Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość d3245

czy sa tu jakies mamy,ktore nie pracuja,a zaprowadzaja dzieci do przedszkola?

Polecane posty

Gość d3245

na ktora zaprowadzacie?spozniacie sie?ja nie mam motywacji,zeby wstac,bo jakis czas temu pracowałam i mam doła z tego powodu,nieraz nie moge wstac z łozka,wiec spozniam sie z moimi 2 przedszkolakami:(Panie ciagle mi zwracaja uwage,ze psuje im zajecia,ze dzieci sie wierszyka nie nauczyły,bo nieraz nie zaprowadzam ich w ogole:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sandra8949
Ja zaprowadzam swoją córkę na 7:30 i nie zdarzyło się nam jeszcze spóźnić. Zazwyczaj wchodzimy do klasy o 7:25 i jesteśmy pierwsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość d3245
mam dwojke przedszkolakow,1,5 roku roznicy,3,5, i 5 latek,one sa takie rozbrykane:)jak to dzieci,wiadomo,nieraz robie im dzien wolny od przedszkola i jedziemy na spacer na wies;)Maja niezły ubaw,ale jak na drugi dzien ide do przedszkola,przedszkolanki patrza na mnie jak na jakas wstretna babe,bo psuje im harmonogram działan,jak pracowałam dodam,ze zaprowadzałam dzieciaki na 9:00 i odbierałam o 15:00,ale jak nie pracuje,nie mam nieraz motywacji i bata nad soba,to nie wstane na 9:00 i sie spoznie:(,a przedszkolanki wciaz mnie obgaduja,czuje to:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sandra8949
Z tym, że nasza przedszkolanka sama mówi, że ze spokojem można dzieci przyprowadzać do 8:00, ale wolę młodą od małego uczyć punktualności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sandra8949
Moja kocha szkołę, więc jakby nie poszła to bym miała przerąbane :) już jak jest chora to jest płacz, że zostaje w domu, więc nawet gdyby mnie się nie chciało, to muszę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jatgregrdg
Zapisz do prywatnego na karnet. Wyjdzie Ci cenowo podobnie ,a zaprowadzasz kiedy na ile chcesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jasterkaaa
kobieto nie pracujesz i tak cięzko ci zaprowadzić dzieci na 9-ta do przedszkola. Ogarnij się!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja będę prowadzać od września, nie tyle chodzi o mnie co o małą, nie chcę jej zwlekać na siłę z łóżka jak dłużej pośpi, dlatego muszę wybrać jakąś rozsądną godzinę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 123345
Sandra8949 Z tym, że nasza przedszkolanka sama mówi, że ze spokojem można dzieci przyprowadzać do 8:00, ale wolę młodą od małego uczyć punktualności. a ja jej nie uczy od malenkosci,ale pozwalam spac i jestem zla matka,a Ty budzisz swoja mała tak po chamsku 3latke o ktore o 6;00 i zwlekasz z wywa?jestes spod znaku ryb?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sandra chce po prostu
Szybciej mieć dzieciaka z głowy, wróci to jeszcze się przespać sama spokojnie zdąży ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak, odprowadzam córę
i jestem szczęśliwa, jestem, mam pieczę nad całością, ale od czasu do czasu chętnie posłucham innych głosów, choćby po to, aby mieć pewność, że mam swoje zdanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pSZeCZkolanka
U mnie połowa dzieci chodzi do przedszkola "w kratkę" i uwierzcie, mam zdecydowanie inne rzeczy na głowie niż "obgadywanie" mam z tego powodu :p Fakt, że dziecko traci coś z zajęć też już przestał mnie zaprzątać - w końcu to nie moje dziecko, nie mój problem, że się czegoś nie nauczy. U nas dzieci schodzą się od 7 do 9. Z tym, że jak ktoś przyjdzie na 9 to śniadania już raczej nie dostanie, bo jest ono o 8.30, a o 9 to już zaczynamy zorganizowane zajęcia dydaktyczne. I jedynie tutaj irytuje mnie lekko fakt, kiedy zadowolony tatuś przyprowadza dziecko o 9.15 i jeszcze chce ze mną porozmawiać albo wpłacić kasę na wycieczkę - podczas gdy ja mam całą grupę zebraną w kole i jesteśmy w trakcie zajęć, tudzież mam ręce całe w farbie, bo akurat malujemy palcami ;) Oczywiście zdarzają się też sytuacje awaryjne, dziecko jest np. rano na jakichś badaniach, wówczas jest zupełnie inna sytuacja, bo rodzice najczęściej to zgłaszają wcześniej, proszą o pozostawienie śniadania itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hdbdhf
Jak mozna byc taka egoistka i myskec tylko o sobie,nie obudzi jedna z druga dziecka bo sympatie straci,kurwa wychowanie dziecka to nie konkurs sympati,potem dzieciak rozwydrzony i leniwy bo matka w domu na bezrobociu to z kogo ma brac przyklad

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tak mam i jest różnie
Mam 2 w wieku przedszkolnym. Starsze już w zerówce wiec nie ma zmiluj. Wstaje rano i idzie choćby nie wiem co bo to przygotowanie do szkoły i ma się już uczyc obowiazku. Młodszemu czasem odpuszczam jak ma zly humor i wieczorem twierdzi ze zdecydowanie nie ma ochoty iść do przedszkola tylko woli zostać w domu to mu pozwalam, ale też staram się żeby raczej chodził skoro już się podjęliśmy chodzenia. No i po infekcjach też dlużej zostawiam w domu zeby nadbudowal odporność. Starsze mi wcale nie choruje. Mlodszemu się często zdarza niestety. Jesli chodzi o ranne wstawanie to nie mam z tym problemów. Dzieci zawsze wstają same o 6. Tak już są przyzwyczajone bez względu na to czy to weekend czy zwykly dzień tygodnia. Ja wstaje ubieram ich szykuje śniadanie a zawozi ich mąż. Ja mam czas na kawe i komputer albo mogę się położyć do łóżka. Taka mała laba dokąd się maluszek nie urodzi. Wtedy się skończy lenistwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rtyuiojkbvcgh
a chodzą do państwowego czy prywatnego przedszkola?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tak mam i jest różnie
Moi do państwowego. Starsze ma obowiązek przedszkolny a młodsze na razie nie miało, ale teraz od września też mu się zacznie więc od września będzie bardziej rygorystyczne podejście do wyjść do przedszkola dla młodszego dziecka. Dzieci są na 7.30 w przedszkolu a ich pani przychodzi dopiero o 8 i zabiera każdego do jego grupy bo od 7 do 8 mają taką grupę łączoną wszystkich dzieci z całego przedszkola. Śniadanie jest o 9 więc zawsze przed wyjściem z domu zjadają odrobinę mleka z płatkami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie zwlekam jej na siłę z łóżka, bo ona nie ma problemu ze wstawaniem. I faktycznie, jak już ją odprowadzę, to kładę sie spać z młodszą córką :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bOIHBWQE
EW

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość boze ale jestes leniwe
wlasnie niekiedy widze takie mamuski w dresie, z odcisnieta poduszka na gebie. Jak dobrze ze moja zona taka nie jest. A pozniej dziwicie sie ze mezowie odchodza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
maz zaprowadza synka punktualnie na 8 jak ja mam zaprowadzic to jestesmy w przedszkolu do 8.30, tak zeby zdazyl na sniadanie nie wyobrazam sobie zeby mial nie zdazyc na 9 i rozwalac innym zajecia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość syn jest zawsze
w przedszkolu o 8;45. O 9 maja sniadanie. Nie spozniamy sie bo widze ze denerwuje sie jak mamy sie spoznic. Raz sie tylko spoznilismy. Przyjechalismy o 9, wiec nie wiem czy to spoznienie, ale dziecko sie spinalo ze oni siedza na sniadanku. Wracam do domu robie zakupy, obiad, sprzatam, ide na silownie, czytam itp. Nie klade sie z powrotem do lozka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rtyuiojkbvcgh
jeśli ma obowiązek przedszkolny to trochę niepoważne prowadzać w kartkę albo spóźniać się na zajęcia. Uczysz dzieci, że mogą spóźniać się, dajesz im zły przykład, poza tym to brak szacunku dla pań i ich pracy a także dla twoich własnych dzieci ( ich kolegów także), które jeszcze tego nie okazują ale mogą czuć się niekomfortowo wchodząc podczas zajęć spóźnione albo w sytuacji, kiedy wszystkie dzieci robiły coś fajnego a twoje to ominęło lub były wykluczone z nauki, zabaw bo nie były przygotowane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiecznie sie spoznialam
przyprowadzalam na 10. Fakt dwojke ubrac(mlodsze ma dwa latka ) bylo koszmarem. Niestety nie jestem zorganizowana. Corlka zaczela mowic ze nie chce chodzic do przedszkola, ze nie lubi pan. Nie wiedzialam co jest grane. I dopiero moja starsza siostra zwrocila mi uwage i mowi" ona sie denerwuje tym sie spozniacie, mozliwe ze tez nauczycielki cos do niej mowia." Wtedy zaczelam przyprowadzac wczesniej i problem odszedl jak reka odjal. Po powrocie do domu kladalam sie z mlodszym do lozka. Od 2 miesiecy podjelam prace i musialam sie stac osoba zorganizowana by to wszystko ogarnac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wierze w to co tu czytam :D Siedzą w domu i czasu nie mają żeby dziecko ogarnąć i zaprowadzić ? Haha To właśnie są te modelowe panie domu które się tak wykłócały z tymi co pracują ? Tak fitnessy, solarium, organizacja to domena nie pracujących mamusie haha a to dobre. W końcu się wydało jak to wygląda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wracam i kładę się spać to właśnie robią mamusie w domu a później mówią mężowi jakie to one zmęczone są :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tak mam i jest różnie
Przecież wyraźnie napisałam ze starsze ma obowiązek i chodzi cały czas. W roku szkolnym opuściło dokładnie 7 dni z powodu wizyt u lekarza specjalisty i raz źle się czuło w czwartek wieczór wiec już do poniedziałku przetrzymałam w domu. A tak to zawsze jest na zajęciach. Młodsze obowiązek będzie miało dopiero od września i wtedy jeśli tylko będzie zdrowe to będzie chodzić. Nie spóźniamy się nigdy bo mąż wozi dzieci tak żeby na 7.30 były już w przedszkolu bo on ma 8 musi już być w biurze. A co spania później to jestem w ciąży i mam zalecone dużo odpoczywać i często polegiwać wiec to robię. Po części dla siebie bo czuję się fatalnie, ale głównie też ze względu na dziecko żeby nic złego mu się nie przytrafiło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobietki:((
przerazacie mnie. Ja pracuje. dziecko nie spoznia sie , jest nauczone ze ma obwiazki. My praca on przedszkole. W domu mam wszystko zrobione. Moje siostry maja dzieci, nie pracuja. Zawsze dziwilam sie ze do nich nie mozna dzwonic p[rzed 11 bo spia. Nie przypuszczalam ze one tak jak i wy dosypiaja. Gdy pytalam czy spia( a glosy mega zaspane) to zawsze slyszalam ; nie, nie tylko jakas taka niewyspana jestem:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobietki:((
ty jezeli jestes w ciazy, to masz prawo dolegiwac, ale cala reszta... a pozniej wszyscy narzekaja ze w polsce zle. A jak ma byc dobrze skoro osoby, ktore sa w wieku zawodowym siedza w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sorry, ale to że się kładę spać na chwilę po powrocie ze szkoły nie czyni ze mnie jakiegoś leniwego nieroba! Zajmuję się domem i małą córeczką, ze wszystkim zdążam, nie mam wkoło siebie chlewu i nie wyglądam jak niedospane zombi! Po prostu nie mam potrzeby robienia wszystkiego o 8 rano, kiedy moje dziecko śpi, i byle stuknięcie je budzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pracująca mama s
Dziewczyny, ktos już wyżej napisał, o róznych negatywach tego spóźniania tak i ze względu na dziecko jak i ze względu na zajęcia.. ale mam jeszcze jedną kwestie... Dziewczyny, mamy dzieci 3,4 letnich... (5 letnie maja obowiązek) zabieracie miejsca dzieciom mam pracujących ... pomyslałyście o tym... autorko raz prowadzisz dziecko, raz nie, raz wcześniej raz później... matka pracująca z pocałowaniem reki wzięła by twoje miejsce w przedszkolu a nie może, bo sa takie mamy którym zwyczajnie nie chce się siedzieć w domu z dzieckiem .. zaprowadzą dziecko i mają luz... na godziny to zawsze mozna sobie opiekunke wziąść.. a nie zajmujecie miejsce dzieciom które naprawde tego potrzebują

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×