniem zdecydowanie TAK. Martin Berkhan, człowiek od Leangains twierdzi, że na rozpuszczanie tłuszczu najlepszy jest ruch w okienku bez jedzenia pomiędzy 12-16 godziną trwania tego okna, jego zdaniem najlepszą formą ruchu będzie nisko intensywny, długotrwały ruch typu chodzenie. Zakładając okno bez jedzenia od godziny 18 to po 6 rano można spokojnie śmigać i trochę się poruszać. http://www.leangains.com/2010/06/intermittent-fasting-and-stubborn-body.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem na LCHF ,
A nie jak mroczki przed oczami , to nie nie ryzykuj .Widze ze na serio podeszlas do sprawy odchudzania i bede brala przyklad , gdyby nie ten topik i swiadomosc ze jeszcze ktos jest na tym swiecie na LCHF ,to moglam zachaczyc po drodze ze sklepu o MC Donalada by zjesc loda , bo naprawde ostatnie dni sa dosc cieple tutaj , a tak nawet taka mysl mi nie przeszla przez glowe .Dzisiaj zjadlam : kawa ze smietana 40% ca 30 ml , lyzka oleju kokosowego ,dwa udka pieczone , pol paczki mrozonego kalafiora ( 250 g ) , 30 g masla do tego i za chwile jeszcze truskawki ze smietana , bo nie umiem sobie odpuscic . To chyba raczej nie wyglada na diete ? Ta smietana mnie gubi , ale tak chcialam sobie te truskawki w ramach weekendu , bo przez dwa dni czeka mnie praca i raczej monotonny jadlospis .Jesli jutro nie bedzie spadku wagi to sie zalamie , od poniedzialku musze te marsze wprowadzic ,tym bardziej ze mam tu super sciezki rowerowe ,ktore ciagna sie wzdluz lasu ( bo do lasu ja raczej nie pojde ) , kiedys nawet chodzilam dwie godziny szybkim marszem , ale wtedy nie bylam na LCHF , pilam duzo wody mineralnej i wogole jadlam ziemniaki , dziwnym trafem po 2 tygodnach przytylam i tak sie wtedy zniechecilam do chodzenia . Teraz polacze to z intermitent fasting i zobaczymy . Kolejna kwestia to sen . Ja spie bardzo malo przez ten weekend ( z leku ze zaspie ) i juz nie raz tak bylo ze mimo diety i bardzo malej liczbie zjedzonych kalori ,waga przez weekend nie drgnela ,podobno jak czlowiek nie jest wyspany to wydziela sie zaduzo kortyzolu i d*** z odchudzania .Pozdrawiam .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 Maja 2013 - Dzień 3 Aktywność: 10km nordic walking IF: Dzień 2, 21/3 Posiłek 1: 250-300dkg białego tłustego sera + ćwierć szklanki śmietany 40%+ tłuszczu, duży zielony ogórek, 7 rzodkiewek, Posiłek 2: 2 łyżeczki pestek z dyni + 3 łyżeczki pestek słonecznika + 2 łyżeczki masła. Płyny: Woda . Waga: 96.9 (+ 30dkg) Suplementy: 0 Wyszło mi dzisiaj tylko 3 godzinne okno jedzeniowe, pestki zjadłam pro forma bo nie byłam zupełnie głodna, mam fazę na biały ser i śmietanę, jest prosto ze wsi i zwyczajnie wolę ją od mięsa i jaj ;) jestem na LCHF, Ja bym się śmietany nie bała bo to w sumie sam tłuszcz i trochę białka, truskawki jeśli nie zjesz ich bardzo dużo też Ci nie zaszkodzą, 100gram truskawek: 7.7g węgli - 2g błonnika = 5,7 węgli net. Moim zdaniem masz całkiem ładną dietę i możesz być z siebie dumna :) Skoro będziesz spała mało w weekend to się zwyczajnie nie waż, bo nie ma sensu się stresować, zważysz się w środę po spacerkach. Ogólnie jest dobrze, a będzie jeszcze lepiej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Biały ser ( Cottage Cheese): 100gram: tłuszcz: 5 gram białko: 13 gram węgle: 3 gram błonnik: 0 38% tłuszcz, 10% węgle, 52% białko http://www.fatsecret.com/calories-nutrition/usda/cottage-cheese?portionid=56423&portionamount=100.000. Tłusta wiejska śmietana ( Heavy Cream) 100gram: tłuszcz: 37gram, białko: 2 gram, węglowodany: 3 gram 95% tłuszcz, 3% węgle, 2% białko http://www.fatsecret.com/calories-nutrition/generic/cream-heavy-fluid?portionid=49760&portionamount=100.000 Kwaśniewski zaleca picie do pół litra tłustej śmietany dziennie. http://www.poradnikzdrowie.pl/odchudzanie/diety/dieta-optymalna-dr-jana-kwasniewskiego_36806.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Quendi
Ja od roku jestem na LCHF i podam kilka wskazówek. Masa materiału jest na youtube, ale po angielsku. Mam 36 lat 172cm facet, z 104 na 76 i tak mniej więcej się trzymam od pół roku. Żadnych ćwiczeń. Na początku organizm spala tłuszcz z zapasów, potem należy jeszcze bardziej podnieść konsumpcje tłuszczy. U mnie aktualnie to 75% tłuszcze 20% białko 5% węglowodany. Tak więc po osiągnięciu wagi naturalnej jemy dużo kalorii. Ogólnie organizm spalając tłuszcze, stan ketozy ma większe zapotrzebowanie na kalorie. Nie należy się specjalnie głodzić choć można np jeść śniadanie tylko kiedy czujemy się głodni. Ja często ograniczam się do kawy+30% śmietanki, niekiedy dokładam orzechy 1. Węgle kasujemy od tych najgorszych: - CUKIER tzn wszystkie wytworzone żarcie, piwo a także soki owocowe . - ZBOŻA, chleb także żytni pełnoziarnisty, mąka, ryż itd - SKROBIA, ziemniaki, groszek itp także - słodziki np Cola zero obniża ilość ketonów w krwi. ograniczamy owoce do 1 na dwa dni, max 1 dziennie maliny, truskawki z bitą 30-37% śmietanką 2. Orzechy zestaw codzienny czyli po 1 łyżeczce : laskowe (6 sztuk=1 łyżeczka=8gr) migdały jw. włoskie 2 szt ziemne 2 łyżeczki, są tanie i bardzo smaczne dobrze połączyć to z kawą ze 30% śmietanką 3.Ziarna dodaje do jogurtu greckiego 330ml Jem co 2 dzień zabierając jako posiłek do pracy, można codziennie połowę. Wsypuję kolejno po 2 łyżeczki: sezam siemię lniane pestki dyni słonecznik mak kakao i 3 x wiórki kokosowe bo są lżejsze 4. Suplementy: POLECAM 1 łyżeczka tranu w PŁYNIE codziennie do obiadu. Gal jest tani. można 1 multiwitamina (do wody w pracy, czyli raz na 2 dni) 1 słaby magnez. 5. Napoje Piję średnio 3 x kawy z 25-30ml śmietanki 30% Do tego herbata z imbirem, lekki kompot z cynamonem w domu,wodę z multi oraz kawę z imbirem i cynamonem w pracy. 6. Sery: Jak najbardziej tłuste mascarpone :-) giorno ricotta itd oraz różne żółte 7. Tłuszcze : Smalec za oleje roślinne Masło za margarynę Oliwa z oliwek za majonez do sałatek ( choć majonez może jeszcze być) 8.Warzywa: kapusta głównie kiszona w surówkach, bigosie itd ogórki i każde inne naziemne warzywo. bulwiaste z umiarem Z selera robię frytki na smalcu :-) 9.Mięsko wiadomo z surówką/bigosem i jakimś tłustym sosikiem . Polecam wędzoną makrelę na przekąskę. Ogólnie nie należy się głodzić, organizm zacznie wolniej spalać kalorie. Ćwiczenia NIE MAJĄ WPŁYWU NA ODCHUDZANIE i to są wyniki badań, stymulują apetyt i budowę mięśni. Zalecane przez Marka Sissona to spacer, podnoszenie kilku ciężkich rzeczy i sprint raz w tygodniu. Dwa pierwsze załapuję w pracy. Dobry wybór serów ma tesco, także te sieciowe są dobre. Resztę też w większości tesco, orzechy w większych paczkach tanie w Auchan.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Quendi, Dzięki wielkie za wszystkie info :-)) Jak przebiega stabilizacja wagi ? Z czego masz te 75% tłuszczu? Ja jako typowy LC bezbłędnie liczę węgle ale jeszcze nie mam wyczucia co do ilości tłuszczu i jem go za mało. Pozdrawiam i mam nadzieję, że się będziesz odzywał :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem na LCHF ,
Witaj Quendi . Dzieki za nowe cenne informacje .Zgodzisz sie chyba ze mna ,ze mezczyzni poprostu " leca " z wagi na LCHF , u kobiet dohodza jeszcze sprawy hormonalne jak chocby PCOS .Wiem moja dieta nie jest moze najlepsza , ale probuje dalej .Prosimy o wiecej cennych rad . @Arizonko jestes kochana ,dzieki !Potrafisz naprawde podtrzymac na duchu .Troche zazdroszcze Ci tego sera bialego wiejskiego , bo lubie ten smietankowy polski , a tak musze sobie wmawiac ze nabial szkodzi he he ,ale skoro Tobie pasuje i daje uczucie sytosci to tak trzymaj . Widze ze bardzo malo jesz ,a to znak ze taki ser ze smietana naprawde syci .I w koncowym rozrachunku wychodzi malo kalorii , bo tak jak pisze dr A. Eenfeldt " kalorie sie licza ale nie trzeba ich liczyc " .Ja mam niestety tutaj tylko taki twarozek bardzo drobno mielony , 10 % , w kubeczku i bez dolania smietany raczej nie wchodzi , dlatego latwo mi bylo z niego zrezygnowac .Milego weekendu .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ćwiczenia nie mają wpływu na odchudzanie ale mają wpływ na proporcje ciała o ile nie ćwiczyłam wychodząc z założenia, że to nie przyśpieszy odchudzania, o tyle teraz myślę, że warto ćwiczyć, żeby zrobić ładne mięśnie i poprawić wygląd sylwetki. Moj cel aktywności na Maj to: 3x w tygodniu siłownia, 3 x spacer nw Jak zredukuje do 90kg zacznie jeździć na rolkach :D Nie wiem jak wy ale ja uwielbiam mieć sprawne ciało; zdrowe, mocne ciało jest dla mnie celem samym w sobie, właśnie tej sprawności mi najbardziej brakuje w tej chwili:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem na LCHF ,
dochodza - mialo byc oczywiscie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestem na LCHF, Jadłam jak koń :D Po oleju kokosowym mi się przestawiło, a teraz na IF to już zupełnie mogłabym lecieć na swoich tłuszczach. Wiesz ja ser sklepowy biały ( niezbyt smaczny) mieszam ze śmietaną i na to pakuję jajka sadzone na dużej ilości masła, wygląda dziwnie ale jest smakowo świetne ;-) Jestem pod wrażeniem możliwości płynących z IF. Trzymam kciuki za Twoją pracę, nie zaśpij i nie daj się skusić węglom :D Bądź dzielna ! Wspaniałego weekendu. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Na lutzie
Ja jestem na lutzie, ze wszystkich diet LC najbardzieej mi podpasowala. Wegli nie jem juz od 2 tych tzn tych takich typowych . Moje wegle pochdza z warzyw owocow i nabialu, Lutz pozwala do 72 wegli na dobe, ale ja staram sie nie przekraczac 50. Jak narazie schudlam jakies 5kg, a startuje z duzej wagi.Mam pyt o nabial. Jak myslicie ile go jesc? Poczytalam troche o nabiale i laktozie, ja nie mam problemu z trawieniem , ale ze to cukier to przerzucam sie na mleko migdalowe nieslodkie dodaje je do kawy, shake i do kakao. Moge tez kupowac mleko bez laktozy , ale najpierw dam szanse migdalowemu. Co do reszty nabialu to jem tylko jogurt naturalny 2% albo jogurt grecki, dodatki dodaje sama i sa to w wieszosci owoce lesne. Jem tez pol jablka albo grejfrut pomagaja mi w wyproznienach(wole to niz jakies medykamenty. Moje tluszcze to maslo i oliwa z oliwek mam problem z olejem kokosowym, bo ja kokosu nie znosze pod zadna postacia ani wiorki ani mleczka itp. Mam zamiar dodac smalec- do smazenia mies, najgorsze musze przekonac do tego moja glowe-przez tyle lat sluchalo sie jakie to tluszcze niedobre to teraz bardzo ciezko sie przestawic- jak powiedzialm znajomej ze przechodze ze smazenia na oleju do smazenia na smalcu to tekst byl taki - 'przy twojej wadze smalec??'Przy okazji pyt czy maslo klarowne jest ok?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem na LCHF ,
@Arizona , dzieki ! Witam nowa kolezanke. Odezwe sie w poniedzialek ,dobranoc .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Venitina
Dzisiaj zrobiłam Skalpela Chodakowskiej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Quendi
Pamiętajcie organizm spala to co jecie PLUS ZMAGAZYNOWANY TŁUSZCZ. Tak się jeśli masz nadmiarowe kilogramy na początku nie musisz jeść aż tyle tłuszczu. Ja wiem po sobie ile jadłem na początku a teraz nie zjem kurczaka nie maczając go w smalcu :-) Minimalnie miałem 74,5 Waga stanęła mi na 76 głównie za sprawą wina własnej roboty, o czym przyznaję się bez bicia ;-) Właśnie wczoraj skończyłem więc zobaczymy czy zlecę jeszcze(bardzo powoli spadam), ale i tak już wyglądam szczupło. Jestem szeroki w barach. Tyle ważyłem na początku technikum mając 16 lat. Brzuch znikł także z boków i pojawiło się wklęśnięcie na kaloryfer, choć by te mięśnie się wytworzyły konieczne są ćwiczenia a ja leniwy jestem. 75% energia z tłuszczy, kalorie średnie dzienne każdego dnia: Orzechy 80% 250 kal Jogurt + ziarna 73% 370 kal 3 x 30ml śmietanki 30% w kawie 93% 260 kal 1 łyżeczka tranu 100% 36 kal 920 kal tłuszczowego standardu dziennego reszta: sery mają średnio 70% mascarpone 91% jajecznica z 3 jajek na 20 g smalcu 79% 410 kal makrela wędzona 63% bigos 60% pamiętajmy że liczy się nie objętość a kaloryczność i np surówka z 3 łyżkami oliwi z oliwek to też w większości tłuszcz bo 3 łyżki to 100% 240 kal a warzywa to 20-27 kal na 100 gr Przyznaję się też że raz na tydzień zostaję zbałamucony przez rodzinę na loda, jakieś słodycze (je akurat zabieram do pracy tam je spalę), ciasto. Więc wtedy tłuszcze spadają gdzieś w okolice 65%. Realnie średnio można dać mi 70%. Po ustabilizowaniu wagi wzrasta zapotrzebowanie na tłuszcze np kiedyś jadłem mięso chude i odcinałem tłuszcz teraz uwielbiam tłuste jak boczek itp. Polecam nie żałować sobie śmietanki 30% zwłaszcza do kawy i owoców Także smażąc jajecznice itp u mnie jest spory kawałek smalcu. Posiłki będą bardziej sycące i tańsze. Jestem zdecydowanym zwolennikiem serów zrobionych dla tesco, dobre smakowo, przystępna cena i bardzo duży wybór. Ziarna i orzechy stosuję zasadę 1 łyżeczki dziennie. Czyli systematyczność nie ilość. Raz że mają po 600 kal na 100gr dwa że kosztują sporo zwłaszcza orzechy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej :-) ile ciekawych wpisow i nowe dziewczyny :-) Arizona idziemy leb w leb :-) Dzien 1 IF 22/1 (reset genow) 15 gotowane warzywa polane 2 lyzkami oliwy AKtywnosc: spacer ok 3km (powoli) i sprzatanie (kilka godzin). Jeszcze ad ruchu, ktory jest IMO b wazy niezaleznie od tego czy sie odchudzamy czy nie, ATP i cala reszta, wklejam: "Prawo zachowania energii mówi, że energia może zmieniać swoją formę, z jednej przechodzić w inną, ale zniknąć nie może. Człowiek spożywający energię w związkach wysokoenergetycznych może ją wykorzystać w różny sposób, np. na trawienie, wchłanianie różnych składników, na myślenie lub ruch, ale „zgubić jej nie może. U żywiących się optymalnie głównym źródłem energii dla ich mózgu, serca, szpiku, nerek, itd. jest ATP. Ponieważ wytwarza go głównie wątroba, dlatego w zjadanej wątrobie znajduje się spora ilość ATP. Związki wysokoenergetyczne wytwarzane są nie tylko w wątrobie, lecz także w mięśniach, w skórze, w przewodzie pokarmowym. Są one pobierane z tkanek, które je wytwarzają i dostarczane do tkanek i narządów, którym są potrzebne do optymalnego funkcjonowania. Związki te występują we frakcji tłuszczowej osocza krwi, ale głównym ich przewoźnikiem i dystrybutorem są krwinki czerwone. Głównym źródłem energii dla mózgu człowieka jest ATP. Przy intensywnej pracy umysłowej poziom ATP w mózgu szybko się obniża związek ten musi być dostarczany w potrzebnej ilości. Dlatego intensywna, twórcza praca umysłowa powinna trwać krótko i człowiek powinien mieć czas na ponowne „doładowanie mózgu. Wysiłek fizyczny zmusza mięśnie do większego wytwarzania ATP, gdy tylko znajdą się one w stanie spoczynku. Dlatego tak często ludzie potrzebujący energii w życiu i w pracy uprawiają sporty i intensywnie ćwiczą. Po wysiłku fizycznym wzrasta bowiem ich energia życiowa. Żeby żyć aktywnie, myśleć i działać trzeba się ruszać, żeby drzemać przed telewizorem można się nie ruszać. Tak więc, podsumowując, człowiek, który chce intensywnie używać swojego mózgu, powinien się ruszać i powinien mieć czas na odpoczynek po pracy umysłowej." Moje zasady: 1. zero zboz 2. okno jedzeniowe 10-18 i w tym 3 posilki: sniadanie, przekaska (jakies orzechy czy cus malego) i obiadokolacja 4. ww ok 50/dobe w 2 porcjach, nigdy rano, gdy watroba i tak dosc glukozy wyrzuca do krwi (warzywa, ziemniak, maly owoc (rzadko), czasem gorzka czekolada - byleby sie zmiescic w tym limicie 5. ruch - poczatkowo umiarkowany i nigdy nie dopuscic do przetrenowania, tak, zeby mi sprawial przyjemnosc 6. nie przyczadzac z bialkiem (do czego mam tendencje) i raczej 0,8-1g/kg naleznej masy ciala (moja nalezna waga to 60kg) 7. wybalansowac tluszcze i po poczatkowej fazie,gdy organizm nauczy sie spalac wlasne przyjac tak jak dr Kwasniewski radzi dla otylych 1-1,5g/kg nmc 8. suplemety: potas i magnez, wit D3 3000jednostek dziennie do lata 9. wysypiac sie To chyba tyle. Zmykam spac, musze sie zabrac w pierwszej kolejnosci za regularnosc snu i ok 23 lulac, a nie hulac po nocach, rano piasek pustyni w oku i szprycowanie sie kawami w pracy, rozwalony dzien, wkurzenie, nerwy, podjadanie i wiadomo do czego to prowadzi , bledne kolo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×