Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ślicznabuzia

Termin na luty 2014 :) Zapraszam świeżutkie ciężarówki

Polecane posty

Dziewczyny.jak Wy piszecie 6 tydzien to macie na mysli np 5t 3d czy tam 5t 5d(to juz szosty) czyli liczycie sobie od skonczonego 6tyg i np 6t 2d to mowicie 6ty??bo to juz 7my wtedy.przynajmniej mnie tak gin liczyl z synkiem i teraz liczy i ja tak:) Ania Dz- ja bylam na wizycie z synkiem w 1wszej ciazy 5t 5d i widzialam tylko pecherzyk z zarodkiem.a potem poszlam 2tyg pozniej i bylo serudcho i wszystko ok . Teraz bylam w 6t 2d i tez byl tylko pecherzyk z zarodkiem i teraz idę za 1.5 tyg-4 lipca i wiem.ze wtedy juz zobacze serducho :) Takze tak sie nie nastawiaj.ale u Ciebie moze byc widac.w koncu u wielu dziewczyn szybko bylo widac. Przewaznie serce widac miedzy6-8tc. ale u kazdej bywa inaczej. Ja dziś mam 7t 1d więc zaczełam 8-my tydzień. Ale to leci. dopiero co był 4t 4d.jeszcze pamiętam.hehe :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Na logikę byłoby, że 6 t 5d, to siódmy tydzień. Ale moja ginekolog i w szpitalu, gdzie rodziłam, mówili, że 6 t 5d to szósty tydzień. Dlaczego tak, nie wiem, może im łatwiej. Na USG byłam właśnie tak 6 t 5 d, na genetyczne kazała mi przyjść 'w dwunastym, czyli dokładnie za 6 tygodni'.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzieki dziewczyny troche mnie uspokoilyscie. Gdyby nie pierwsze poronienie to pewnie bym sie tak strasznie jie bala. Dzis zadzwonie do Polskiej Kliniki I umowie sie prywatnie na sobote to bedzie juz 6t6d za mna czyli koniec siudmego tygodnia. Mam nadzieje ze juz zobacz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Goplana, Rybka.... ja do gina ide 1 lipca i to bedzie u mnie 6 t 4d- usg i tak nie bede miała bo idę państwowo ale do lekarki do krtórej potem będę chodzic prywatnie... ciekawa jestem kiedy każe mi przyjść na usg :-) ja miałam weekend troche stresujący... wszystko zaczęło się w sobote rano... o 7 z minutami ze snu wyrwał mnie telefon.. dzwoniła kolezanka, czesto służe jej radą , pomocą... bo ma sporo nieprzyjemnych przejśc ze swoim facetem... niestety zakochana i chyba od niech uzalezniona, bo wiele z nim przeszł.. bicie, awantury itd a ciągle chce z nim byc.... zaczęła mi pałakać do telefonu, próbowalam ją pocieszyc.. tłumaczyć że najwazniejsze w tym wszystkim jest dziecko (córka 3 latka) i ona, że nie moze "dla dobra dziecka" pozwolić sobie na takie traktowanie, bicie, wyzwiska... ze nie moze mówic że zycie bez nie go nie ma sensu, bo ma.. ma dziecko... a jedmu daje 10 sanse i on to ciągle przekresla ..itd... a ta kolezanka w kółko, ze ona nie widzi sensu zycia, że dla dobra dziecka musi z nim być itd... tak się zdenerwowałm, ze bardzo xle się poczułam.. dziwny brzuch mi się zrobił, takie jakby dziwne skurcze czułam- nie potrafie tego opisac.. trzymała mnie przez dobre 2 godz.... potem patrze a śluz zrobił mi się zaki lekko zaróżowiony.. :-( bałam się , ze to już ...... połozyłam sie wyłączyłam telefon i strałam się oszczędzac troche... na szczęście potem sluz już cay czas był biały... i brzuch sie uspokoił... nie wiem czy kolezanka sie na mnie pogniewała, że potem już z nią nie gadałam a dzwoniła jeszcze z 4 razy... ale w końcu najważniejsza jest teraz moja kruszynka...:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tymianku napisz zaraz po powrocie od gin jak tam wizyta, bo bardzo jestem ciekawa :-) jak tam twoj maluszek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zielona oliwkaa
Tymianku moja córeczka ma 9 miesięcy, dopiero kilka dni temu odstawiłam ją od piersi. Wszystkie tak wyczekujecie tego serduszka, a ja na wizycie widziałam tylko pęcherzyk a kolejną mam 17 lipca, jak już pewnie będzie widać małego człowieka. W poprzedniej ciąży też tak miałam, lekarz potwierdził że jest pęcherzyk odpowiednio zagnieżdżony i już nie miałam wizyty potwierdzającej serduszko, na kolejnej zobaczyłam już trzycentymetrowego człowieka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć. dawno mnie tu nie było, a to dlatego że u mnie nic nowego. NIe byłam jeszcze u lekarza, mam termin wizyty na 1.lipca czyli w poniedziałek za tydzień. Wtedy się dowiem wszystkiego. Jak na razie bolą mnie piersi bardzo i czasem pobolewa brzuch. Ja bardzo boję się mdłości. W pierwszej ciąży strasznie długo wymiotowałam i było mi niedobrze, nawet rano nie mogłam wstać z łóżka. Może macie jakieś sposoby na to?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AAsiczka
dziewczyny mam pytanko do was o serduszko...miesiączkę miałam 3 maja więc mam teraz 7 tydz i 3 dni a jeśli chodzi o owulkę to miałam 23 24 maks 25maj więc 4 tydz i około 5 dni....w środę rano idę do lekarza i zastanawia mnie to czy jest duża szansa że usłyszę już serduszko na usg?ps byłam dzisiaj zrobić beta hcg zobaczymy wstępnie czy ciąża dobrze się rozwija.mam nadzieję że pomożecie mi zinterpretować wynik :)...a i w weekend pierwszy raz poczułam to że no kurczę chce mi się ale nie mogę piwka wypić...robiliśmy grilla byli znajomi ciepło słońce nic tylko piwko w łapkę a tu zonk...a to lata dopiero początek nie wiem jak przetrwam ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
AAsiczka taki grill to jeszcze nic ja bede musiala cztery wesela przetrwac bez picia heheh. Pare grili juz mam zaliczone no i wieczor panienski bez picia nie bylo latwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a jak tam dziewczyny wasze piersi? moje zaczynaja mi wyplywac ze stanikow :) z czego bardzo sie ciesze. piersi mam sredniego rozmiaru ze tak powiem mam nadzieje ze nie urosna az tak wiele bo bede nieproporcionalnie wygladac z moja drobna budowa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AAsiczka
AniaDz no wesele też będę musiała przeżyć ale jak na razie zapowiada się tylko jedno i to dopiero w grudniu a i zaraz 30 znajomej babski wypad ehhh i caluśkie lato....co do piersi to są jędrniejsze jak na razie tylko i szczerze powiem nie zależy mi zbytnio aby dużo urosły bo mam już i tak spore a plus rozrost ciążowy ehhh boję się o ich stan po mam wynik bety..tylko na tej int stronie nie ma norm podanych niby ok bo wysoka 142480,48 mIU/ml ale czy dobra na taki etap ciąży?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wow jak sie Nas dużo zrobiło :D a tak nadrukowane ze nie moge nadążyc czytac :) hihihi Lulika nie odpisalam ci ostatnio otoz ja mialam @ 10 maja wiec nie bardzo mi sie ten moj termin na 17 podoba no i ciekawa jestem jaki Ty bedziesz miec terminek :) No i Ty sie tak nie stresuj - Kruszynka najwazniejsza :) Dziewczyny Was tez tak brzusio pobolewa? Moze nie non stop boli ale juz kolo poludnia sie odzywa a wieczorem to juz napewno kluje, jakies male skurcze...kurcze mam nadzieje ze wszystko wporzadku, bo przy pierwszej ciazy nie mialam takich rewelacji. AniaDz tak tak piersiatka nie tylko wyplywaja ale takie zaokraglone sa :) tylko minus bola jak cholera jakbym jakie 2 kamienie miala, no ale mezus zachwycony widokiem :) Jej ja tez mam weselisko za miesiac :) jedyny problem to jaka sukienka bo juz pomalu cisna mnie moje ubranka no i ogolnie jestem przerazona waga mimo ze calymi dniami moge nic nie jesc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
roozia.. no ciekawa jestem kiedy mi termin gin wyliczy... wiesz może to zalezy od długości cyku też ja miałam tak co 28, 29 dni a nawet ostatnia 27... mnie brzuch pobolewa delikatnie... p pierwszej ciązy bolał mnie masakrycznie teraz na razie jest ok... czasami to się martwie czy nie za malo Piersi mnie tez bolą ale w terminie okresu którego nie dostałam ostatecznie :-) bolały mnie bardzej... dzis zaczęło mnie troche mdlić.. i doszły mi jeszcze bardzo nie przyjemne objawy takie jak w pierwszej ciązy niestety ciagle mam sline do wyplucia w buzi, nie wiem czy mi to zzatok spływa czy skąd sie bierze, ale pierwsza ciąże ciągle z chusteczką chodziłam i plułam :-(.. na początku mysłam że chora jestem laryngolog chciał mi leki pisac.. a wyczytała potem gdzies w necie ze u niektórych kobiet coś tam sie opuszcza w jamie nosowo gardłowej czy polucnia przez hormony i mają takie uczucie spływania po tylnej ścianie gardła... eh..... widze że czeka mnie kolejne pare miesiecu plucia :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AAsiczka
czy któraś mi to wytłumaczy? z racji tego że wyniki na druku będę miała dopiero jutro szukałam na necie norm w punkcie "diagnostyka" (tam miałam badanie robione)i znalazłam że tak normy na 4-5 tydz 2560-82 tys (z hakiem) a na 5-6 to 23 tys(z hakiem)- 151 tys (z hakiem) a mój wynik gdzie w najlepszym wypadku (czyli najwcześniejszy dzień możliwy gdzie było zapłodnienie) ciąża ma 4 tyg 4 dni to 142tys z hakiem czy jest to możliwe że mam tak wysoką bete?to jest o około 60 tys jedn. więcej niż górna granica

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość królik skacze
Ale dlaczego liczysz od owulacji a nie ostatniej @? Po za tym każde laboratorium ma swoje normy. Dziewczyny robiłyscie badanie Tsh?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AAsiczka
znajoma mi mówiła że poziom bety zazwyczaj normy są podane od poczęcia a nie od om ile w tym prawdy nie wiem więc liczę na pomoc...wcześniej pisałam o tym który tydz od miesiączki który od poczęcia i czy w środę zobaczę już serduszko na usg ale nikt nie odp :( poza tym napisałam jakie normy ma punkt "diagnostyka" i jeśli faktycznie jest tam poziom bety od poczęcia to mam za wysoki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość królik skacze
Ja ci mogę tylko powiedziec jak było u mnie. W 35 dniu cyklu beta 4300 i ginekolog stwierdził że jest dobrze. W 40 dniu cyklu był tylko pęcherzyk ale widać było że nie pusty a w 48 dniu cyklu usłyszałam serduszko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zielona oliwkaa
AAsiczka ja robiłam w poprzedniej ciąży badania w innym laboratorium niż teraz i normy są zupełnie inne, wywnioskowałam więc, że w jednym tygodnie liczone są od ostatniej miesiączki a w drugim od zapłodnienia. Jeśli masz za wysoki poziom to może masz bliźniaki ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Byłam u ginekologa: Jest dzidziuś :) Ma 11mm, serduszko mu ładnie bije (150 uderzeń/min). Termin mam wyznaczony na 4 luty (na podstawie ostatniej @), a na wydruku, który dostałam - 9 luty. Ale się cieszę, że wszystko jest w porządku! :D zielona oliwka - ja wychodzę z założenia, że co mi z tego, że pójdę bardzo szybko i zobaczę tylko pusty pęcherzyk? Wolę na pierwszej wizycie widzieć już, czy jest zarodek i czy bije mu serduszko. Z tymi tygodniami macie rację: 6tyg 0 dni oznacza skończone 6 tygodni (skończony szósty tydzień). Następnego dnia, czyli 6 tydz 1 dzień - to już rozpoczęty tydzień siódmy. A niektórzy lekarze - głównie w szpitalach - faktycznie operują tylko skończonymi tygodniami - dla nich np. "szósty tydzień", oznacza "skończony szósty tydzień".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zielona oliwkaa
Tymianku gratulacje! Bardzo się cieszę że zobaczyłaś swoje maleństwo. Ja jednak chciałam jak najszybciej zobaczyć czy ciąża jest dobrze zagnieżdżona, bo pierwszą miałam pozamaciczną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AAsiczka
oj gdybym miała ciążę bliźniaczą byłabym najszczęśliwsza na świecie. jak pisałam gdzieś wcześniej mam duże problemy zdrowotne. 26 lat brak dzieci brak jednego jajnika z powodu potworniaka na 2 już znowu mam od roku potworniaka. staraliśmy się rok niby krótko w porównaniu do innych ale z taką sytuacją to ten rok był katorgą. miałam już porobione wszelkie badania jakie mają być do pobierania komórek jajowych kupa kasy kupa stresu okres miałam dostać około 7,8 czerwca jakbym dostała miałam zacząć stymulację hormonalną i mieć pobrane komórki jajowe. po tym miałam się poddać operacji i mieli mi wyciąć potworniaka ile z jajnika by zostało nie wie nikt choć lekrz powiedział że 2/3 stracę na pewno (dlatego miałam mieć tę punkcję). ale okres nie przyszedł i po prostu z racji tego jak toczyły się sprawy przez ostatni rok bardzo boję się o tę ciążę.może i będę zadawać głupie pytania ale chyba zawsze tak jest w 1 ciąży :). a co do bliźniaczej to tym bardziej bym się cieszyła bo mamy z moim postanowione po tej ciąży nic na siłę 2 nie będę mogła mieć trudno choć zawsze chciałam 2-3 dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, dołączam, 8 tydzień 2 dzień, termin wg ostatniej miesiączki 1 lutego, więc dzidzia może pojawić się jeszcze w styczniu - ale 1 lutego wyznaczony, więc dołączam do Was ;) 1 ciąża, 26 lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asiczka- ooo moze bedziesz mama blizniakow,tegio ci zycze,tez bym vhciala i trzymsm kciuki zeby wszystkobbylo dobrze :* Tymianek- gratuluje. Super ze wszystko ok,a ktory ty dokladnie tc? Ost @ mialas koncem maja tak ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aasiaczka - w takim razie życzę ci tych bliźniaków z całego serca :) Przykro mi z powodu twoich problemów zdrowotnych. zielona oliwka - wcale ci się nie dziwię, gdybym przeżyła ciążę pozamaciczną, to na pewno nie czekałabym tak długo z 1 wizytą. WKoncuSieUda - koniec kwietnia ;) Jestem w 7 tyg 3 dniu malinka86 - witaj :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny!!! Faktycznie sporo nas :) Gratulację Tymianku!!! Super że mogłaś już usłyszeć serduszko! Zazdroszczę Ci!!!! Zielona oliwkaa jet też idę wcześniej do lekarza, żeby sprawdzić czy się zagnieździło i czy może nie powinnam brać luteiny albo d**asthonu, bo w poprzedniej brałam na podtrzymanie, wg kalkulatora to mi wychodzi dopiero 4 tc i 4 dni od ostatniej miesiączki :( Ten czas strasznie wolno leci. AAsiczka a na wynikach z laboratorium nie masz przedziałów tj. norm? bo właśnie zaglądnęłam do swoich starych wyników, gdzie miałam podane normy i nie porównując Twoich, bo każde laboratorium ma swoje normy, ale z tego co piszesz ta Twoja betka strasznie wysoka. Ale chyba lepsza taka niż za mała :) Kurcze wszystkie robicie betkę, chyba też nie wytrzymam i w środę jeszcze przed wizytą do gina polecę szybko do laboratorium. Na razie jestem dobrej myśli, tak jak niektóre z Was brzuch mam spuchnięty jak "bania", bolą mnie piersi, czasami pobolewa brzuch tak jak na okres i mam lekkie mdłości - także jakieś objawy są więc liczę na to ciąża się rozwija i prędzej czy później usłyszę serduszko :) Żabko serdecznie Ci współczuje, bo miałam zapalenie pęcherza w ubiegłym miesiącu, wiem co to za okropny ból, chcesz zrobić siusiu a nie możesz i strasznie piecze zwłaszcza pod "koniec". Pij dużo soku z żurawiny, dodawałam ją do herbaty, zabija ponoć rewelacyjnie te "zarazki. Dostałam wtedy antybiotyk Zinnath taki co mogą brać kobiety w ciąży bo podejrzewałam, że mogę w niej być - ale nie byłąm. Aniu Dz. nie martw się! serduszko mojego synka usłyszałam dopiero w 8 tc także musisz cierpliwie czekać :) Tak jak zresztą Inne z Nas :) Dodam, że poprzednią ciąże poroniłam. Uściski dla WAS!!! MAMUSIE!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
AAsiczka przeczytałam Twojego świeżego posta, wiele przeszłaś, współczuję Ci, ale teraz będzie dobrze, zobaczysz!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja jutro mam wizytę i już mam nerwy straszne dobrze, że przyjaciółka ze mną idzie bo bym zwariowała sama w tej poczekalni chyba...jak czytałam wasze wpisy o bolących i opuchniętych piersiach to zastanawiałam dlaczego moje są jak dawniej...a dziś są takie obolałe że chyba umrę zaraz ...jakoś niepokojąco boli mnie brzuch albo po prostu przewrażliwiona po ostatnich problemach jestem jutro wszystko się wyjaśni no i też mam nadzieję, że może być serduszko już. AAsiczka współczuję Ci bardzo tych problemów na pewno będzie dobrze teraz, podobno pozytywne myślenie jest najważniejsze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Ktoś pytał, co poradzić jak muli, zwłaszcza rano jeszcze przed wstaniem z łóżka, lub w momencie wstania. Często takie mdłości są z głodu, kiedyś czytałam taką radę, żeby mieć przy łóżku jakąś drobną przekąskę, i jeszcze przed wstaniem zjeść. Ja u siebie też zauważyłam, że po zjedzeniu czegoś czuję się lepiej, Ale to zależy - miałam koleżankę, która rzygała po wszystkim - nawet jak się wody napiła. Niektórym podobno pomaga cola ( nie rano oczywiście, tak na pierwszy ogień, ale w ciągu dnia), nie wiem tylko, czy trzeba ją odgazować, jak przy niestrawności, czy innej jelitówce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×