Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Chrzestny mojej córeczki nie poczuwa się do odpowiedzialności

Polecane posty

Gość gość

Mąż wybierał chrzestnego, a ja chrzestną.Mój wybór okazał się dobrą decyzja, ponieważ jest to moja długoletnia koleżanka,która często u mnie bywa i ma kontakt z moim dzieckiem i co też istotne, często coś kupi dla małej (obiadki,kaszki,pampersy).Wybór męża okazał się nietrafny.Chłopak od czasu chrztu,który odbył się 10 miesięcy temu w ogóle się nie pojawił.Powinien pojawić się chociaż na święta i kupić coś dla małej tymbardziej,że u mnie się nie przelewa.Za chwile Dzień Dziecka i dziecko zapewne od chrzestnego nic nie dostanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chrzestni zamiast bankomatu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
trzeba bylo powiedziec mu wprost ze oczekujesz pomocy finansowej do 18tki. moze wtedy by sie nie zgodzil i poszukalibyscie innego "chrzestnego"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dla dziecka może kupić,a nie dla mnie. U mnie mąż pracuje,a mamy dwoje dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prowo 1/10
prroooooowooo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
sa chzrestnymi niech placa maz malo zarabia wiec dlaczego nie mialabym korzystac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juleczka145
A czy chrzestni są aby na pewno po to, żeby kupować coś dziecku, mimo, że dziecko ma rodziców? Po to właśnie wybiera się chrzestnych? Miałam propozycje bycia chrzestną od matki, która uważała tak samo, jak Ty, z tym, że ja w porę się zorientowałam i odmówiłam. Chodziłam wtedy do szkoły i pieniędzy nie miałam żadnych, a wręcz słyszałam narzekania ze str. matki dziecka, że ciocia przy okazji jakiejś wizyty, nic nie przywiozła dla małej. Żenada do entej potęgi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chrzestni nie są zobowiązani do kupowania czegokolwiek dziecku, nie od tego są, zwłaszcza jak nie są spokrewnieni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
skoro maz malo zarabia to czemu 2 dzieci? moi chrzestni tez sie mna nie interesowali ale rodzice nie naciskali. co chcesz zrobic? przeciez to nie jest obowiazek chrzestnego kupic dziecku cos na dzien dziecka. jak chce to kupi a jak nie to nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co w tym dziwnego.Ludzie sobie pomagają.Ostatnio zostałam z ostatnim pampersem dla mojej niuni i napisałam do chrzestnej,że mąż będzie kombinował od rodziny.Chrzestna pomimo,że nie prosiłam o to,kupiła pampersy i nie tylko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pomoc komus to jedno ale oczekiwac pomocy to drugie! znasz przyslowie...........umiesz liczyc? licz na siebie! ciesz sie ze chrzestna pomaga ale nie oczekuj tego od chrzestnego. jak da to da i koniec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Prowokacja może ale u mnie w rodzinie podobnie. Nie wzieli nas z męzem za chrzestnych bo za mao zarabiamy. A tak to wszystko gra przyjaznimy się, często odwiedzamy, oni są chrzestnymi naszych dzieci ale ja nie wymagam żadnych prezentów ani nic, a oni sobie wzieli znajomych z pracy. Było mi przykro, ale stwierdziłam ze skoro tak to ok i nawet jak teraz prosza na urodziny dziecka to nie ide. Mówię ze mi coś wypadło albo mężowi i nie dam rady. Na żadne okazje nic nie kupuje, nawet głupiej czekolady bo nie czuje sie w obowiązku. Jak tam jedziemy a już rok nie byliśmy to wtedy wiadomo ze kupie ale jakąś pierdołę czekoladę, malutką zabawkę czy zestaw łopatka i grabki. Nic dużego. Mam żal i trudno. Jak chcieli bogatyvh chrzestnych to niech się bujają. Skoro uważali ze byłabym złą chrzestną to wolę kupić dwa prezenty swojemu dziecku niż cokolwiek ich dziecku. A kiedyś miałąm zupełnie inne podejscie i jak wyprawkę kupowałąm to to co dla swojego kupiłam to drugie takie same kupowałam dla ich dziecka. Głupia byłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przyjazniliśmy sie i często odwiedzaliśmy zanim się odbyły chrzciny i się okazało ze biora zupełnie obcych ludzi ale za to bogatych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dzień dziecka - to dzień WLASNEGO!!! DZIECKA a nie sponsoring dla chrześniaków !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rodzice chrzestni trzymają dziecko do chrztu. Rodzice chrzestni (łac. patrini) – mężczyzna i kobieta przedstawiający do sakramentu chrztu osobę chrzczoną. Biorą także na siebie troskę o nią i poręczają za jej wychowanie w duchu religii, którą przyjmuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a u nas jest podobnie
Tyle że ja nie mam wymagań finansowych-chodzi o zwykłe zainteresowanie i poświęcenie trochę czasu. Chrzestny odkąd dowiedzial się o mojej ciąży to męczył męża. choć początkowo chcieliśmy żeby chrzestnym był nasz wspólny kolega to ostatecznie ustąpiliśmy prośbom kuzyna męża. a teraz żałuję. choć mieszka z nami w jednym mieście to nie widział małego prawie od roku :( nawet nie zadzwonił na święta tylko skorzystał z okazji że my do niego dzwoniliśmy i po tym jak mu złożyliśmy zyczenia kazał pozdrowić małego :O nie oczekuję prezentów ale mógłby wpaść od czasu do czasu i pokopać z małym piłkę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poza dawaniem dobrego przykładu i zachęcaniem do prowadzenia życia chrześcijańskiego rodzice chrzestni biorą odpowiedzialność za chrześcijańskie wychowanie swoich chrześniaków, jeżeli ich rodzice lub opiekunowie zaniedbują swoje obowiązki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gdzie- k***a- masz cos o sponsoringu??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale mimo wszystko chrzestni mogą pomóc jeżeli córci nie ma np pampersów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja ma 2 malych dzieci, tylko chrzestna od syna (moja siostra) zawsze kiedy przyjezdza kupuje dzieciakom cos. Natomiast maja "ciotke" (siostra mamy mojego K), ktora wpada czasem nawet kilka razy w tygodniu, za kazdym razem im cos przynosi. Sa to batoniki, czekolady, owoce... Ale jednak sie nazbiera tego... I ja raczej uwazam, ze nie powinna za kazdym razem czegos "brac". Ja dla jej syna przy kazdej wizycie staram sie kupic, ale nie bywam tam tak czesto. A CHRZESTNI NIE SA OD PREZENTOW!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co to wpisane ma Twoje dziecko w dowód czy co? :-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak nie ma pampersów to tetre zakładaj i pierz w rękach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja mieszkam 12 lat w
toz to prowo bo chyba takie tepe dzidy nie istnieja:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jak dziecko nie będzie miało mleka,to czy chrzestna nie może kupić?przecież to wiele niekosztuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chrzestnym córki jest szwagier - nie odwiedza dziecka, nie dzwoni, nie interesuje się. a jak chcieliśmy pożyczyć pewną sumkę, to zaproponował pożyczkę z oprocentowaniem jak w banku :D.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To zaradność,a nie tępota.Autorka w ten sposób zapewnia podstawowe rzeczy dla dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A od czego dziecko ma matke? To Ty masz zadbac o to zeby Twoje dziecko mialo mleko i pampersy a nie piszesz chrzestnej, boze co za patola.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jeżeli na paczke mleka lub pampersów was nie stać to po cholere decydować się na dziecko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skoro wiele nie kosztuje to czemu sama nie kupisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
idiotka, twoje dziecko to z*********j na nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×