Ile Wasze dziecko dostało od ex meża(ojca) na komunię

Moje dorosłe dziecko ma teraz 600zł a w większości na dzieci mniejsze jest to w porywach do 5 stów.Mòj braciszek na dwie niepełnosprawne dziewczyny ma 300,350 zł.W rodzinach nikt nie liczy ile wudaje po prostu potrzebujesz leki idziesz i kupujesz.Ja nigdy nie liczę bo po co nie robiłam tego lata.Bezsens natomiast komunia to jest brocha dwojga rodziców panom czasem myślenie się przestawia.W ubiegłym roku właśnie komunie miała starsza bratanica z porażeniem dziecięcym.Młodsza autystyczna powinna ją mieć za dwa lata.Powiedz tak mamom tych dziewczyn że mają sobie odłożyć na komunie bo mój kpchany braciszek jest jednym z największych dłużników w mieście.I kobieta grubo się zastanawia nad oddaniem autystycznej małej do ośrodka bo nie ma z czego żyć a do pracy iść nie może.Niech zbiera na komunię prawda

supergościu, naprawde nie widzisz i nie kumasz że wszyscy z ciebie szydzą?......

Nie. ;) A jeśli szydzą to tylko te mniej kumate. Bo trzeba być naprawdę niekumatą blazą, żeby naciągać gościa po sądach alimentacyjnych, okazywać wrogość, pogarde i nienawiść i.... ....i liczyć na to że w ząbkach przyniesie dodatkowe pieniążki, żebyś, jedna z drugą, mogły opłacić balange komunijną. Wiesz co myśli o takim pomyśle ojciec twojego dziecka?: A kij ci w krzyż. I tam niżej tyż.. ;)

supergość - co to znaczy balangę komunijna ? A gdzie ty w tym wszystkim widzisz dobro dziecka co ? Myślisz ze jak ojciec nie przyjdzie do kościoła na msze święta to zrobi na złość byłej ? Wiesz jak bardzo ważna jest dla dziecka obecność bliskich w tym dniu ?

Było o tym pomyśleć zanim zaczęłaś go ciągać i tarmosić!

ach te alimenty, te kwoty oszałamiające, ci biedni pokrzywdzeni tatusiowie , krwiopijczynie ex, a gdzie w tym wszystkim dziecko? jego potrzeby?Ja osobiście nie mam nic przeciwko żeby zamiast dostawać alimenty ex opłacał komitet, dodatkowe lekcje, kupował ubrania, finansował urodziny, komunie, wycieczki szkolne, opłaty klasowe, lekarstwa i lekarzy(chodzi mi o dentystę i np laryngologa) chodził na wywiadówki , zagwarantował opiekę w przypadkach mojego pobytu w szpitalu, a także zabierał dziecko przynajmniej na jeden weekend w miesiącu do siebie a ja zagwarantuję dach nad głową i wyżywienie za swoją częśc alimentów czyli 400zł. Wtedy bedzie po równo prawda?

Za wszelką cenę nie chce do was dotrzeć prosta prawda: pozbyłaś sie samca z gniazda (nieważne kto winien i jakie były powody ...etc) i twoje chciejstwa, oczekiwania i żądania nie mają już dla niego żadnego znaczenia. Twoją osobistą wizję dobrobytu dla dziecka i jego potrzeb ma głęboko w ...rośniętą ;) Twoim chciejstwem możesz teraz wyrwać TYLKO alimenty. O pozostałe elementy twoich wizji i oczekiwań możesz JEDYNIE poprosić. Jak będzie chciał - to spełni. A jak za mało pięknie poprosisz - to splunie i pójdzie. Czy to naprawde takie trudne do zrozumienia??

takiego z***bistego tatusia to jak synuś dorośnie to potraktuje tak samo, tyle w temacie

A skąd wiesz? A może twój synuś wyrośnie na dobrego człowieka. Mimo wszystko...

to w sumie świetny pomysł... te byłe w bieliźnie proszące o to, aby tatus sie dzieckie zajał kręcąc powabnie tyłeczkiem... przyznaj się że po prostu ciagle na nia lecisz zboczuchu jeden jak cie tak kręci piekne proszenie, hihihihihihbihihihi :D :D :D

a co do tarmoszenia biednych tatusiów to dziecko go chyba nie tarmosiło, nie? a matka nie potrzebuje na perfumy i jjedwabne majtasy, tyklo dziecko ma mieć potrzeby zapokojone :P swoja droga ze mnie tak nikt tak slicznie nie prosi żebym sie własnym dzieckiem zajęła... tfu, co za swiat! hehehehhehehehheehjhehjejejejejejjejejje :D :D :D :D

Żeby kręcić tyłeczkiem to trzeba mieć tyłeczek. A nie d..e jak stodoła ;)

Supergość gówno masz a nie rację dzisiaj na szczęście powoli wchodzi opieka naprzemienna i chciejstwa czy niechciejstwa tatusia może sobie wsadzić.Można go wyrokiem Sądu zoobligować by pół roku to on mieszkał i zajmował się dzieckiem.Wtedy znika oroblem alimentów czy komunii.Nareszcie ktoś się za to bierze,tyle że tatusiom nawet wtedy w d****h źle i ich panie piszą jakie to wyrodne matki.Przykładem temat prawda o mamuśkach.Mam nadzieję że w końcu Sądy zmuszą niektórych np do wyprawienia balangi komunijnej a mamusia na gotowe zawita.

A to sie nie zajmuj. Każe ci kto? Twoja wolna-wola. W tym kraju nie ma przymusu zajmowania się własnym dzieckiem.

Coś ci dzwoni, tylko nie wiesz gdzie. Nie można nikogo zmusić do sprawowania opieki - także naprzemiennej. I żaden sąd ani dzisiaj, ani w przyszłości nie zmusi do tego ani ojca ani matki. Ani nawet teściowej sąsiada. Rozumiesz?

Przymusu nie ma od tego jest Sąd by nie przejmować się alimentami,komunią,i móc pòł roku leżeć bykiem niczym się nie martwiąc.Ciekawe ilu samo dało by więcej,dołożyło by do komunii żeby tylko mieć cały rok spokoju.

Byście sie, goście, ponumerowały jakoś - bo nie wiadomo z kim sie rozmawia ;) A ty, gościu, tak wierzysz w ten sąd, że piszesz go już z wielkiej litery. No to "powodzenia" życze w sądowym zmuszaniu-do-wszystkiego ;)

owszem, jest przymus zajmowania sie własnym dzieckiem. jak rodzice zaniedbują dziecko to im sie dziecko zabiera, podlegają tez karze. co za bzdury, ze nie trzeba sie włąsnym dzieckiem zajmować. chyba ze sie ma prawa rodzicelskie zabrane, jak nie, obydwoje rodzicow za dziecko odpowiada. wściekłość ojców na byłe nic tu nie zmienia

A co nie może niby zapaść wyrok o wspólnej opiece?A niby dlaczego nie???Matki przynajmniej część na pewno zdejmie z siebie ciężar choćby komunijnej balangi. Jakieś przeciw masz supergość ròwnouprawnienie jest przecież.A i dziecko zyskać może będąc z tatą.

To ty wypisujesz bzdury. Kara grozi za niewłaściwe lub niedbałe zajmowanie się dzieckiem. Jeśli rodzic nie chce zajmować się swoim dzieckiem - wystarczy że pójdzie z nim do dowolnej instytucji (typu policja, szpital, kościół, gmina), powie że NIE CHCE ZAJMOWAĆ SIĘ SWOIM DZIECKIEM - i wyjdzie, zostawiając dziecko. Żadna kara NIE MA PRAWA go spotkać. xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx Może zapaść wyrok o opiece naprzemiennej, pod warunkiem że strona (np. ojciec) chce się dzieckiem opiekować. Jeśli nie chce - żaden sąd go nie zmusi. Zrozumiałaś wreszcie? Czy nadal nic-a-nic?

ale ojciec biorąc rozwód nie zostawia dziecka w instytucji tylko zobowiązuje sie do zajmowania nim razem z matka. jeżeli porównujesz rozwód do zostawienia dziecka w instytucji to polecam jednak jakąs dobra terapie.

A wziąłeś pod uwagę że matka może zrobić to samo.Pokaż przepis w prawie który mówi że matka ma obowiązek zajmować sie sama dziećmi.Nic nie musi,nie musi orosić się o grosze,kłócić o komunię o nic.Może udać się do instytucji i dać sobie prawa odebrać.

już widzę te tabuny uszczęśliwionych tatusiów którzy dostają dziecko i opiekę nad nim 24/7. I widzę tą łzę w oku co miesiąc odbierając te bajońskie alimenty. :-D

no nie???!!!!! :D :D :D

"ojciec biorąc rozwód (....) zobowiązuje sie do zajmowania nim razem z matka." Zdanie miesiąca!!! :} ;) ;) :}

A ty gościu z godz.12:10:36 przeczytaj moje wcześniejsze wpisy - bo zrobiłaś z siebie przygłupianke. Zauważyłaś?

supergość - ale z ciebie ciota ...masakra .Cały dzień siedzisz na babskim forum a twoja była bzyka się teraz z przystojnym facetem hehhe

Co to przygłupianka?????????????? :-D

Ja tam po rozwodzie nie jestem :) ale facet który na złość byłej nie uczestniczy w I Komunii Świętej swojego dziecka robi krzywdę TYLKO dziecku .Do dziś pamiętam jak mój kuzyn płakał w domu bo tata nie przyszedł ani do kościoła ani na obiad . W tym momencie dla chłopca nie były ważne prezenty tylko obecność najbliższej rodziny.

Przecież nie można nazwać kobiety przygłupem (patrz: misnistra) :)