Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ślicznabuzia

Termin na luty 2014 :) Zapraszam świeżutkie ciężarówki

Polecane posty

Dziewczyny a jak myślicie czy ubranka można prać w normalnych proszkach,a używać tylko płyn do płukania dla noworodków? bo moja siostra np. od zawsze prała ciuszki małej w normalnych proszkach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczynki :-) Dzisiaj bylam na wizycie. Ogolnie wszystko ok tylko hemoglobina mi spadla dosc mocno i musze brac zelazo. Na szczescie cukrzycy tez nie mam ale troche moglabym ograniczyc cukier :-) Ja do kapieli maluszka uzywalam Nivea baby sensitiv i bylo super bo nie bylo zadnej plamki czy wysypki. Zawsze mozna kupic cos innego jezeli dzidzius bedzie miec alergie. A ciuszki maluszka pralam tylko w proszku dla dzieci Jelp do 5 miesiaca zycia a potem w zwyklym. Teraz tez tak zrobie. Pozdrawiam cieplutko :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agnieszka2607
Ja też miałam dziś wizytę i jest wsio ok. Hemoglobinę mam 11,6 ale biorę żelazo już od lipca także tragedii raczej nie ma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczyny. Mam pytanko, czy polozna badala wam tetno plodu? Bo jak dzis bylam tylko po zwolnienie (bez wizyty u lekarza), to wlasnie mnie zbadala, i strasznie ciezko bylo jej odnalezc tetno dziecka. Bardzo dlugo szukala, no ale na szczescie udalo sie i wszystko gra. Zastanawiam sie czy to normalne, ze tak dlugo trwalo zanim znalazla tetno dziecka? Ostatnio jak inna polozna byla w domu, tez miala problem z odnalezieniem tetna dziecka..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Paulja zalezy jak dzidzius sie ulozy. U mnie tez od 20 tyg mają problem w znalezieniu tetna ale na prenatalnych okazalo sie ze mam łożysko na przedniej scianie macicy, wiec zaslania malenstwo. Heh wczoraj bylo to samo, ze babka nie mogla znalesc tetna, normalnie zawal na miejscu :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agnieszka2607
pierzecie rożki ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Dziewczyny :) ja też się zastanawiałam nad ubiorem maluszka na wyjście. Myślałam o body z długim rękawkiem i śpiochy bądź body z krótkim/długim rękawkiem? i na to pajac. Niezależnie od tych wersji na to np. jakiś sweterek i spodenki/pól-śpioch bądź pajac rozmiar większy i oczywiście kombinezon. Ale nie wiem czy nie przegrzałabym dziecka. Co do torby do szpitala to myślałam o jednej. Jeśli chodzi o rożek to wypiorę go tylko wyjmę wkładkę kokosową. Zastanawiałam się jeszcze nad praniem ochraniaczy do łóżeczka, jak mam go wyprać żeby się nie pomarszczył. Zaczęłam już prać rzeczy dla dziecka, kupiłam proszek i płyn do prania firmy Dzidziuś. Jak sobie pomyślę o prasowaniu to jest to dla mnie wyzwanie :) mimo że lubię prasować ale ostatnio kręgosłup dość nawala i nawet siedzenie przed kompem jest bolesne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sylwian88 - daj znać jak się czujesz mamaAnusi - już dawno nie pisałaś, mam nadzieję że u Ciebie wszystko w porządku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam was kochane. Czytam was codziennie tylko moze sie obrazicie na mnie niektore ale powiem czemu tylko czytam a sie nie udzielam.Poniewaz wiekszosc tematu jest zwiazana z wyprawka lozeczka,bujaczki itd...a ja kupie wtedy gdy mala przyjdzie na swiat wie nie jestem w temacie ale lubie was czytac .Kompletowanie malych ciuszkow to cudna sprawa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nadzieja kochana moja malutka trzyma sie dobrze jestem po badaniach prenatalnych i po genetycznych wszystko ok.Dzis ani gin.powiedziala ze bedzie ciecie na pczatku lutego a od 36 tyg.poloza w szpitalu.Szybko leci ten czas.A jak wasze dzieci jak leza ?u mnienp.lezy glowkowo i mam nadzieje ze tak zostanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agnieszka2607
moja mała 1,5 miesiąca temu leżała sobie w poprzek. 1,5 tygodnia temu miałam usg i była już ustawiona główką w dół, ale coś czuje, że się przekręciła znów jakoś w poprzek ponieważ nie czuje już kopniaków w prawe żebro tylko po lewej stronie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej hej:) to moj lezaczek http://nodik.pl/fotelik-bujaczek-ze-zwierzatkami-cudowna-planeta-fisher-price-p-1253.html?gclid=CLzumeGgirsCFQhZ3godfQcAXA ,polecam:) Nadzieja - czuje sie hmmm kiepsko.. Mialam wczoraj zalozony pessar-bolalo..:( szyjka przez tydzien sie pogorszyla-mam nakaz lezenia bo jak to stwierdzil gin pessar ma pomoc szyjce ale nie wynaleziono jeszcze sposobu na to zeby nie urodzic wczesniej,wiec nie ma gwarancji ze nie urodze wczesniej..:( najgorsze jest to ze moje ciagle lezenie jest nie realne. wiec jak tylko chodze to mi co chwile twardnieje brzuch.. nawet siedzenie nie jest zbyt wskazane w moim stanie. dlatego tez moja rada nie lekcewazcie twardnien brzucha.. A mlody wazy 1500g i ma ciagle zastoj moczu w lewej nerce..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nadzieja__81
sylwiann trzymam za Ciebie kciuki żeby Maluszek jak najdłużej był w brzuszku. Napewno jest Ci ciężko i pewnie masz wszystkiego dosyć ale spróbuj myśleć pozytywnie to naprawdę pomaga i na sercu jest ciut lżej. Twój Maluch ma "fajną" wagę mój ma 1100 a jest już 30 tydzień i termin na 3 lutego. Leżaczek jest przesłodki:) MamaAnusi mnie też czeka cesarka co do ułożenia to od 27 tygodnia już główką w dół ale jeszcze może się to zmienić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nadzieja moja gin.powiedziala ze jesli w teraz lezy glowkowo to raczej tak powinno zostac poniewaz glowke staje sie ciezsza a bioderka szersze .W poprzedniej ciazy dziecko lezalo posladkowo a w36 tc.sie obrocilo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Dziewczyny, ja tez sie za wiele nie wypowiadam, bo co mam mowic o wyprawce skoro nic jeszcze nie mam... rozmawialam o tym z moja polozna dzis, powiedziala, zeby sobie na razie nie zaprzatac tym glowy. Ubranka mozna oczywiscie kompletowac, ale, ze na pakowanie i dokupowanie wszystkiego mam czas. Troche mnie pocieszyla, bo obawialam sie, czy zdążę z tym wszystkim. A tak poza tym badania (mocz i toxoplazmoza) sa ok, musze tylko zrobic bodajże próby wątrobowe w związku z pobolewającym nadbrzuszem, ewentualnie jeszcze badanie, czy to moze nie cholestaza ciazowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nadzieja dzieki za slowa wsparcia:) tak naprawde to dopiero wczoraj do mnie dotarlo ze naprawde musze zwolnic tempo zeby maly nie urodzil sie za wczesnie.. problem w tym ze jak narazie bedac sama w domu,a raczej majac na "glowie" 3 latke jest mi bardzo ciezko.. ale jakos to musi byc:) mi gin powiedzial ze ma nadzieje ze wytrzymamy do 12 stycznia 36 tydzien.. a co do wagi to powiedzial ze jest w normie,swoja droga corka urodzona 17dni przed terminem wazyla 3920 wiec gdybym ja przenosila to 4500 na bank ;) a czy u mnie robia cesrake przy tak duzych dzieciach? hm...chyba nawet nie,przeciez kobieta zawsze da rade!/sadysci/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agnieszka2607
jeśli mogę się wtrącić, to żadna z nas nie powinna zaprzątać sobie głowy wyprawką, bo tak naprawdę nie wiadomo co się zdarzy przy porodzie także wyluzujcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Iwcia a swędzi Cię ciało?? Jesteś opuchnięta?? Moja przyjaciółka miała cholestazę i powiedziała, że głównym objawem jest swędzenie skóry szczególnie dłonie, stopy i piszczele. Ona w 32 trafiła do szpitala z tego powodu i w 34 już urodziła bo podobno w tym przypadku trzeba urodzić do 38 tygodnia maksymalnie... Co do wyprawki to po części zgadzam się z Agnieszką chociaż wyżej wspomniana przeze mnie przyjaciółka tak czekała, czekała na ostatnią chwilę ze wszystkim, po czym trafiła do szpitala, urodziła wcześniej i nic nie miała... Mówiła, że wszystko było na głowie Jej Męża a Ją szlag trafiał, że nie może nic wybrać itd także myślę, że powoli powoli ale bez zbędnych nerwów i spinanie możemy się szykować... Różne rzeczy mogą się wydarzyć ale musimy być dobrej myśli i myśleć pozytywnie a nie wywoływać wilka z lasu ;) Ja też wolałabym mieć już wszystko zrobione i gotowe bo to, że na razie czuję się ok, nie oznacza, że w styczniu też tak będzie a trzeba poprać wszystko i poprasować ale na razie jestem na etapie kupowania... Muszę jechać i kupić czapeczkę zimową na wyjście ze szpitala, znalazłam fajny komplecik na stronie Smyk'a, muszę się tam wybrać i sobie zobaczyć ten zestaw... Spokojnej soboty Mamuśki Wam życzę i pozdrawiam Wasze brzuszki ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agnieszka2607
dlatego ja dziś jeżdżę po sklepach i hurtowniach i małe zakupy zacznę robić, bo nigdy nic nie wiadomo. Lekarz mówi, że jest wsio ok itd. ale życie jest nieprzewidywalne wolę mieć co nieco:) najważniejsze już mam wózek i łóżeczko, ale do łóżeczka nic poza materacem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agnieszko zgadzam sie z TOBA w 100% ze zycie jest nieprzewidywalne, dlatego wyprawki nie robie.W tych czasach mozemy kupic wszystko na bierzaco.W szpitalu gdzie bede rodzic w pierwszych dniach dziecko zawijaja w kokon.Jak zycie znam to meza nie bedzie jak urodze wiec poprosze siostre zeby kupila.Gorzej jak sie nie ma drugiej bliskiej osoby do pomocy procz meza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agnieszka2607
Dziwne ja mam całą listę dla dziecka co powinnam mieć w szpitalu. o to ona: • 5 pieluch tetrowych • 1 paczka pieluszek jednorazowych • 10 opakowań gazików jałowych 5x5 cm • 1 kocyk lub rożek • 3 koszulki • 3 pary śpiochów lub pajacyków • 3 czapeczki • 3 pary skarpetek • 2 ręczniki frotte • chusteczki nawilżające • krem pielęgnacyjny na pośladki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zgredzio1988 mialam taki dzien, ze wszystko mnie swedzialo, a najgorzej stopy. Przy cholestazie to chyba tak szybko nie ustepuje, no ale wole sie upewnic, dlatego we wt zrobie badania. Moja przyjaciolka wlasnie lezy w szpitalu juz od miesiaca, bo ma cholestaze, z pierwszym dzieckiem tez miala. Bedzie miala we wt cesarke, bo w przypadku cholestazy trzeba wlasnie urodzic przed 38 tc. Powiedzcie mi proszę jakie kola lepsze w wozku, te pompowane czy piankowe? kolezanka mowila, ze jak ktos mieszka na wsi, jak ja, to lepiej piankowe, bo sie nigdzie nie przebija na nierownosciach, z drugiej strony chyba te pompowane sa lepsze do jazdy po piachu. I juz sama nie wiem nic!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mogliszka
Witajcie dziewczynki:-) Ja polecam pompowane.Dodam,ze mieszkam na wiosce i z pierwsza corka moalam wlasnie wozek z takimi kolami.Sasiadka urodzila podobnie i miala na piankowych. Jestem zwolenniczka polnych spacerow i powiem szczerze,ze papowanie sprawdzily sie na kazdych wertepach a piankowe szybko padly.Co gorsze musiala je odsylac do serwisu i byla unieruchomona.Moje przebilo sie raz bo nsjechalam w miescie na butelke rozbits i w ten sam dzien odwiedzilam rowerowy,ze grosze kupilam mala dentke .Wlasciwie to poszlam z tym kolem i pan mi wszystko zrobil na miejscu. Zaplacilam grosze ...11-15zl.Wiec polecam papowane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurcze takie to przygnebiajace ze niektore z nas borykaja sie z tymi wszystkimi chorobami i dolegliwosciami. Wspolczuje wszystkim kobietkom ktore maja problemy z cukrzyca, infekcjami, tarczyca i innym dziadostwem!! Miejmy nadzieje ze wytrwamy bez wiekszych problemow zdrowotnych do naszych terminow :))) W grupie sila :)) fajnie ze mamy siebie aby pogadac, doradzac lub odradzac ;), pocieszac itp. :)) U nas dobiega konca 30sty tydzien... Juz tak malo zostalo :) wazne by dotrwac do 36 tygodnia a pozniej juz niech sie dzieje wola nieba... :D W czwartek na wizyte :)) tak dlugo juz czekam by znow zobaczyc moje malenstwo :) Maz bardzo chcial jechac ze mna na ta wizyte ale niestety ktos od niego z pracy poszedl dzis na zwolnienie i on bidulek musi byc w zastepstwie :(( Mielismy wybranych tyle imion dla synka a teraz oboje mamy pustke w glowie :((( imiona ktore mi sie podobaja- nie podobaja sie mojemu mezowi... Dajcie mi jakies pomysly dziewczyny!!! Obojetnie czy Polskie czy zagraniczne tylko blagam zeslijcie mi na glowe jakies pomysly!! Maz jest za tym by synek mial na imie Jacob(dżejkob) lub Tyler(tajler).... A mnie bardzo podobaja sie Adaś, Feliks, Kacper, Izaak.. A najbardziej w swiecie spodobalo mi sie imie Emmanuel!!!!! Nie wiem czy to tylko chwilowe czy nie ale to imie Wydaje mi sie takie piekne i niespotykane!! Chyba zwariowalam... Nie "okaleczyła" bym syna takimi imionami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agnieszka2607
Dziwne te Twoje typy imion. Ja bym się tak nie odważyła nazwać syna. Jestem za bardziej spotykanymi imionami tj. Piotr, Przemek, Antek. Ja będę miała córkę i sama się waham ciągle jak mam ją nazwać... Miała być na początku Małgosia teraz ustało na Julce, ale ja nie jestem do niego przekonana na 100%, bo podoba mi się Malwina lub Iga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ach... Dodam jeszcze swoje conieco odnosnie Waszych wczesniejszych pytan :))) Otoz... Ja rożka ani ochraniacza na łozeczko nie piore... Polozna powiedziala zeby nie przesadzac... Mam wyprac tylko te rzeczy ktore beda miały stycznosc z cialkiem niemowlaka... A wiec wszystkie ciuszki, tetrowki, poszewki na kolderke i podusie i ewentualnie kocyki... Powiedziala rowniez ze najlepiej nie uzywac plynow do plukania i niech pralka plucze sama woda... Acha... I po praniu mozna normalnie suszyc w suszarce bebnowej (o ile ktos posiada) Prac mozna w obojetnie jakim proszku, a jezeli cos sie bedzie dzialo ze skora dzidzi trzeba bedzie proszek po prostu zmienic na inny. Zwykle proszki uczulaja tak samo czesto jak proszki "dla dzieci"... Co do kół... Wozek dla corki mielismy z duzymi kolami piankowymi i super sie prowadzil po piachu, wodzie, lodzie,sniegu, blocie i wszystkim innym... Ten wozek ktory teraz kupilismy ma oba rodzaje kół. Kupiliśmy z kolami piankowymi a caly komplet kol pompowanych dostalismy za darmo razem z wieloma innymi gadzetami do wozka :) Minusem kol pompowanych jest mozliwosc ich przebicia. Z kolei minusem pianek jest wycieranie sie... Wybor nalezy do Was moje drogie ::) Dodam ze nasz wozek po corci uzywa juz 3 rodzina kola wciaz wygladaja super!! Wiec pianki nie sa chyba takie zle :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×