Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

malaga2

Kiedy czas na dzidzie?

Polecane posty

Dziewczyny, bije sie z myslami. Od 3 lat jestm mezatka, w tym roku koncze studia i przez to do tej pory nie myslelismy o dziecku. Szczerze mowiac, liczylam na to, ze zajde w "nieplanowana" ciaze i problem sam sie rozwiaze, bo gdzies tam w srodku chcialam byc mama juz dawno. No coz - wyszlo inaczej. Koncze studia, wkrotce 25 lat, mieszkanie jest (na kredyt, ale jest), maz pracuje, ja niestety nie - tylko dorabiam. Zastanawiam sie, kiedy bedzie ten odpowiedni moment i czy w ogole taki bedzie. Bo wiadomo zawsze cos - a to pracy nie mam, a to maz moglby miec lepsza itp. Powoli zwalniam tempo, bo na studiach coraz mniej roboty i zdaje sobie sprawe, ze nie mam juz 20 lat, choc ciagle sie czuje jakby czas w miescu stanal. Z jednej strony chce byc mama, z drugiej bardzo sie boje, jestem impulsywna, wiem jakim wyrzeczeniem jest dziecko. Powiedzcie jakie uczucia Wam towarzyszly, kiedy sie decydowalyscie na macierzynstwo? Jest sens czekac na przyplyw ogromu uczuc macierzynskich? Czy starac sie o malenstwo juz teraz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 24-latka
Jezu, jakbym czytała o sobie, mam dokładnie to samo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:) Dobrze, ze nie jestem sama ze swoimi watpliwosciami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dobry moment
na dziecko nigdy nie nadejdzie, zawsze znajdzie się coś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A co z uczuciami, tzn. z ogromem watpliwosci? Kiedys myslalam, ze dziecko to slodki, kochany bobasek, teraz wiem (bo moje starsze rodzenstwo ma dzieci), ze dzieci to nie tylko slodziaki, ale tez potrafia byc nieznosne i zlosliwe. W zasadzie nie mialam nigdy super relcji z dziecmi (mialam dlugo problemy zdrowotne, nerwica, leki, kazdy kontakt mnie przerazal, choc nigdy bym im krzywdy nie zrobila). Czy z wlasnym dzieckiem bedzie inaczej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
malaga tak jak napisał ktoś wyżej na dziecko nigdy nie będzie odpowiedniej chwili takiej wiesz na 100% bo to jak nie kredyt to remont jak nie remont to by się chciało wyszaleć na imprezach albo podróżować, albo się auto chce kupić, albo się chce pracę zmienić albo się straci pracę i się szuka.. oczywiście nie mówie żeby się nie starać, ja uważam że jeśli podstawy się ma i łeb na karku to czemu nie.. bo jak wiesz dwoje nie pracuje, mieszkania nie ma itd.. to może nienajlepiej wtedy.. ale ja wiem że dziecko to też motywacja.. mając dziecko nawet jak napotykam problemy to mam milion procent więcej siły by szybko je pokonać bo wiem że chcę zapewnić dziecku bezpieczeństwo.. a z drugiej strony możesz się zdecydować za X lat a może się okazać że nie zajdziesz od razu.. i będziesz sobie wyrzuty robiła, czemu nie zaczęłaś wcześniej.. oczywiście życzę ci jak najlepiej ale życie czasami rządzi się swoimi prawami..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lolakola
a kiedy chcesz zacząć jakąś karierę zawodową? Po 30stce?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
heheh, jeśli emocjonalnie z Toba wszystko ok, to zapewniam Cie, że z włąsnym dzieckiem będzie inaczej :) My nie planowaliśmy, nie myśleliśmy czy chcemy- po prostu odstawiliśmy tabletki i kochalismy się kiedy naszła nas ochota. Długo to nie trwało bo zaszłam w ciazę w pierwszym cyklu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z własnym dzieckiem jest inaczej.. własne dziecko jest takie jakie je wychowasz.. mój syn też czasem łobuzuje i czasem mi nerwy popsuje ale przez to że dużo z nim rozmiawiam, bawię się, przytulam, mówię że go kocham, tłumaczę mu i go słucham.. on wyciąga wnioski i nie potrzebuje zwracać na siebie uwagi poprzez złe zachowanie.. wiesz z niemowlakami bywa różnie.. mają kolki, ząbkowanie, czasem płaczą bez powodu.. ale to wszystko jest to przejścia i pokonania..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bo jak czytam wpisy typu, "nie kocham swojego dziecka" albo "wiez, miedzy matka a dzieckiem to mit" to juz sama sie gubie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzieki dziewczyny, w kwestii kariery zawodowej to wyglada nastepujaco: jestem z wyksztalcenia nauczycielka, niestety wszedzie nauczycieli zwalniaja, nie łudze sie ze stanie sie cud i mnie zatrudnia, natomiast kazda inna praca mnie nie bedzie na tyle satysfakcjonowala, zeby decyzje o dziecku odstawiac na pozniej, Kariera to dla mnie nie wszystko, jakkolwiek to nie brzmi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 24-latka
Ja postanowiłam czekać na moment kiedy oczuje ten przypływ "chcenia", instynkt czy jak to tam. Wierze ze kiedys poczuje, tak samo jak mój mąż, bo decyzja o dziecku nie jest tylko nasza, partner też musi tego chcieć. Mój narazie uważa ze nie jet to jeszcze odpowiedni moment, że powinniśmy odłożyć jeszcze trochę kasy i ustabilizować sytuację zawodową, i ma absolutną rację. Stać nas w tym momencie na dziecko, oboje zarabiamy, ale myslimy też o przyszłości, czas nas nie goni, możemy jeszcze poczekać, aby potem czuć się pewniej. Przede wszystkim powinnaś pomyśleć o pracy. W ciąży i z dzieckiem to ci duzo da, platne L4, urlop i zasiłek macierzyński, ta zawsze jakis zastrzyk gotówki dla domowego budżetu. Chyba jestesmy w tym samym wieku, 89? czy 88?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie mam presji na pieniadze, kariere, i tak od 2 lach staram sie o prace, ktorej nie mam szansy dostac, opadlam z sil, inna niech bedzie, ale to nie to samo. Chce wiesc normalne, spokojne, rodzinne, skromne zycie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
89 styczen:) Wlasnie mysle, ze najlepiej by bylo podlapac jakas prace chocby na pare miesiecy i wtedy sie starac, a zeby dostac macierzynski to trzeba miec umowe o prace, czy probna tez moze byc? I ile musze pracowac, zeby ten macierzynski mi przyslugiwal? Orientujecie sie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o la bogga
piszesz jak stara baba!! masakra czy wy na prawde chcecie marnowac cala mlodocs na odchowywanie dzieci!!! zyje sie raz caly czas tylko studiowalas i co z zycia masz??? pozyjcie sobie razem, nacieszcie sie soba!! zwiedzcie kawal swiata bo dziecko uwiaze was na kilka a nawet kilkanascie lat!! tego chcesz?? jesli tak to OK! ja mam 28 lat koncze drugie studia podczas ktorych pojezdzilam sobie po swiecie , jeszcze mam kilka planow, chce popracowac zawodowo zeby miec do czego wracac, nie po to sie studiuje zeby przewijac pieluchy a niestety nie tak latwo dostac prace w ciazy albo majac ale dziecko bo to klopot dla pracodawcy!PRZEMYSL TO !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 24-latka
Nie zanm szczegółów poszukaj w necie. Nie wiem jak to jest z umową zleceniem bo różne wersje słyszałam. Z umową o pracę masz bezpieczną sytuację. Właśnie spróbuj znaleźć jakąkolwiek pracę na kilka miesiecy, rok lub 2, odłóż satysfakcję na bok, warto się poświęcić, niż później kilka lat żyć z samej pensji męża. A co jak on prace straci a tu kredyt? Miłością dziecka nie nakarmisz, ja nie mogłabym byc tak lekkomyslna, jeśli mam możliwość poczekać jeszcze trochę. Zawod nauczycielka tzn? Tylko pedaogika czy cos kierunkowego? Szkoły zwalniają ale niektóre przedszkola są rozojowe, i raczej dają umowę o pracę. A jak nie to jakakolwiek inna praca, nawet fizyczna, uważam że żadna praca nie chańbi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Haha:D No moze i pisze jak stara baba, ale nie wrzucaj wszystkich do jednego worka. Jestem z tych, ktore wczesnie wyszly za maz, wciaz sie soba cieszymy i nie zaluje tej decyzji, jesli komus wydaje sie, ze jestem nudziara, bo nie mam ochoty szalec i jezdzic na "Mamaje", no to jego ból, bo ja jestem w zyciu szczesliwa. Konczylam studia nie dla kariery, lecz dla siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anakulis
Znajdź prace na umowę nie śmieciową i wtedy spróbuj. Ja jestem z rodziny wielodzietnej i wiem na czy polega wychowanie dziecka... Mówiłam że nie będę miała dzieci do 30 co najmniej ale mój teraz już mąż starał się kiedyś o dziecko z byłą żoną i pomyślałam że pewnie i tak tak szybko się nie pojawi. Nie czułam mega instynktu a na dziecko zdecydowałam się tylko dlatego żeby nie żałować że coś mnie w życiu nie ominęło. Teraz córka ma 6 tyg i kocham ją chociaż daje mi w kość często.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oczywiscie, ze zadna praca nie hanbi. Mam mozliwosc nauczania 3 przedmiotow, j.obcy to kierunek podstawowy, ale i ten fakt nie daje mi wiele. Na forum probuje sie dowiedziec kilku rzeczy, to nie znaczy, ze juz sie staram o dziecko i lekkomyslnie zajde w ciaze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej pozwólcie że i ja się wypowiem. mam 24 lata i rocznego synka jesteem szczęśliwą mężatką od 2 lat...... nigdy mi nie przyszło do głowy aby pomyśleć żę dziecko zrujnowało mi kariere bylismy na nie zdecydowani oboje. poprostu pewnego dnia powiedziałam że mysle ze chce byc już mama porozmawialismy o tym w koncu mieszkanie jest praca jest wiec na co czekac????? tak więc do dzieła..... dla mnie jednym aspektem który brałam pod uwage to to zebym miała umowe o prace bo w tedy wszystko jest platne l4 miałam placone, potem macierzynski....znajdz prace i do dzieła..... my teraz planujemy drugie jestem w trakcie wypowiedzenia umowy i musimy sie spieszyc mamy 3 miesiace na dzidzie...powodzenia....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej pozwólcie że i ja się wypowiem. mam 24 lata i rocznego synka jesteem szczęśliwą mężatką od 2 lat...... nigdy mi nie przyszło do głowy aby pomyśleć żę dziecko zrujnowało mi kariere bylismy na nie zdecydowani oboje. poprostu pewnego dnia powiedziałam że mysle ze chce byc już mama porozmawialismy o tym w koncu mieszkanie jest praca jest wiec na co czekac????? tak więc do dzieła..... dla mnie jednym aspektem który brałam pod uwage to to zebym miała umowe o prace bo w tedy wszystko jest platne l4 miałam placone, potem macierzynski....znajdz prace i do dzieła..... my teraz planujemy drugie jestem w trakcie wypowiedzenia umowy i musimy sie spieszyc mamy 3 miesiace na dzidzie...powodzenia....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tyujkkkkkkk
No wlasnie, naprawde chcecie dziecko w tak mlodym wieku??? Mam 26 lat, ale nawet przez dzien nie pomyslalam o ciazy, co najwyzej za dobrych kilka lat. Na co Ci to teraz? Nie lepiej nacieszyc sie malzenstwem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość po co ci ten topik
dopóki twoje słownictwo to dzidzia, bobasek i maluszek to znak ze to NIE pora na dziecko bo sama nim jeszcze jesteś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzieki dziewczyny, w takim razie ostro zabieram sie za szukanie jakiejs pracy, a potem nie ma co czekac, zawsze chcialam byc mloda mama:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja wiem że kończyłam studia nie po to by w domu siedzieć jako kura, choć przyznam szczerze że macierzyństwo okazało się być dla mnie przynajmniej najcudowniejszą rzeczą na świecie.. ale jestem tak zorganizowana i mam tak duże wsparcie męża że po macierzyńskim wróciłam do pracy i świetnie sobie dawaliśmy radę.. teraz jestem w domu w drugiej ciąży, która jest trochę bardziej skomplikowana jak pierwsza ale nie żałuję żadnej decyzji.. za sobą mam 7 lat pracy i nadal jestem zatrudniona tyle że na zwolnieniu chwilowo i myślę, że karierę jeszcze przyjdzie czas robić;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ojej jaka jestes wyemancypowana - naprawde "wyszlas z cienia" skoro uwazasz, ze slowa dzidzia, bobasek, maluszek, w ustach doroslej kobiety, to oznaka infantylnosci. Gratuluje erudycji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ambaje83: w takim razie wiesz, jakie warunki trzeba spelnic, zeby dostac macierzynski. Powiedzmy, zaczynam prace od lipca - po jakim czasie zajsc w ciaze? od kiedy pracodawca nie moze mnie zwolnic? od 3 miesiaca?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeśli mówisz dzidzia
To znaczy, że sama jestes jeszcze niedojrzała i to na pewno nie jest czas na DZIECKO.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeśli mówisz dzidzia
"ojej jaka jestes wyemancypowana - naprawde "wyszlas z cienia" skoro uwazasz, ze slowa dzidzia, bobasek, maluszek, w ustach doroslej kobiety, to oznaka infantylnosci. Gratuluje erudycji." XXXXX Sprawdź co to jest erudycja. I sprawdź, co to jest ind\infantylność. Potem wróć i przeproś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×