Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość przyszla mama8888

4 pietro i ciaza-czy jetst sens takie mieszkanie kupowac?

Polecane posty

a nie ma tam piwnicy czy miesjca na rowery czy właśnie wózki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyszla mama8888
planowalam juz tak , ze maz rano bedzie znosil stelaz na dol, ja sama gondole z dzieckiem jak bede szla na spacer, a po pracy maz stelaz wniesie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mieszkam na 4 piętrze, gdy się tu przeprowadziłam dowiedziałam się, że jestem w ciąży, ciążę przezyłam wchodząc i schodząc po schodach. Teraz wózek jest w piwnicy, nie macie piwnicy? albo czegoś do czego wózek mozna przymocować jakiejś rury albo czegos przy drzwiach wejściowych? Do dźwigania zakupów przywykłam a i z dzieckiem nie ma tragedi kwestia przyzwyczajenia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iustaa
My mieszkamy na 3-cim i wózek zostawiamy na klatce na dole. Przez 3 miesiące małego znosiłam w gondoli, którą wstawiałam do wózka. Jak będzie większy na pewno będzie trudniej :/. I trochę ryzykujemy z tym wozkiem, ale jest cięzki i sama go nie dam rady ciągac po schodach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tak wlasnie mieszkam
wozek trzymam w garazu, ale mozna tez w wozkowni, albo i w bagazniku samochodu. Wtedy dziecko na rece tylko i po problemie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość faustynaa
ja kupiłam mieszkanie na 3 piętrze jak córka miała 1,5 roku, sama wchodzi po schodach już bo teraz ma 3 lata. Teraz jestem w ciąży i wózek będę chowała do piwnicy 6 schodków w dół.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyszla mama8888
tak mozna przyczepic na dole np stelaz:) piwnica jest duza Nie ma tam zadnych melin, domofon, klatka bardzo czysta, zadbana, cisza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość quaitaka
ja mieszkam na 4 piętrze od urodzenia :) Moja mama miała nas czworo i nie miała żadnej pomocy, sama wszystko robiła. Nigdy nie narzekała. Czasami znalazł się sąsiad, który pomógł wnieść jej wózek. Później moja sąsiadka z 4 piętra miała dziecko i też sobie radziła. Czasami i ja jej pomagałam wnieść. We dwie osoby zawsze szybciej. Myślę, że w dzisiejszych czasach matki nie dają sobie rady. Nie wiem co się dzieje, ale większość matek potrzebuje pomocy babć, niań. Rozumiem, że chce się wyjść gdzieś , gdzie nie można zabrać dziecka, ale niektóre mamy zabierają nawet nianie do lekarza, bo może sobie nie poradzą. Takie czasy. Może i nie łatwo jest wnosić wózek na 4 piętro(bo jest dosyć ciężko) ale to też nie jest ogromny problem ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyszla mama8888
raczej wozka tam nie zostawie bo na dole duzo miejsca nie ma, nie chce zastawiac wejscia ale stelaz spokojnie przyczepie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kuleczka991
ja mieszkam na 2 pietrze , mam 3 letnie dziecko i jestem z 2 w ciazy i nie ma to dla mnie problemu , chociarz nie wiem jakby to bylo na 4 pietrze :) moja sasiadka mieszka na 4 ma 2 letnie dziecko jest juz prawie w 9 msc ciazy i daje sobie swietnie rade , wyciaga malego we wozku sama i zyje ,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no ja tez nie wiem co sie dzie
Cale dziecinstwo moje przypadlo na lata 80te, mieszkalam na 4 pietrze. Kiedys nawet zapytalam mame czy nie bylo jej ciezko z wozkiem na 4 pietro... Nie wiedziala o co mi chodzi :) Mnostwo moich kolezanek mieszkalo na 4, 3 pietrze... naginalysmy na dwor po 10 razy dziennnie. Nie wiem co to za czasy sie zrobily, ze matki jakies takie jeczace, niezaradne, zasapane, wiecznie zmeczone

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jestem za rodzicielstwem
Wy uważajcie na te wózki na klatkach, bo ludzie ich nie lubią. Już nawet nie chodzi o to, że może je ktoś ukraść, bo co za problem uciąć zaczep, czy przepiłować łańcuch, ale o to, że inni lokatorzy mogą nie być szczęśliwi z zawalidrogi i robić wam na szkodę. Moi znajomi mieszkają w małej klitce w wieżowcu gdzie mieszka tłum ludzi i nie mają miejsca w mieszkaniu na wózek, nawet złożony, więc trzymają na klatce i ludzie im pety na nim gaszą, śmieci wrzucają do środka - celowo, żeby się pozbyć zawaliska. Z jednej strony wcale im się nie dziwię, bo klatka jest wspólna i powinna nie być zabarykadowana. W piwnicy wózek to też żaden luksus, bo w wielu piwnicach jest wilgoć i grzyb, lub mieszkają dzikie koty, które mogą sobie robić legowisko w wózku, łażą szczury i myszy (szczególnie w tych ze zsypami w ścianach. Bagażnik przed domem to w sumie dobre wyjście pod warunkiem, że para ma więcej niż 1 auto, bo jak nie to przecież tego auta nie będzie przez 10 godzin w pobliżu i nie wyjdzie się na spacer. Inna rzecz to to, że jak spacerowiczów złapie deszcz, to potem muszą wkładać mokry wózek do tego bagażnika i może śmierdzieć (i wózek i auto), bo wda się wilgoć. Także widzicie, tak źle i tak niedobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kuleczka991
Dajcie spokój dla chcacego nic trudnego , jak mieszkanko ladne to ja bym nie rezygnowala z niego ze wzg na wozek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ghgjhk
ghjkjkl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hmmmmmmmmmmm......
U mnie jest wózkownia, więc nie ma kłopotu. Ale Autorka pisze, że sąsiadów w tym bloku miałaby w porządku, więc nie sądzę żeby jej robili kłopoty z powodu przypiętego stelażu i gasili na nim pety :o.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kafeMoniiiii
Nie możesz trzymać wózka na parterze? My tak robimy, są tam jeszcze dwa wózki innych lokatorów. Do budynku można wejść, jak ma się klucz, więc nikt z zewnątrz nie wejdzie. Trzymamy tak już rok czasu i nie było żadnych problemów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 876tredffgh
;lkmnb nm,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamusiaRAZYdwa
Ja mam dziecko, mieszkam na czwartym, jestem w ciąży z drugim i się nie martwię, na pewno masz wózkownię, piwnicę albo możesz trzymać na parterze w klatce, zawsze jest jakieś rozwiązanie, a wózek nadźwigasz się ok pół roku, a potem spacerówka, to już też inaczej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Yolo yolo yolo
Chwała Bogu mieszkam w domu. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiiiiilimandżaro
my niedawno kupilismy mieszkanie, na rynku wtórnym, szukalismy w blokach niskich (nie w wielkiej płycie) i z założenia parter i czwarte pietro od razu odrzucaliśmy. Kupilśmy na drugim, syn miał wtedy pól roku, córka 2,5. Wózek trzymamy na parterze, obok skrzynek. Nikt nie robi problemów, ale jest tam sporo miejsca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czemu nic niw widze?
?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 0-0099
zawsze bedzie problem wyjśc na 4 pietro, nawet jak dzieci wyrosną z wózka, torby z zakupami, już nie mówie o starosci, rodzicom cięzko bedzie was odwiedzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czwarte piętro bez windy? Rewelacja dla figury i zdrowia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hej, u was w blokach patrzycie kto instaluje winde? znacie sie na tych firmach? wiecie czy winda jest okej czy nie? nasz blok jest wlasnie w trakcie instalowania dzwigu i ogarnia nam ta firma www.omilifts.com mam nadzieje, ze nie bedzie sie psula jak poprzednia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ale to już było
Nigdy w życiu nie kupiłabym mieszkania na 4 piętrze, bez windy.Dokąd jesteś młoda to OK, jednak w przyszłości wchodzenie na 4 piętro będzie problem.Przy dzieciach to już w ogole bym nawet nie myslała o tym.Moja koleżanka przez to uszkodziła swój kręgosłup.Nosiła dzieciaka z wózkiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moi rodzice mieszkali na 4 piętrze w starych blokach, do tego wysokie stopnie.Potem był problem z wchodzeniem i zakupami.Musiałam z mężem robić im zakupy, wynosić śmieci.Po śmierci rodziców mój syn sprzedał to mieszkanie i kupił większe.Wybrał wysoki parter w cztero piętrowym bloku. Doswiadczył że 4 pietro to tragedia, mimo że to młody człowiek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tez sie zastanawialam nad takim czyms, do tego mialam dziecko. I dopiero zdecydowalam sie jak zrobili winde, bo bez to jest naprawde meczarnia. U mnie robila firma www.tryb-dzwig.pl/ i jest naprawde okej, robia okresowe kontrole takze nie ma sie czego bac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×