Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość żabie-oczko

4 miesiące do porodu -T.P.09.13

Polecane posty

Byc może masz racje z tymi reklamami :) Obejrzałam właśnie odcinki od 1 do ktoregoś tam gdzie się oddycha :P I aż mi się w głowie kręci od tych ćwiczeń z nimi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ha ha baloniki mi też się zaczęło kręcić w głowie od tego oddychania i aż mi się gorąco zrobiło , ale musi być meksyk na tej porodówce ha ha Ale jakoś wydaje mi się że jak sobie parę razy poćwiczę ten oddech to potem będę się tego trzymać gdy przyjdzie odpowiedni moment.. Jutro mam wizytę u pana gin. Już zaczynam się lekko stresować, nie lubię się przed nim rozbierać, ale zarówno cieszę się bo zrobi mi usg i zobaczę mojego maluszka. Może uda się już potwierdzić płeć.. :) Dziewczyny a planujecie zabrać męża ze sobą do porodu??? To znaczy chcecie żeby On był z Wami??? Ja z jednej strony bym chciała żeby mój był , ale nie zamierzam go zmuszać , nic na siłę. Sam musi zdecydować....:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny :) po awariach na kafe cięzko było się zabrać za pisanie... Ja już od pewnego czasu jestem na zwolnieniu i odpoczywam. TZN., próbuje odpoczywać, bo nie mogę znaleźć komfortowego ułożenia. Z każdej strony ciągnie, boli... Powiedzcie mi jak jest u Was r****mi maluszków? Wszędzie czytam o kopniakach, siarczystych strzałach a u mnie nic z tych rzeczy....mała się rusza rzadko, nieregularnie i na pewno nie są to siarczyste kopniaki....jak jest u Was?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zapraszam maluchy na zdjęcia (cena tylko 250zł) facebook.com/studiopinezka studiopinezka.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zabie-oczko Mój idzie ze mna :) Sam powiedział że chce być przy nas, mimo tego ze wszystkie kolezanki odradzają , że się zniecheci do mojego ciała ja ide za ciosem :) Wolę by pilnował ten cały personel kiedy ja będe sie zwijała z bólu on zawsze bedzie ze mną i mi ukoi nerwy , tak na mnie działa że wiem że z nim poród będzie dla mnie o wiele wiele lzejszy :) hej mel-wa fajnie że wróciłaś :P no my też nie możemy znalesc konfortowej pozycji, co do ruchów to u mnie co 4-5 godzin czuje jak moja księżniczka lata w brzuszku :) Znacznie więcej się rusza, i o iele mocniej kopie , czasami aż podskocze jak dostane :P I się smieje ze takie male a juz tyle sily ma, a co to bedzie za dwa miesiace? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczynki ale gorąco . Nic się nie chce , byłam dzisiaj u lekarza skończyłam 28 tydz. i niestety będzie cesarka , a tak miałam nadzieję że urodzę naturalnie . Ale nic ważniejsze zdrowie dziecka . Cukry całkiem nie zle i mogę się nakłuwać co 2 dzień . Dzięki diecie schudłam już 2 kilo . Dobrze że dzieciaczki kopią to może po porodzie będą spokojniejsze :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie kochane...jaki ja dzisiaj miałam przebojowy dzień to szkoda gadać. Baloniki dobrze ze mąż idzie z Tobą , niech się nie da wyprosić z sali...niektórzy lekarze są chamscy i sobie nie życzą porodów rodzinnych a potem krzyczą na rodzące...Mąż będzie czuwał...Koleżanek nie słuchaj,mój brat był przy porodzie i do tej pory to mile wspomina, choć minęły już 4 lata. A żonę zaczął jeszcze bardziej wielbić i troszczyć się o nią.. Zresztą facet który dostaje obrzydzenia będąc przy porodzie to dla mnie jest jakimś lalusiem i maminsynkiem a nie twardym porządnym chłopem..:) Ja wróciłam nie dawno od lekarza i klops. Ciąża zagrożona, szyjka skróciła mi się do 1,8 cm . Dostałam od razu skierowanie do szpitala , ale z braku chwilowo miejsc jestem w domu i czekam na wezwanie. Mam leżeć plackiem i tylko siku i papu. Bąbelek waży 1300 g podobno musi jeszcze przytyć 200 g by mógł przeżyć w razie wcześniejszego porodu. Popłakałam sobie troszkę z wrażenia. Teraz leżę... wpierw muszę dotrwać do 32 tyg a potem im dłużej dzidziuś będzie w brzuszku tym lepiej dla niego wiadomo. Doktor powiedział że taki mój przypadek trafia się raz na tysiąc, no to bach trafiło na mnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i dodam jeszcze że w trakcie drogi powrotnej rozkraczył się nam samochód na środku drogi i musieliśmy 2 godziny czekać na lawetę. Nieszczęścia chodzą parami podobno.....więc się nam sprawdziło to przysłowie akurat...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niespokojnawawa: Dobrze , że wszystko jest okej i ze dobrze się czujesz :P Cięzarówka: Tobie to tylko po zazdroscic ze juz na mecie, przed nami najbardziej upalne miesiące :( Żabie oczko : Nawet nie wiesz jak mi przykro :( Każda z Was ma jakiś przypadek, aż sama się zastanawiam czy mój lekarz jest na pewno dobry i czy aby na pewno niczego nie przeoczył :( Jak sie przeprowadzę, to odrazu umówie wizyte u innego lekarza bo zaczynam się martwić ;/ Zabie -oczko trzymaj się i głowa do góry ! Ja trzymam kciuki oby maluszek sobie jeszcze z kilka tygodni tam po siedział :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ojejku zabie-oczko współczuje z całego serca... Leż i odpoczywaj, nie martw się o nic... Dzidziuś teraz jest najważniejszy... Moja Doktor powiedziała, że do 35 tc wytrwać i można rodzić... Już niedługo :) a jak będziesz się martwić i denerwować to możesz zaszkodzić tylko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Też próbuje swojego namówić, żeby był ze mną przy porodzie, ale nic na siłę... Sam musi dojrzeć do tej decyzji :) Również nie mam jeszcze tej kreseczki, ale myślę że niedługo powinna się pojawić... Co do opalania to ja Was podziwiam jak wytrzymujecie na słońcu i w ogóle... Ja leżakuje w domu, bo inaczej mam zabronione i nie mogę wytrzymać z tego upału :( A o spaniu to już nic nie wspomnę... i na prawym źle i na lewym źle, na plecach też już nie mogę... Popieram powinni wymyślić jakieś specjalne łóżko dla ciężarnych...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam ,Dziękuję dziewczyny za miłe słowa :) jak sobie leżakuje...baloniki z tymi 2 tyg chodzi o to że teraz dziecko jest jeszcze zbyt małe by mogło przeżyć gdyby się urodziło. Musi mieć przynajmniej 1500 g wagi. Mój ma 1300 to jeszcze musi nadrobić z 200 g by minęło największe zagrożenie. No a potem wiadomo im dłużej sobie tam siedzi tym lepiej...Najlepiej byłoby się uczepić z nogami do sufitu i tak leżeć..ha ha Jak to mój lekarz mówi mam leżeć z nogami na żyrandolu...Ale zaczęłam już w sumie 30 tydzień tak wiec nie ma źle , zostało mi 10 tyg do terminu. Damy radę , dobrze że od początku nie musiałam leżeć plackiem. Po kupione mam prawie wszystko, resztę mąż dokupi ...ale to już same pierdołki..Baloniki a Ty się nie martw u Ciebie na pewno jest wszystko w porządku :) Taki przypadek jak mój trafia się podobno raz na parę tysięcy więc ja już Ci go podebrałam ha ha Falbanko to teraz leżakujemy razem :) Jak w przedszkolu hi hi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:) :) będzie dobrze, jeszcze trochę wytrzymasz... Niech sobie dzidzia siedzi w brzuszku jak najdłużej :) He he mamy niezły odpoczynek ;) i nikt Nam nic nie może zarzucić :) ja na razie myślę pozytywnie, zobaczymy co będzie za dwa tygodnie przed wizytą...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj dziewczyny trzymam kciuki żeby z tamtąd maluszki nie wychodziły najdłuzej jak się da :) Strasznie jest gorąco, leze i nic mi się nie chce... Kąpałam się już dwa razy i zaraz znów bd musiała isc bo mam az zaroty głowy... nie ma dziś czym oddychac ;/ Ja nie wiem jak te dzieciaki wytrzymują w piaskownicy :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oby nie wychodziły do połowy sierpnia przynajmniej ;) :) :) Och z tym gorącem to masakra jakaś... też co najmniej 2-3 razy ląduje w wannie, bo się nie da wytrzymać i tak ciężko oddychać... Uwielbiam lato, jak dla mnie mogłoby być przez cały rok, ale w takim stanie to chyba wolałabym max 15 stopni...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Falbanko własnie ja też uwielbiam! Ale ze względu na swoją ,,słoniowatość'' wolałabym o 20 stopni dzis mniej !!! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja nie wierzyłam siostrze, że najgorzej będzie w upały... Ona rodziła w lipcu 2009 r. No, ale cóż jakoś się przemęczymy... Ważne, że w ogóle jest Nam dane być w ciąży :) :) Zniosę wszystko żeby mój mały był zdrowy... Myślę, że każda z Nas tak myśli... W sumie ciekawe co u innych dziewczyn

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
żabie-oczko i falbanka27 dziewczyny nic sie nie denerwujcie i spokojnie odpoczywajcie z nogami na żyrandolu :-) , wiatrak , woda i będzie dobrze . Wszystkie tu trzymamy za Was kciuki .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A zapomniałam wam powiedzieć że zmienił mi się termin porodu . U swojego lekarza miałam termin na 19 września a teraz u nowego wychodzi mi 29 tydz i na 5-7 wrzesień nic nie rozumiem ale oczywiście wolę wcześniej . Mam nadzieje że lekarz ustali mi termin cesarki na koniec sierpnia .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki za miłe słowa :) He he nie potrafię siedzieć z nogami w górze... Nawet mój M musiał mi nogi w górze trzymać jak się staraliśmy o dzidzię ;) Niespokojnawawa ciekawe jak to się mogło stać.. Może Twoja dzidzia szybciej się rozwija niż na początku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niespokojna-wawa : to jakiś idiota a nie lekarz ;/ jak można się pomylić o dwa tygodnie !!! W sumie zobacyzmy co mój nowy powie za 2 tygodnie jak pojde, ale jesli by była taka sytuacja jak u Ciebie to ja bym tego tak nie zostawiła. Zbulwersowałam się :D Codzennie sobie wszystko siedzisz układasz do dnia porodu a tu nagle Ci wszystko się skraca i to o ile ;/ Wiadomo że lepiej wczesniej no ale takich pomyłek nie powinno być ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
baloniki21 mnie się wydaje że ten pierwszy liczył z pierwszego usg a ten zauważyłam że z miesiączki i tak mu wychodzi też z usg więc jednak chyba początek września . Kłócić się nie ma o co . Ten lekarz jest super i na następnej wizycie się wszystkiego dopytam ze szczegółami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To ja nie rozumiem jak można liczyć dwie daty;/ U mnie licząc czy od miesiączki czy wraz z pierwszym USG wychodzi ta sama data ;/ Coś ten Twój lekarz dał du*** -ten stary *lekarza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
He he dziewczyny nie wiem jak to jest dokładnie z tym terminem porodu ale dużo zależy od tego jak szybko się maluch rozwija. Niektóre dzieciaczki już w 36 tyg są gotowe przyjść na świat a niektóre dopiero w 42. Tak przynajmniej mówiła mi położna :) A ja też nie leżę z nogami w górze , ale gdy tylko kładę się na plecy staram się podkładać sobie poduszkę pod pupę. Moje dziecko strasznie nisko siedzi , czuje ruchy w takim miejscu jakby już miało zamiar wychodzić. Jak tylko mnie tam kopie od razu podkładam poduszkę pod tyłek bo trochę mnie przeraża to uczucie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ciężarówka ale Ci fajnie :) W sumie został Ci tylko tydzień , więc teraz tylko czekać aż nam napiszesz jak było :) Uff ale gorąco tyłek mi się klei od tego leżenia , chyba rozbiorę się do naga, ha ha ha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:) oj dziś to potwornie gorąco... Nie wiadomo co ze sobą zrobić... A mnie to coś dziś jakoś dziwnie jest... zawroty głowy, biegunka, a przed chwilą zaczęły się wymioty... a nic takiego nie jadłam :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej :) Falbanko jak się dzisiaj czujemy? Ja w czwartek przez calutki dzień miałam biegunkę ale wypiłam chyba z 3 litry wody tak mnie suszyło. Wczoraj męczyły mnie wzdęcia. Mały mnie cały czas kopie po pęcherzu, chyba bawi się w zawodowego boksera a mój pęcherz obrał sobie za swój cel do ataków ha ha. Co 10 minut idę siku a i tak mam wrażenie że zaraz po puszcze. Ale mam łobuza w brzuszku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×