Kobiety, jesteście feministkami?

Popieracie te idee? Dlaczego tak/nie?

tak - za dużo wycierpiałam ze strony faceta - który niby to mnie kocha nad życie ? brednie same.. WIĘKSZOŚĆ FACETW TO DNO !

Tak. Zależy które idee i którego odłamu feminizmu. Skrajnego nie. Dlaczego? Feminizm jest dobry. Dzięki niemu mogę pracować, czuć się wartościowym i spełnionym człowiekiem, robić karierę.

Ja sie czuje feministką, uważam, że feminizm jest potrzebny. Dzieki niemu uzyskałyśmy, badz tez wywalczyłyśmy sobie szereg praw i powinnyśmy w wielu kwestiach walczyć dalej. Co nie znaczy, ze popieram wszystkie pomysly pani szczuki, czy reszty lansujących sie na salonach pań.

CYT"„Jestem feministką- oznacza to, że żądam dla siebie i innych kobiet szacunku prawnego, politycznego, socjalnego i moralnego. Pełnej, a nie udawanej równości. To oznacza też szacunek dla mam domowych. Dla kobiet, które w dzisiejszych czasach wstydzą się, że są kobietami domowymi, że wychowują dzieciaki i gotują rosoły"M.Kalicińska XXX Posłużyłam się tym cytatem bo w pełni oddaje to jak postrzegam feminizm.Jeśli feminizm jest tym o czym mówi cytat -jestem feministką. XXX "Pierdolę nie rodzę"- lub " Marsze szmat" - o nie,dziękuję..Ani nie chcę siebie nazywać szmatą ani o tym czy chcę/nie chcę rodzić(nie jestem mamą)nie mam zamiar mówić językiem patologii Od takiego "feminizmu"odcinam się stanowczo.

oczywiście że jesteśmy a Ty jesteś Guwnem Polskim - kimś gorszy, niż śmieć

feministko,gówno piszemy przez o z kreską.

Feminizm to fanatyzm! Feminiestki są za wyborem dla kobiet, ale pod warunkiem, że jest to wybrór taki jaki one dają. Jeśli kobieta chce zostać kurą domową,jest jej z tym dobrze i sie z tym afiszuje to zaraz te fantyczki wszczynają alarm bo takie zło sie dzieje kobietom. Tak samo jest z reklamami. Kobieta z własnej nieprzymuszonej woli wystepuje w reklamie, a potem feministyki mówię jej to seksizm i nie wolno ci w tym grac. Posądza sie facetów o seksizm a same kobiety dla kobiet wsytepują w reklamach :D

skrajny feminizm powoduje schłopienie

lewica zawsze wykozystywała manipulowała kobietami w socjalizmie i teraz wprowadza gender Gender najbardziej uderza w kobietę. Według założeń tej ideologii kobiety są pokrzywdzone, bo „skazane na wykonywanie swojej roli matki, żony Ideologia gender jest pochodną marksizmu i nie wolno zapominać, że jest to nowy sposób walki klas. Z tym że klasami stają się kobiety i mężczyźni. Proletariatem są kobiety, a mężczyźni są posiadaczami, kapitalistami, którzy proletariat uciskają. Największą krzywdę, jaką radykalny feminizm wyrządza kobiecie, jest jej maskulinizacja. W efekcie sprowadza się kobietę do tego, by mogła zastąpić mężczyznę. Jest to niezgodne z jej naturą. Maskulinizacja istniała w marksizmie. Była bardzo silną cechą ideologii stalinowskiej. Dzisiaj ogłasza się z triumfem, że kobiety mogą działać w jednostkach bojowych armii, uczy się je zabijać ludzi. A to przecież mija się z powołaniem kobiety, by dawać życie, a nie żeby je niszczyć. Ideologia gender wychowuje ludzi, którymi łatwo manipulować. Do takiego wykorzystywania ludzi dążył marksizm, który definiował człowieka jako produkt stosunków społeczno-ekonomicznych. Czy gender nie jest groźniejsze od marksizmu?

Dla mnie to każdy moze robić co chce. Jedna niech siedzi w domu z dziecmi, druga niech robi kariere, a 3 może połączy to jakoś razem. To nie moja sprawa, każdy ma swoje życie, sam podejmuje wybór. Ważne, żeby ten wybór mieć.

Tak na pewno nie jestem za prawicą

Nie wiem, czy jestem feministką, ale uważam, że kobiety pod wieloma względami przewyższają mężczyzn. Nie da się jednak ukryć, że postęp jest facetem.

Feminizm powinien odpierdolić się od władzy. Jakieś debilne parytety, które mają w postępowych krajach uderzać w prywaciarzy. W mojej firmie jest jak w moim królestwie - mam prawo zatrudniać same długonogie blondynki i wszystkich powinien chuj to obchodzić, że co najwyżej są sekretarkami.

ja nie popieram :) jestem 100% kobieca potrzebuje faceta :)

Mam masę poglądów zgodnych z liberalnym feminizmem. I to tyle w temacie z mojej strony.

tak, jestem feministką znam historię tego ruchu i doceniam to, co mam dzięki feminizmowi czekam na resztę, czyli równe płace za równą pracę, docenienie prac domowych itd. 1

zdecydowanie nie.

up

up

Gdyby nie feminizm, to by się tu dziewczyny nie mogły wypowiadać. Chyba, że w kategorii "dom, macierzyństwo, małżeństwo". Tak, jestem feministką i nie wiem, jak w dzisiejszych czasach można nie być.

ogromna wiekszosc kobi t jest bezmozga -nie umie sama myslec tylko jest posluszna tzw autorytetom ktore kaza rodzic co rok i miec stado dzieci, najlepiej kilkanscioro, 20 lub 30

up