Dlaczego grube dziewczyny chodzą w rurkach, obcisłych szortach ?!

Jakoś nie wyobrażam sobie takiego pytania od którejś z moich znajomych z nadwagą. One wiedzą, że są grube i najwyraźniej im to nie przeszkadza.

nie wierzę w to ze komuś nie przeszkadza nadwaga ,po prostu się do tego przyzwyczaili.

Może nie przeszkadzać na tej samej zasadzie na której nie przeszkadza Ci krzywy nos. W UK masa osób ma nadwagę lub jest po prostu otyła i wiele kobiet nie tylko nie kryje tych "krągłości" - one je podkreślają.

to tak samo mogę się zapytać czemu osoby, które mają krzywe nogi naszą rurki? to też psuje moje doznania estetyczne

Jeszcze trochę, a od kobiet z trądzikiem będzie się oczekiwać przejścia na Islam...

w mediach np taka Beyonce pokazuje swoją wielką dupe w samych majtkach w swoich teledyskach

nie jestem za tym ab kogoś wyzywać od grybych świń [ sama należę do szczupłych, ] ale rozumiem tych co mają problem z nadwagą .. nie zawsze i nie każdemu łątwo jest schudnąć z różnych powodów - choroby , lub brak silnej woli itp.... Ale uważam że czasem troszkę samokrytyki nikomu nie zaszkodzi .. po prostu nie każdemu wszystko pasuje zależy od wieku wagi też Mnie nie pszeszkadza , ale dla danej osoby o wiele korzystniej by było gdyby czasem ubrała sie inaczej ...... Czasem warto posłuchać rad innych ...a wiele lepiej na tym wyjdziemy :)

Zakładając, że inni dają dobre rady :) Mnie parę osób krytykowało za styl ubierania się i mam w związku z tym rezygnować z rzeczy które lubię? Po co i dla kogo?

ja polecam spodnie o kroju szwedy i obcas :) jestem 42 i tak się noszę

Czlowieku, ty chyba nie wiesz co to znaczy grubas. Ja mieszkam na poludniu Stanow, gdy sie tu przeprowadzilismy to myslalem, ze padne, w zyciu tyle grubasow nie widzialem. I nie to, ze 20 kg nadwagi, ale duzzzoooo wiecej. A chodza ubrane w krociutkie spodenki I spodniczki. W lato nad oceanem pkuskaja sie takie grube baby w bikini, wiesz jak to paskudnie wyglada, nie tylko ten wiszacy tluszcz, ale jeszcze cellulit I rozstepy, I nic sobie z tego nie robia, mowia ze sa SEXY, bleeeeee. W Polsce to same laski sa w pownaniu do tego co ja tutaj widze.

ja nie wiem czemu, mam wieksze problemy

Mnie parę osób krytykowało za styl ubierania się i mam w związku z tym rezygnować z rzeczy które lubię? Po co i dla kogo? xx nie obraż się ale jeśli pare osób zwróciło ci uwagę ze coś jest nie tak z twoim stylem,to myslę ze tak jest,i gdybyś coś zmieniła wyszło by ci na dobre;) xx pani szczekaczka--brawo,o to mi właśnie chodziło ,ubierać się fajnie modnie i sobie nie szkodzić;)

dechami, tym bardziej sie ludzie przejmuja , w czym kto chodzi, Tak jak buraczana autorka. Im wiekszy swiat, tym bardziej ma to w dupie.

nie są widocznie takie zakompleksione jak ty. Po 2-ie co ci do tego

patrzysz , w czym kto chodzi i komentujesz "moja, pani, straszna rzecz o boze, jezu" to co bedzie, jak bedziesz mila 70tke?:):):)

bedzieładnie jutro - ale w jaki sposób wyszłoby mi to na dobre? Wiesz jakie rady głównie dostawałam? Noś inne buty, noś szpilki (nie umiem w nich chodzić), nie noś takiej kurtki (ramoneska) albo jakieś złośliwe syknięcia. I to od osób które moim zdaniem wyglądały pewnie tak samo źle jak one w moim przekonaniu. Do póki uśmiechają się do mnie faceci (czasem nawet zagadują :P), dzieci się mnie nie boją, a mój partner twierdzi, że wyglądam świetnie nie widzę powodu żeby coś zmieniać.

Typowy "polski" dylemat. Jak jestes inny od zuniformowanej reszty to najlepiej idz sie odstrzel. Tymczasem ludzie, ktorzy odmawiaja wepchniecia w szablon "bo tak robia, mowia, wygladaja wszyscy" dochodza do czegos. Widzieliscie zdjecie Einstaina? Myslicie, ze taki Mozart byl jednym z baranow w stadzie? Co to kogo obchodzi co nosze, jak wygladam, czy mam spodnie rurki czy szwedy czy bermudy? Za kazdym razem kiedy przyjezdzam do Polski widze tych ludzi powielajacych te same standardy, do znudzenia. Szalik zamotany na szyi: wszyscy musza miec! Rurki? Kazda panna wciaga na tylek, bo taka jest "moda" a ja to na szczescie moge miec gleboko w dooopie i ubierac jeansy, kowbojki i kraciasta koszule do muzeum i jest super.

Do "jak juz teraz wisisz w oknie" dokladnie tak! Plotkara i zgrzeda w procesie wykluwania :-) to jest najlepszy opis autorki

:D Mnie zawsze rozbrajało to, że te same osoby które kiedyś krytykowały to jak się ubieram SAME zaczęły nosić podobne rzeczy jak tylko moda się zmieniła i modne stały się "wojskowe buty", rurki, ramoneski i duża biżuteria :D

Moorland ale temat nie jest o stylu ubierania się :O chodzi o to by dobierać strój do sylwetki tak by nie straszyć gruba osoba okropnie wygląda w rurkach,chude kobiety z krzywymi nogami także wygladają beznadziejnie w rurkach,i oczywiście zgadzam się z wami jak chcą to niech się tak ubierają,ale tak czy siak wyglądają w tym chu***** :P

Niskie osoby źle wyglądają w długich włosach, czerwona pomadka nie każdemu pasuje, koszulki z prostym dekoltem nie są dla kobiet z małym biustem, płaskie buty to zły wybór dla kobiet z krótkimi nogami...gdyby się tym całym idiotyzmem przejmować w ogóle nie wychodzilibyśmy z domu. Zawsze będzie ktoś komu nie będziesz się podobać i nie ważne czy dopieprzy się do Twojej bluzki, fryzury czy rozmiaru dupy. Równie dobrze te grube kobiety mogą wykorzystać fakt, że mają wielkie tyłki i schować tam wszystkie komentarze na swój temat pochodzące od ludzi na ulicy.

Równie dobrze te grube kobiety mogą wykorzystać fakt, że mają wielkie tyłki i schować tam wszystkie komentarze na swój temat pochodzące od ludzi na ulicy.

jednak jesteś tępa nie rozumiesz ze ta gruba osoba moze ubrać proste spodnie dłuższą tunikę i pożyczyć od ciebie ramoneskę (którą tak sie chwalisz) i będzie wyglądać normalnie ,a nie śmiesznie?

świat się zmienia!:D Wiesz o mówi moja 90letnia prababcia? Mówi że jej się ten świat teraz w ogóle nie podoba A kiedy jej zapytasz dlaczego to nie potrafi nawet rzeczowo uzasadnić,ale ja wiem o co jej chodzi O wartości moralne głównie;) Wiadomo każde pokolenie wyznaje inne:) My tez kiedyś będziemy tacy zagubieni i samotni!

I ma chodzić tylko w takich zestawach bo komuś się nie podoba. Czemu z góry zakładasz, że ktoś wychodząc z domu bierze pod uwagę zdanie ludzi których twarzy nie zapamięta. Każdy dla kogoś będzie śmiesznie wyglądał, sama czasem idę ulicą i w myślach się zastanawiam czemu ktoś ubrał się w kwiecistą sukienkę wyglądającą jak firanka. Moim zdaniem wygląda to śmiesznie i Twoim zdaniem mam podejść i powiedzieć "masz płaskie cycki i ten kretyński wzorek wcale ci nie pomaga, idź do domu się przebrać i nie musisz dziękować za tą niezwykle ważną dla ciebie radę".

Jak parę lat temu była moda na te kretyńskie obcasiki "kaczuszki" to ja wyglądałam śmiesznie nosząc swoje kowbojki, moda się zmieniła i już śmiesznie nie wyglądam...i weź tu ludzi słuchaj.

Niektórzy ludzie nie przywiązują wagi do mody a nawet do tego, by nie przekroczyć w niej granic dobrego smaku.

Coś takiego jak "granica dobrego smaku" nie istnieje. Noszenie tych dziwnych, za dużych kurtek khaki (oliwkowy lub "to co Twój kot zjadł wczoraj na obiad"), wielkich czap, rajstop i butów jak z Armii Radzieckiej - super, klasa i szyk. Kobieta z nadwagą z spodniach rurkach - bleh, lustra nie ma w domu. Tyle na temat mody...

Ja osobiście nie lubię wyróżńiac się z tłumu czymś takim jak szmatka i każdego sezonu dokupuję coś nowego by na bieżąco zlewać się z tłumem;)

chyba to przechodzi do nas z zachodu, ale moze to i dobrze? Tam ludzie maja mniejsze kompleksy i chodza jak lubią. u nas jest mniejsza tolerancja i kazdego co wygląda inaczej sie krytykuje. Chyb aże dlatego ktos gruby chodzi w rurkach, zeby sie nie smieli z niego, że jest niemodnie ubrany