Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ślicznabuzia

Termin na luty 2014 :) Zapraszam świeżutkie ciężarówki

Polecane posty

mala calineczka-kiedy mialas ostatni okres?? ktory jestes tydzien ciazy?? super.ze wszystko dobrze:)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mala calineczka
6t6d ostatnia @ mialam 18.05 :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Michaśka27
Rybka 3mam za Ciebie kciuki, oby sprawy ułożyły się pomyślnie :* ja dzisiaj robiłam badania i chyba pierwszy raz w życiu pobrano mi odpowiednio krew :) żadnego cieknięcia krwi 5 min po badaniu, żadnego siniaka i nawet żyłę od razu pani znalazła :) cud chyba jakiś :) wyniki odbieram jutro. Dzisiaj nie miałam siły się tam dotaszczyć po pracy. Po pracy jem obiad bo niedobrze mi się z głodu trochę robi potem drzemka i o 22 już mnie nie ma taki odlot :D ale apetytu na nic nie mam ostatnio... może to ta pogoda trochę... Wiecie co laski, jeżeli zus wypłaca zasiłki, to dla pracodawcy ważne będzie, żeby 2 razy nie płacić za te pierwsze 33 dni tj. jak pójdziecie teram np. na 30 dni l4 to on wam będzie płacił, alei wtedy dobrze jest rozpocząć dalszą część l4 w tym samym roku kalendarzowym bo wtedy będzie musiała zapłacić sam tylko resztę do 33 dnia a potem kontynuuje zus. Jeżeli pracodawca wypłaci wam za np. za 33 l4 a wy zrobicie przerwę i np. kontynuację zrobicie 2 stycznia to może się to pracodawcy nie spodobać, bo znowu będzie musiał zapłacić za pierwsze 33 zasiłku. Lepeij się z nimi po prostu porozumieć przed jakimkolwiek r****m w takiej sprawie wizyta u gina za 5 dni... chyba padnę znicierpliwości do tego czasu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Michaśka - to te 33 dni to jest w danym roku kalendarzowym? A jeżeli zwolnienie zacznę teraz i ciurkiem do porodu, czyli mam nadzieję, że już w kolejnym roku kalendarzowym, to za te dni z nowego roku kalendarzowego kto będzie płacił? ZUS, bo ciurkiem, czy pracodawca, bo to kolejny rok kalendarzowy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Michasia27
właśnie chodzi o to żeby od starego roku (czyli 2013) polecieć ciurkiem i nie wolno zrobić ani jednego dnia przerwy w 201. 33 dni liczone są w roku kalendarzowym, chyba, że jest nieprzerwana kontynuacja z roku wcześniejszego. - wtedy za pierwsze 33 dni płaci pracodawca, a potem zus. Jeżeli w 2014 będzie chociaż 1 dzień przerwy w kontynuacji l4 rozpoczętego w 2013 wtedy w 2014 znowu za 33 dni będzie płacił pracodawca. Ale podkreślam, że tak jest tylko w firmach, w których jest zatrudnione do 20 osób. Powyżej są tej liczby pracowników są inne zasady na których ja już nie bardzo się znam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurcze, Kafe już nawet takie słowa jak R U C H E M i H O J N Y cenzuruje, szok! Michaśka - dzięki za info!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ALGA123
Czesc Dziewczyny. Ja tez bede mamuska lutowa. Mozna dolaczyc???? Czytam was od paru tygodni. Termin mam na 6go lutego, ale to taki wstepny,dokladny okaze sie pozniej. Mieszkam w UK, widze ze jest tu pare dziewczy z UK. Mam coreczka. Ma na imie Maya ( ktoras z was pisala o tym imieniu). Wlasnie niedawno miala pierwsze urodziny. A ja tyle co wrocilam do pracy po macierzynskim, w zeszlym tygodniu. W pracy jeszcze nikt nie wie, ze bedzie drugi dzidzius, chce troche poczekac zanim powiem.Co do samopoczucia to troche gorsze niz w pierwszej ciazy. Mdli mnie strasznie, mam nadzieje ze przejdzie w za pare tygodni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Alwareza - jak masz podniesione tętno i i ciśnienie to to mogą być objawy nadczynności tarczycy. Zlecił ci lekarz badanie FT3, FT4 i TSH? Te badania pokazują czy z tarczycą wszytko w porządku. Z drugiej strony może to było jednorazowe zdenerwowanie, pomierz parę dni ciśnienie i zobacz jakie Ci wychodzi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
RybkoPlum - już pisałam w innym temacie - bardzo mi przykro z powodu tej twojej wizyty. Mam nadzieję, że wszystko się jednak pozytywnie wyjaśni, bo u mnie było w pierwszej ciąży bardzo podobnie, a druga wizyta już była szczęśliwa :) Jeśli nie chcesz tego tygodnia czekać w niepewności, to zrób sobie 2x badanie beta HCG z krwi, choćby dzień po dniu i jeśli będzie przyrastać, to ciąża się rozwija.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ALGA123
Bebi Babu, ja z poludnia londynu, okolice Bromley, a ty tez z Londynu? Fajnie, ze to forum takie miedzynarodowe. U nas dzis upal I sie strasznie mecze. Wszyscy sie ciesza, a ja sie chowam przed sloncem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość majowa :-)
:-D u mnie na razie pozytywnie, jestem już mężatką !!! I właśnie wróciliśmy z weekendu miodowego w Szczyrku :-) Czytam was regularnie i regularnie za każda 3mam kciuki!!! Ja odliczam dni do wizyty u lekarza a ta już mężatką10tego. Jakieś 10dni temu miałam gorączkę i dziwny ciemny śluz więc pognalam do szpitala, zrobili mi usg i widziałam serducho:-) piękne uczucie. Teraz się martwię bo zniknęły wszystkie objawy prócz zmęczenia i stalowych piersi ale mam nadzieję że to moja natura paranoi tylko. Pozdrawiam Was dziewczynki buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość majowa :-)
Sroki za błędy coś mi się przestawilo :-) w wolnej chwili zasługuje się na prywatnym forum.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
RybkaPlum: Nie martw sie na zapas! Ja bylam na USG wg @ - 5w5d, ale USG pokazywalo 4w5d. Chodzi o moment gdy doszlo do zaplodnienia, to moglo sie przesunac ;) U mnie w 4w5d nie bylo widac zarodka, ale lekarz powiedziala, ze pecherzyk ma rozmiar ok (0,76mm) i poprostu jest za wczesnie by cos bylo widac,i kazała przyjsc za min.10 dni (wypada w ten czwartek i juz nie moge sie doczekac :) POZDRAWIAM!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Natalia72 ja tez byłam na usg 4t 5d i było widać zarodek miał 2mm. To chyba zależy jakie gin ma usg. Bo na dobrym sprzęcie mozna i taka kruszynkę dostrzec;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mala calineczka
Nie mogę wejść na nowe forum :-\ podajcie linka może zadziała. Pozdrawiam :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny a mi na usg nie określił lekarz który to tydzień bo też zarodka nie było tylko pęcherzyk i kazał za dwa tyg przyjść tj. jutro więc pełna obaw i nadziei czekam na serduszko ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paaatkaaaa
Dziewczyny, mam problem. W sobotę trochę poszalałam. Posprzątałam dom, ugotowałam obiad, piekłam, zakupy zrobiłam. W niedziele rano miałam tego efekty. Przy normalnej porannej wizycie w toalecie na wkładce ciemno brązowa krew wymieszana z czerwoną, a na papierze toaletowym znalazłam mały skrzep krwi. Od razu wzięłam poranną dawkę luteiny i położyłam się do łóżka. Potem stopniowo raz żywa krew, raz ciemno brązowa, potem wymieszana z śluzem a od południa już zupełnie nic...Wieczorem kichłam i na wkładce znów czerwona plama, potem ani trochę. Poszłam spać a dziś rano znów to samo, czerwona krew ze mnie cieknie jak chodzę. Brzuch mnie nie boli, fizycznie czuję się ok, skrzepy już się nie pojawiły. Jutro idę do lekarza, nie wiem, myślicie że z nadżerki mogą być takiego rodzaju krwawienia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja bym pojechała do szpitala może to moje przewrażliwienie ale dla mnie krew=szpital...choćby mieli mnie tam zbadać i wysłać do domu to lepiej na zimne dmuchać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paaatkaaaa
Ja od początku krwawię z nadżerki, lekarz kazał mi brać luteinę, leżeć i się nie martwić. I tak nie mam jak się dostać teraz do szpitala bo jestem sama w domu bez auta. Teraz jak dłuższą chwilę leżę to trochę krwawienie ustaje.We wtorek byłam u innego ginekologa, potwierdziła, że krwawienie jest z nadżerki a dziecku nic nie ma, rozwija się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no chyba że tak...ja przewrażliwiona jestem po prostu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paaatkaaaa
Jej ja też bo krwawię non stop ale jak pojawia mi się inny odcień krwi to zaczynam panikować. Z tej właśnie przyczyny poszłam tydzień temu do lekarza. Nie wiem czy jakoś da się odróżnić krwawienie z nadżerki lub z wnętrza macicy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w poprzedniej ciąży lekarz mi powiedział że najbardziej niepokojąca jest świeża krew czerwona, że takie "brudy" mogą być z różnych powodów ale nie wiem jak to się ma do nadżerki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Paatkaa - oszczędzaj się! Dopóki plamieniom nie towarzyszy ból brzucha i nie jest bardzo obfite, to jeszcze raczej ok. Jeżeli boli przy tym brzuch natychmiast do szpitala! Ja miałam dwukrotnie plamienie w tej ciąży - raz w terminie miesiączki, trwało dwa dni, drugi raz - po stosunku, od razu, ale też brzuch mnie nie bolał, trwało chyba 3 dni, zmniejszając się. Doszłam do wniosku, że jakieś naczynko musiało pęknąć - tak czasem się zdarza, w poprzedniej ciąży raz też tak miałam. No i na USG potem było ok. ( takim 'planowym', nic nie przyspieszałam\)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AAsiczka
cześć dziewczyny dawno mnie nie było ale raczej dlatego że czasu brak i w sumie nowinek chyba też nie objawów jako takich nie mam nawet już mi ta senność przeszła :):):) lekko podbrzusze wydęło ale u mnie na razie tego tak nie widać bo całkiem szczupła to ja nie byłam. wczoraj zakupiłam sobie oliwkę w żelu żeby smarować piersi i brzuch tym a nie samym balsamem bo mam skórę słabą i sporo rozstępów z okresu dojrzewania-aby choć trochę pomogło i nowe nie były wielkie. powiem wam że fajna sprawa bo jest strasznie gęsta nie tak jak j&j ta w żelu (choć uwielbiam tą kwiatową) i musi człowiek namachać się żeby ją wsmarować więc i dłużej skórę masujesz co na plus wychodzi. jest to bielendy z serii sexy mama całkiem fajny zapach ma ps zarejestrowałam się na forum i nie mam dalej uprawnień:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paaatkaaaa
Alalat krwi to najwięcej przy podcieraniu się po załatwieniu się na wkładce zawsze tak symbolicznie, mały śladzik, to chyba można nazwać słabym krwawieniem, nie? Podbrzusze czasem zakuje ale żebym to bólem miała nazwać to raczej nie... Oby do jutrzejszej wizyty...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mala calineczka
Zarejestrowałam się i czekam na akceptację ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
majowa - gratuluję, wszystkiego dobrego na nowej drodze życia :) Paaatkaaa - czy tą uwagę miałaś na badaniu grupy krwi? prawdopodobnie oznacza to, że nie miałaś nigdy konfliktu serologicznego i nie wytworzyły ci się przeciwciała, które mogłyby zagrażać kolejnej ciąży :) Jeśli chodzi o to krwawienie, to ja bym mimo wszystko jechała do ginekologa albo szpitala. Bo jeśli było słabe, a teraz jest mocne, to coś się pogorszyło. Ale w sumie wizytę masz jutro, więc pewnie wtedy się wszystkiego dowiesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paaatkaaaa
Nie, oznaczenia grupy krwi nie miałam (jestem honorowym krwiodawcą więc to mam przebadane) ale już znalazłam, że faktycznie dotyczy to konfliktu serologicznego i że jest wszystko ok. Krwawienie trochę bardziej czerwone niż brązowe, ot różnica. Dużo tego nie ma, od południa się krew nie pojawiła. Czy jeśli to jest takie krwawienie nie duże, występujące raz na jakiś czas a nie non stop nie nasilające się i nie w towarzystwie bólu brzucha, to nie muszę panikować, że to poronienie? Jutro lekarz, jutro lekarz....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zielona oliwkaa
Paaatkaaaa trzymam mocno kciuki za jutrzejszą wizytę. A teraz oszczędzaj się i odpoczywaj. No i daj koniecznie znać jak już się dowiesz co i jak. Pewnie to ta nadżerka, ale każda z nas by się denerwowała w takiej sytuacji. Powodzenia. Majowa wielkie gratulacje :) Dużo szczęścia! U mnie nic nowego, jeszcze 10 dni do wizyty. Mdłości mnie męczą i oprócz tego obowiązkowo muszę się zdrzemnąć w ciągu dnia, inaczej nie daję rady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×